OCENY ZA MECZ: Manchester United 1:3 Chelsea [FA Cup]

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 19.07.2020 23:49 / Ostatnia aktualizacja: 19.07.2020 23:49

Chelsea po świetnej grze pokonała Manchester United 3:1 w półfinale Pucharu Anglii rozgrywanym na londyńskim Wembley. Gole dla The Blues strzelali Olivier Giroud, Mason Mount i Harry Maguire, strzelając gola samobójczego. Oto oceny dla piłkarzy Franka Lamparda wystawione przez naszą redakcję, w skali od 1-10, gdzie ocena neutralna to 5.

 

Willy Caballero – 6

Czerwone Diabły szczęśliwie nie dawały dziś Argentyńczykowi zbyt wielu powodów do zmartwień. Caballero pewnie interweniował przy mimo wszystko niegroźnym rzucie wolnym Bruno Fernandesa i pewnie zachowywał się, gdy trzeba było wyjść z własnego pola by odciąć dłuższe podanie. Minus należy mu się za pusty przelot przy rzucie rożnym w drugiej połowie. Harry Maguire powinien był strzelić wówczas gola.

 

César Azpilicueta – 8

Pewny, profesorski wręcz występ naszego kapitana. Najskuteczniejszy na boisku w odbiorze – trzy ataki na piłkę i wszystkie trzy udane. Do tego asysta przy golu Oliviera Giroud. Hiszpan popisał się bardzo dobrą centrą. Stworzył też świetną okazję Alonso, Hiszpan jednak spudłował uderzając głową. Świetna współpraca na prawej flance z Willianem.

 

Kurt Zouma – 7

Otrzymuje najniższą ocenę z trójki stoperów ze względu na błąd, który mógł drogo kosztować Chelsea w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Poza tym ciężko się jednak do czegokolwiek przyczepić. Groźny w powietrzu, oddał jeden groźny strzał po wrzutce Mounta.

 

Antonio Rüdiger – 8

Również Niemiec był dzisiaj solidny, nie dając zbytnio pograć Danielowi Jamesowi. Zaliczył dwa udane ataki na piłkę, a także miał udział w bramce na 3:0, gdy atakował wrzutkę Marcosa Alonso, a kryjący go Harry Maguire skierował piłkę do własnej siatki.

 

Reece James – 9

W tak ważnym meczu wychowanek Chelsea stanął na wysokości zadania i zagrał być może swój najlepszy mecz w całym sezonie. Praktycznie nie mylił się w podaniach (96 procent celności), zaliczył trzy udane rajdy, nie bał się uderzyć na bramkę, choćby tak jak na samym początku spotkania, gdy zmusił De Geę do sporego wysiłku. Do tego cztery odbiory – byliśmy świadkami kapitalnego występu Reece’a Jamesa.

 

Marcos Alonso – 7

Poprawny mecz Hiszpana, który był mocno zaangażowany w każdy atak i radził sobie z Wanem-Bissaką. Górował w powietrzu, wygrywając dwie główki i zaliczył też jeden udany rajd. Popisał się dobrym dośrodkowaniem, które zamieniło się w samobója Maguire’a. Szkoda zmarnowanej okazji z początku meczu, gdy kapitalne dośrodkowanie na jego głowę posłał jego rodak Azpilicueta.

 

Mateo Kovačić – 9

Kolejny bohater tego spotkania. Chorwat w duecie z Jorginho wygrał środek pola, mimo że to przeciwnik obsadził tę formację trójką zawodników. Kovačić był nieuchwytny – cztery udane dryblingi to najlepszy wynik na boisku, co frustrowało Czerwone Diabły. Celność podań również na wysokim poziomie – 88 procent.

 

Jorginho – 7

Znacznie mniej widoczny z duetu środkowych pomocników, ale zrobił co do niego należało. Uchował się od błędów, które ostatnio przydarzały mu się dość często. Pewnie rozgrywał, znajdując się w posiadaniu piłki częściej niż Chorwat.

 

Willian – 7

Nieco przyćmiony przez szalejącego na przeciwnej flance Masona Mounta, ale również miał swoje momenty, potrafiąc zagrać na jeden kontakt na skrzydle z Jamesem lub z Azpilicuetą. Powalczył w odbiorze, zaliczając dwa odbiory. Na mały minus – dwie straty piłki.

 

Olivier Giroud – 8

Co w niemal identycznej sytuacji nie udało się z Norwich, udało się dziś na Wembley. Atakując krótki słupek Olivier Giroud wygrał pozycję z obrońcą i sprytnym wykończeniem zamienił dośrodkowanie Azpilicuety na gola na 1:0, a także zebrał komplementy na poruszanie się w polu karnym od Cesca Fàbregasa. Goli mógł strzelić jeszcze dwa więcej, ale żadna z tych okazji nie była stuprocentowa. Wykonał też tytaniczną pracę walcząc ze stoperami United i wygrywając z nimi aż sześć pojedynków w powietrzu (najwięcej na boisku). Prawdziwy lider naszego ataku – nic dodać, nic ująć.

 

 

Mason Mount – 8

Próbował, próbował, aż w końcu wpadło. Był najczęściej uderzającym na bramkę zawodnikiem na boisku i zazwyczaj próby te były groźne. Sprawiał ogromne problemy przeciwnikom na skrzydle, chętnie dryblując, zakładając pressing, czy dogrywając w pole karne. Przy strzelonym golu pomogła mu wpadka De Gei, ale nie można nie pochwalić go za przechwyt piłki, rajd z nią i pewność siebie wykazaną kolejną próbą strzału. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, Mason z pewnością zasłużył dziś na lampkę.

 

Rezerwowi:

 

Callum Hudson-Odoi – 4

Dostał 10 minut i niestety zrobił więcej złego, niż dobrego. Faul, który popełnił na Anthonym Martialu był kompletnie niepotrzebny, co sam zawodnik przyznał po meczu. W końcówce zmarnował też dogodną okazję, choć warto pochwalić go za wypracowanie jej poprzez kombinację z Tammym Abrahamem.

 

Tammy Abraham – 5

Wszedł na boisko wtedy co Hudson-Odoi. Pomógł w pressingu i brał udział w próbach wyprowadzenia kontrataku. Plus za świetną współpracę we wspomnianej przed chwilą akcji z Hudsonem-Odoiem.

 

Ruben Loftus-Cheek i Pedro Rodríguez – bez oceny.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close