Niemoc ligowa trwa w najlepsze. Chelsea – Bournemouth 0:1
Dodano: 14.12.2019 17:54 / Ostatnia aktualizacja: 14.12.2019 17:54Bournemouth przyjechało dzisiaj na Stamford Bridge i zgarnęło trzy punkty w starciu z Chelsea, wygrywając 1:0. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył obrońca gości, Dan Gosling.
Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wiele emocji, co potwierdził bezbramkowy remis. Co prawda Chelsea minimalnie przeważała, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Goście za to dobrze bronili dostępu do własnej bramki i groźnie kontrowali. Mimo sporej ilości stałych fragmentów gry z obu stron, zwłaszcza rzutów rożnych, żadna z drużyn nie znalazła drogi do siatki rywala.
Druga część meczu rozpoczęła się od ataków "The Blues", jednak chwilę później to Bournemouth było bliżej strzelenia bramki, jednak strzał Kinga został zablokowany. Gra dalej przebiegała w powolnym tempie i bezbramkowy remis ciągle się utrzymywał. Kwadrans przed końcem doskonałą okazję zmarnował Emerson, który główkował z najbliższej odległości, jednak trafił prosto w bramkarza "Wisienek". Niemoc bramkową w 85. minucie przełamali zawodnicy Bournemouth. Po stałym fragmencie gry zagubiła się defensywa Chelsea i pozostawiła Dana Goslinga na siódmym metrze. Obrońca gości przyjął piłkę i stając tyłem do bramki przelobował Kepę Arrizabalagę. Bramka początkowo nie została uznana, jednak po konsultacji VAR sędzia wskazał na środek boiska. Chelsea nie potrafiła się już podnieść po tym ciosie i odniosła drugą z rzędu ligową porażkę.
Chelsea – Bournemouth 0:1
Chelsea: Arrizabalaga, Azpilicueta, Zoumaq, Rudiger, Emerson, Kante, Jorginho, Mount, Willian, Abraham, Pulisic
Bournemouth: Ramsdale, Stacey, Francis, Mepham, Rico, Lerma, Billing, Gosling, Cook, Fraser, King
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
No właśnie,może być ten stołek za kilka chwil bardzo gorący ale mecz ze Spurs przeszedł w odpowiednim momencie bo po tygodniu treningów pokaże czy wyciągamy wnioski,a takie rzeczy trzeba robić.
Z dominacją przeciwnika przy nieskutecznosci to jest pierwszy błąd jaki popełniamy.
Dlaczego nie oddamy inicjatywy przeciwnikowi jak w sobotę na 20 min.grać blisko siebie formacjami,dobrze w obronie a przy tym ekonomicznie pod względem fizycznym i z kontry próbować?
Mi obecna gra przypomina grę z Panem Sarrim,wszystko wtedy działało do meczu ze Spurs na wyjeździe który został przegrany 1:3 przez nas..
To jest obecnie teraz ale jak wspominałem,z każdego kryzysy czy dolka można wyjść z meczu na mecz i wierzę że to się stanie..
Nie wiem czy nie zmienić formacji z 4-2-3-1 na 3-5-2?
Kepa-Zouma-Tomori-Rudiger-Azpi-Kante-Kovacic-Jorginho-Emerson/Alonso i z przodu Pulisic i Abraham.
Mają zawodnicy i sztab cały tydzień do ciężkiej pracy która liczę zaprocentuje już w meczu ze Spurs.
Nie sadzilem ze to napisze ale jak wiemy zycie nie lubi nudy .. a w biznesie (a takim jest dzisiaj pilka nozna) to nie ma zmiluj sie wiec uwazam ze stolek na ktorym siedzi Lampard zrobil sie wlasnie bardzo cieply. Jeszcze ze 2-3 takie meczyki (a o to moze nie byc trudno patrzac na forme) to ten wlasnie stolek stanie sie po prostu goracy i nikt nie bedzie sie zastanawial czy to Lampard czy nie Lampard, czy legenda czy nie legenda, tylko go po prostu zwolni. Nie takie legendy tracily stolki. Gramy zle. Bardzo zle. Kopiemy sie po glowach, grajac baaaardzo przewidywalnie i nawet druzyna z 6 ligi jest w stanie nas rozpracowac. Walimy glowa w mur. Klepiemy w poprzek, przeciwnik sie broni po czym wrzuca 2-3 pilki w pole kare i zawsze cos wpadnie. Trzeba chyba przemyslec czy za bardzo "nie postawilismy na mlodziez", moze niektorzy nie sa w stanie udzwignac ciezaru.. Martwi mnie rowniez Hudson-Odoi.. Rozumiem mial bardzo powazna kontuzje, wraca, pomalu, stara sie.. No wlasnie, jak dla mnie to jest totalnie nie widoczny. Nie ma go. Niech mi prosze ktos przypomni od kiedy gra po kontuzji? Chcialbym sie mylic ale goscia na chwile obecna nie ma. Pulisic sie zacial, Mount tez, Abraham kopie sie po glowie, Willian szarpie i cos probuje, obrona lezy i kwiczy, Kepa dalej sie wyglupia.. Przepraszam ale na chwile obecna nie widze pozytywow (oprocz miejsca w tabeli - jeszcze). Tottenham za nami, ManU bardzo w kratke ale tez na wyciagniecie reki. Z takla gra nie bedzie miejsca 4. Za tydzien mecz ze Spurs i tylko cud moze sprawic ze wygramy z siwym dziadem the special 5.
Z Lampardem to żartuję, nie myślę o zwalnianiu go. Chodzi mi bardziej o to, że nie ma u niego tego wyrachowania, Lamps przez okrągły mecz chciałby trzymać rywali w łapach, mam nadzieję że wyniki się zmienią bo szło dobrze.
Brakuje nam gwiazdy w drugiej linii. Z całym szacunkiem do Jorginho i Kovacicia ale jak dla mnie oni nie są ani ofensywnymi graczami(mało bramek i asyst) ani defensywnymi(takimi którzy robili by czarną robotę w defensywie)a przez to moim zdaniem nigdy nie będą jednymi z najlepszych a swojej pozycji. Mount jest jeszcze za młody i ma wahania formy a Kante jak dla mnie jest i będzie defensywnym zawodnikiem chociaż od czasu do czasu potrafi zaskoczyć. Oglądając dzisiejszą grę KDB przeciwko Arsenalowi utwierdziłem się w tym przekonaniu ze my nie mamy zawodnika który zagwarantuje nam kilka bramek i asyst w jednym meczu i w ogóle na przestrzeni całego sezonu. Kiedyś był Fabregas teraz takiego kogoś niestety nie ma. Czekam z utęsknieniem na RLC ale po takiej kontuzji on będzie potrzebował trochę czasu.
Dobrze posiadasz,racja są wskazane wzmocnienia ale w styczniu o zawodników dobrych jakościowo będzie trudno?
Jak zawsze..
Na chwilę obecną nie biorę pod uwagę naszego kryzysu to pozegnlbym takie nazwiska:Girou,Pedro,Barkley,Alonso, Christiensem.
Barkley i Christiensen bym wypożyczył,resztę bym sprzedał nie wiem co zrobić z Michim też nic nie daje drużynie.
Czyli potrzebujemy LO,SO,SPO,N.
Czyli 4 nazwiska w styczniu mogą zawitać do nas kwestią tylko jest jakie to będą nazwiska,potrzebujemy nie młodych zawodników tylko takich z mocnym charakterem,liderów drużyny takim jakim był Frank Lampard.
Taka postać napedzi do jeszcze mocniejszej pracy nasza zdolną młodzież..
Chciałbym takie nazwiska:
LO-Grimaldo/Telles.
PO-Romagnoli
SPO-Eriksena ale to nie realne/Van Den Beek/N-Werner/Dembele z Lyonu lub Zahe,ale nie za 70 czy 80 miln.tylko oddać Pedro i dopłacić im ewentualnie.
Środkowy pomocnik ofensywny nam potrzebny,z mocnym przeglądem pola,uderzeniem na bramkę i biorący ciężar gry na siebie.
Mamy Kante,Jorginho,Kovacica,Mounta i Barkley.
Ostatni nic nie gra zabiera tylko miejsce dojdzie Loftus Cheek ale nie wiadkmo jak będzie z formą u niego,czyli takiego SPO nie mamy jak inne drużyny.
Media podają że Frank będzie miał do dyspozycji 150 miln.ale chce aby sprowadził wartościowych zawodników.
Wiele błędów, nie chce mi sie nawet ich wymieniać, w sumie nie warto.
Mam tylko nadzieję, ze Lampard ma już listę graczy których chciałby sprowadzić i w zimowym okienku dokonamy paru wzmocnień.
Mowa o zwolnieniu Lamparda jest nie na miejscu po 16 kolejkach?
Ok nie ma wyników to odpowiada za to trener rzecz jasna.
W naszej grze nie ważne z kim gramy jest lekki chaos,czy to było w meczu wygranym ale jednak wygranym i nikt nie wspominał o tych złych elementach a teraz jest jak jest i mamy problem.
Po meczu z WEST HAMEM zauważyłem że idziemy w złą stronę,zbaczamy w złym kierunku a od tamtego meczu były złe mecze jak z Evertonem czy wczorajsze spotkanie.
Mamy możliwości zdominowana przeciwnika ale nie strzelamy pierwsi bramki,rzecz jasna oddajemy inicjatywę przeciwnikowi i tu jest od początku sezonu problem z defensywa bo nie umiemy bronić od pomocy do bramkarza.Każda piłka zagrana nie ważne jak w pole karne i może być stracona bramka.
Wychodzi nam brak lidera w tej formacji.
Wczoraj nasze każde podanie prostopadle było przerywane,rywal bez piłki dobrze nas czytal i to tak już na 25 metrze a co mowa o grze na lini pola karnego gdzie dobrze przeciwnik ustawial się a my nie umiemy utrzymać się przy piłce czy wykonać kilka podań klepka.
Jest ogrom rzeczy do poprawy ale napewno mamy możliwości wyjść obronną ręką z tego..
Proszę zwrócić uwagę na wygrany mecz z Lille 2:1,zdominowalismy przeciwnika,mamy 2:0 jest dobrze ALE...
Lille przy 2:0 dla nas próbuje strzelić gola,przed strzeleniem gola mam sytuacje na szczęście nie wykorzystują a my nie strzelamy im na 3:0 to oni mają akcje i jest gol na 1:2,jest gol ale jaki?
Podanie idzie w pole karne nasze z bocznego sektora boiska na 12 metr a tam nikt nie kryje zawodnika i gol stracony.
Zastanawiam się dlaczego my takiej akcji nie zrobimy,to są szkolne błędy za które płaci się wysoką karę..
Mamy problem z ustawieniem defensywy i ofensywy przy grze bez piłki,wczoraj brakowało nam zdominowana środkowej strefy boiska nawet przerywając akcje tak jak nam przeciwnik przerywal.
Wychodzimy wysoko pressingiem to nie jest złe ale to musi być skuteczne,wystarczy dwa,trzy podania przeciwnika i jest problem bo pomoc zostaje nie wraca a defensywa zostaje sama i rywal szaleje w kontrze.
Wczoraj przy 0:0 przed akcją na 0:1 przeciwnik miał sytuację 100% ale nie wykorzystali ja..
Na koniec powiem że musimy grać z głową na karku a nie naiwnie,gramy mocno z przytupem od początku,dominujemy przeciwnika i tyle,przy nie skuteczności to wygląda źle,ktoś wspomniał tu i ma rację że wczoraj wyszliśmy na mecz jakbyśmy gonili wynik,naciskalismy mocno rywala i to na tyle..
Muszą zacząć grać na swoim poziomie bo za kilka meczy mówiąc obiektywnie z taką formą będziemy na 6 czy 8 miejscu niestety..
Mam problemy ze spaniem, na szczęście do 80 minuty Niebiescy dostarczyli mi lek zwany swoją grą. Tragedia, oni chyba myślami byli w autobusie. Martwi mnie, że coraz częściej zdarzają się nam takie mecze nawet z nie klasowymi drużynami, bo ze średniakami albo drużynami które mają szpital albo które wychodzą z kryzysu. Jeśli się to nie zakończy to będziemy musieli zwolnić Lamparda. A tak na poważnie to mam nadzieję że ma jakiś lek na to co obecnie gramy.
Coś się zaczyna sypać. Najbardziej dziwi mnie to, że już któryś raz od pierwszej minuty gramy tak, jakbyśmy gonili wynik. Gramy strasznie nerwowo, chaotycznie, w obronie wręcz tragicznie. Frank musi coś zmienić w taktyce. Nie chodzi mi o poszczególnych piłkarzy, bo wszyscy jako tako dają radę. Za wszelką cenę staramy się kontrolować rywala, cały czas naciskać i grać wysokim pressingiem. Cały czas narażamy się na kontrataki. Jak pokazują ostatnie tygodnie, taka taktyka nie przynosi pożądanego efektu, dlatego powinniśmy zacząć grać z większym wyrachowaniem. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nawet takiemu Bournemouth oddać inicjatywę na 20-30 minut, niech poczują się bezpiecznie, a potem ruszyć do ataku i od razu wbić bramkę. Przez lata to funkcjonowało, o czym Frank powinien najlepiej wiedzieć, więc powinniśmy do tego wrócić. Żadne tiki-taki się u nas nie sprawdzą.
A więc tak. Nie mam nic do dodania oprócz tego, że czemu nikt tam spoza boiska nie zwrócił uwagi, że gość z numerem 29 na plecach w czerwonej koszulce BYŁ na pozycji spalonej i absorbował w największym stopniu uwagę zarówno bramkarza jak i całej defensywy (nie strzelec bramki Gosling tylko Billing). VAR powinien to zweryfikować! Chyba, że ten przepis już nie obowiązuje to wówczas nie mam pytań. Moim zdaniem nieprawidłowo zdobyta bramka i zostały nam zabrane 2 pkt. Chociaż z drugiej strony sami jesteśmy sobie winni bo mieliśmy swoje okazje aby inaczej zakończyć to spotkanie. Jestem zniesmaczony nie tyle wynikiem co po raz kolejny decyzjami sędziów.
to samo zauważyłem, myślałem że sędzia ogarnie że on też bierze udział w bramce przykuwając nawet uwagę Kepy. Nie zmienia faktu że nawet na 1 punkt nie zasłużyliśmy.
Bardzo dobry nagłówek newsa,fakty są jakie są...
Co do meczu,cóż najłatwiej stwierdzić że przegraliśmy mecz na papierze ze słabą drużyną a tu już w pierwszych minutach pokazała odwagę że przyjechała na SB nie tylko bronić się ale liczyć na nasze błędy w ich było oj było..
Widać w naszej grze chaos,nie mam zamiaru krytykować Lamparda czy danego zawodnika ale po raz to X razy mówiłem i to powiem ponownie,widać w naszej zawodnikach zmęczenie,brak świeżości i zawodników.
Fakt graliśmy we Wtorek mecz w LM ale inni też grali,kazda akcja Wisienek stwarzala pod nasza bramką ogrom strachu że coś wpadnie i cóż wpadło..
To jest sport,klasyk powiada-NIE WYKORZYSTANE sytuację się....sami wiecie.
Widzę po 16 kolejkach nie ważne zresztą po ilu taki smutek na twarzy Franka,nie mówię tu o minucie np.88 że przegrywamy i możemy mecz przegrać tylko w początkowych minutach jak Wisienki nas atakowaly był taki zmieszany na twarzy.
Być może świadomie wiedział że przyjedzie moment że wpadniemy w kryzys jak każda drużyna może wpaść,tak bywa..
Nas dotyka kryzys,jak wyjdziemy z tego?
Ciężko powiedzieć,transferami w styczniu z pewnością nie,trzeba zacząć mocno stapac po ziemi bo jak widać lub może passa meczy wygranych czy awans do dalszej fazy LM za bardzo dał luzu zawodnikom i uwierzyli że zawsze będą tylko sukcesy?
Czas pokaże czy to jest chwilowe zejście w dół czy jednak to jest głębszy kryzys..
Grudniowy kryzys trwa w najlepsze, dobrze że udało się wygrać z Lille. Myślę że nie radzimy sobie z intensywnością meczów, mamy młody skład i średnich zamienników. Przed kontuzją Hudson Odoi wymiatał a teraz jest cieniem samego siebie. Batshuayi już nie wprowadza świeżości w ataku na boisku a inni zawodnicy z ławki nie dają odpowiedniej jakości. środek pola mamy światowej klasy, Jorginho i Kante zagrali dobrze, co do szpicy to Abraham został całkowicie odcięty od podań więc go nie winie, Moim zdaniem zawiedli Mount, Pulisic, Wilian i boczni obrońcy bo to oni mieli rozbroić obronę Bournemouth.
Smiem twierdzic ze jestesmy na chwile obecna najwiekszymi frajerami tej ligi. Nie wiem w co my gramy i jak my gramy ale jest to poziom dna. Pytanie czy sie odbijemy od tego dna. Gramy za wolno, przewidywalnie i co najgorsze n i e s k u t e c z n i e. Przy tak nastawionym przeciwniku (glownie murarka i zageszczenie pola karnego) trzeba wykorzystywac okazje, a najlepsza 200% okazje Emersson laduje prosto w bramkarza z odleglosci 1,5 metra i robi z niego bohatera meczu. Za to z drugiej strony mamy Pana Kepe ktory puszcza wszystko co leci w swiatlo bramki.. lacznie z jakims artystycznym i ekwilibrystycznym lobem ktory zamieniony jest po VAR (slusznie zreszta) na bramke. Powtorze, jestesmy na chwile obecna mega frajerami, bo kazdy ogorek z klubu kokosa laduje nam bramke jak nie bramki jak chce i to czasami w sposob najmniej oczekiwany. Zmiany, zmiany i zmiany potrzebne. Tak jak nie bylem do nich przekonany, tak chyba sa nieuniknione.
Brakuje snajpera takiego jakim był Drogba czy choćby Diego Costa. Abraham to młody perspektywiczny fajny zawodnik, ale według mnie nie jest gwarancją dobrego występu i gola. Tak poza tym to kolejny mecz który kontrolujemy a mimo to przegrywamy.
Wstyd. Żenada. Kompromitacja. Hańba. Frajerstwo. Nie wracajcie do domu! ... Chociaż nie, grali u siebie. Fuck!