Trzeci rok z rzędu Chelsea przegrała w finale FA Cup. Tym razem The Blues ulegli Liverpoolowi. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, a w tych, podobnie jak kilka miesięcy temu w Carabao Cup, lepsi okazali się The Reds. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.

Édouard Mendy – 8

Rozegrał udane spotkanie. W pierwszej połowie wygrał pojedynek sam na sam z Luisem Díazem, obronił też kilka mniej groźnych strzałów. Przez całe spotkanie grał bardzo pewnie, szczególnie dobrze radził sobie w powietrzu. W serii rzutów karnych obronił ważną jedenastkę przedłużając nasze szanse na zwycięstwo, ale ostatecznie na nic się to zdało.

Trevoh Chalobah – 7

Za to spotkanie należą mu się słowa pochwały. Dzielnie stawiał czoła niezwykle mocnemu ofensywnemu trio Liverpoolu, nie popełnił większego błędu. Grał pewnie, nie tracił koncentracji, wykonał swoje zadanie w pełnym wymiarze.

Thiago Silva – 7

Brazylijczyk również zaprezentował się z dobrej strony, co jednak nie powinno dziwić. Przez 120 minut dowodził formacją defensywną, a co ważne, był w stanie wytrzymać trudy rywalizacji przez tak długi czas. Widać, że jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie.

Antonio Rüdiger – 7

Dostosował się do swoich kolegów z defensywy. Zagrał dobrze, nie popełniał błędów.

Marcos Alonso – 8

Wbrew obawom zagrał bardzo dobrze. W defensywie był mocnym punktem, a dodatkowo bardzo często wspomagał formację ofensywną, sprawiał duże problemy obrońcom The Reds. Na początku drugiej połowy jeden z jego strzałów okazał się minimalnie niecelny, zaś chwilę później trafił w poprzeczkę. W ofensywie był w zasadzie naszym najlepszym zawodnikiem. 

Jorginho – 7

Występ poprawny, nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Szkoda, że w niektórych sytuacjach bał się zagrać szybszego podania, ale widać, że nie chciał tracić piłki.

Mateo Kovačić – 5

Niestety, co do gry Chorwata można mieć spory niedosyt. W ostatnich meczach był jednym z naszych najlepszych zawodników, jednak widać, że ostre wejście Daniela Jamesa z ostatniego meczu zostawiło ślad. 28-latek grał zachowawczo, nieczęsto decydował się na szybkie rajdy z piłkę, nie do końca potrafił odnaleźć się na boisku. Gdyby zagrał na swoim optymalnym poziomie, losy tego finału mogłyby potoczyć się inaczej.

Reece James – 8

Nasze prawe wahadło również bardzo dobrze funkcjonowało w tym meczu. Reece często stwarzał zagrożenie w okolicach pola karnego rywali, szukał wrzutkami Romelu Lukaku, zaś w obronie był nie do przejścia. To był występ na bardzo wysokim poziomie.

Mason Mount – 4

Niestety, nasz wychowanek tym razem zagrał słabo. Widać, że zaczyna odczuwać trudy tego sezonu i grę na najwyższym poziomie przez wiele miesięcy. Wkład Masona w grę ofensywną był znikomy, nie potrafił znaleźć sposobu na defensywę rywali, zaś w serii rzutów karnych popełnił błąd i nie wykorzystał swojej próby w decydującym momencie.

Romelu Lukaku – 5

Po kilku lepszych występach oczekiwania co do jego gry były większe. Niestety, Belg nie zagrał porywająco, defensorzy The Reds nie mieli większych problemów z wyłączeniem go z gry.

Christian Pulisic – 5

Występ Amerykanina także pozostawił niedosyt. Długimi fragmentami spotkania był niewidoczny, a gdy już miał piłkę przy nodze, nie wynikało z tego nic konkretnego. Nie stanowił zagrożenia dla defensywy rywali, jego grze brakowało odwagi i polotu.

Rezerwowi:

N’Golo Kanté – 6

Zaprezentował się tylko nieco lepiej od Mateo Kovačicia, którego zastąpił na placu gry w drugiej połowie. Francuz nie był zbyt aktywny, w niewielkim stopniu utrudniał rywalom rozgrywanie akcji, choć zaliczył kilka ważnych odbiorów. Widać, że przerwa spowodowana urazem negatywnie odbiła się na jego dyspozycji.

Hakim Ziyech – 5

Niestety, nie wniósł świeżości do naszej gry. Po wejściu na boisko był niewidoczny, z jego zagrań niewiele wynikało. Występ poniżej oczekiwać.

César Azpilicueta – b/o

Ruben Loftus-Cheek – b/o

Ross Barkley – b/o

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: własne