A gdyby tak... Czyli jakie pozycje wzmocnić w razie uchylenia zakazu transferowego?

Autor: Dodano: 16.11.2019 03:03 / Ostatnia aktualizacja: 25.11.2019 21:50

Jesteśmy po spotkaniu Anglii z Czarnogórą, w którym ekipa Southgate'a rozgromiła przyjezdnych na Wembley 7:0. Był to mecz, w którym (chyba najważniejsze wydarzenie tego meczu?) Jodan Sancho asystował przy pierwszej bramce w reprezentacji Tammy'ego Abrahama. Nic by mnie nie zmotywowało do opisania moich przemyśleń, gdyby nie fakt, że Twitterowi fani Chelsea dosłownie oszaleli na punkcie angielskiego skrzydłowego, który już od dwóch lat gra w Bundeslidze, a prywatnie jest kibicem The Blues. To natchnęło mnie do refleksji na temat naszego przyszłego okienka transferowego, który możliwe, że rozpocznie się już w tę zimę lub w gorszym przypadku w lecie 2020 roku. Mamy już listopad, więc myślę, że warto sobie już o tym pomówić. Jaką pozycję należy na ten moment wzmocnić, a kim uzupełnić luki po ewentualnych odejściach niektórych piłkarzy? Zapraszam do zapoznania się z moim zdaniem na ten temat.

 

Jakie są szanse na uchylenie zakazu transferowego? Część piłkarskich mediów sądzi, że spore. Chelsea złożyła odwołanie i czwartego listopada dowiedzieliśmy się, że Sportowy Sąd Arbitrażowy (Court of Arbitration for Sport, w skrócie CAS) rozpatrzy go 20 listopada. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że The Blues chcą, aby klub otrzymał karę podobną do tej, którą dostał Manchester City, a mówimy tutaj o karze wyłącznie finansowej, dokładnie 315 tysięcy funtów. Mimo rozpatrzenia pisma już za mniej niż tydzień, ogłoszenie werdyktu ma nastąpić przed zakończeniem roku kalendarzowego, czyli parę dni przed rozpoczęciem zimowego okienka transferowego.

 

Sam Frank Lampard jest niezwykle ciekawy obrotem spraw i nie może się doczekać decyzji w sprawie zniesienia zakazu transferowego. Menedżer The Blues odniósł się do tego w następujący sposób:

 

Jesteśmy w dobrej formie. Oczywiście, niektórzy piłkarze pokazują swoje możliwości i grają dobrze. W tym momencie osiągamy dobre wyniki. Jako Chelsea zawsze szukamy możliwości rozwoju w okienkach transferowych, jeśli mamy taką możliwość. Obserwujemy piłkarzy, którzy mogą sprawić, że będziemy lepsi oraz wniosą wartość do naszego składu.

 

No i oczywiście ciężko się z Frankiem nie zgodzić. Mówimy tutaj o piłkarzach, którzy wytrzymali presję kibiców i grają ładny futbol. Jednak to wciąż ciężka walka o TOP4 i choć aktualnie mamy tyle samo punktów co drugie w tabeli Leicester City, to sami widzimy, że na niektóre pozycje zmiany są potrzebne.

 

Jadon Sancho nie powinien być priorytetem

Ale jak to? Tak to. Naszym priorytetem powinna być przede wszystkich obrona, a dokładniej nasze boki. A dlaczego? Cóż, pobawmy się w pewną grę o nazwie statystyki:

 

Wykreowane szanse po 12 kolejkach Premier League:

Manchester City: 199

Chelsea: 157

Liverpool: 155

 

Co to oznacza? Manchester City stwarza średnio 16.6 okazji do zdobycia bramki na mecz. Sporo, ale tuż za nimi jesteśmy my. Zdziwienie? Chelsea, która przez wielu była skazana na porażkę w tym sezonie i walkę o TOP4 a nawet mówiło się o ciężkiej grze o TOP6, stwarza ich 13.1. Po piętach depcze nam zdobywca Ligi Mistrzów, czyli Liverpool, który posiada w swojej trójcy ofensywnej Mane, Salaha i Firmino - dla niektórych najlepszy atak w Europie, ma ich 12.9. Cóż.

 

Średnia strzałów co mecz:

Manchester City: 21.5

Chelsea: 17

Liverpool: 16.6

 

Kolejnymi statystykami, którymi może się pochwalić nasza ofensywa to przede wszystkim średnia strzałów na bramkę, które oddajemy co mecz. Na pierwszym miejscu oczywiście jest ekipa Pepa Guardioli (kto by się spodziewał), która oddaje średnio 21.5 strzałów na mecz. Wiele osób już pewnie myśli, że drugie miejsce zajmujemy my i że różnica między pierwszym, a drugim miejscem jest spora. No i mają rację. The Blues mają tych strzałów co mecz 17, a tuż za nimi Liverpool z wynikiem 16.6.

 

Nie będę tutaj się rozpisywał nad utrzymywaniem się przy piłce czy na procentowej liczbie celnych podań (choć tutaj zajmujemy też warte uwagi miejsca), bo te czynniki nie zależą już jedynie od ataku. O co mi chodzi?

 

Atak Chelsea wygląda na ten moment dobrze, a nawet bardzo dobrze. Musimy mieć z tyłu głowy fakt, że u nas w ataku grają piłkarze, którzy (oprócz Williana) mają mniej niż 22 lata. Nie są jeszcze na tyle doświadczeni, aby byli w stanie zaskakiwać takich piłkarzy jak obrona Liverpoolu czy nawet Manchesteru United. Na szczęście są na tyle pewni siebie i skuteczni, że spokojnie dają radę z takimi drużynami, z którymi musimy zdobywać komplet punktów. Manchester United wygrało z nami dwa razy: raz w lidze w pierwszej kolejce, a drugi raz w Carabao Cup. I co z tego, skoro mają problem ze strzeleniem bramki przeciwnikom, z którymi powinni?

 

Jadon Sancho ma aktualnie 19 lat, tyle co Callum Hudson-Odoi. Śmiało można stwierdzić, że piłkarz grający w Borussii Dortmund ma większe doświadczenie i jest na ten moment zawodnikiem po prostu lepszym. Natomiast nasuwa się pytanie: czy my musimy wydawać około 140 milionów funtów na piłkarza, który w meczach z trudniejszymi rywalami też znika? Co nami kieruje jeśli chodzi o tego piłkarza? Jest kibicem Chelsea i jest młody i perspektywiczny. No ok, a coś co może dodać naszej ofensywie czego jeszcze nie mamy? Doświadczenia nam nie da, bo mamy je na podobnym poziomie. Dodatkowo weźmy pod uwagę fakt, że za sam transfer za duże pieniądze nie otrzyma pierwszego składu (przykład Pulisica, który mimo przyjścia tutaj za około 56 milionów funtów miał ciężkie początki i we wrześniu nie rozegrał ani minuty w lidze). Willian i Pulisic są aktualnie w takiej dyspozycji, że ciężko tutaj mówić o jakiejkolwiek rotacji.

 

Nie mówię tutaj, że jest on nam kompletnie zbędny, jeśli sam piłkarz będzie chciał do nas przyjść i kluby dojdą do porozumienia, oczywiście będę się cieszył. Cały mój wywód polega na tym, że dla mnie to nie jest piłkarz, którego na ten moment najbardziej potrzebujemy.

 

Obrona

Popatrzmy rozsądnie czego aktualnie nam brakuje. Według mnie nasze najsłabsze ogniwa na boisku to właśnie obrona (choć ostatnio się to poprawiło), a przede wszystkim lewa strona. Później wyjaśnię kogo bym widział na tę pozycję, a teraz skupię się na ogólnym problemie. Tylko w CZTERECH meczach licząc  wszystkie rozgrywki (Premier League, Champions League, Carabao Cup, UEFA Super Cup) zachowaliśmy czyste konto. Można się chwalić takimi piłkarzami jak Zouma czy Tomori, którzy aktualnie grają bardzo dobrze, ale jednak te gole jakoś tracimy. Ratuje nas właśnie ofensywa, która na szczęście strzela więcej bramek, niż my tracimy. Piłka nożna jest prosta. Trzeba po prostu strzelić więcej goli niż nas przeciwnik - teoretycznie proste, a praktycznie? Z naszą obroną póki co dajemy radę, ale kiedy szczęście się od nas odwróci?

 

Nie będę się tutaj rozpisywał na temat Marcosa Alonso, bo wszyscy mamy chyba takie same zdanie na jego temat, więc zacznę od jego zmiennika. Myślę, że Emerson jest takim piłkarzem, którego stać na poziom topowy w lidze, ale jednak nadal nie może na ten poziom wejść. Zaczynam już mieć wrażenie, że na taką "wysokość" po prostu już nie "wejdzie". Temat Andreasa Christensena raczej podsumuję krótko: jest to według mnie piłkarz, który ma umiejętności, żeby tutaj grać. Pytanie brzmi czy jest w stanie wygryźć któregoś z obrońców i powrócić do swojej formy z początku sezonu 17/18? Antonio Rudiger zmaga się wciąż z kontuzją pachwiny i wróci prawdopodobnie dopiero w grudniu. Wielka niewiadoma jak będzie Niemiec się prezentował, więc jego ominę. Cesar Azpilicueta powiedzmy sobie szczerze nie wszedł dobrze w sezon i kto wie czy coraz częściej nie będzie go zastępował Reece James na mecze ze stosunkowo łatwiejszymi rywalami. A co do samego Anglika to na pewno zasługuje na te minuty, które dostaje: świetne dośrodkowania, bardzo często włącza się do akcji ofensywnych, choć w obronie (według mnie) mu jeszcze trochę brakuje. Po przeczytaniu tekstu pewnie myślicie: gdzie tutaj jeszcze jakiegoś obrońcę kupić jak tu miejsca nie ma. Miejsce się znajdzie. Frank Lampard ma niezwykłą możliwość rotacji w razie kontuzji lub słabszej formy piłkarzy. Azpilicueta potrafi zagrać na środku obrony, na prawej i na lewej stronie, natomiast ostatnio dowiedzieliśmy się, że Frank Lampard w przyszłości widzi opcję wystawienia Reece'a Jamesa na środku pomocy:

 

Prawa obrona może być jego ulubioną pozycją. Czy będzie to prawa obrona, prawe wahadło czy jedno z miejsc w trzyosobowym bloku obronnym, kiedy wchodzi do drużyny, widzisz go tam, ale ma wszechstronność, która pozwala mu grać nawet na środku pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. W tym momencie mamy odpowiednią jakość w środku pola, prezentowaną przez piłkarzy, którzy są obyci z grą w tej strefie boiska, ale on mógłby zająć to miejsce, gdy jego kariera będzie się rozwijać.

 

Jakie wzmocnienia bym widział? Na pewno lewa strona obrony, tak jak wspomniałem. Jeśli byłby środkowy obrońca za przyzwoite pieniądze, również bym takim transferem nie pogardził.

 

Panie i Panowie, Ben Chilwell

Dlaczego to właśnie młody anglik powinien być naszym celem transferowym numer jeden? Co może nam dać, a czym ryzykujemy? Przede wszystkim czy jest dla niego miejsce? Według jednego z najlepszych źródeł, czyli dziennika "The Telegraph" możemy się dowiedzieć, że istnieje szansa, że jeśli zakaz transferowy zostanie anulowany, to The Blues są w stanie sprzedać Marcosa Alonso i na jego miejsce kupić właśnie Bena Chilwella.

 

Co przemawia za obrońcą Leicester City? Przede wszystkim wiek. Złośliwi mogą powiedzieć, że ta paczka będzie za młoda i w tym sezonie nie osiągniemy nic. W takim razie proszę popatrzeć gdzie teraz jesteśmy z aktualną młodą paczką. W tym sezonie Ben Chilwell uchodzi za jednego z najlepszych lewych obrońców w Premier League i jest jedną z gwiazd Leicester City. Co prawda 22-latek nie ma lepszych statystyk indywidualnych od Marcosa Alonso i Emersona, ale myślę, że Anglik dopiero wchodzi w ten czas, gdy jego poziom sportowy idzie w górę.

 

Ben Chilwell przede wszystkim gra bardzo dojrzały futbol jak na swój wiek. Tą cechą bardzo mi pasuje do The Blues. Powiem Wam szczerze, że gdy oglądałem go rok temu i niektórzy mi mówili, że to dobry piłkarz, to miałem w głowie: "no dobry, ale on ma pewnie z 26-27 lat". Okazało się, że 21-go grudnia lewy obrońca Leicester będzie mieć dopiero 23. Niezwykle odpowiedzialny, nie popełnia błędów, pewny siebie i inteligentny w ataku i w obronie. Anglik na Mistrzostwa Świata w 2018 roku nawet nie pojechał, a teraz widząc również słabszą formę Danny'ego Rose'a można śmiało postawić tezę, że Ben Chilwell wykorzystuje swoje chwile na boisku i tym samym zapewnia sobie pierwszy skład na następne mecze.

 

Na samym początku wspomniałem o spotkaniu Anglików z Czarnogórą. Zdziwił mnie fakt, że więcej widziałem postów o asyście Jadona Sancho przy bramce Tammy'ego Abrahama, a nie widziałem tego, że Chilwell potrzebował zaledwie 24-ech minut, by zaliczył hat-trick asyst.

 

Ale nie ma tak łatwo. Leicester City aktualnie jest drużyną, którą naprawdę trzeba brać w tym sezonie na poważnie. Są tuż nad nami w tabeli z 26-ioma punktami, a ich obrona wygląda zdecydowanie lepiej niż nasza. Chelsea straciła w lidze już 17 bramek, a Lisy zaledwie 8. Jest to najlepszy wynik z całej ligi. Dla porównania: Liverpool stracił tych bramek już 10, a Manchester City 13. Myślę, że tutaj jeśli faktycznie piłkarz wykaże zainteresowanie przejściem (w co niestety wątpię, bo Leicester przypomina trochę Chelsea pod względem przyjemnej gry dla oka i młodych piłkarzy np: Maddison czy Tielemans), to tutaj musiałaby zostać wyłożona gruba kasa.

 

Czas pożegnań, czyli z kim najprawdopodobniej się rozstaniemy?

Po chwili fantazji na temat nowych piłkarzy, czas na smutniejszy moment, czyli ten, w którym postaram się wytypować piłkarzy, z którymi najprawdopodobniej pożegnamy się w najbliższym czasie.

 

Olivier Giroud, czyli piłkarz, który ma prawo narzekać na brak minut u Franka Lamparda. "Gołym okiem" widać, że Anglik woli wpuszczać Michy'ego Batshuayi'ego, niż Francuza. Pretensje o to miał nawet selekcjoner reprezentacji Francji, Didier Deschamps, któremu nie podoba się brak szans dla napastnika Chelsea. Osobiście wierzę w wizję Franka, ale myślę, że Giroud powinien dostać tych minut więcej, ponieważ jest piłkarzem, który pracuje przede wszystkim dla zespołu, i tym chyba najbardziej różni się od Tammy'ego Abrahama czy od Michy'ego Batshuayi'ego, którzy są typowymi łowcami bramek. Sytuacja, w której się właśnie znajduje przystojny Francuz przypomina mi sezon 16/17 i Johna Terry'ego, który swoje zadanie wykonywał przede wszystkim w szatni, poza boiskiem. Był nauczycielem dla młodszych piłkarzy i coś na miarę takiego "ojca", który daje Ci cenne wskazówki. Różnica jest taka, że kariera Oliviera Giroud jeszcze trwa, a przynajmniej on sam chciałby, żeby trwała, więc według mnie jest spora szansa, że były napastnik Arsenalu wkrótce pożegna się z kibicami The Blues.

 

Pedro. Niezwykle chaotyczny, a zarazem świetnie wyszkolony technicznie, szybki i dobry do gry kombinacyjnej. Od paru lat niezwykle zawzięcie walczył z Willianem o miejsce w składzie u Antonio Conte i u Sarriego. Niestety u Franka Lamparda jest przegranym. Nie pomaga mu również sytuacja kadrowa, ponieważ aktualnie na jego pozycji może grać jeszcze Ross Barkley, Ruben Loftus-Cheek czy Callum Hudson-Odoi.

 

Ostatni i tym razem  ̶n̶i̶e̶ najgorszy: Marcos Alonso, do którego cierpliwość (wreszcie?) się wyczerpuje. Mecz z Ajaksem fatalny i słuszna zmiana w przerwie meczu za Reece'a Jamesa, który dołożył cegiełkę do remisu 4:4. Słaba technika, przyjmowanie piłki, która odskakuje na metr, faule, spóźnienia w ustawieniu to tylko niektóre z minusów Marcosa Alonso. Niesamowicie było go oglądać w sezonie 16/17, ale myślę, że jego czas w tej ekipie dobiega końca.

 

Oczywiście wszystkie tutaj informacje jak i cały sens mojego tekstu opiera się na ewentualnym zdjęciu zakazu transferowego. Jeśli CAS utrzyma swoje zdanie co do nas, wtedy może się zdarzyć tak, że klubu ze Stamford Bridge nie opuści nikt.

 

A Wy co myślicie o naszym (może) przyszłym zimowym okienku transferowym? Czy zakaz zostanie uchylony czy jednak będziemy musieli czekać do lata 2020 roku na nowe nazwiska? Również fajnie by było usłyszeć od Was jak się czytało moje wypociny:) COYB.

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

yarexq V2
komentarzy: 1791
16.11.2019 17:58

Jak widzę takie teksty to pierwsze co robię to sprawdzam najważniejsze rzeczy w nim zawarte (tj. kto powinien być naszym priorytetem, wiecie o co mi chodzi, resztę tekstu po prostu omijam). Tu przeczytałem wszystko, genialny tekst. PS. Epitet "przystojny Francuz" wygrał :D

marek
komentarzy: 404
16.11.2019 17:02

Hmm,
w zasdzie zgadzam się z ale... myślę o grze w układzie z dwoma napastnikami jak ... za dawnych lat grał M.Utd. Czemu nie spóbować z Tammy i Michy juz od pierwszych minut ?
Jadon Sancho ... nie za takie pieniądze.
Pozdrawia Marek

komentarzy:
16.11.2019 13:31

Mistrzowski tekst nic dodać i nic ująć! Jakbyś czytał w moich myślach. Realne i nie na halne podejście do wizji niedalekiej przyszłości. Dopiero po przeczytaniu zorientowałem się jak długi był to tekst.
Wielki Szacun! Biję ukłony!

Phil26
komentarzy: 6
16.11.2019 13:22

W 100% zgadzam się z autorem. Celem numer jeden na zimowe czy letnie okienko powinien być Chilwell. Chociaż uważam, że bardzo ciężko będzie go wyciągnąć. Leicester jest trudnym negocjatorem, zażądają pewnie jeszcze więcej niż za Mahreza. Poza tym nie będą chcieli wyprzedawać składu, bo i po Maddisona ktoś się zgłosi. Również oglądałem mecz Anglików. To co Ben robił na lewej stronie... Zapadają w pamięć zwłaszcza jego udane dośrodkowania. I to cały czas jest perspektywiczny zawodnik. Trochę szkoda, że Hudson-Odoi i Tomori nie dostali szansy. Co prawda atak mamy w miarę dobrze obsadzony, ale w przypadku odejścia Giroud chętnie zobaczyłbym u nas Timo Wernera z RB Leipzig. Cały czas młody gracz, a i z pewnym doświadczeniem. Na pewno byłby tańszy niż Jadon Sancho.

kijozz
komentarzy: 197
16.11.2019 08:44

Coś mi się wydaje, że jednak nie zniosą tego zakazu. No i bardzo dobrze. Wielu mówi, że największym błogosławieństwem dla Lamparda jest w tym sezonie brak możliwości przeprowadzania transferów. Dzięki temu szerszym okiem przyjrzeliśmy się naszym zawodnikom, a jeśli zdrowie dopisze Emersonowi i Rudigerowi, do składu wskoczy Reece, to nasza obrona będzie jedną z lepszych w lidze. W ataku póki co też nie widzę potrzeby wzmocnień, gdyż CHO może stać się tylko lepszy, Pulisic już zaczyna błyszczeć, Willian gra dobry sezon, a do składu za jakiś czas wróci Ruben. O pomocy się nie wypowiadam, gdyż to nasza najlepsza formacja i mamy tam wręcz przesyt. A tekst czytało się bardzo dobrze ;)

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close