Fot. Chelsea FC

Konferencja prasowa Mauricio Pochettino przed meczem z Borussią Dortmund

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 02.08.2023 09:20 / Ostatnia aktualizacja: 02.08.2023 12:53

Mauricio Pochettino pojawił się na konferencji prasowej przed ostatnim sparingiem rozgrywanym podczas tournee w Stanach Zjednoczonych. Rywalem The Blues będzie Borussia Dortmund.

 

Klub ogłosił podpisanie kontraktu z Lesleyem Ugochukwu. Jesteś z tego powodu szczęśliwy? Jaki macie wobec niego plan?

 

– Dzisiaj odbędzie z nami pierwszy trening. To młody i utalentowany zawodnik. Nie wiemy, czy będzie miał możliwość zagrania w sparingu z Borussią Dortmund, musimy to jeszcze sprawdzić. Mamy teraz czas do końca okna transferowego, aby ocenić go i zobaczyć, czy zostanie z nami, czy też uda się na wypożyczenie. Będziemy przyglądać mu się od pierwszego treningu w USA, a później w Londynie.

 

Jak podsumowałbyś to tournee?

 

– Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak wszystko przebiega. Jestem zadowolony z zawodników, sztabu, oczywiście z właścicieli, dyrektorów sportowych i wszystkich wokół. Pracują naprawdę ciężko, aby wprowadzić to, czego chcemy. Od meczu z Wrexham, aż po sparing z Fulham pniemy się w górę i musimy to zachować. Cały czas pracujemy i jak na razie jestem bardzo zadowolony.

 

Ktoś szczególnie wpadł ci w oko?

 

– Za dużo dobrych występów. Myślę, że wszystko było dobrze zaplanowane. Kiedy przygotowywaliśmy się do wyjazdu do USA na pięć meczów, potrzebowaliśmy szerokiego składu, ponieważ w okresie przygotowawczym może się wydarzyć wiele rzeczy. Mamy dużą kadrę z wieloma młodymi zawodnikami. Pokazanie się było dla nich ważne, ponieważ mieli okazje zademonstrować swoją jakość. Jestem zadowolony ze wszystkich piłkarzy, ponieważ nigdy nie jest łatwo występować w koszulce Chelsea.

 

Jesteś rozczarowany, że nie udało wam się sprowadzić do tej pory większej liczby zawodników do klubu?

 

– Nie, nie jestem, ponieważ kiedy podpisywaliśmy kontrakt, wiedzieliśmy, że może być taka sytuacja. Jestem zadowolony z tego, jak działa klub, w tym również my. Nie mam nic innego do powiedzenia. Oczywiście, pracujemy ciężko, aby jak najszybciej skompletować skład. Wszyscy to rozumiemy i wiemy, że w ciągu ostatnich kilku tygodni okienka transferowego mogą się wydarzyć pewne rzeczy. Zawsze lepiej jest mieć zamknięte wszystko wcześniej, ale to nie działa tylko w jedną stronę. Podobnie jak inne kluby, my również staramy się zamknąć kadrę w sposób, w jaki chcemy.

 

Jesteście do przodu, czy do tyłu z tym, co przewidywaliście?

 

– Jestem szczęśliwy. To była sytuacja, której się spodziewaliśmy. Cieszymy się z tego, jak wszystko przebiega. Nie uważam, abyśmy byli z czymś do przodu lub do tyłu. Jesteśmy tu gdzie jesteśmy i musimy z tym żyć. Od pierwszego dnia mówiłem sztabowi i zawodnikom, że musimy mieć pozytywne nastawienie, nawet jeśli coś nie jest idealne. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni i na pewno podejdziemy do pierwszego meczu z Premier League w optymalnej formie.

 

Czego dowiedziałeś się podczas tego presezonu o zawodniku takim jak Levi Colwill?

 

– W tej chwili wciąż musimy się lepiej poznać. To fantastyczny talent. Rozmawiamy o tym, jak możemy poprawić jego grę we wszystkich obszarach. Jest bardzo zrelaksowany, bardzo spokojny. Lubię z nim rozmawiać, ma świetny charakter i osobowość. Cieszę się, że mam go w składzie i mogę z nim pracować.

 

Uważasz, że ta grupa jest dobrze przystosowana do sposobu, w jaki chcesz grać?

 

– Testujemy, próbujemy, staramy się poprawić różne sytuacje, zmieniać pozycje, tworzyć inną dynamikę. Jeśli nie wszyscy piłkarze mogą się przystosować do nas, my musimy dostosować się do nich. W piłce nożnej trzeba być sprytnym. Ta sytuacja nie różni się od tej spotykanej w innych klubach. Dzisiejszy futbol jest globalny. Nawet małe rzeczy mogą zrobić różnicę, ale myślę, że piłkarze są sprytni i bardzo dobrze rozumieją futbol. Uważam, że zawodnicy mogą się do czegoś dostosować. My zapewnimy im platformę do jak najlepszego działania.

 

Po meczu z BVB będziecie mieli dziesięć dni do rozpoczęcia sezonu. Czy zaplanujecie jeszcze jakiś sparing?

 

– Kiedy skończymy tournee, będziemy myśleć co jest najlepsze dla drużyny. Wrócimy w czwartek po południu, następnie w piątek i sobotę będziemy mieli treningi, a w niedziela i poniedziałek będą wolne. Zaczynamy we wtorek rano.

 

– Będziemy musieli sprawdzić jaki wpływ na piłkarzy będzie miało to tournee, ponieważ graliśmy co trzy dni, co trzy dni śpimy w innym hotelu, na innej poduszce, mamy inne jedzenie. Czasami wydaje nam się, że zawodnicy to maszyny, ale cierpią z powodu zmian, różnych nacisków na treningu. Jedno co wiem, to to, że nie możemy grać w weekend, bo to zbyt duże ryzyko dla zdrowia piłkarzy. Musimy dać im trochę odpocząć po bardzo intensywnych 20 dniach.

 

– Jasne jest, że na początku przyszłego tygodnia zaczynamy skupiać się na Liverpoolu. W Ameryce przeszliśmy przygotowania do rozgrywek i nie mam nic złego do powiedzenia na ten temat. Musimy być sprytni, aby zapewnić piłkarzom najlepsze narzędzia do osiągnięcia optymalnej kondycji - fizycznej oraz taktycznej.

 

Duża szansa dla Levi'a z powodu kontuzji Badiashile?

 

– Zakładamy, że zagra. Powiedziałem mu wprost, że będzie miał możliwość konkurowania z różnymi kolegami z drużyny. Jeśli zasłuży na występ, zagra. Możliwość gdy się zwiększa, ponieważ Benoit jest kontuzjowany. Jeśli on wróci, będą ze sobą rywalizować. Musi zasłużyć na grę. Nie może być pewny występu dlatego, że inny piłkarz jest kontuzjowany. Możemy zastosować różne kombinacje. Levi musi pokazać, że jest gotowy do gry.

 

Co powiesz o Gabrielu Sloninie?

 

– To młody piłkarz, który pochodzi z Chicago. Oczywiście, muszę mu się lepiej przyjrzeć, bo dołączył do nas późno. Podobna sytuacja do Lesleya. Potrzebujemy więcej czasu, aby dowiedzieć się, jak się czują. To jasne, że jeśli klub podpisuje z kimś kontrakt, to w niego wierzy i jest on wielkim talentem. Musimy znaleźć sposób, aby pozwolić mu się rozwijać i żeby stał się jednym z najlepszych bramkarzy na świecie.

 

Co dla Chalobaha będzie oznaczało podpisanie kontraktu z nowym obrońcą?

 

– Ponieśliśmy dużą stratę z powodu kontuzji Fofany. To normalne, że klub pracuje teraz nad wzmocnieniem tego obszaru. To podobna sytuacja do tej, kiedy rozmawialiśmy o Levim. Zagra ten, kto będzie zasługiwał na występ. Chelsea musi mieć dobrych piłkarzy. Zawodnicy, którzy są z nami, muszą być zdolni do wygrania Premier League, zdobywania trofeów. Zamierzamy wzmocnić niektóre obszary i zapewnić drużynie równowagę i konkurencyjność we wszystkich obszarach.

 

Czy Andrey Santos będzie częścią zespołu w tym sezonie?

 

– O przyszłości wszystkich młodych piłkarzy, czyli Andreya, Angelo, także Lesleya, czy Casadeiego, zadecydujemy po powrocie do Londynu. Nie możemy teraz jeszcze o nikim powiedzieć, czy będzie w kadrze, czy też nie będzie. Zakończymy tournee, a później usiądziemy porozmawiamy z dyrektorami sportowymi, dzieląc się naszymi pomysłami. Wtedy zdefiniujemy nasz skład. Mają możliwość zostania z nami, ale mają także szanse na wypożyczenie. W tej chwili nic nie jest pewne.


Źródło: football london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

thesabr3
komentarzy: 2215
02.08.2023 15:25

Nic konkretnego

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close