Czas na wielki mecz w Lidze Mistrzów na Stamford Bridge! Chelsea – Barcelona [zapowiedź]
Dodano: 24.11.2025 15:18 / Ostatnia aktualizacja: 24.11.2025 16:23Chelsea i Barcelona wielokrotnie grały ze sobą w Lidze Mistrzów, a wiele z tych meczów wciąż jest wspominanych – choć niestety nie wszystkie z powodu świetnego poziomu sportowego. Kolejny rozdział w rywalizacji tych drużyn zostanie napisany we wtorkowy wieczór 25 listopada. The Blues zmierzą się z Dumą Katalonii w ramach 5. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów, a początek spotkania zaplanowano na 21:00.
Mecze Chelsea z Barceloną od dawna należą do jednych z najbardziej emocjonujących i wyrównanych pojedynków w Lidze Mistrzów. Oba zespoły mierzyły się ze sobą 14-krotnie w tych rozgrywkach, z czego obie drużyny wygrały po cztery mecze, a sześć razy te spotkania kończyły się remisem. Jednocześnie jednak takiego starcia nie oglądaliśmy od ponad siedmiu lat. The Blues ostatni raz grali bowiem z Dumą Katalonii w marcu 2018 roku.
Up next: The Blues host Barcelona in the #UCL. ✨ pic.twitter.com/2LDy8yh1lk
— Chelsea FC (@ChelseaFC) November 24, 2025
Rezultaty Chelsea i Barcelony w Lidze Mistrzów 2025/2026
Wtorkowe spotkanie zapowiada się tym ciekawiej, gdyż zarówno Chelsea, jak i FC Barcelona po czterech kolejkach mają na swoim koncie siedem punktów i w tabeli fazy ligowej znajdują się koło siebie. Chelsea w tej edycji Champions League pokonała Benficę (1:0) oraz Ajax (5:1), niespodziewanie zremisowała z Karabachem Agdam (2:2), przegrała za to z Bayernem Monachium w pierwszej serii gier (1:3).
Bolesny był zwłaszcza remis w Baku z Karabachem. The Blues dobrze weszli w to spotkanie, obejmując prowadzenie w 16. minucie, po tym, jak do siatki trafił Estêvão. Niemniej jednak na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 1:2, ponieważ gospodarze wykorzystali błędy zawodników Chelsea (głównie Jorrela Hato) i wyszli na prowadzenie. Od początku drugiej połowy na boisku zameldowało się kilku podstawowych zawodników, w tym m.in. Alejandro Garnacho, który zapewnił londyńczykom jeden punkt.
Halfway through the league phase ✅#UCL pic.twitter.com/2mq9nOVtpE
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) November 5, 2025
Z kolei zespół, którego menedżerem jest Hansi Flick, rozpoczął tę edycję od pokonania Newcastle United (2:1), po czym przegrał z PSG (1:2) w drugiej kolejce. W trzecim spotkaniu Barça rozgromiła Olympiakos 6:1, natomiast przed trzema tygodniami, podobnie jak Chelsea, zaliczyła wpadkę i zaledwie zremisowała 3:3 z Club Brugge.
Blaugrana od początku spotkania z belgijską ekipą miała spore problemy. Pierwszą bramkę zdobyli wicemistrzowie Belgii, lecz ich prowadzenie trwało ledwie przez dwie minuty, po czym do wyrównania doprowadził Ferran Torres. Klub z Brugii szybko jednak odpowiedział i ponownie objął prowadzenie, utrzymując korzystny rezultat aż do 61. minuty, gdy do siatki trafił Lamine Yamal. Barcelona znów jednak nie cieszyła się z remisu długo, ponieważ po dwóch minutach Club Brugge prowadził już 3:2. Ostatecznie jednak mistrzowie Hiszpanii zdołali strzelić trzeciego gola, a w zasadzie do własnej bramki trafił Christos Tzolis i mecz zakończył się podziałem punktów. Wynik ten nie poprawił słabej serii wyjazdowej Barcelony – drużyna ta odniosła tylko jedno zwycięstwo w ostatnich czterech meczach na obcych stadionach we wszystkich rozgrywkach.
Od czwartej kolejki Ligi Mistrzów zarówno Chelsea, jak i Barcelona zagrały po dwa spotkania ligowe, i co ważne, wygrały te mecze bez większych problemów. Duma Katalonii pokonała na wyjeździe Celtę Vigo 4:2 oraz Athletic Club 4:0 w pierwszym meczu na nowo otwartym Camp Nou. Z kolei Chelsea zwyciężyła w obu tych spotkaniach, nie tracąc przy tym żadnego gola – najpierw pokonali u siebie Wolves 3:0, a w minioną sobotę ograli Burnley 2:0.
Podsumowanie meczu Chelsea z Burnley
W pierwszym meczu po przerwie reprezentacyjnej Chelsea pokonała Burnley 2:0 na Turf Moor. Bramki zdobyli Pedro Neto oraz Enzo Fernández, a zespół zaprezentował solidną grę, dominując przez większość spotkania.
Pierwsza połowa była dość spokojna, z wolnym tempem gry i przewagą posiadania piłki po stronie gospodarzy, którzy nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką Roberta Sáncheza. Chelsea, choć solidna w obronie, także nie potrafiła wykreować sobie dobrej sytuacji do strzelenia gola. Dopiero po pół godzinie gry Trevoh Chalobah oddał pierwszy celny strzał, ale Martin Dúbravka pewnie złapał piłkę.
Kilka minut później The Blues wyprowadzili szybki kontratak, który zakończył się golem Pedro Neto. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Jamie'go Gittensa, Neto głową skierował piłkę do bramki. Po tym golu Chelsea zaczęła grać swobodniej, dominując na boisku i oddając kilka strzałów. Burnley skupiło się na defensywie, a wynik do przerwy nie uległ zmianie.
LW ➡️ RW#CFC | #BURCHE pic.twitter.com/fuQdA8sVyc
— Chelsea FC (@ChelseaFC) November 22, 2025
W drugiej połowie Chelsea zdominowała grę, choć miała problemy z finalizowaniem akcji, m.in. po godzinie gry Pedro Neto trafił w słupek po zagraniu Enzo Fernándeza. Kolejna szansa nadeszła kwadrans przed końcem, kiedy Malo Gusto, po podaniu od Neto, oddał słaby strzał, który Dúbravka pewnie obronił.
W 88. minucie Chelsea dobiła rywali. Malo Gusto poprowadził kontratak, Neto zagrał do Marka Guiu, który wygrał pojedynek z obrońcą i podał do nadbiegającego Fernándeza. Argentyńczyk uderzył mocno, zdobywając drugą bramkę. Burnley nie zdołało odpowiedzieć, a Chelsea utrzymała zwycięstwo 2:0.
2-0. Three points sealed. 💌#CFC | #BURCHE pic.twitter.com/SeTo8Mv8lG
— Chelsea FC (@ChelseaFC) November 22, 2025
Podsumowanie meczu Barcelony z Athletic Club
Po długo wyczekiwanym powrocie na Camp Nou, Barcelona pewnie pokonała Athletic Club 4:0, rozgrywając jeden ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie. Po wszystkich emocjach związanych z powrotem na kultowy stadion, Barcelona błyskawicznie objęła prowadzenie. W pierwszych minutach meczu Athletic popełnił błąd, a Robert Lewandowski, wykorzystując błąd rywali, pewnie trafił do siatki.
W pierwszych 30 minutach meczu drużyna Flicka dominowała, a Lamine Yamal i Ferran Torres stwarzali zagrożenie pod bramką rywala, choć Torres nie wykorzystał kilku okazji. Tuż przed przerwą hiszpański zawodnik zdobył jednak drugiego gola dla swojej drużyny, wykorzystując podanie od Yamala.
Po wznowieniu gry Barcelona kontrolowała sytuację na boisku, a w 48. minucie podwyższyła prowadzenie na 3:0. Po serii podań w okolicach pola karnego, Eric García zagrał do Fermína Lópeza, który strzelił swojego pierwszego gola na Camp Nou. Sytuacja klubu z Bilbao pogorszyła się po czerwonej kartce dla Sanceta, który faulował Fermína, co praktycznie zakończyło mecz. Barcelona stwarzała więc kolejne sytuacje, a jedną z nich wykorzystał Ferran Torres, dla którego był to drugi gol w tym meczu, a asystę przy jego trafieniu ponownie zanotował Lamine Yamal.
We came back.
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 22, 2025
We lived it.
And we won. pic.twitter.com/Qixkm56dZe
Statystyki związane z Chelsea i Barceloną
To 20. edycja Ligi Mistrzów, w której Chelsea bierze udział i zarazem pierwsza od sezonu 2022/2023, kiedy to drużyna z Londynu dotarła do ćwierćfinału. W ostatnich ośmiu edycjach zespół zawsze docierał do fazy pucharowej. The Blues to ekipa, która w tym sezonie może pochwalić się najniższą średnią wieku w składzie – nie ma zespołu, który na boisku wystawia więcej zawodników poniżej 23. roku życia.
Warto zwrócić uwagę na fenomenalny debiut Estêvão w tych rozgrywkach. Brazylijczyk strzelał gole w swoich dwóch pierwszych meczach Ligi Mistrzów, a trzecia bramka pozwoliłaby mu wskoczyć na drugie miejsce w historii, jeśli chodzi o najmłodszych piłkarzy, którzy trafili w swoich pierwszych trzech występach w tych rozgrywkach.
Co ważne zespół Enzo Mareski świetnie sobie radził na Stamford Bridge, gdyż oba wygrane mecze w tej edycji miały właśnie miejsce na stadionie w Londynie. Ponadto Chelsea ma znakomitą serię w meczach u siebie w fazie grupowej/ligowej europejskich rozgrywek. The Blues od września 2019 roku rozegrali 16 spotkań na własnym stadionie na tym etapie, z czego wygrali aż 12, natomiast pozostałe cztery zakończyły się remisami.
The Blues ponieśli tylko trzy porażki w ostatnich 13 meczach z drużynami hiszpańskimi (sześć zwycięstw i cztery remisy), pokonując m.in. Real Betis 4:1 w finale Ligi Konferencyjnej UEFA we Wrocławiu.
Z kolei Barcelona występuje w Champions League po raz 30., jest to rekord, który dzieli z Realem Madryt. Katalończycy są nieprzerwanie obecni w tych rozgrywkach od 2003 roku. W ubiegłej edycji Ligi Mistrzów Blaugrana zakończyła fazę ligową na drugim miejscu, a potem pokonała Benficę i Borussię Dortmund, by ostatecznie odpaść w półfinale z Interem.
Barcelona może pochwalić się solidnym bilansem spotkań z angielskimi drużynami – od sezonu 2013/2014 przegrała tylko dwa razy na wyjeździe z przedstawicielami Premier League, a ostatnia porażka miała miejsce w 2019 roku, kiedy to ulegli Liverpoolowi. Jednak ogólnie rzecz biorąc, drużyny z Anglii w ostatnich latach dominują w rywalizacji z hiszpańskimi klubami, wygrywając dziewięć z ostatnich dziesięciu spotkań w Lidze Mistrzów. Jedynie Barcelona może się pochwalić zwycięstwem nad Newcastle we wrześniu tego roku.
Barcelona strzeliła bramkę w 24 kolejnych meczach Ligi Mistrzów, zdobywając łącznie 67 goli w tym okresie. Mecze tej drużyny cechuje też duża dynamika i chaos, bowiem w ostatnich 20 spotkaniach Barcelony w Lidze Mistrzów padło aż 96 goli, co daje oszałamiającą średnią 4,8 bramki na mecz.
Historia meczów bezpośrednich pomiędzy Chelsea a Barceloną
Rywalizacja między Chelsea a Barceloną w Lidze Mistrzów należy do jednych z najbardziej emocjonujących w historii rozgrywek. Tak jak wspomniano w pierwszej części zapowiedzi, obie drużyny miały okazję zmierzyć się ze sobą 14 razy w tych rozgrywkach, a bilans spotkań jest wyjątkowo wyrównany. Chelsea odniosła cztery zwycięstwa, Barcelona również cztery razy triumfowała, a sześć spotkań zakończyło się remisem.
Ostatnia konfrontacja miała miejsce w 2018 roku, w 1/8 finału Ligi Mistrzów Barcelona wygrała 3:0 na Camp Nou. Była to jedyna porażka Chelsea z ostatnich dziewięciu bezpośrednich spotkań z Barceloną w Lidze Mistrzów. Ponadto Blaugrana pozostaje bez zwycięstwa w czterech kolejnych wizytach na Stamford Bridge (The Blues wygrali dwa mecze, padły też dwa remisy). Łącznie aktualni Mistrzowie Hiszpanii wygrali tylko raz w ośmiu meczach na Stamford Bridge (2:1 w lutym 2006 roku). Londyńczycy pozostają jednym z najbardziej niewygodnych przeciwników, z jakimi Katalończycy mierzyli się w Europie.
⏰ Final whistle at Camp Nou!
— FC Barcelona (@FCBarcelona) March 14, 2018
FC Barcelona 3-0 Chelsea (4-1)
⚽ Leo #Messi (2) and @Dembouz
👏 Into the quarter-finals!!! Som-hi Barça!!! pic.twitter.com/YSASUs0Ju7
Historia spotkań obu drużyn sięga 1966 roku, kiedy to w półfinale Pucharu Miast Targowych (Fairs Cup) spotkały się po raz pierwszy. Po dwóch remisach 2:2 w pierwszym meczu w Londynie i rewanżu w Hiszpanii, Barcelona rozgromiła Chelsea 5:0 w powtórzonym meczu na Camp Nou, a następnie zwyciężyła w tym turnieju, pokonując Real Saragossa w finale. Choć było to spotkanie w mniej prestiżowych rozgrywkach, to od tego momentu oba kluby rozpoczęły swoją historię rywalizacji, która wkrótce przeniosła się do Ligi Mistrzów.
We wtorkowy wieczór, Chelsea i Barcelona spotkają się po raz osiemnasty w historii w meczu o stawkę. Historia rywalizacji tych dwóch drużyn jest wyjątkowo wyrównana, a różnice w bilansie meczów są minimalne. Barcelona wygrała sześć razy, Chelsea pięciokrotnie, a aż sześć spotkań zakończyło się remisem. Co ciekawe, pięć z ostatnich siedmiu spotkań obu drużyn kończyło się wynikami remisowymi.
Jednym z takich remisów był mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów w 2017 roku, kiedy to Chelsea zremisowała 1:1 z Barceloną na Stamford Bridge w pierwszym meczu. W rewanżu na Camp Nou, Barcelona wygrała 3:0, dzięki dwóm bramkom Lionel Messiego i trafieniu Ousmane’a Dembélé, co pozwoliło im awansować do ćwierćfinału.
Zwycięstwo Barcelony w tamtym roku było dla nich pewnego rodzaju rewanżem za bolesną porażkę w półfinale Ligi Mistrzów 2011/12, kiedy to Chelsea pokonała Katalończyków 3:2 w dwumeczu i ostatecznie sięgnęła po trofeum w dramatycznym finale w Monachium. Ikoniczną chwilą w tej rywalizacji był również pamiętny gol Fernando Torresa w ostatnich sekundach meczu na Camp Nou w 2012 roku, który dał londyńczykom awans do finału.
Stamford Bridge + Champions League anthem + Barcelona in town = this club’s DNA.
— THE CHELSEA FORUM (@TheChelseaForum) November 24, 2025
This is our natural habitat. 🔵🎵
pic.twitter.com/IfeJidlMDe
Niestety, Chelsea ma również bolesne wspomnienia związane z wcześniejszymi spotkaniami z Barceloną, szczególnie z półfinałem 2009 roku, kiedy to Katalończycy awansowali na zasadzie goli strzelonych na wyjeździe po remisie 1:1 na Stamford Bridge. Mecz ten przeszedł do historii z powodu skandalicznych decyzji arbitra Tomma Henninga Øvrebø, co wywołało ogromne emocje i do dziś jest często wspominane w kontekście omawiania meczów tych dwóch drużyn.
Sytuacja kadrowa Chelsea i Barcelony przed meczem
Chelsea przystępuje do spotkania z Barceloną z kilkoma ważnymi absencjami. Wciąż poza grą pozostają Roméo Lavia, Cole Palmer, Levi Colwill oraz Dário Essugo. Zwłaszcza absencja Palmera jest bolesna, tym bardziej, że Anglik był bliski powrotu do zdrowia, lecz doznał urazu palca, przez co ominie kilka najbliższych spotkań.
Ponadto, Reece James zszedł z boiska w pierwszej połowie meczu z Burnley, ale po spotkaniu trener Maresca potwierdził, że zmiana była zaplanowana i nie była wynikiem nowej kontuzji. Wesley Fofana natomiast został pominięty w kadrze na to spotkanie, lecz to także nie wynikało z nowej kontuzji, więc można spodziewać się, że będzie gotowy na mecz z Barceloną.
Z kolei Duma Katalonii zmaga się z kilkoma kontuzjami, choć sytuacja nie jest aż tak poważna. Alejandro Balde musiał opuścić boisko w meczu z Athletikiem po uderzeniu w głowę, jednak obecnie nie ma poważnych obaw co do jego dostępności na mecz z Chelsea. Raphinha wrócił do gry w sobotnim spotkaniu po kontuzji mięśnia udowego, więc powinien znaleźć się również w kadrze na spotkanie z Chelsea. W składzie zabraknie za to Pedriego oraz Gaviego.
🚨 Hansi Flick's squad for #ChelseaBarça pic.twitter.com/alN94i71EU
— FC Barcelona (@FCBarcelona) November 24, 2025
Sędziowie meczu Chelsea – Barcelona
Sędzia główny: Slavko Vinčić (Słowenia)
Asystenci: Tomaž Klančnik (Słowenia), Andraž Kovačič (Słowenia)
Czwarty sędzia: David Šmajc (Słowenia)
VAR: Benjamin Brand (Niemcy)
Asystent VAR: Christian Dingert (Niemcy)
Slavko Vinčić poprowadzi swoje czwarte spotkanie z udziałem Chelsea. W poprzednich trzech meczach Chelsea zawsze wygrywała, w tym m.in. w pamiętnym ćwierćfinale Ligi Mistrzów 2020/2021, kiedy to The Blues pokonali Porto 2:0 na wyjeździe. Ostatni mecz z Chelsea, który prowadził, miał miejsce w czerwcu tego roku, w 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie Chelsea pokonała Benficę 4:1 po dogrywce, a ostatecznie wygrała cały turniej.
W przypadku Barcelony, Vinčić również ma już doświadczenie. Sędziował dwa mecze tej drużyny w Lidze Mistrzów. Pierwsze spotkanie miało miejsce w 2022/2023, kiedy Barcelona przegrała 0:1 z Interem Mediolan w kontrowersyjnych okolicznościach. Dwa sezony później, Vinčić poprowadził mecz, w którym Barça rozgromiła Bayern Monachium 3:0.
Przewidywany skład Chelsea
Sánchez; James, Fofana, Chalobah, Cucurella; Caicedo, Enzo; Neto, Estêvão, Garnacho; Pedro
- Źródło: własne
Skrót: Chelsea FC 3:0 FC Barcelona
26.11.2025 04:18
Składy: Chelsea FC vs. FC Barcelona
25.11.2025 19:46
Zola: Chelsea udowodniła, że potrafi grać bez Palmera
25.11.2025 16:33
Statystyki Chelsea i Barcelony przed meczem w Lidze Mistrzów
25.11.2025 09:44
Chelsea - FC Barcelona gdzie oglądać? Transmisja i stream online za darmo (25.11.2025)
25.11.2025 08:05
Cucurella: Cały czas pokazujemy, że stajemy się coraz lepsi
24.11.2025 20:23
AfricaFoot: Młody Gwinejczyk może trafić do Chelsea. Na razie odbywa testy
24.11.2025 16:29

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Barcelona rozbita.
Brawo.
+3 punkty.
KTBFFH
Dobry mecz Chelsea bardzo dobry
Rozjechać ich jeszcze wyżej. Debiutancka bramka Delapa to może ktoś jeszcze
Apetyt rośnie w miarę jedzenia widzę :P pewnie poczuli krew to nie odpuszczą :)
Dobrze ze jest VAR, brawo Delap
Estevao to bedzie jednak kocur, niebieska przyszłość
Yamal symuluje, a Estevao robi swoje. Brawo
Ooo bardzo dobra zmiana łysego
Cucu bardzo dobry dziś w defensywie a to nie zawsze norma u niego. To teraz ktoś z trójki Delap/ JP/ Guiu i idziemy nie po bramkę a bramki :D
Co oni grają. To nie ta sama Chelsea. Miażdżą Barcelonę jak chcą. Pressing jakby z przodu grał jakiś Ronaldinho z Messim. Coś niesamowitego.
1:0. Przerwa.
Nareszcie świetny mecz. Tak dobry, że nie ma kiedy napisać zdania komentarza. LM to jednak coś więcej niż tłuczenie drużyn z Championship. Oby tak dalej.
Na razie bez zmian.
KTBFFH
Dobrze, jedziemy z nimi, po drugą bramkę. Teraz nie podarować im gola i nie dać pola do popisu tym symulantom i ulubieńcom UEFA.
Bardzo dobra 1 połowa naszych, barka nie istnieje. Prowadzimy zasłużenie, i w końcu czerwo jest po drugiej stronie.
Teraz szybko po przerwie strzelić drugiego i po meczu
I ściągnąłbym Gusto bo z żółtą kartką to tykająca bomba
CHELSEA NISZCZY BARCE
Tym razem decyzja sędziego na naszą korzyść. Brawo Kukurydza
Araujo też należy podziękować haha obrona farselony dzis w gazie
Na początku oni przeważali, a z czasem wszystko się zmieniło i za trzecim razem weszło
Co by o Fernandezie nie mówić ale mental zwycięzcy to on ma, coraz bardziej doceniam go jako walczaka.
A i bym zapomniał, dzięki kundel za bramkę :D
Enzo nie był na spalonym, a Chalobach nie dotknął piłki. Sędziowie pod Barcelonke grają, 12 zawodnik, legancko.
Drodzy użytkownicy czy znacie strony, gdzie można w tych czasach obejrzeć ten mecz, strumyk dawno padł, ostatnio padła inna strona zagraniczna więc na ten moment jestem z pustymi rękoma.
Camel live
https://strimek.tv/
Wykup normalnie Canal+Online i oglądaj bezstresowo ;)
ja oczywiście dla chelsea mam kupiony c+. Strimka oglądam tylko jak leci LE i LK
Tyle wspomnień tej legendarnej rywalizacji i jeden z największych jej koszmarów, czyli 2009 rok, oby dzisiaj sędzia był uczciwy. Co do meczu to przede wszystkim liczę na skuteczność z przodu i może czyste konto, stawiam 1:0 dla nas po spokojnym meczu.
A to ciekawe. 3 wpisy, w tym dwa urwane. Ciekawe jak to się stało?
KTBFFH
Uff, wracamy do dużej piłki. Chociaż gamy u siebie to nie jesteśmy faworytami. Analiza porównawcza1:1 to niestety potwierdza, ale piłka nożna to gra zespołowa więc liczę na zwycięstwo. Może trochę na wyrost, ale 3 oczka musz
Uff, wracamy do dużej piłki. Chociaż gamy u siebie to nie jesteśmy faworytami. Analiza porównawcza1:1 to niestety potwierdza, ale piłka nożna to gra zespołowa więc liczę na zwycięstwo. Może trochę na wyrost, ale 3 oczka muszą trafić do nas.
Skład na dzisiaj: Sanchez - Gusto/Fofana/Chalobah/Cucu - James/Caicedo - Estevao/Enzo/Garnacho - JPedro
KTBFFH
Uff, wracamy do dużej piłki. Chociaż gamy u siebie to nie jesteśmy faworytami. Analiza porównawcza1:1 to niestety potwierdza, ale piłka nożna to gra zespołowa więc liczę na zwycięstwo. Może trochę na wyrost, ale 3 oczka musz
No to teraz zaczynamy najciekawszy okres sezonu, bo poznamy całą prawdę i tylko prawdę i zobaczymy czy z tym 3 miejscem to jedziemy zupełnie na picu czy jednak cokolwiek gramy. Teraz pierwszy tydzień prawdy, najpierw mecz z europejskim średniakiem Barceloną, zobaczymy czy też jesteśmy średniakiem czy damy jednak radę. Ogólnie w poprzedniej kolejce Brugia była od nich lepsza i jakby sędzia ich nie zrobił (jak zwykle z Barceloną) to by wygrali, więc poprzeczka nie wiadomo jak wysoko nie wisi - a w weekend Arsenal. Jakbyśmy po tym tygodniu mieli jakieś wątpliwości gdzie jesteśmy to druga weryfikacja będzie na przełomie roku bo tam w dwa tygodnie gramy z NEW(A) , AVL (H), BOU (H) i MCI (A). Prawdę mówiąc jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie.
* 2 miejsce
Stawiam że masakreska oszukuje swoim szczęściem prawie wszystkich ale nie mnie. No ale zobaczymy pod koniec stycznia jak to wygląda.
Zobaczymy jeszcze jak wypadniemy na wiosnę. Jeśli znowu jak sezon temu zaczniemy tracić punkty i ledwo doczłapiemy do TOP4 to tylko pokaże, że ten zespół nie potrafi utrzymać formy na przestrzeni całych rozgrywek i na walkę o trofea jeszcze przyjdzie czas.
Liczę że to będzie piękne widowisko. Nasi muszą zrobić wszystko żeby wygrać ten mecz. Ponieważ po ostatnie wpadce z Karabachem LM nam ucieka. Do boju The Blues po ważne 3 pkt.
Obejrzałem kilka meczów Barcy w tym sezonie i widzę dla nas spore szanse na wygraną. Można ich ukłuć, Newcastle grając z nimi u siebie byli lepsi w pierwszej połowie, ale pudłowali i w drugiej połowie dostali 2 gole. Obrona James, Fofana, Chalobach i Cucurella wygląda dobrze, oby tylko ofensywa była skuteczna, bo możemy skończyć jak Sroki.
Jeżeli Barca wyjdzie wysoko ustawioną linią obrony, to przy takich szybkich skrzydłach jak Garnacho i Neto powinniśmy sobie poradzić. Oczywiście wszystko będzie zależało od naszej defensywy, ale jestem pozytywnie nastawiony.
No ciekawy jestem czy rekord spalonych dzisiaj pobijemy.
Ciekawe czy Guiu zagra? myślę ze miałby dodatkową motywację grając przeciwko swojemu byłemu klubowi i wygląda obecnie lepiej niż Delap.
Wygrana jak najbardziej w naszym zasięgu ja nawet uważam ze jesteśmy faworytem. 2 do 1 dla nas i farselona wraca bez punktów do Hiszpanii.
Kaszaaankaaaaaaaa :D
Tylko wygrana!!!
Nie ma innego klubu, którego tak szczerze nienawidzę ;)
Jakby nie było ciężki mecz z Super trudnym przeciwnikiem.
Gramy jednak całkiem nieźle więc jest szans na wygraną.
Była przed tym spotkaniem rotacja więc najważniejsi gracze wypoczęci.
Mimo braku formy Delap w podstawie.
Za nim Garnacho Estevao i Neto.
Enzo i Moises.
Cucurella Trevor Fofana James.
Sanchez.
Z ławy Joao, Santos i Gust.
Oby to wystarczyło na 2:1 :)
Jest szansa że Palmer jeszcze tu zagra :D Mój Skład to: Sanchez, Cucurella, Chalobah, Fofana, James, Fernandez, Caicedo, Palmer, Garnacho, Pedro(Joao), Estevao
Jednak gdyby Palmer nie zagrał To Gusto w podstawie i James jako ŚPD a Enzo ŚPO