Po ponad trzech miesiącach przerwy Chelsea rozegra kolejne spotkanie w ramach Premier League. Najlepsza liga świata wznowiła już swoje rozgrywki, a piłkarze Chelsea rozegrają pierwsze po restarcie spotkanie w niedzielne popołudnie. Ich rywalem będzie broniąca się przed spadkiem Aston Villa.

Co się odwlecze, to nie uciecze?

Nastroje na Villa Park nie są najlepsze. Podopieczni Deana Smitha plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli i stoją przed widmem spadku do Championship. Sytuacja w dolnej części tabeli Premier League jest jednak bardzo wyrównana, a zagrożonych spadkiem jest sześć drużyn. Do piętnastego miejsca Aston Villa traci zaledwie dwa punkty więc przy odrobinie szczęścia w końcówce rozgrywek ma szansę na uratowanie swojego bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Przed zawieszeniem rozgrywek The Villans nie imponowali formą. Ostatnie zwycięstwo odnieśli oni w lutym. Następnie przyszła seria pięciu porażek z rzędu, a w ostatnim meczu bezbramkowo zremisowali z Sheffield United. Mimo to, Dean Smith miał wystarczająco dużo czasu, by na nowo zaszczepić u swoich podopiecznych wolę walki i podnieść ich morale.

Chelsea nie może pozwolić sobie na błąd

Frank Lampard wielokrotnie zapewniał, że głównym celem Chelsea na końcówkę tego sezonu jest zapewnienie sobie udziału w następnej edycji Ligi Mistrzów. Aktualnie The Blues plasują się na czwartej pozycji, gwarantującej im awans, ale za ich plecami ustawił się cały peleton drużyn, które chcą wyprzedzić ich w ostatecznym rozrachunku. Manchester United (który ma rozegrany jeden mecz więcej) traci do Niebieskich dwa oczka, a Sheffield United i Wolves również dzielnie trzymają się czołówki.

Przed zawieszeniem rozgrywek Chelsea prezentowała dobrą formę. Po niespodziewanym remisie z Bournemouth pod koniec lutego, w marcu podopieczni Franka Lamparda pokonali Liverpool 2:0 w FA Cup oraz Everton 4:0 w meczu ligowym.

Sytuacje kadrowe

W niedzielnym meczu z Chelsea Dean Smith nie będzie mógł skorzystać z Toma Heatona, Wesleya, Björna Engelsa, Frederica Guilberta i Daniela Drinkwatera. W szeregach Chelsea niedostępni z powodu drobnych urazów będą Fikayo Tomori i Callum Hudson-Odoi oraz zawieszony za kartki Jorginho. Niepewny występu jest za to Reece James.

Chelsea musi, Aston Villa musi jeszcze bardziej

Przed wszystkimi drużynami Premier League niezwykle intensywna końcówka sezonu. Niektóre ekipy będą walczyły o zapewnienie sobie udziału w europejskich pucharach, a inne o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wszystkim przyświecał będzie ten sam cel: zrealizować swoje założenia, a latem skupić się na wzmocnieniach, by w przyszłym sezonie móc walczyć o jeszcze wyższe cele.

Chelsea jest w ostatnim czasie aktywnym graczem na rynku transferowym. Po sprowadzeniu Hakima Ziyecha, londyńczycy zakontraktowali Timo Wernera. Mówi się także o potencjalnych przenosinach na Stamford Bridge Kaia Havertza oraz Bena Chilwella. Roman Abramowicz pragnie, by jego klub w niedalekiej przyszłości wrócił na szczyt i ponownie bił się o najważniejsze trofea, z Premier League i Ligą Mistrzów włącznie. Dwa głośne transfery z pewnością podniosły morale w zachodnim Londynie, a niektórzy piłkarze wiedzą, że muszą zachować jak najwyższą formę, by nie wypaść z pierwszego składu.

W najbliższej kolejce podopiecznych Lamparda czeka starcie z Aston Villa. The Villans są jednym z kilku klubów bezpośrednio zagrożonych degradacją do Championship, a aktualnie znajdują się w strefie spadkowej. Zespół Deana Smitha będzie więc miał wystarczająco dużo powodów, by w niedzielę wyjść na boisko z rządzą wygranej. Chelsea zaś nie może pozwolić sobie na wpadkę, by nie skomplikować swojej sytuacji przed kolejnymi meczami.

Przewidywany skład: Kepa Arrizabalaga – César Azpilicueta, Antonio Rudiger, Kurt Zouma, Emerson Palmieri – N'Golo Kante, Mateo Kovačić – Willian, Mason Mount, Christian Pulisic – Tammy Abraham

Aston Villa vs. Chelsea
30. kolejka Premier League
21 czerwca (niedziela), godz. 17.15
Stadion: Villa Park
Sędzia: Paul Tierney

Źródło: własne