Fot. Chelsea FC

Analiza: Pedro Neto jedynym jasnym punktem w ofensywie Chelsea

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 06.12.2025 20:42 / Ostatnia aktualizacja: 06.12.2025 20:42

W sobotnie popołudnie najdłuższa seria meczów Chelsea ze strzelonym co najmniej jednym golem w Premier League dobiegła końca. Niebiescy strzelali gole w 13. kolejnych meczach ligowych.

Po środowej porażce z Leeds United (1:3) The Blues po raz drugi w tym sezonie zakończyli mecz z zerowym dorobkiem bramkowym. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w pierwszej kolejce, gdy podopieczni Enzo Mareski bezbramkowo zremisowali z Crystal Palace.

W meczu z Bournemouth wracający po kontuzji Cole Palmer był tylko cieniem samego siebie. Alejandro Garnacho praktycznie nie stwarzał zagrożenia, oprócz jednej sytuacji, gdy po jego uderzeniu głową piłka trafiła w słupek. Liam Delap również nie potrafił odnaleźć się na boisku, a opuścił je przed przerwą, gdyż doznał kontuzji. Wszystkie pozytywne rzeczy w grze ofensywnej The Blues były związane z Pedro Neto.

Portugalczyk wypracował dobre okazje Liamowi Delapowi i Markowi Cucurelli w pierwszej połowie, a w drugiej najpierw sam groźnie uderzył, a następnie precyzyjnie dośrodkował do Alejandro Garnacho, który doszedł do strzału, ale trafił w słupek.

Rezerwowi Marc Guiu, João Pedro i Estêvão nie wnieśli znaczącego wkładu w grę.

Słaby mecz Chelsea pod względem gry ofensywnej jest faktem. The Blues mają obecnie dobrą defensywę i jeszcze tydzień temu, po remisie z Arsenalem, byli uznawani za pretendentów do mistrzostwa. Z tak słabą grą w ataku walka o najwyższe miejsca w Premier League może być bardzo trudna.

Kontuzja Liama Delapa i słaba gra w ataku to problem dla Chelsea, mimo kolejnego czystego konta.


Źródło: BBC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close