Konferencja prasowa Enzo Mareski przed meczem z AFC Bournemouth
Dodano: 13.09.2024 20:54 / Ostatnia aktualizacja: 13.09.2024 22:26Mimo dość sporego zamieszania wokół Chelsea, Enzo Maresca zachował chłodną głowę, skupiając się głównie na kwestiach związanych z futbolem, przed nadchodzącą potyczką z Bournemouth.
Jaka jest najlepsza pozycja dla Enzo Fernándeza?
— Myślę, że w naszej taktyce ciężko znaleźć pomocnika który atakuje jak ofensywny pomocnik i broni, jak defensywny pomocnik. W taki sposób Arsenal korzysta z Declana Rice'a, a w przeszłości City używało Gündoğana.
— W naszym przypadku szukamy zawodników, którzy potrafią wprowadzić taki odpowiedni balans w grze. Na ten moment Enzo jest jedynym naszym graczem, który potrafi zarówno wspomagać ofensywę, jak i przy pomocy Moi'a (Caicedo) wspierać defensywę.
— Na początku graliśmy z duetem Romeo i Moi, jako Ci bardziej trzymający piłkę pomocnicy i wówczas Enzo dostał więcej swobody. Będziemy się starać kontynuować ten wariant w przyszłości.
Carney został włączony do składu na mecze Ligi Konferencji. Jak wygląda jego dalsza przyszłość?
— Powiedziałem to mu, ale też na konferencji: bardzo lubię Carneya. Główny problem jest taki, że mamy tak dużo ofensywnych pomocników, że ciężko będzie mu znaleźć miejsce. Ze względu na jego historię kontuzji, uznałem że najlepiej jak najpierw pokaże na wypożyczeniu, że jest w stanie zagrać 30, czy 35 meczów w sezonie i dopiero potem mógłby walczyć o więcej.
— Nie udało nam się niestety znaleźć rozwiązania w jego sytuacji, wobec czego jest w naszym składzie i będzie mógł dostać swoją szansę.
Jak zamierzasz wykorzystać Jadona Sancho?
— Decyduję o wyjściowej XI-stce. Wszystko zależy od prezencji na treningach, a Jadon jest jednym z naszych skrzydłowych. Wiem dokładnie czego od niego oczekuje. Bardzo dobrze gra w ostatniej tercji, w sytuacjach jeden na jednego, ma odpowiednią jakość w ofensywie, stąd też wpasowuje się w profil zawodnika, jakiego szukaliśmy.
— Teraz czekamy na odpowiedni moment, żeby dać mu szansę.
Ile jeszcze będziemy czekać na powrót Jamesa i Lavii?
— Roméo jest bardzo blisko i będzie zapewne do naszej dyspozycji za tydzień. Niestety Reece będzie potrzebował więcej czasu.
Co myślisz o tym co się dzieje na szczeblu właścicielskim?
— Już wiele razy mówiłem, że staram się być szczery, jak tylko mogę. Nie uważam, że skupianie się na innych rzeczach jak piłka jest warte mojej uwagi. Skupiam się póki co tylko na nadchodzącym spotkaniu.
— W ostatnim tygodniu zrobiłem tak samo: skupiłem się na przygotowaniach do spotkania w najlepszy możliwy sposób. Inne kwestie są takie, że nie mam nad nimi kontroli.
Czy miałeś okazję z nimi porozmawiać?
— Odbyłem rozmowę z Toddem, kiedy graliśmy w City. Z Behdadem rozmawiałem kilka dni temu. Rozmawiam z nimi oboma, nie ma z tym najmniejszego problemu. Skupiam się jednak tylko na piłce, bo na tym tylko mam kontrolę.
Jesteś zadowolony ze składu, który masz po zamknięciu okna transferowego?
— Po meczu z Palace już o tym mówiłem, że cieszę się z tego jak dużo naszych zawodników potrafić grać na wielu pozycjach. Posiadamy graczy na wszystkie pozycje. Kilku piłkarzy, których chcieliśmy w składzie do nas nie przybyło, bo chcemy u siebie piłkarzy na swoich, a nie ich warunkach. Jeśli uda nam się znaleźć konsensus to mogą do nas dołączyć, w przeciwnym wypadku nie potrzebujemy ich.
Jak wygląda sytuacja z Benem Chilwellem?
— Jest jedynym, który dalej został w klubie bez odpowiedniego rozwiązania jego sytuacji. Na ten moment zapewne wróci do treningów z nami, bo wcześniej trenował indywidualnie.
Więc Chilwell będzie mógł wrócić do grupy trenujących piłkarzy i grać dalej dla Chelsea?
— Powodem takiej, a nie innej decyzji było to, że początkowo miał odejść, ale jako że został to dołączy do treningów z nami.
W jakim jest nastroju?
— Raczej w dobrym. Nie trenuje z nami, ale widziałem go rano i wyglądał okej.
Jak wygląda sytuacja Malo Gusto?
— Malo dalej nie jest dostępny. Nie będzie mógł zagrać jutro
Macie problem z bronieniem sytuacji ze stałych fragmentów... Czy trener od stałych fragmentów rozpoczął swoją pracę?
— Tak, ale zauważ, że dużo zdobywamy sporo ze stałych fragmentów. Nie musisz się skupiać tylko na tym, że tracimy gole. Cały czas będziemy tracić i zdobywać gole ze stałych fragmentów.
— Nie wynika to ze złego przygotowania, czy dobrego. W piłce zawsze się traci bramki ze stałych fragmentów, nawet jeśli jesteś w nich najlepszy na świecie.
Czy sytuacja z właścicielami nie wpływa negatywnie na skład?
— Myślę, że nasz skład jest na tyle dojrzały, że zdaje sobie sprawę, że nie ma co się przejmować rzeczami na które nie mamy wpływu. Taki sam cel przyświeca mi i piłkarzom, musimy skupić się na piłce żeby być coraz lepsi- to jest główny cel dla mnie, dla nich, ogólnie dla nas.
Myślisz, że sytuacja właścicielska wkrótce się wyjaśni?
— Nie wiem co się wydarzy. Mogę tylko powiedzieć, że w kwestiach piłkarskich wyglądamy coraz lepiej i że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku.
— Wykorzystałem przerwę reprezentacyjną, żeby przeanalizować mecze. Zauważam, że sporo goli straciliśmy, ale też trzeba zwrócić uwagę, że gol z Palace straciliśmy po jednym strzale.
— City nie miało z nami sporo sytuacji, a to dziwne grając z nimi. Wolves nie zdołało wyprowadzić choćby strzału w drugiej połowie, więc nasza gra w defensywie wygląda coraz lepiej.
Nad czym pracujesz ze swoim składem?
— Wykorzystaliśmy przerwę reprezentacyjną, żeby trenować nowe warianty, które możemy wykorzystać w przyszłości. Trenowaliśmy także aspekty defensywne, w celu poprawienia równowagi w naszej grze.
— Choć moim zdaniem nie bronili wcale tragicznie. W pierwszym meczu z City za dużo popełnialiśmy błędów, ale potem wyglądało to lepiej, z Palace bez wątpienia zasłużyliśmy na wygraną.
— W sumie na tym właśnie się skupiam. Chcę by zawodnicy grali coraz lepiej.
Jesteś zadowolony z rozmiaru kadry i z piłkarzy których masz?
— Na ten moment mamy 24 piłkarzy. To dość normalny rozmiar przeciętnej kadry piłkarskiej. Jak mówiłem wcześniej, maksymalnie pracowałem z 25, czy 26 piłkarzami, ale nie z 40-stoma. Skład Chelsea podobał mi się jeszcze zanim tu przybyłem, a kiedy już dołączyłem do zespołu wiem że już w styczniu i następnego lata będziemy mieli taki skład, który będzie nam potrzebny w przyszłości
Czy jesteś zadowolony z tego, że Jackson dostał nowy kontrakt?
— Jestem bardzo z tego powodu szczęśliwy. Przede wszystkim dlatego, że bardzo dobrze sobie radzi. Odkąd przybyłem radzi sobie dobrze z i bez piłki przy nodze. Jest piłkarzem, który zawsze będzie zdobywał gole. Już po trzech meczach w Premier League zaczął asystować i strzelać bramki. Jestem zadowolony z Nico, ale i z nas wszystkich.
Jak ważne jest, żeby łączyć aspekty gry fizycznej z techniczną?
— Bez wątpienia jest to ważne. Jeśli chcesz stwarzać zagrożenie musisz umieć między tymi aspektami odnaleźć odpowiedni balans. Man City, Arsenal i Liverpool są mocni fizycznie, ale my też jesteśmy.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Kurde z każdym kolejnym wywiadem, Maresca brzmi bardziej kurtuazyjnie. Niby wcześniej Chili był skreślany tak jak Sterling bo xyz, Jadon jest niemal kalką Sterlinga (oczywiście młodszą) i wpisuje się w profil Trenera idealnie mimo że nie zagrał jeszcze nawet minuty. Z Fernandezem to już w ogóle "owijanie w bawełnę", chłop nie umie ani biegać ani bronić, ale jest naszym jedynym ? Jak dla mnie Palmer byłyby lepszą "6" niż Enzo kiedykolwiek. Oby to były tylko moje urojenia.
Hehe nie bronili tragicznie ...