W pierwszym spotkaniu obu drużyn na Stamford Bridge Chelsea wypracowała sobie nad Dynamem Kijów bardzo solidną zaliczkę i zagrała pozytywne spotkanie. Piłkarze Maurizio Sarriego wygrali 3:0 i na Ukrainę jadą przypieczętować awans. Jednakże, na Stadionie Olimpijskim czeka ich trudne spotkanie. Mecz odbędzie się na będącej w opłakanym stanie murawie, a także przy znacznie niższej temperaturze, niż ta na Wyspach Brytyjskich.

Sarri wściekły na stan boiska

Stan, w jakim piłkarze i sztab szkoleniowy Chelsea zastali murawę wychodząc na środowy trening na Stadionie Olimpijskim pozostawia bardzo wiele do życzenia. Murawa jest zmarznięta, nierówna, popękana i w niektórych miejscach zamiast trawy jest błoto – tak wynika z relacji będących na miejscu dziennikarzy z Londynu. Na stan boiska na konferencji prasowej narzekali Willian i Maurizio Sarri. Włoch nie rozumie, dlaczego UEFA przywiązuje tak dużą uwagę do biurokracji, a nie potrafi działać stanowczo gdy chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo piłkarzy. Pełne wypowiedzi Brazylijczyka i trenera Chelsea można przeczytać TUTAJ.

UEFA za pośrednictwem ESPN odpowiedziała włoskiemu trenerowi uznając, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do bezpieczeństwa murawy na kijowskim stadionie. – Doradcy UEFA ws. jakości boiska od początku sezonu byli w kontakcie z personelem Stadionu Olimpijskiego i udzielali mu wsparcia. Obecne problemy z boiskiem to głównie estetyka, gra na nim nie jest niebezpieczna – oświadczono.

Dynamo liczy na cud

Trener Aleksandr Chackiewicz uważa, że jego drużynie do awansu potrzebny jest cud, biorąc pod uwagę w jakim znajduje się ona położeniu po spotkaniu w Londynie. Białoruski trener przyznaje, że trzy bramki straty zmuszą jego drużynę do ofensywnego podejścia do wieczornego spotkania. – Oczywiście trzy gole to duża przewaga, ale cuda w futbolu się zdarzają. Liczymy na to, że uda się zaskoczyć rywala i szybko strzelić mu gola. Jeśli to się uda, mecz sam nam się ułoży i będziemy wiedzieli, co zrobić dalej – mówił Chackiewicz na konferencji prasowej.

Z dziennikarzami przed meczem spotkał się też Serhij Sydorczuk. Według niego, dzisiejsza Chelsea Maurizio Sarriego i ta prowadzona przez José Mourinho w 2015 roku, z którą Dynamo spotkało się w Lidze Mistrzów, to dwa kompletnie inne zespoły. – Teraz grają krótkimi podaniami, lubią grać "na ścianę", mają bardzo szybkich skrzydłowych. Tamta drużyna też była silna, ale grała w piłkę zupełnie inaczej – mówił ukraiński pomocnik.

Sytuacje kadrowe

W niedzielnym, wygranym meczu ligowym z Arsenałem Kijów trener Chackiewicz nie mógł skorzystać z Tomasza Kędziory i Benjamina Verbiča, którzy borykali się z anginą. Nie grał też Nazarij Rusyn, przez co jako napastnik wystąpić musiał Denys Harmasz, normalnie będący pomocnikiem. Na mecz z Chelsea dwaj pierwsi powinni być gotowi, ponieważ wrócili już do treningów, a Słoweniec w pierwszym meczu pauzował za żółte kartki, więc kara jest odrobiona. Jedynym nieobecnym będzie Witalij Bujalski, który pauzuje za kartki.

Maurizio Sarri ma do dyspozycji pełny skład, z wyjątkiem Gonzalo Higuaína. Argentyńczyk jest chory i pozostał w Londynie.

Przewidywane składy

Dynamo: Denys Bojko – Tomasz Kędziora, Mykyta Burda, Artem Szabanow, Witalij Mykołenko – Wołodymyr Szepelew, Serhij Sydorczuk – Wiktor Cygankow, Mykoła Szaparenko, Benjamin Verbič – Nazarij Rusyn

Chelsea: Willy Caballero – Davide Zappacosta, Andreas Christensen, Antonio Rüdiger, Marcos Alonso – Jorginho, Mateo Kovačić, Ruben Loftus-Cheek – Callum Hudson-Odoi, Olivier Giroud, Willian

Sędzia: Tobias Stieler (Niemcy)

Data meczu: czwartek, 14 marca 2019 r., godzina 18:55 (czasu polskiego)

Źródło: własne