OCENY ZA MECZ: Chelsea 0:0 Liverpool (k. 10:11) [finał Pucharu Ligi]

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 28.02.2022 01:33 / Ostatnia aktualizacja: 03.03.2022 23:48

W finale Pucharu Ligi na Wembley Chelsea przegrała w rzutach karnych 10:11 z Liverpoolem po tym, jak w regulaminowym czasie gry i w dogrywce nie padły gole. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie.

 

Édouard Mendy – 8

Senegalczyk zagrał fenomenalny mecz, a najbardziej zapamiętamy go z podwójnej interwencji w 30. minucie, gdy najpierw obronił strzał z dystansu, a potem w okamgnieniu dźwignął się i sparował dobitkę Sadio Mané. Łącznie zaliczył aż sześć udanych interwencji. Mały minus za wybicie piłki pod nogi pomocników Liverpoolu, po którym The Reds przeprowadzili groźną kontrę.

 

Trevoh Chalobah – 6

Od początku meczu miał trudne zadanie, bo Luis Díaz ochoczo dryblował i swoją zwrotnością sprawiał duże problemy Anglikowi. Ten jednak zazwyczaj dawał sobie radę. Wygrał trzy pojedynki główkowe, zaliczył trzy udane ataki na piłkę. Mogło być lepiej w rozegraniu, gdzie jego celność podań była na poziomie 78 procent.

 

Thiago Silva – 8

Jak zawsze – rządził w defensywie, był prawdziwym murem. Wygrał aż sześć „główek”, wybił sprzed bramki podcięty strzał Salaha. Świetny w wyprowadzeniu piłki, pewny na połowie przeciwnika w utrzymaniu się przy piłce.

 

Antonio Rüdiger – 8

To jemu przypadła większość pojedynków z Mohamedem Salahem. Radził sobie w nich dobrze i nie pozwalał się Egipcjaninowi ogrywać. Potrafił zagrać długim podaniem. Mniej aktywny w ofensywie niż zazwyczaj, ale w grze obronnej niczego nie można mu zarzucić.

 

César Azpilicueta – 6

Kapitan rozgrywał niezłe zawody i szkoda, że musiał zejść już na początku drugiej połowy z powodu urazu. Warto wspomnieć szczególnie jego zgranie do Pulisica z samego początku meczu, po którym Amerykanin miał stuprocentową okazję.

 

N’Golo Kanté – 7

W intensywnej rozgrywce w środku pola pokazywał swoje atuty – potrafił wyjść spod presji czy poszukać progresywnego rajdu bliżej strefy obronnej przeciwnika. Zdarzało mu się zawieść pod bramką, choćby przy dośrodkowaniach.

 

Mateo Kovačić – 7

Był jak zawsze dynamiczny i dobrze uzupełniał się z Kanté. Potrafił zaliczyć dwa dryblingi, a także dwa ataki na piłkę. Zarobił żółtą kartkę za faul taktyczny, ale w ten sposób ratował drużynę pod sam koniec regulaminowego czasu gry przed bardzo groźną kontrą przeciwników.

 

Marcos Alonso – 7

Przez cały mecz bardzo pewny kiedykolwiek dostawał piłkę na skrzydle, gdzie był podwajany, a także odważnie grający w kontakcie fizycznym z przeciwnikiem. Potrafił wykorzystywać swoje warunki fizyczne, niejednokrotnie dobrze chroniąc piłkę i wygrywając stykowe sytuacje. W końcówce regulaminowego czasu gry posłał świetne dośrodkowanie do Lukaku, które zakończyło się bardzo groźną sytuacją.

 

Christian Pulisic – 4

Był ruchliwy, dobrze rozumiał się z Masonem Mountem i Kaiem Havertzem, ale zapamiętamy go przede wszystkim ze zmarnowanej „setki” po dobrym zgraniu Azpilicuety.

 

Kai Havertz – 7

Gola nie strzelił, nie oddał nawet strzału na bramkę, ale jako napastnik spisywał się wzorowo. Jego ruch bez piłki dawał kolegom mnóstwo opcji. Cały czas był pod grą i mądrze posługiwał się piłką. Zaliczył aż pięć kluczowych podań. Potrafił cofnąć się po piłkę, rozgrywać akcję, czy nawet zagrać na ścianę po wejściu na boisku Romelu Lukaku. Mnóstwo dobrej pracy Niemca.

 

Mason Mount – 3

Dwie okazje które miał będą mu się prawdopodobnie śniły. Nie grał złego meczu, można powiedzieć, że prezentował się poprawnie, ale w finałach nie można prosić o lepsze szanse na strzelenie gola. Najpierw po dograniu Havertza i niemal identycznej akcji jak ta, po której pomylił się Pulisic, uderzył obok bramki, a na samym początku drugiej połowy po rykoszecie trafiła do niego piłka, a on znalazł się w sytuacji sam na sam z Kelleherem. Miał mnóstwo czasu i miejsca, poprawił piłkę i… trafił w słupek.

 

Rezerwowi:

 

Reece James – 5

Widać, że jest jeszcze ociężały po długiej przerwie. To jeszcze nie jest ta zwrotność i dynamika, którymi imponował przed kontuzją. Zagrał poprawnie, nie można powiedzieć, że po tym jak zmienił Azpilicuetę Chelsea osłabła.

 

Timo Werner – 6

Niezłe wejście reprezentanta Niemiec. Zaoferował kompletnie inny zestaw umiejętności niż Mount czy Pulisic. Jego szybkość sprawiała problemy Liverpoolowi w bocznym sektorze. Zaliczył jedno kluczowe podanie.

 

Romelu Lukaku – 6

Kawał dobrej roboty Belga po wejściu z ławki. Szarpał się z obrońcami Liverpoolu i potrafił utrzymać się przy piłce czy też wywalczyć faul. Ma ogromnego pecha, że po akcji w której ograł Konaté i pokonał Kellehera był spalony – zadecydowały milimetry, nie można mieć do niego pretensji o zły timing. Wyprowadzał kontry, potrafił wypatrzyć Havertza przy trzecim nieuznanym golu dla The Blues.

 

Kepa Arrizabalaga – 4

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem – wprowadzenie go na rzuty karne było absolutnie naturalne i logiczne, jeśli sięgnąć pamięcią do tego samego manewru z Superpucharu Europy, a także do wcześniejszych rund Pucharu Ligi, w których był bohaterem. Przed konkursem rzutów karnych został zabrany do szatni, gdzie prawdopodobnie przygotowywano go pod konkretnych wykonawców. Piłkarze Liverpoolu swoje „jedenastki” strzelali kapitalnie. Do Kepy można przyczepić się jedynie o próbę Ibrahimy Konaté, którą miał na ręku – można powiedzieć że to był jedyn niezbyt dobrze wykonany przez przeciwników rzut karny. Jego własna próba, którą spudłował? Cóż, raczej ani on ani Thomas Tuchel wprowadzając go nie spodziewali się, że Hiszpan będzie musiał uderzać.

 

Jorginho – bez oceny

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

PaździochMarian
komentarzy: 152
28.02.2022 06:50

Jakby Mendy wykonywał jedenastkę, tak jak wyprowadza piłkę to szukali piłki gdzieś w Tamizie xd

PaździochMarian
komentarzy: 152
28.02.2022 06:50

To by szukali*

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close