Podtrzymać radosny nastrój na Stamford Bridge! Chelsea - Southampton [zapowiedź]
Dodano: 25.10.2021 23:47 / Ostatnia aktualizacja: 25.10.2021 23:47Za nami wielkie emocje związane z ligowym meczem z Norwich, w którym Chelsea nie dała rywalowi najmniejszych szans (no może poza prezentem od Bena Chilwella) i pewnie zwyciężyła 7:0. Rozbrat zespołu The Blues z kibicami nie potrwa jednak długo, bowiem już we wtorek mecz kolejnej rundy Pucharu Ligi Angielskiej, w którym na drodze podopiecznych Thomasa Tuchela stanie Southampton.
Chelsea zagrała jak na pretendenta do tytułu przystało. Była konsekwentna, głodna kolejnych bramek i niemal bezbłędna. Niemal, bo strzelec jednej z bramek – Ben Chilwell, bardzo niefrasobliwie zagrywał piłkę w linii obronnej i sprokurował groźną sytuację dla Kanarków.
Bohaterem meczu został Mason Mount. Anglik skompletował hat-trick, zanotował asystę, a także zmarnował jedenastkę, która i tak ostatecznie została powtórzona, bo Tim Krul nie zachował do końca kontaktu stopy z linią bramkową podczas interwencji. Bardzo dobrze wyglądał Mateo Kovacić, który błyszczy formą w tym sezonie. Chorwat zaliczył czwarte kończące podanie do partnerów w tym sezonie Premier League i wreszcie zaczyna zapisywać ważne liczby przy swoim nazwisku.
Z dobrej strony pokazał się nawet Edouard Mendy, który w sobotnie wczesne popołudnie zbyt dużo pracy nie miał. To on jednak zapobiegł utracie bramki po błędzie Chilwella, wykonując wślizg w stylu najlepszych defensorów na świecie.
Mecze Premier League odkreślamy jednak grubą kreską i przystępujemy do Carabao Cup. Rywalem Święci z Southampton, którzy nie mogą póki co zaliczyć tego sezonu do udanych. Są cztery punkty nad strefą spadkową, bez swojego najlepszego strzelca poprzednich lat – Danny'ego Ingsa, za to z dwójką graczy, związanych z Chelsea – sprzedanym latem Tino Livramento oraz wypożyczonym na Saint Marry's Armando Broją. Obaj piłkarze imponują formą w ostatnim czasie i niewykluczone, że zobaczymy ich jutro na boisku.
W Chelsea spodziewane są liczne zmiany. Sezon jest długi, kalendarz napięty, a kontuzje już dają się we znaki. Na pewno nie ujrzymy Romelu Lukaku, Timo Wernera oraz Christiana Pulisica. Prawdopodobnie do składu wróci Cesar Azpilicueta, a także Andreas Christensen. Mecze Carabo Cup to także szansa dla Kepy czy choćby Saula Nigueza.
Choć rozgrywki mają trzeciorzędne znaczenie w Anglii, to jednak każdy klub pragnie na koniec sezonu umieścić w gablocie puchar za ich wygranie. Chelsea do tej pory ta sztuka udała się pięciokrotnie, zaś Świętym nigdy. Oba zespoły ostatni raz mierzyły się ze sobą w ramach Pucharu Ligi Angielskiej w 1997 roku, a zespół The Blues wygrał wówczas po golu Jody'ego Morrisa w 118 minucie meczu. Z kolei zwycięstwa Southampton na Stamford Bridge nie trzeba już tak daleko szukać. Święci pokonali zespół Franka Lamparda w grudniu 2019 roku 2:0 w Premier League.
Przewidywany skład Chelsea:
Kepa; Sarr, Christensen, Chalobah, Azpilicueta, Loftus-Cheek, Saul, Alonso, Ziyech, Hudson-Odoi, Havertz
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mount niech karnych nie strzela już powinien uczyć się od jamesa pełna profesorka
MM jednak nie odziedziczył talentu do strzelania karnych po swoim ojcu Lampardzie
Niestety Mount nie powinien przez jakiś moment strzelać karnych . Kepa MOTM
Mowilem Mount zakaz strzelania karnych
no to kepus do roboty
Mamy karne na własne życzenie.Kepa raz zawinił,ale później jego obrona na wysokim poziomie.Szkoda że żaden strzał Saula nie wpadł
Kepa uratował drużynę w końcówce meczu. Czekają nas karne.
Kepa wrocil ma swój poziom
Swoje i tak w tym meczu wyciągnął
Mówiłem o koncentracji:)Gol stracony idzie na konto Kepy.
Głupio stracona bramka . No trudno gramy dalej
Mamy mecz do szatni i to cieszy po 45 min.to nie koniec meczu i trzeba być skoncetrowanym,Ziyech prócz asysty słabo wygląda,oczywiście zawodnicy dziś grający grają mało i nie są zgrani ale muszą jeszcze więcej dać od siebie bo ..święci..są czujni,wychodzą wysoko na nas i czekają tylko na jakiś błąd z naszej strony.
Teraz niestety gol po szatni
meczyk jest na hesgoal jakby coś :D
Mamy gol do szatni.To powinno znam znacznie ułatwić grę w 2 połowie.
Kiepsko to wyglada. Poczatek mocno cisnelismy ale pozniej coraz slabiej. Kai oprocz tego jednego strzalu zbyt wiele nie pokazuje. Barkley i Ziyech tez nic ciekawego. Akurat gola trafilismy :)
Havertz i asysta Ziyecha !
Na razie były dwa groźne strzały z naszej strony i to na tyle
Jak ktoś będzie mieć link do meczu to poproszę :)
Dzisiaj Tuchel powinien wręcz dokonać zmian i liczę że dzisiaj zobaczymy dobrą grę . Ja tam szczerze nie mam wielkiego celi by wygrać to trofeum ale uważam że dzisiaj warto wygrać . Obstawiam że taka 11 wybierze Tuchel: Kepa, Alonso,Sarr, Chiristensen, Azpi, James, Saul, Kante, Loctus i Zyiech oraz Havertz. Liczę że dzisiaj żadnej kontuzji nie zobaczymy bo jeszcze jak niedajboże Havertz złapie kontuzje to zostaniemy bez napastnika. Dlatego się zastanawiam czy nie warto od początku wystawić Loctusa na N a obok niego byłby Zyiech i Hadson Odoi. Jestem ciekaw co Tuchel wymyśli. Do boju Chelsea!!!
Pójdą chłopy za ciosem, nie bd tak łatwo jak z Norwich, ale jestem dobrej myśli.
Po meczu z Norwich apetyt wśród nas rosną,chcemy kolejnego meczu takiego jak ostatnio:)
7:0:)?a czemu nie...
A tak na poważnie,to takie spotkanie będzie inne,być może mniej płynne i z mniejszą jakością bo dziś Tuchel dokona wielu zamian a to będzie miało wpływ na przebieg meczu.
Nie oznacza to że będziemy mieć problemy z awansem do następnej rundy bo nie gramy z przeciwnikiem który jest z top6 np.
Zawodnicy którzy ostatnio nie grają tyle ile by mogli mają szansę pokazać się z jak najlepszej strony.
Kępa,Saul,Kante,Azpi,Barkley,Alonso,Ziyech oni dziś muszą zagrać początku meczu.
Ciekawe czy Tomek zaryzykuje i wystawi rezerwowy skład na to spotkanie.Przydałby się odpoczynek naszym podstawowym graczom
Oczywiście że zaryzykuje. Sądzę, iż wybiegnie ze 2-3 zawodników z pierwszego składu, lecz pierwsze skrzypce powinni grać ludzie, którzy dotychczas siedzą na ławce. Niech Kepa, Sarr, Barkley, Saul i Ziyech w końcu troche pograją. Na pewno ponownie zobaczymy Hudsona - Odoi. ten puchar nie jest aż taki ważny aby zamęczać naszych najlepszych zawodników, a inni również muszą trochę pograc, aby zrzucić meczową rdzę.