Fot. Getty Images

Steven Schumacher (menedżer Plymouth Argyle): Musimy podjąć wyzwanie

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 04.02.2022 09:28 / Ostatnia aktualizacja: 04.02.2022 10:38

Już jutro Plymouth Argyle czeka najprawdopodobniej najtrudniejszy mecz w tym sezonie. The Pilgrims zmierzą się na Stamford Bridge z Chelsea w IV rundzie FA Cup. Steven Schumacher przyznał, że ma nadzieję, że jego drużyna zdoła nawiązać rywalizację z The Blues.


Wczoraj odbyła się konferencja prasowa Stevena Schumachera przed meczem z Chelsea. 37-latek przyznał, iż ma świadomość, że jego piłkarzy czeka bardzo trudne zadanie.


– Już nie mogę się doczekać tego meczu. Przez cały tydzień jestem niesamowicie podekscytowany. Im bliżej meczu, tym nerwy są coraz większe... chociaż nie, jest dobrze. Po prostu czekam na ten mecz – przyznał Steven Schumacher. Oczywiście, Chelsea miała zimową przerwę, mogła odpocząć więc będziemy musieli sobie z tym poradzić.


– Skład, jaki Thomas Tuchel wystawi na to spotkanie, nie będzie miał znaczenia. I tak znajdą się w nim reprezentanci swoich krajów, piłkarze najwyższej światowej klasy. Wiemy o nich wszystko, co jest atutem. Wiemy, że zmierzymy się z najlepszymi piłkarzami.


– Obejrzałem mecze Chelsea z Chesterfield i Tottenhamem. W meczu z Chesterfield Chelsea miała duże posiadanie piłki, czego można się było spodziewać, tworzyła sobie wiele okazji, dobrze poruszała się po boisku i musimy to jeszcze dokładnie przeanalizować. Spotkanie z Tottenhamem było z kolei bardziej wyrównane, choć Chelsea i tak była za silna dla Spurs. Obejrzeliśmy oba te mecze i przeanalizowaliśmy je. Myślę, że ważne jest to, byśmy podeszli do Chelsea z szacunkiem, ale jednocześnie nie możemy skupiać się tylko na tym, co zrobią.


– Moje podenerwowanie trwa od momentu, kiedy poznałem wyniki losowania. Kiedy dowiedziałem się, że zagramy z Chelsea na wyjeździe, powiedziałem: "OK", ale po chwili uświadomiłem to sobie i powiedziałem: "O Boże, zagramy z najlepszą drużyną w Europie na jej stadionie!"


– W tym tygodniu poprosiłem analityków o materiały dotyczące poszczególnych zawodników Chelsea. Miały być krótkie i zwięzłe. Nie potrzebujemy zbyt wielu dowodów na to, by zobaczyć, jak dobra jest Chelsea. Myślę, że moi piłkarze wiedzą, z kim będą grać, wiedzą, jakie są mocne strony Romelu Lukaku, jak porusza się Timo Werner i jakie pozycje lubi zajmować Mason Mount.


– Jestem przekonany, że Chelsea również analizowała naszą grę, podobnie jak każdego swojego rywala. Tam pracują profesjonaliści. Poznali nasze mocne strony, wiedzą, w jakich elementach będziemy mocni. Potrafimy stworzyć zagrożenie po kontrataku, mamy dobrą szybkość i górnej części boiska i lubimy wymieniać podania – dodał menedżer Plymouth Argyle.

Źródło: "The Herald"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close