Niesamowite emocje, szczęśliwy finisz. Chelsea w finale Ligi Europy!

Autor: Dawid Mozol Dodano: 10.05.2019 00:13 / Ostatnia aktualizacja: 10.05.2019 00:33

Chelsea po pełnym emocji spotkaniu pokonała po rzutach karnych Eintracht Frankfurt i tym samym awansowała do finału Ligi Europy. Bohaterem "The Blues" został Kepa Arrizabalaga, który w decydującym momencie spotkania obronił dwa rzuty karne.

 

Mecz rozpoczął się od nieśmiałych ataków gospodarzy, którzy jak to mają w zwyczaju próbowali utrzymywać się przy piłce i przełamać defensywę rywali. Ta sztuka udała się w 28. minucie, kiedy to Hazard podał w uliczkę do niepilnowanego Loftus-Cheeka, a Anglik ze stoickim spokojem posłał piłkę w długi róg bramki strzeżonej przez Trappa.

 

Na drugą połowę spotkania podopieczni Maurizio Sarriego wychodzili z jednobramkowym prowadzeniem i wydawało się, że powinni dalej kontrolować spotkanie, tak jak miało to miejsce w pierwszej części meczu. Tezę tę zaraz po przerwie, bo już w 49. minucie, obalił napastnik Eintrachtu Luka Jović, który wykorzystał błąd Luiza i w sytuacji sam na sam pokonał Kepę.

 

Do końca regulaminowego czasu gry obie strony próbowały szukać szans na strzelenie bramki, jednak ta sztuka nie udała się żadnej z nich i dwumecz musiał zostać przedłużony o dodatkowe 30 minut.

 

W dogrywce wydawało się, że to gospodarze są bardziej zdeterminowani by zdobyć zwycięską bramkę, jednak to goście byli bliżej trafienia. Najbliżej szczęścia był Sebastien Haller, jednak jego strzały dwukrotnie wybijane były z linii bramkowej, najpierw przez Luiza, a później przez Zappacostę. Po 120 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 1:1 i arbiter tego spotkania zarządził konkurs rzutów karnych.

 

Pierwszy do karnego podszedł Haller, który pewnie pokonał bramkarza. Ta sama sztuka udała się Barkleyowi, a następnie kolejnemu zawodnikowi gości, Joviciowi. Wtedy do piłki podszedł niezawodny w takich sytuacjach Azpilicueta, jednak jego niski strzał obronił Trapp. Przewagę Eintrachtu powiększył de Guzman, a nadzieję w serce kibiców Chelsea wlał Jorginho. Gdy wydawało się, że Frankfurtczycy są o krok od wygranej i awansu do finału, do akcji wkroczył Arrizabalaga. Najpierw obronił fatalny strzał Hintereggera, a następnie popisał się świetną paradą przy próbie Paciencii. To wystarczyło Luizowi oraz Hazardowi do zapewnienia Chelsea zwycięstwa, gdyż obydwaj pewnie wykorzystali swoje próby i to "The Blues" cieszyli się z wygranej w tym emocjonującym spotkaniu.

 

W finale, który odbędzie się 29 maja na Stadionie Olimpijskim w Baku Chelsea zmierzy się z derbowym rywalem, Arsenalem. "Kanonierzy" pokonali na wyjeździe Valencię 4:2.

 

Chelsea – Eintracht 1:1 (2-2 w dwumeczu) (k. 4:3) 

 

Chelsea: Arrizabalaga, Emerson, Luiz, Christensen (74' Zappacosta), Azpilicueta, Kovacić, Jorginho, Loftus-Cheek (86' Barkley), Hazard, Giroud (96' Giroud), Willian (62' Pedro)

Eintracht: Trapp, Falette, Hinteregger, Abraham, da Costa, Rode (70' de Guzman), Hasebe, Kostić, Gacinović (118' Paciencia), Rebić (93' Haller), Jović

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close