Dlaczego powrót Nathana Aké do Chelsea ma sens?
Dodano: 08.12.2019 14:15 / Ostatnia aktualizacja: 03.06.2021 14:09Od dłuższego czasu wiele się mówi o możliwym powrocie Nathana Aké do Chelsea. Jeszcze teraz, gdy zakaz transferowy został zniesiony, powrót Holendra na Stamford Bridge już tej zimy, wydaje się bardzo prawdopodobny. Wiele osób może zapytać czy taki transfer jest w ogóle potrzebny Chelsea, a przede wszystkim realny, bo kto by się pozbywał swojego filaru w połowie sezonu? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi ten tekst. Zapraszam do lektury.
Po pierwsze, klauzula odstępnego
Chelsea sprzedając Nathana Aké do Bournemouth w lipcu 2017 roku za 25 milionów Funtów, zapewniła sobie klauzulę wykupu zawodnika, która wynosi 40 milionów. Biorąc pod uwagę fakt, że w sierpniu tego roku, gdy Leicester chciał kupić Holendra, to Bournemouth zażyczyło sobie aż 75 milionów funtów, to cena 40 milinów byłaby jak najbardziej do zaakceptowania dla The Blues. Jeśli plotki o tym, że Chelsea będzie miała do wydania 150 milionów Funtów podczas zimowego okienka i sprzeda kilku zawodników, to transfer Aké nie zrobi dziury w budżecie Abramowicza.
Obrona Chelsea
Jest to chyba jeden z ważniejszych punktów rozważań na temat transferu Aké do Chelsea. Obrona The Blues w tym sezonie Premier League nie błyszczy. Niebiescy mają po 16 kolejkach aż 24 stracone bramki. Nie da się ukryć, że Frank Lampard stawia wciąż na młodych nie do końca doświadczonych zawodników, jednak błędy, jakie popełniają jego obrońcy, momentami zakrawają o kryminał. Oczywiście, Holender nie będzie lekiem na całe zło, ale na pewno wniesie element stabilności do defensywy Chelsea.
Doświadczenie w Premier League i umiejętności
Mimo w miarę młodego wieku, Aké jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. Do tego od pewnego czasu, jest on uważany przez ekspertów na wyspach za jednego z lepszych środkowych obrońców w lidze. 24-latek rozegrał ponad 130 meczów na poziomie angielskiej ekstraklasy, a dokładnie 133. Żaden z obecnych stoperów Chelsea nie ma rozegranej większej ilości spotkań. Zouma ma kilka spotkań mniej - 128, Rudiger 61, Christensen 44, a Fikayo Tomori jest w trakcie debiutanckiego sezonu w Premier League. Do tego trzeba dodać, że Aké zdobył 11 goli oraz zaliczył 6 asyst w lidze, co na stopera jest wynikiem imponującym. Dodatkowo w tych 133 meczach, zachował on 32 czyste konta. Nie jest to wynik powalający z nóg, jednak oprócz 7 spotkań w Chelsea, Holender rozegrał wszystkie spotkania w Watfordzie oraz Bournemouth. Wiadomo, że w ligowych średniakach o czyste konta jest dużo trudniej.
Rudiger pod znakiem zapytania
Wielu kibiców Chelsea czeka z utęsknieniem na powrót Antonio Rudigera na środek obrony. Niemiec od czasu kontuzji, której doznał w kwietniowym meczu przeciwko Manchesterowi United nie może dojść do pełni zdrowia. Wystąpił on w pierwszej połowie meczu z Wolverhampton we wrześniu i od tego czasu wciąż zmaga się z kontuzjami. Mówi się, że Rudiger niedługo wróci do gry, jednak wciąż nie jest to zawodnik, który sam uporządkuje defensywę The Blues. Mimo tego, że odkąd jest w Londynie gra solidnie, to jest to piłkarz, który wciąż popełnia sporo błędów. Poza tym, zanim wróci on do pełnej dyspozycji, to minie trochę czasu.
Nadchodząca intensywność
Jak dobrze wiemy, przed Chelsea stoi trudne wyzwanie w tym sezonie. Kibice oczekują miejsca w TOP4 Premier League, które premiowane jest grą w Lidze Mistrzów. W lidze tej The Blues na razie walczą o wyjście z grupy i awans do play-offów. Warto dodać, że argumentem przemawiającym za Aké jest fakt, że Bournemouth nie gra w tym sezonie w europejskich pucharach, dlatego będzie on mógł zostać normalnie zgłoszony do tych rozgrywek. Do tego dochodzi Puchar Anglii, w którym Chelsea zagra już za miesiąc. Frank Lampard będzie zmuszony do ciągłej rotacji, a dodatkowy stoper w obwodzie będzie niezbędny.
Podatność na kontuzje
Na samym końcu można dodać, że Nathan Aké jest zawodnikiem, który kontuzji nie łapie. Od początku sezonu 2017/18 nie opuścił on ani jednego meczu z powodu urazu czy zawieszenia. Dla porównania, łączony także z Chelsea Samuel Umtiti łapie uraz za urazem. W całej swojej karierze Aké nie miał poważniejszej kontuzji i na razie nic nie wskazuje, że ma to się zmienić.
Nathan Aké to piłkarz, który bez wątpienia jest w tym momencie potrzebny Chelsea. Drugi kapitan Wisienek jest solidnym i doświadczonym zawodnikiem, który dobrze dyryguje obroną w drużynie i jest jej liderem z tyłu. Patrząc na to, co dzieje się w ostatnim czasie z obroną The Blues, można przypuszczać, że jego transfer pomógłby ustabilizować tę słabą defensywę. Jednak czy zarząd Chelsea zdecyduje się na ponowne sprowadzenie Holendra na Stamford Bridge? Dowiemy się już w styczniu.
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
przynajmniej jeden pozytyw taki,że załatwieliśmy sobie prawo pierwokupu ale ten sezon w barwach Bour średni
Mam tylko nadzieje ze jak przyjdzie to będzie brany pod uwagę jako ŚO a nie LO bo wtedy to nie ma sensu...
Za 40 baniek to się nie ma co zastanawiać
Trochę bez sensu. Skoro nasza obrona jest pierwszą formacją do wzmocnienia, to po co bawić się w piłkarzy, którzy "nie zrobią dziury w budżecie"? To po co ten budżet jest? Potrzebujemy tam mocnego transferu, który potwierdzi nasze aspiracje. Tak, jak to zrobił Liverpool kupując van Dijka.
Napoli czeka poważne trzęsienie ziemi i powinniśmy to wykorzystać kupując ich najlepszego stopera, który da jasny sygnał reszcie, że oto wróciliśmy na rynek transferowy.
Tylko jak juz go odkupimy niech gra. Dokupmy jeszcze Chilwella i zobaczcie jaka formacja obronna. Chill/Emerson-Ake/Rudi-Tomori/Zouma-James/Azpi. Alonso i tak pewnie odejdzie dlatego go nie uwzgledniłem
Jak najbardziej na tak. Gość gra solidnie. Myślę że jest jednym z najlepszych defensorów w lidze. Poza tym może grać też na lewej stronie.
Ten artykuł przemówił do mnie i jestem na TAK!