Gra poniżej możliwości, wynik poniżej oczekiwań. West Ham 3:2 Chelsea
Dodano: 04.12.2021 15:25 / Ostatnia aktualizacja: 04.12.2021 18:30W derbowym meczu 15. kolejki Premier League Chelsea przegrała z West Hamem 2:3. Po pierwszej połowie The Blues prowadzili 2:1 po bramkach Thiago Silvy i Masona Mounta, ale w drugiej połowie to gospodarze pokazali lepszą skuteczność. Najpierw do wyrównania doprowadził Bowen, a w końcówce wynik pięknym uderzeniem ustalił Masuaku. Dla The Blues jest to druga ligowa porażka w tym sezonie.
Chelsea całkiem dobrze weszła w to spotkanie, starała się zdominować rywali i przejąć kontrolę. The Blues konsekwentnie dążyli do zepchnięcia West Hamu do defensywy, a także do strzelenia pierwszej bramki. Mimo to, to gospodarze jako pierwsi stworzyli sobie dwie okazje do strzelenia bramki. Najpierw po błędzie Thiago Silvy groźny strzał oddał Bowen, a chwilę później swoich sił próbował Souček.
W kolejnych minutach to Chelsea była bardziej konkretna i raz po raz oddawała uderzenia na bramkę Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz prezentował dobrą dyspozycję, choćby broniąc groźne uderzenie Reece'a Jamesa.
W 28. minucie podopieczni Thomasa Tuchela dopięli swego i objęli prowadzenie. Po dobrym dośrodkowaniu Masona Mounta bardzo dobrze zachował się Thiago Silva, który precyzyjnym uderzeniem głową pokonał bramkarza rywali.
Chwilę później zrobiło się bardzo groźnie pod bramką Chelsea. Uderzenie Vladimíra Coufala zmierzało do bramki The Blues, ale fantastyczną interwencją popisał się Thiago Silva, który wybił piłkę z linii bramkowej.
Gra nabierała tempa, stawała się coraz bardziej wyrównana. Z minuty na minutę spotkanie nabierało rumieńców. W 40. minucie zawodnicy West Hamu doprowadzili do wyrównania. Jorginho niezbyt odpowiedzialnie zagrał do Édouarda Mendy'ego. Senegalczyk był naciskany przez Coufala, początkowo wydawało się, że zdołał opanować sytuację, ale po chwili Czech mądrze wbiegł przed bramkarza Chelsea, przez co chcący wybić piłkę Mendy trafił w nogi zawodnika Młotów. Sędzia przyznał gospodarzom rzut karny, który na bramkę bez trudu zamienił Manuel Lanzini.
Chelsea nie straciła motywacji i jeszcze przed przerwą odzyskała prowadzenie. Hakim Ziyech zagrał wysokie podanie do niepilnowanego w polu karnym Masona Mounta, a ten pięknym uderzeniem z powietrza, bez przyjęcia, pokonał Łukasza Fabiańskiego. W tej sytuacji Polak nie miał szans na skuteczną interwencję.
Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część gry, która okazała się bardzo interesującym widowiskiem.
Po zmianie stron Chelsea starała się ponownie przejąć inicjatywę nad rywalami, ale ci skutecznie stawiali czoła aktualnemu liderowi Premier League. Zawodnicy West Hamu zakładali wysoki pressing, a jako, że przegrywali, usiłowali strzelić drugą bramkę.
W 56. minucie podopieczni Davida Moyesa dopięli swego. Na listę strzelców wpisał się Jarrod Bowen, który popisał się bardzo dobrym mocnym uderzeniem zza pola karnego.
To trafienie sprawiło, że Chelsea ponownie musiała walczyć o odzyskanie prowadzenia. Piłkarze Thomasa Tuchela nie prezentowali jednak swojej najlepszej gry, rzadko przyspieszali tempo i mieli trudności z regularnym dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Zawodnicy West Hamu widzieli, że przyjezdni nie są w najlepszej formie i sami postanowili zawalczyć o zwycięską bramkę. Znakomitą okazję miał Coufal. Czech nie zdołał jednak wbić piłki do bramki z najbliższej odległości.
Minuty upływały, a obraz gry nie zmieniał się. Chelsea nie była w stanie zdominować dobrze prezentujących się rywali, mimo ambitnej postawy. Z minuty na minutę zawodnicy The Blues czuli coraz większą presję, mieli świadomość, że mogą stracić punkty i podejmowali coraz większe ryzyko, by strzelić kolejną bramkę.
Walczący o pełną pulę piłkarze Chelsea ryzykowali i co kilka minut dopuszczali rywali pod pole karne. W 87. minucie taka taktyka zemściła się. Po szybkim wznowieniu gry z autu Arthur Masuaku ograł na lewej stronie zawodnika gości, a następnie sprytnym niesygnalizowanym strzałem posłał piłkę w kierunku bramki. Édouard Mendy zbyt późno zareagował na to uderzenie i nie zdążył podjąć skutecznej interwencji.
Zamiast o trzy punkty, Chelsea zaczęła walczyć choćby o remis. Niestety, tego dnia podopieczni Thomasa Tuchela nie byli najlepiej dysponowani i nie zdołali strzelić trzeciej bramki. Tym samym to Młoty mogły cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa, a Chelsea musiała przełknąć gorycz drugiej w tym sezonie ligowej porażki.
West Ham 3:2 Chelsea (1:2). Bramki: Lanzini 40' (k.), Bowen 56', Masuaku 87' – Thiago Silva 28', Mount 44'
West Ham: Fabiański; Coufal, Zouma (Pablo Fornals 71'), Dawson, Diop; Johnson (Masuaku 45'), Souček, Rice (c); Lanzini (Benrahma 85'), Bowen, Antonio
Chelsea: Mendy; Christensen, Thiago Silva, Rüdiger; James, Loftus-Cheek, Jorginho (c), Alonso (Pulisic 73'); Ziyech (Hudson-Odoi 64'), Havertz (Lukaku 46'), Mount
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mateo wrocil do pelnych treningow tak jest!!! W koncu dobra informacja ma byc dostepny w ten weekend juz
Ilość kontuzji u nas to coś nienormalnego. To musi być błąd sztabu, może zbyt duże obciążenia treningowe albo jakaś inna przyczyna. Natychmiast trzeba zrobić analizę i jakoś to zmienić. Jak będzie tak dalej to nie mamy szans rywalizować o trofea w tym sezonie. Ilość meczów nie jest wytłumaczeniem bo w innych drużynach grających tyle samo nie ma tylu kontuzji.
Po meczu z WHU lista zawodników kontuzjowanych wydluzyla się bo Havertz może wypaść na kilka meczy plus Alonso ma problemu z plecami?
Nie wspomnę że Kovacic może wrócić po nowym roku najwcześniej,Kante ma co chwilę jakieś urazy,mam nadzieję że Tuchel musi zastanowić się jak to rozwiązać?
Skrócić wypożyczenia Gallaghera i Maatsena czy ryzykować co będzie wiązało się z utratą punktową i grać tymi zawodnikami co mamy?
A skład szeroki był,owszem jak nie było takiej ilości kontuzji?
Zobaczymy co przyniosą nam najbliższe godziny odnośnie nowych informacji kto będzie do dyspozycji Tuchela przed meczem z Zenitem w LM a kto nie.
Niestety ale cos jest nie tak u nas jesli chodzi o przygotowanie do tego sezonu co chwile kontuzje Kovacic za 2 miesiące dopiero Kante wraca na 3 mecze kontuzja. Werner wrócił i znow cos sie dzieje. Alonso ból pleców. Jorghinio gra z kontuzją. Chilwell wroci w przyszłym sezonie pewnie a w lutym gramy klubowe MŚ jak tak dalej pójdzie to liv I City nam odjada na dobre rozumiem 1,2 kontuzje a nie co chwile szpital. Może ktoś z was wie o co chodzi bo dla mnie to nie zrozumiałe Chilwell niby kolano ale musiało być osłabione skoro naderwal to w końcu by ta kontuzja sie wydarzyla
Kontuzje to część tego sportu,to jest wpisane ale i trzeba mieć szczęście aby twoja drużynę omijały,bardziej mam przemyślenia że nasza słabsza dyspozycja bierze się z intensywność fizycznej.
My zawsze gramy tak fizycznie aby zdominować przeciwnika,to mi się podoba tak jak idziemy do przodu z pressingiem,tylko że to jest bardzo dobre jak umiemy strzelić szybko bramkę tym bardziej jak dołożymy bramkę kolejna, mając wynik w meczu 2:0 to przeciwnik musi bardziej jeszcze biegać za piłką jak mieć wynik 0:0 wtedy drużyny pokroju WHU,Watford czy Soton bronią się głęboko i czekają na nasz tylko błąd aby wyjść z kontrataku.
Popatrzcie na mecz z Leicester po przerwie na reprezentację graliśmy swietny mecz ale wtedy był jeszcze z nami Chilwell,Kante,to i gra wyglądała bardzo dobrze.
Od meczu z Juventusem wypadł Chilwell i Kante i od meczu z MU gramy poniżej możliwości,oczywiście można podkreślać kontuzje i ilość kontuzji bo też momentami o tym myślę z tym że ja sądzę że jest jeden problem poprzez gramy słabo?
Jaki to problem?
Już wam mówię?
Zmęczenie,nie umiemy grać z taką intensywnością jak 2 tygodnie temu,przez to nasi zawodnicy popełniają własne nie wymuszone błędy.
Teraz mamy dwa mecze,w LM z Zenitem plus w PL z Leeds i jakby były to mecze były 2 tygodnie temu to pewność wygrania ich była by w 90%...
Dziś na chwilę obecną po meczarnich z Watfordem ale mecz wygrany i mamy 3 pkt ALE po meczu z WHU przegranym w tak słabym stylu,dodam moje przemyślenia odnośnie.. ZMĘCZENIA.. i jak to się sprawdzi to przed meczem z Zenitem i Leeds będziemy w takiej samej dyspozycji jak w meczu z WHU.
Obym się mylił i to co mówię będzie nie prawdą,bo ja.. CHCE.. widzieć naszą drużynę taką jak w meczu z Leicester i Juventusem.
Pressing + co 3 dni mecz= kontuzja.
Aż się mecze za lamparda przypomniały
a daj spokój xD już za niedługo 5 lat minie odkąd nie mamy napastnika xD jak ten czas leci. Pomyśleć, że takie Newcastle chce budować kolejną potęgę xD spokojnie już za niedługo odkryją, że hajs to najmniejszy problem w tym biznesie xD
Najgorsze, że nie mamy liderów ofensywy czy chociażby graczy w formie. Pamiętacie ostatni mistrzowski sezon? Taki Costa, Hazard, Pedro czy Willian mieli liczby i co mecz można było na nich liczyć, zawsze mieli wkład w ofensywne akcje i trzymali poziom cały sezon. A teraz na kogo można liczyć z przodu? Non stop wahania formy, kontuzje czy brak wspólnego języka.
Też to niedawno zauważyłem . Niby jest Mount który nie dawno wrócił i łapie asysty i bramki, jest Ziyech który też ostatnio się poprawia . Każdy nasz piłkarz ofensywny ma liczby tylko najgorsze jest to że na razie nikt nie ma równej formy. Na obecną chwilę cieżko mi wskazać lidera ofensywy. Możemy ewentualnie w styczniowym oknie transferowym powalczyć o jakiegoś skrzydłowego : szybkiego, zwinnego itp . Można by było spróbować z opcją krótkiego wypożyczenia . Macie jakieś pomysły ?
Szybki i zwinny skrzydłowy? Myślę, że Barcelona byłaby skłonna do rozmów z nami na temat zamiany na pół roku Dembele za Wernera czy Ziyecha jeśli te plotki miały jakieś ziarno prawdy o ich zainteresowaniu tymi dwoma. Trochę szalony pomysł, ale Francuz był w składzie BVB za Tuchela razem z Pulisiciem. Znają się. Nie wiem jak tam forma u niego, czy dalej gra na konsoli czy trenuje niestety. Dzisiaj Barca przegrała, a on wszedł z ławki. W pierwszym składzie na prawym skrzydle grał jakiś Ezzalzouli. Xavi jakieś mu tam ultimatum stawiał. Dembele w formie to mega zawodnik, no ale tak to można i powiedzieć o tych naszych co grają piach obecnie.
No i w sumie EDEN!
blue1 - ta czwórka o której mówisz to była całkiem inna chemia boiskowa dla mnie. Było widać między nimi to coś. Ciężko to opisać. Wszyscy to widzieliśmy. Cieszyli się grą ze sobą i poza meczami chyba też trzymali się razem. Szczególnie Diego, Eden i William Ci nasi obecni napastnicy to wyglądają przy nich jak zbieranina przypadkowych piłkarzy. Niestety.
Smutne że w frajerski sposób tracimy lidera.. niby dużo kolejek jeszcze ale trzeba pamiętać że City czy Live za często się nie potkną
Ogladajac Wolves z Liverpoolem przed momentem i akcje Wolves poprzedzajaca akcje Liverpoolu i gol Origi, pomyslalem sobie ze co za sieroty ten Wolves, mieli fajna pilke w 90+ minucie i mogli cos z tym zrobic, a tak prosty indywidualny blad wilkow, Liverpool wychodzi i gol w 95min. Tym samym tracimy lidera, mozliwe ze spadniemy na 3 miejsce i sytuacja zaczyna nam sie komplikowac. Dlaczego pisze o Wolves i Liverpool? Poniewaz pokazuje to ze za glupie indywidualne bledy sie placi.
Jestem rozczarowany postawa Chelsea. Nie chce wchodzic w szczegoly ale kto ogladal 3 ostatnie mecze (ManU, Wat, WestHam) to sam widzial jak graja poszczegolni zawodnicy. Dzisiaj Mendy to cyrk. Jorgihno kolejny mecz gdzie jego bledy kosztuja nas punkty. Spolka Odoi-Pulisic to jezdzccy bez glow. Tryliard dosrodkowan do nikogo, zabijanie sie o wlasne nogi, zle decyzje (kiedy moga strzelac to kiwaja, kiedy maja kiwac to dosrodkowuja bez sensu). Lukaku (ok wiem po kontuzji) ale obecny i nieprzytomny zarazem. Dalej gramy bez napastnika. Wierze w "projekt Lukaku" ale jezeli bedzie kontunuacja takiej bezradnosci, to nie widze tego kolorowo. Dzisiaj nie pokazal NIC, kompletnie NIC. Sam miedzy obroncami WestHam, jak dziecko we mgle i wystraszony. Werner? Chyba powoli dociera do wszystkich ze jego czas moze szybko dobiec konca w Chelsea jak nie zacznie strzelac bramek. Nie moge patrzec juz na te jego zapszepaszczone okazje. Alonso, na 10 wystepow 1 gol z wolnego a reszta to tragedia. To troche za malo aby go trzymac w Londynie.
Paradoksalnie gralismy lepiej niz z Watford a jednak przegrywamy. Wlasnie, te indywidualne glupie bledy. Dopoki czesc pilkarzy nie zrozumie ze grajac na takim poziomie, kazdy indywidualny glupi blad moze kosztowac nas duzo, dopoty nie bedzie dobrze. Musi chyba Tuchel "potrzasnac" towarzystwem bo wielu zdaje sie odlecialo w przyplywie pewnosci siebie.
I pyk mc 1:0 a my męczarnie
Sami sobie nie możemy strzelać ;( kur..
Dokładnie 3 ostatnie mecze i 3 prezenty
Liverpool dzis pokazał charakter niestety u nas go brakuje.Niema ani jednego zawodnika który w trudnych chwilach rzucił by paroma ch...mi I zagrzał do walki ten cały bałagan.C'mon Chelsea!!! mnóstwo meczy przed nami ,ale na porażki już niema miejsca
Jak to? Przecież Tuchel ciągle gada jaki to z Lukaku nie jest wielki lider i jak ważną on nie jest postacią na boisku i w szatni. Niestety to tylko bajki dla mediów do podkolorowania jego bezbarwnej gry i próba pokazania, że on cokolwiek wnosi do klubu za te miliony które nas kosztował i pensję co pobiera. On nie wygląda na lidera, a na zagubionego juniora. Tęsknię za Diego. To był nasz najlepszy napastnik od czasów Drogby. Zarówno umiejętnościami jak i charakterem. Nie jakieś popłuczyny 9tki.
Straszny chaos wkradł się ostatnio w naszą grę, nie gramy swojego i pozwalamy rywalom na więcej. Każdy z nas wie, że straty punktów są nieuniknione, ale sposób w jakie te oczka ostatnio tracimy i błędy, które popełniamy pozostawiają niesmak i rozczarowanie, tym bardziej, że straciliśmy dzisiaj pierwsze miejsce.
To już kolejny raz kiedy masz rywala na dobicie oczy stanie 1 0 kontrolujemy grę i nagła pań pilkarz Dzorzinio wbija na konia Mendego(ten też nie jest bez winy)i tracimy głupią bramkę.Strzelamy szybko na 1 2 wychodzimy cofnięci w drugiej połowie z Lukaku na 9 (słup soli)i co się staje nie potrafimy dobić tak słabo grającego West Hamu .Na efekty długo nie trzabylo czekać dwa celne strzały młotów i mamy 3 2..Mecz z Burnley w pełnym wymiarze tylko, że tam był remis a tu przegrana.Wejscie Pulisica i Lukaku to dramat
Dobrze o to chodzi,masz tyle czasu na strzelenie bramki na 3:1 a motasz się,czekasz na co,że WHU odda nam mecz?
A po meczu nagle czekamy aż Liverpoolem zremisuje z Wilkami:)!..?
To teraz to co mogło stać się już dawno temu to stało się dziś,traciliśmy prowadzenie w tabeli Premier League,i od dziś każdy mecz w naszym wykonaniu będzie jeszcze bardziej pod większą presją bo będziemy musieli udowodnić że dzisiejszy mecz to był tylko wypadek przy pracy..
Kolejne mecze pokażą jak na dłoni próbę charakteru u zawodników ile jesteśmy warci..
Chelsea powinna się pozbyć Jorginho kosztem Gallaghera i wykupić Ricea kolejnym do odstrzału jest Alonso odooi zyiech zastanawiam się również nad Wernerem pulisiciem możecie mnie minusowac ale patrząc obiektywnie oni nic nie wprowadzają do naszej gry tylko więcej przebywają w szpitalu niż na boisku no może poza Wernerem który i tak jest niewypałem mamy świetnych zawodników powypozyczanych np Gallagher broja wykupić tego livramento i kogoś dokupić na skrzydła może chiesa
Który to już oddany mecz w taki sposób przypomina mi to mecz z Burnley
No i się Zesrało ...
89 min 0-0 liverpool
Niestety 1-0
Nie ma co liczyć na innych my musimy zacząć grać jak na początku
Chilwell wracaj!!! :'(
Kante i kova bardziej.
72 min 0-0 liverpool
72 min. to nic a nic nie oznacza,a koniec meczu 8 jaki wynik jest???????...
0:1 dla Liverpoolu,mało tego,Liverpool przystępując do meczu wiedział że my przegraliśmy swój mecz..
Na meczykach smieja się z nas za mecz z WHU,ech...nie umiej sam sobie wytłumaczyć z czego biorą się błędy jak w meczu z Watfordem i dziś 2 tak ważnym meczu.
Terminarz mamy bardzo łatwy ale nie można mieć nawet nadzieji po takim meczu z tyloma błędami na własne życzenie.
Ja wiem jedno, sezon jest długi i przewrotny,wszystko może się wydarzyć,nie będę na siłę wmawiał że to wypadek przy pracy,wiem że tak jak dziś zagraliśmy to w taki sposób na.. PEWNO.. nie wygrywa się mistrzstwa Premier League.
Taktycznie nas rozjebali wiedzieli ze nie wejda do bramki to sobie postrzelali z dystansu. Wiedzieli tez ze jak sie przydusi jorginbo to popelni blad. A co do mendego wybaczam ale juz wewczesniejszych meczach mial zachcianki pokiwac sie tylko bez konsekwencji nie uczy sie na bledach.
Pierwsza połowa była spoko, mieliśmy kontrolę, bramkę zawalił Jorghinio z Mendym, ale była szybka reakcja. W drugiej oddaliśmy pole, Lukaku zupełnie niewidoczny, Mendy zawalił 3 bramkę, był bardzo niepewny. Niepewnie też grał Silva i Christiansen, ale myślę że gdyby nie Mendy i Lukaku wygralibyśmy ten mecz. Mam nadzieję że to jedyny tak słaby mecz Mendiego w tym sezonie. Go the blues
Ziomek ale wiesz, że każdy oglądał mecz? Śmieszy mnie to, że każdy z Was tutaj po meczu potrafi zrelacjonować, kto co zrobił i zagrał źle lub dobrze a nie widzicie, że od dwóch sezonów gramy taktyką do boku na obieg i wrzutka xd Zwyczajnie nasi gracze mają umiejętności ale nie mają mentalności zwycięzców. Oni wychodzą obsrani na boisko i to widać po twarzach. Nie dźwigają presji. Teraz spadną na trzecie miejsce, to trochę z nich zejdzie, kilka wygranych meczów i znowu kopanie po czołach.
Moim zdaniem powinni sprowadzić spowrotem Gallaghera bo on bynajmniej potrafi kreować akcje
Brakuje nam kreatywnych graczy, którzy nie boją się wziąć na siebie odpowiedzialności za grę i coś szarpnąć do przodu. Zwyczajne pipki z siurkami maks 14 cm. Byle przedreptać jakoś 90 minut i w razie czego, "żeby nie było na mnie". Założę się że taki Drogba, Terry czy Ivanovic to mieli naganiacze po 22 cm. I to było widać po ich pewności na boisku.
45 minut grane ewidentnie na Lukaku już ch.j człowieka strzelał a on stał jak słup soli.Ŕeće opadaja klątwa 9 w Chelsea trwa na dobreeeee
Brak kante kovacicia i chillwela widoczny Alonso to drewno totalne nie wiem dlaczego zarząd pozbyl się Emersona który jest dużo lepszy . Znowu podarowaliśmy bramkę rywalowi dwa błędy Mendyego ale jemu można wybaczyć tyle co on nas ratował
Porażka już wisiała w powietrzu z Watford a West ham prostymi środkami zabrał nam punkty.Mendy w obłokach ,Dzordzinio poraz kolejny fatalny mecz.Lukaku bezproduktywny !!!Czy to kryzys chyba tak i czas się budzić, ale zawodnikami typu Alonso to my mistrza nie zdobędziemy .
Gra na wysokiej intensywności, dużo zwrotów akcji niestety sami że sobą przegraliśmy ten mecz bo był spokojnie do wygrania.
Mendy mnie zaskoczył bardzo negatywnie, nie bronił nic był chaotyczny i niepewny po rzucie karnym który leży na jego koncie.
Druga bramka była do wyciągnięcia a trzecia?
Toż to wstyd???
Lukaku gość zgodnie z przewidywaniami nie nadąża za gra przez co nie istnieje na boisku.
Jeśli nic nie robi z przodu to niech się cofnie po piłke czy to takie trudne pobiegać więcej?
Na plus Mount, Thiago, Rudi, James
Nie wspomnę o naszych geniuszach ofensywnych którzy marnują setki okazji na bramkę i albo oddają słaby strzał albo gubią się z piłką przy nodze.
W drugiej połowie graliśmy w 10. Jak ktoś nie widział stojącego drewnianego klocka za 115 mln to dziś mógł go zobaczyć. Romelu totalnie bez formy i bez zaangażowania dla drużyny.
Mendy zawalił nam dziś dwie bramki czyli cały mecz. I tyle w temacie. Tragedii nie ma bo gra nie była zła, szczególnie w pierwszej połowie.
Nie bez powodu zaczynał ten mecz na ławce Tuchel jest napewno swiadomy ze jest bez formy , tylko że jakby wpuscił wernera który tez forma nie błyszczy ludzie by pisali ze 100mln a ławce grzeje i czemu go nie wpuszcza
Już po meczu z City pisałem, że Lukaku to bardzo zła inwestycja. Ten pseudopiłkarz nic nie wnosi do drużyny. Co on dzisiaj pokazał? Jeden niecelny strzał (i to z przypadku) i raz przyjął piłkę, zastawił się i odegrał niecelnie. Przez reszte czasu tylko ospale suwał się po boisku - zero wyjść na pozycje, zero wygranych pojedynków główkowych, już nawet o jakim kolwiek pressingu nie mówiąc.
Zamiast tego przereklamowanego piłkarza 100x wole oglądać Wernera, który marnuje 9 na 10 stuprocentowych okazji. Ten przynajmniej coś walczy, dochodzi do jakiś sytuacji nieważne, że większość z nich marnuje, ale przynajmniej kibic dostaje jakąś nadzieje, jakieś próby, strzały. Czasami nawet udawało mu się strzelić jakąś ważna bramkę jak choćby z Southampton w PL czy z Realem rok temu w UCL.
Sezon nadal trwa i jak spadniemy na 3 miejsce to jeszcze jest duża szansa że uda się sytuacje poprawić. Dzisiaj zagraliśmy doprawdy poniżej oczekiwań ale to nie jest jeszcze katastrofa. Natomiast musimy poprawić parę ważnych szczegółów by liczyć na poprawę gry i wyników.
Największa szansa jest na to, że w przyszłym meczu znowu zagranie do boku i milion wrzutek bez skutku. Jak to jest jedyna taktyka Tumka Tuchela to może Grosickiego kupmy w styczniu.
Parę ważnych szczegółów typu wywalić Wernera i innych bolców co muszą mieć 5 metrów wolne w polu karnym ? i znowu tłumaczenie, że po kontuzjach i inne pierdo lamento jak prawda jest taka, że nic nie grają od 2 sezonów. W tym meczu skończył się poprostu fart bo drużyna trafiła na zespół atakujący i nasza pomoc/ obrona nie była w stanie jednocześnie atakować i bronić bo napastnicy w Chelsea są dobrzy tylko jak ich nie ma.
Mam takie wrazenie, ze od powrotu po kontuzjach Wernera i Lukaku gramy coraz gorzej. Jak wchodzi Lukaku to wszystko zaczyna gasnac po bramka przeciwnikow. Do tego jeszcze kontuzja Chilwela ktory nie gra od 3 meczy i skutki widac golym okiem. Tak samo srodek bez Kovy i Ngolo zbyt wiele nie pokazuje
Ludzie placzecie jak małe dzieci to dopiero 2 porażka w sezonie gdzie byliśmy w tamtym sezonie na tym etapie? Sezon jest długi i każdy złapie zadyszke Mendy ile nam meczów wyciągnal? Nie ma co panikowc ja jestem spokojny niech sie ciesza. dalej jesteśmy w czołówce I nie panikujmy
Ja mam wrażenie, że przez nieudolność naszych pomocników i napastników w kreowaniu i zdobywaniu goli, nasi obrońcy zbyt dużo uwagi poświęcają atakowaniu przez co są mniej skoncentrowaniu na tym co jest ich głównym zadaniem czyli OBRONA.
Powiem Ci jak Chelsea zagra w następnym meczu. Ślimacze tempo w środku, obrót jak wóz z węglem, podanie do boku i wrzutka. Przeciwnicy tego nie ogarną. Za Mourinho grali lepiej. Tumek Tuchel out. Przehajpowany trener.
Mówiłem mówiłem,przestrzegać się własnych błędów ale nie nasza drużyna dziś popełniała tyle błędów co poprzez 2/3 mecze nie zrobiła.
W 75 min.juz powinniśmy przegrywać bo zawodnika WHU wslizgem nie zdołał piłkę umieścić w siatce.
Porażka jak to porażka,jest i tego nie zmienimy ALE naszą słaba grę dziś było widać jak na dłoni, może nie slabą grę ale błędy nasze, ilość błędów do tego się przyczyniła.
Porażkę bierze na siebie Tuchel,są kontuzje ale to nie jest usprawiedliwienie,drużyna miała szansę przy wyniku 2:2.. PRZEZ 45 MIN.. AŻ 45 MIN. wyjść na prowadzenie i zdobyć 3 pkt. nie zrobiła nic takiego aby zdobyć 3 pkt.
To co udało się z Watfordem to nie udało się dziś,i dziś 4 grudnia mamy ogromną szansę na własne życzenie spaść na 3 miejsce w tabeli Premier League,może to i dobrze,za dużo zawodników miało statystyki wysrobowane,za bardzo może było mówione że idziemy na mistrza Premier League.
Weekend czy humor nie będę miał zły lub kiepski ponieważ gdzieś z tyłu głowy wiedziałem że przyjedzie mecz króry przegramy ALE że że WHU w takim stylu z tyloma błędami to się tego... NIE SPODZIEWAŁEM..
Grudniowa Chelsea znowu ma miejsce. Idź pan w ch...
Czemu tyle podań w pierwszej połowie dostał Havertz a Lukaku w drugiej chyba tylko 2 . O co tu chodzi?
Grubas nie umie się pokazać do piłki i tylko czeka żeby mu na pustą wyłożyć.
Po prostu Havertz jest lepszym piłkarzem,bardziej kreatywny.Umie się ustawić i wypracować sam sobie piłkę
Gra poniżej możliwości ? Byłem pewny ze to spotkanie wygramy byliśmy lepsi , gra wygladała dobrze poprostu dziś West ham miał wiecej szczescia nie mozna cały czas wygrywac i takie wpadki beda sie zdażały ( oby jak najmniej ) . Jedynie nad czym bym popracował to wykonczenie akcji. Liverpool czy city napewno przegraja jeszcze w tym sezonie mecz wiec walka o 1 miejsce nie jest stracona.
Mam jakiegoś pecha, jak postanowię oglądać mecz Chelsea to ta nagle gra jak drużyna, która balansuje w strefie spadkowej. Chyba tylko jeden mecz (z Norwich) był na jakimś poziomie (z tych co oglądałem). Nie rozumiem takich wahań formy drużyny, gdzie jeszcze około tygodnia temu totalnie zdominowano Juve, a teraz taka padaka.
A więc mamy winowajcę. Musisz przestać oglądać mecze xD
Bo to są dziady! Liga mistrzów wygrana rok temu na farcie i każdy podjarany a prawda taka że z przodu jest jedna taktyka, do boku i wrzutka xd Ta drużyna nie ma tożsamości, wygrane bez stylu. Dziady! Werner, Havertz, te wszystkie kurba Pulisicie i Habiby do wywalenia z klubu. Chłopy bez jaj i z obsranymi majtami grają.
Mnie nie dziwi ta przegrana.Czego się spodziewać jak Tomek już na początku 2 połowy zaciągnął hamulec i graliśmy w 10.Przecież ta łamaga to nawet nie potrafi podbiegać do przeciwnika i odebrać piłki.O strzale na bramkę nie wspomnę.
Druga połowa fatalna. Mam wrażenie ze z Lukaku nie potrafimy grać. Mendy dziś tragedia, Jorginho tez słabiutko. Alonso to szkoda słów, widać wielką różnice jak nie ma Bena i albo odkryjemy kogos na lewe wahadło albo trzeba kupić kogos w styczniu lub skrócić wypożyczenie Matsena.
Zmiany na minus po co odoi nie umiejący bronić przy otwartym meczu
Chcieliśmy grać o zwycięstwo a poza tym za Alonso to kto ma grać…
Może jak spadną na 3 miejsce to w końcu się ogarną. Sezon nie jest jeszcze stracony.
Chciałeś kolego Lukaku,to masz Lukaku :D
po kontuzji dopiero wrócił... Widziałeś żeby ktoś mu dzisiaj dobrą piłkę zagrał? No właśnie... Zacznij szukać błędów u innych zawodników a nie się przyczepiłeś do Lukaku.
Tak przyznaję się że chciałem by Lukaku grał w Chelsea. Ale dzisiaj co miał pokazać jak prawie wogóle piłek nie dostawał. Po drugie wrócił dopiero po kontuzji więc oczywiste będzie że będzie powoli wchodził w rytm meczowy.
Panowie,Lukaku już słabo grał przed kontuzją,jedynie pierwsze mecze zagrał jako tako.Zresztą mam prawo wymagać od napastnika żeby grał na poziomie i strzelał gole skoro kosztował taką fortunę
Odkad chilwell ma kontuzje gramy mocno ponizej oczekiwan
Niestety masz rację. Alonso tonie jest ta półka co Chilwell.