
AS: Azpilicueta w dalszym ciągu czeka na ruch ze strony Chelsea
Dodano: 08.05.2022 18:42 / Ostatnia aktualizacja: 08.05.2022 18:42Przyszłość Césara Azpilicuety wciąż pozostaje nierozstrzygnięta. W ostatnich dniach media informowały, że Hiszpan osiągnął ustne porozumienie z Barceloną, ale "AS" informuje, że wciąż istnieje szansa, że kapitan The Blues pozostanie na Stamford Bridge na kolejny sezon.
Kontrakt Césara Azpilicuety z Chelsea wygasa w tym roku, ale jako, iż Hiszpan rozegrał w tym sezonie określoną liczbę meczów, londyński klub może skorzystać z klauzuli zapisanej w kontrakcie swojego kapitana i przedłużyć umowę o rok. Nie wiadomo, czy The Blues zdecydują się na skorzystanie z tej możliwości.
Niepewną sytuację 32-latka chce wykorzystać FC Barcelona. Klub z Camp Nou miał już osiągnąć ustne porozumienie z Azpilicuetą. W Hiszpanii doświadczony obrońca mógłby liczyć na dwuletnią umową, z opcją przedłużenia o kolejny rok, gwarantującą zarobki na poziomie 13 milionów euro rocznie.
Osiągnięcie porozumienia Azpilicuety z Barceloną nie jest aktualnie możliwe, bowiem nie wiadomo, jaką decyzję podejmie Chelsea. Hiszpan chciałby wrócić do swojej ojczyzny, a obecnie czeka, aż będzie mógł usiąść do rozmów z osobami decyzyjnymi i poprosić je o możliwość zmiany klubu.
Istnieje także możliwość, że Chelsea zdecyduje się na przedłużenie kontraktu z Azpilicuetą, ale i tak pozwoli mu odejść do Barcelony, oczywiście za opłatą transferową.
- Źródło: "AS"
Najnowsze atykuły

Pulisic: Robię wszystko, by jak najrzadziej łapać kontuzje
27.03.2023 18:01
Sprawozdanie finansowe Chelsea za sezon 2021/2022
27.03.2023 16:25
Kai Havertz opuścił zgrupowanie reprezentacji Niemiec
26.03.2023 18:50
The Telegraph: Bayern Monachium skontaktował się z Chelsea ws. Anthony'ego Barry'ego
26.03.2023 18:40
Szewczenko: Chelsea musi być cierpliwa wobec Mudryka
26.03.2023 09:11
Raport z sobotnich meczów reprezentacji
26.03.2023 08:29
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Azpi z całym szacunkiem dla Ciebie, ale wydaje mi się, że czas wracać do Hiszpanii