Zakończyć rok zwycięstwem! Chelsea - Aston Villa [zapowiedź]
Dodano: 28.12.2020 12:08 / Ostatnia aktualizacja: 28.12.2020 12:08Ostatni mecz w 2020 roku przyszło nam zagrać na Stamford Bridge. To dobra okazja, by zrehabilitować się za ostatnie wpadki i z optymizmem zacząć kolejny rok. Ostatnie 12 miesięcy było naprawdę szalone, a kibice oczekują, że Frank Lampard i spółka odpalą fajerwerki na boisku.
Forma zespołów
Czy ktoś spodziewał się, że Aston Villa będzie tak dobrze wyglądać w sezonie 2020/21? Drużyna Deana Smitha osiąga rezultaty, które w zeszłym sezonie były tylko marzeniem. Pokonanie Liverpoolu 7:2 mówi wiele, ale nie był to jedyny tak efektowny występ Grealisha i spółki. Goście tak naprawdę nic nie muszą, ich celem przed sezonem było utrzymanie, a teraz mogą powalczyć o górną dziesiątkę. Dwa ostatnie mecze The Villans to zwycięstwa 3:0, a ostatnia porażka miała miejsce miesiąc temu. Piłkarze z Birmingham prezentują się solidnie w obronie i skutecznie w ataku. Emiliano Martinez, który okazał się być fenomenalnym wzmocnieniem, zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w walce o Złote Rękawice. Krótko mówiąc, to na pewno nie będzie dla Chelsea spacerek. Podopieczni Lamparda w ostatnich meczach zawodzą, a przełamanie Arsenalu w meczu derbowym boli podwójnie. Ucieka nam czołówka, daliśmy rywalowi drugie życie, a pewność siebie spadła. Ostatnie cztery ligowe mecze to tylko jedno zwycięstwo i trzy porażki, ale w meczach domowych Chelsea nie przegrała od września. Dziś jednak brak porażki nie będzie satysfakcjonował. Mimo świetnej formy gości, wymagamy zwycięstwa. Rywalizacja o TOP 4 jest bardzo zacięta, trzy punkty to obowiązek.
Historia spotkań
Ostatnie starcia między tymi zespołami były pomyślne dla Chelsea. The Blues wygrali sześć ostatnich meczów z rzędu przeciwko Aston Villi, a ostatnia porażka przypada na 2014 rok. Historia mówi, że jesteśmy zdecydowanym faworytem, a pamiętne 8:0 pod wodzą Rafy Beniteza do dziś wspominane jest jako pokaz ofensywnej gry tamtej Chelsea. Dziś gramy nieco inaczej, ale ten czynnik może wpływać pozytywnie na zawodników. Nie możemy sobie pozwolić, by w ostatnim meczu roku kalendarzowego, w dodatku u siebie, przegrać z zespołem, który nie pokonał nas od sześciu lat. Panie Frank, to po prostu nie wypada! Nasz trener pamięta z resztą mecz, kiedy wbiliśmy osiem goli The Villans, bo sam trafił raz do siatki. Nie spodziewamy się znów takiej przewagi, najważniejsze są po prostu trzy punkty i brak urazów czy wykluczeń.
W poszukiwaniu formy
Forma Chelsea nie jest najwyższa, a niektórzy zawodnicy szukają jej od dłuższego czasu. Timo Werner czy Kai Havertz wciąż są przedmiotem dyskusji. Na jakiej pozycji powinni grać, z kim u boku i czy w ogóle powinni wychodzić w pierwszym składzie. Nasze ofensywne poczynania przyhamowały, a i w defensywie przytrafiają się błędy. Gubimy punkty, tracimy gole, nie mamy pomysłu na grę. Piłkarze czują trudy sezonu, a dzisiejsze starcie z Aston Villą odbywa się 48 godzin po derbach Londynu. Nie ma czasu na odpoczynek i regenerację. Premier League jest rozpędzona, czego nie można powiedzieć o The Blues. Chelsea pokazała jednak, że w trudnych sytuacjach często odnajduje się lepiej niż w tych banalnych, więc liczymy na taki obrót spraw i tym razem. Zniżka formy to coś normalnego, ale nie powinno to mieć miejsca przez tak długi czas. Miejmy nadzieję, że po meczu z Arsenalem zawodnicy jeszcze raz zerknęli pod choinkę i znaleźli tam zagubioną formę. Trzeba pokazać charakter i zwyciężyć, w przeciwnym razie pogrążymy się w marazmie.
Sytuacje kadrowe
Frank Lampard na konferencji prasowej przyznał, że będą zmiany. Powodem ma być krótki czas regeneracji oraz brak formy niektórych piłkarzy. Trener mówił o ciężkiej pracy i odzyskiwaniu formy. Niestety wciąż niedostępny jest Hakim Ziyech, który mógłby być lekarstwem na zastój w ofensywie. Jeśli mowa o rotacji, to można się spodziewać, że na ławce usiądą Reece James, Ben Chilwell oraz Timo Werner. Thiago Silva gra ostatnio dużo i ze względu na swój wiek potrzebuje więcej odpoczynku, ale niewykluczone, że znów rozegra cały mecz. Po bardzo dobrych 45 minutach na The Emirates do składu kosztem Wernera może wskoczyć Callum Hudson-Odoi. Grudniowe rotacje są często nieprzewidywalne, co pokazała obecność podstawowych bocznych obrońców w składzie przeciwko Arsenalowi. Aston Villa będzie musiała sobie poradzić bez Tyrona Mingsa, który w meczu z Crystal Palace obejrzał czerwoną kartkę. Kontuzjowany jest Trezeguet oraz Ross Barkley, który i tak nie mógłby wystąpić ze względów regulaminowych.
Przewidywane składy
Chelsea: Mendy; Emerson, Zouma, Silva, Azpilicueta; Kante, Mount, Havertz; Hudson-Odoi, Abraham, Pulisic
Aston Villa: Martinez; Targett, Hause, Konsa, Cash; Luiz, McGinn, Grealish, Traore, El-Ghazi; Watkins
Chelsea vs Aston Villa
16. kolejka Premier League
28 grudnia 2020 roku, godz. 18:30
Stadion: Stamford Bridge
Sędzia: S. Attwell
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dziady nie piłkarze!! Gramy u siebie że średniakiem, a oni nawet nie przyśpieszą, żeby spróbować wygrać! Tak jakby im ten remis odpowiadał!! Do czego to doszło, by po takich transferach zadowalać się takimi wynikami. Lampard albo jest ślepy albo jest jeszcze większym dziadem nakazując takie granie. Wstyd!!!
Zaj... graja :)
Zeby tylko po przerwie nie probowali tylko utrzymac wynik. Musza dalej atakowac i dazyc do zdobycia kolejnego gola, bo inaczej zle to sie skonczy
Jak gramy po 45 min.bo meczu nie mogę oglądać?
Na poczatku meczu AV przewarzala, ale pod koniec my przejelismy inicjatywe i z tego padl gol i stworzyli kilka razy zagrozenie pod ich bramka
Widać że po strzelonej bramce Niebiescy uwierzyli w siebie i zaczęli grać swoją piłkę
Giroud co za odegranie piętą! Znakomita akcja i gol.
Giroud 1-0 , czemu on wogóle nie zagrał w meczu z Arsenalem , ojj Lampard
Jak na to wszystko patrzę na decyzje FRANKA to myślę ze on nie chce wygrać tego meczu.
Christensen w wyjscowym składzie czyżby strzał w kolano FRANKA
Kompromitacji z Arsenalem nie oglądałem i nie żałuję. Ale miałem dobry ubaw czytając Wasze komentarze pod składami przed tym derby: "najsłabszy Arsenal w historii", "nie da się z nimi przegrać", "nie ma innej opcji niż 3 pkt" itd :D
Ja też bym tak pisał widząc skład 4senalu. A jednak dało się przegrać. Dziś pewnie znów wygramy na farcie 3-0 albo po beznadziejnym występie przeciwnika i część z Was znowu napisze, że wszystko jest ok i nie ma co się czepiać Lampsa. A ja mówię cały czas niezależnie od wyniku: gramy w tym sezonie beznadziejnie w ofensywie jako zespół. I to mnie martwi i to Lampard musi zmienić. Inaczej pozostanie naszą legendą ale straci pracę przed zakończeniem sezonu.
Tak z marginesie,mecz dzisiejszy City-Everton został odwołany z powodu covida w zespole City,i też mają wstrzymane treningi drużyna City.
Mecz z nami może być w weekend odwołany..
Jeżeli chodzi o skład to bym chciał byśmy zagrali 4-2-3-1 ( Mendy Emerson Zouma Rudiger ( dałbym odliczać Silvę , na pewno się przyda na mecz z Man City, który uważam że będzie jednym z decydujących meczów w tym sezonie PL) Azpi , Kante , Kovacic ( albo Gilmour) Havertz na SPO , Pulisic z Hadsonem na skrzydle a na N Werner ( Abrahamam,Giroud) . W głowie też mam pomysł żebyśmy zagrali z dwoma napastnikami ( Werner i Giroud). Jak .zagramy ładny football i wygramy to oczywiście będę się cieszył ale nie chciałbym żeby to było tak jak z West hamem i potem szokująca porażka z Arsenalem.Ufam Frankowi i trzymam bardzo za niego kciuki by powiodło mu się w tej drużynie ale mam nadzieję że dzisiaj nie da Wernera na skrzydle i nie umieści od pierwszej minuty Jorginho. Zakończmy ten trudny rok ładnym zwycięstwem z trudną drużyną której apsolutnje nie możemy lekseważyć bo już nie raz udowodnili w tym sezonie że są silną drużyną ( wygrali 3-0 z Arsenalem, 7-2 z Liverpoolem, 1-0 z Leicester City ) . The Blues pokażcie siłę ! :)
Z żorżinjo raczej nie wygramy.
Jakoś mniej się tego meczu boje.My mamy szczęście do drużyn które są w gazie.Gorzej jest z ogórkami
Ją się z tym artykułem zgadzam ale zamiast Silvy będzie Rudriger
Dokładnie, Silva będzie odpoczywał.
Przed meczem z Arsenalem uważałem wygraną za obowiązek. Jak się skończyło? Wszyscy wiemy - najgorszym meczem i upokorzeniem. Nie chce się dzisiaj równie mocno rozczarować [ szkoda zdrowia...], dlatego ....nie mam żadnych oczekiwań. Na pewno będę uważnie obserwował nastawienie chłopaków oraz trenera i jego ustawienie oraz taktykę. Niestety ale o wynik [ wobec obecnej formy w jakiej znalazła się drużyna] nie można być spokojnym.
Z taką formą to naturalne że my kibice jesteśmy w sytuacji nie pewnej, kilka kolejek rozegranych, są mecze przegrane w których byliśmy faworytami.
Cóż nikt nie powiedział że będzie lekko, to jest moment gdzie Lampard musi się wykazać kreatywnością, jest trenerem na dobre i na złe,dziś nie możemy wyjść kolejny raz z Wernerem na boku, ja tego nie kupuje tym bardziej chłopak tam się mocno męczy.
Czemu nie zagramy w 4-2-3-1 lub 4-1-2-1-2, bez skrzydłowych chyba nie zagramy w nowym ustawieniu gorzej jak było w meczu z Arsenalem..
Nie gramy innym ustawieniem, ponieważ najprawdopodobniej Frank takiego nie ma przećwiczonego [ co robi na treningach, oprócz strzałów z dystansu, których i tak nie ma w meczach...?]. To tłumaczyłoby jego nieznośny upór i schematyczność.
Kolego o jakiej taktyce mówisz bo ja za czasów FRANKA żadnej jeszcze nie widziałem.
Możemy mieć tylko jedną dziś wymówkę, jesteśmy 48 godz.ode meczu z Arsenalem, przy tak nie stabilnej formy jaką prezentujemy to różnie może potoczyć się mecz.
Rzeczywistość jest okrutna dla nas, ale drużynę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy.
Dla Lampard obecna sytuacja jako trenera to coś nowego, ale to moment w którym tylko najlepsi są w stanie udźwignąć ciężar czy presję jaka panuje przy braku formy.
Wiem że stać nas na wynik 5:0 ale wtedy gdy poszczególni zawodnicy są w formie, nasza słaba gra wynika między innymi że ciągle są zawodnicy bez formy, szukają ją a Premier Legune jest liga która czegoś takiego nie wybacza....
Dziś meczu nie zobaczę bo w pracy będę, wynik będę śledził, uważam moim zdaniem że to czas gdzie Werner nie może grać na boku, a Havertz nie może grać jako boczny pomocnik, może to dziś będzie mecz zmiany formacji,może zagramy na dwóch napastników?
Lampard ma dużo opcji, ale trzyma się jednej a to zaczyna jak widać być błędnym kołem.
Chce niech tkwi w ustawieniu 4-3-3 z Wernerem na boku ale jak coś zaczyna nie funkcjonować to chyba czas to zmienić.
Dziś mecz jest nie za 3 pkt tylko za 6pkt,po tak słabym meczu jaki był mecz z Arsenalem zagranie z AV kolejnego słabe meczu to media, zaczną mocno.. jeździć..po Chelsea a już nie wspomnę o Lampardzie.
kurwaa noo franki dla mnie jest bardzo dobry ma sentyment dla klubu i chce go jak najdłużej passa zła musi minąć mam nadzieje że obudził się trochę i zmieni coś z tą formacją labo zauważył że werner i havertz nie mogą grać tam gdzie grali ...
albo*
Pany kurwa mocnoo !