
Plotki, ploteczki, plotunie – czym bez nich byłby futbol? [recenzja]
Dodano: 20.02.2022 18:59 / Ostatnia aktualizacja: 20.02.2022 18:59Jednym z nieodłącznych elementów piłki nożnej są plotki transferowe. Ich wysyp następuje w okresie wakacyjnym, a także, choć w nieco mniejszym stopniu, w styczniu. Większość z nich ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, a inne faktycznie mogą zwiastować nadchodzący transfer. Dziennikarze mają świadomość, że podanie sensacyjnej, choć niekoniecznie zgodnej z prawdą informacji może dać im chwilowy rozgłos i w tym upatrują swojej szansy na zdobycie popularności. Są też tacy, którzy mogą pochwalić się naprawdę wiarygodnymi źródłami, dzięki czemu budują swoją pozycję na rynku medialnym. Jednym z takich dziennikarzy jest Ginaluca Di Marzio, którego książka "Grand Hotel Calciomercato" pojawiła się na polskim rynku wydawniczym w połowie ubiegłego roku.
Opatrzona przez wydawcę podtytułem "Kulisy transferów piłkarskich" pozycja jest opowieścią o najbardziej zaskakujących transferach piłkarskich, a także o tych, które nie doszły do skutku. Gianluca Di Marzio opisuje specyfikę negocjacji transferowych, ich specyficzny urok. Przedstawia nam, jak działa rynek transferowy. Schemat jego działania wydaje się prosty, ale w rzeczywistości tak nie jest. Niekiedy przejście danego zawodnika z jednego klubu do drugiego wiąże się z wieloma czynnikami, niekoniecznie związanymi z pieniędzmi i jest skomplikowaną operacją logistyczną.
Dziennikarz włoskiego oddziału telewizji Sky Sports wyjawia kulisy niektórych niedoszłych transferów. Jak się okazuje, np. Robert Lewandowski mógł przenieść się do Serie A, zaś Leo Messi w 2014 roku był dosłownie o krok od transferu do Chelsea, choć dzisiaj może się to wydawać wprost nierealne. Argentyńczyk, który borykał się wówczas ze sporymi problemami w Hiszpanii, chodzi o głośną aferę podatkową, był już nawet w Londynie, a Cesc Fàbregas miał pomagać mu w znalezieniu domu. Były kapitan Arsenalu w pewnym momencie sam z niedowierzaniem stwierdził, że Messi będzie występował na Stamford Bridge, ponownie będą grać w jednej drużynie. Ostatecznie jednak do transferu nie doszło z nie do końca jasnych przyczyn.
Gianluca Di Marzio opisuje także schemat działania poszczególnych klubów, osób odpowiedzialnych za transfery. Okazuje się, że np. we Włoszech są ludzie, którzy święcie wierzą w zabobony, nie kupują zawodników urodzonych w dacie z określonymi cyframi czy negocjują transfery w określonych godzinach. Analogicznie odnosi się to do trenerów. Specyfice zatrudnienia trenerów poświęcono odrębny rozdział.
Książka "Grand Hotel Calciomercato" to interesująca lektura dla kibiców piłki nożnej. Niekiedy historie w niej przedstawione mogą wydawać się niemożliwe, wręcz zmyślone, jednak Gianluca Di Marzio przez lata zapracował sobie na tak wysoką pozycję, że należy ufać, że to co pisze, jest prawdą.

OFICJALNIE: Enzo Maresca ukarany za żywiołową radość po golu Estêvão w meczu z Liverpoolem
16.10.2025 19:40
Znamy finalistów Golden Boy 2025. Trzech piłkarzy Chelsea powalczy o tę nagrodę
16.10.2025 16:27
The Telegraph: Moisés Caicedo rozstał się z agentem, ale Chelsea jest spokojna o jego przyszłość
15.10.2025 19:07
Raport z wtorkowych meczów reprezentacji
15.10.2025 16:20
Głosowanie na najlepszą asystę w historii Chelsea!
14.10.2025 19:47
OFICJALNIE: Kobe Barbour przedłużył kontrakt z Chelsea
14.10.2025 19:31
Raport z poniedziałkowych meczów reprezentacji
14.10.2025 16:20
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.