Fot. własne

Czas na czwartą rundę Carabao Cup i starcie z Wilkami! Wolverhampton – Chelsea [zapowiedź]

Autor: Kacper Strojwąs Dodano: 28.10.2025 12:32 / Ostatnia aktualizacja: 28.10.2025 12:32

Dobra seria Chelsea została przerwana w miniony weekend, kiedy to The Blues przegrali na własnym stadionie z Sunderlandem. Okazja do przełamania nastąpi już w środowy wieczór 29 października. Podopieczni Enzo Mareski udadzą się do Wolverhampton, by na Molineux Stadium zmierzyć się z miejscową drużyną w 4. rundzie Carabao Cup. Początek spotkania o 20:45 czasu polskiego.

Dla drużyny Enzo Mareski będzie to drugie spotkanie w krajowych pucharach, po zwycięstwie z trzecioligowym Lincoln City w trzeciej rundzie. Maresca będzie dążył do zdobycia trofeum, które Chelsea (wówczas pod wodzą José Mourinho) ostatni raz wygrała w 2015 roku, pokonując w finale Tottenham. Wówczas gole zdobyli John Terry oraz Kyle Walker, który trafił do własnej bramki. Od tego czasu Chelsea trzykrotnie dotarła do finału, jednak za każdym razem przegrywała, dwukrotnie z Liverpoolem (w tym w lutym 2024 roku) oraz raz z Manchesterem City.

Jednak w celu kontynuowania walki o zwycięstwo w całych rozgrywkach, Chelsea najpierw będzie musiała udać się na Molineux Stadium, by zagrać z inną drużyną występującą w Premier League – Wolverhampton. Co ciekawe spośród wszystkich meczów 4. rundy Carabao Cup, tylko cztery pary złożone są z zespołów grających w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Będzie to również pojedynek pomiędzy ekipami, które w przeszłości wygrywały już Puchar Ligi. Wolves dokonało tego dwukrotnie, po raz pierwszy w sezonie 1973/1974, a ostatni raz sztuka ta udała im się w sezonie 1979/1980. Chelsea z kolei triumfowała w tych rozgrywkach pięciokrotnie – w sezonach: 1964/1965, 1997/1998, 2004/2005, 2006/2007 oraz we wspomnianym 2014/2015. Środowe spotkanie z Wolves, biorąc pod uwagę słabą formę rywala, nie zapowiada się na szczególnie ciężkie. Niemniej jednak Enzo Maresca i jego piłkarze nie mogą zlekceważyć rywala, tym bardziej że sami przegrali ostatnie spotkanie. Włoski trener musi mieć również z tyłu głowy bardzo ważne spotkanie derbowe z Tottenhamem, które odbędzie się w sobotę na stadionie rywala.

Podsumowanie meczu Chelsea z Sunderlandem

Po serii czterech zwycięstw z rzędu Chelsea w sobotnie popołudnie niespodziewanie przegrała na Stamford Bridge z Sunderlandem w 9. kolejce Premier League, spadając tym samym na dopiero dziewiątą pozycję w tabeli ligi angielskiej.

The Blues szybko objęli prowadzenie, gdy w 4. minucie Alejandro Garnacho strzelił swojego pierwszego gola w barwach Chelsea. Sunderland jednak szybko odpowiedział, ponieważ już w 22. minucie Wilson Isidor wyrównał po zamieszaniu w polu karnym. Bramka ta ponownie potwierdziła, że Chelsea ma problemy przy dalekich wrzutach z autu, gdyż był to drugi stracony gol w tym sezonie po takim zagraniu.

Chelsea w dalszej fazie spotkania dominowała w posiadaniu piłki, ale nie potrafiła wykorzystać swoich okazji. Garnacho i Trevoh Chalobah mieli szanse na zdobycie bramki, ale bramkarz gości, Robin Roefs, był na posterunku. Po przerwie The Blues nadal kontrolowali grę, jednak brakowało im skuteczności, by wyjść na prowadzenie.

W doliczonym czasie gry Sunderland przeprowadził zabójczy kontratak. Brian Brobbey wykorzystał fatalne zachowanie Tosina Adarabioyo i Trevoha Chalobaha, zdołał utrzymać piłkę i podał do Chemsdine'a Talbiego, który płaskim strzałem zapewnił drużynie gości zwycięstwo. Chelsea nie miała już czasu na odpowiedź i ostatecznie to Sunderland zgarnął komplet punktów.

Aktualna dyspozycja Wolverhampton

W obecnym sezonie Premier League Wolverhampton spisuje się fatalnie, zdobywając zaledwie dwa punkty w pierwszych dziewięciu meczach 2025/2026. Tak słaba forma sprawiła, że zespół znajduje się na samym dnie tabeli. Ekipa Vítora Pereiry nie odniosła jeszcze zwycięstwa w lidze, a ich ostatni mecz zakończył się porażką 2:3 z Burnley. Mimo to, Wolves odnotowali dwie wygrane w Carabao Cup, pokonując West Ham United i Everton, co pozwoliło im awansować do kolejnej rundy.

Po dziewięciu kolejkach ubiegłego sezonu Wolverhampton również borykało się z trudną sytuacją, zbierając tylko dwa punkty. Remisując z Nottingham Forest i Brighton, a aż siedem razy przegrywając, zespół był na dnie tabeli, wyprzedzając tylko Southampton, które przeżywało jeszcze gorszy sezon. Pierwsze czyste konto Wolves zanotowały dopiero w listopadzie, gdy pokonały 2:0 właśnie Southampton. Minął niemal rok, a sytuacja powtarza się. Drużyna Vítora Pereiry wciąż nie odniosła zwycięstwa w Premier League i nie zagrała ani razu nie zachowała czystego konta.

Choć poprzedni menedżer, Gary O'Neil, miał trudniejszy terminarz, Vítor Pereira nie może narzekać na brak okazji do zgarnięcia trzech punktów. W pierwszych trzech miesiącach jedynym meczem z czołową drużyną był pojedynek z Manchesterem City w pierwszej kolejce, który zakończył się porażką 0:4. Mimo to, w meczach z drużynami teoretycznie słabszymi, Wolverhampton nie udało się wygrać. Zespół portugalskiego trenera przegrał jak dotąd z Bournemouth (0:1), Evertonem (2:3), Newcastle (0:1), Leeds (1:3), Sunderlandem (0:2) oraz Burnley (2:3). Wolves jedyne punkty zdobyło w starciach z Tottenhamem i Brighton – oba te mecze zakończyły się wynikiem 1:1.

Statystyki również nie napawają optymizmem. Wolverhampton zdobyło zaledwie siedem bramek, a współczynnik oczekiwanych goli w ich przypadku wynosi 9,23, co wskazuje na bardzo niską skuteczność strzałów – tylko Nottingham Forest ma gorszą konwersję (5% w porównaniu do 7,22% Wolves). Obrona także pozostawia wiele do życzenia – w dziewięciu meczach stracili aż 19 goli, co daje średnią ponad dwóch bramek na mecz. Ponadto piłkarze Wolves popełnili już trzy błędy, które bezpośrednio prowadziły do utraty goli.

Historia meczów bezpośrednich pomiędzy Chelsea a Wolverhampton

W ostatnich latach rywalizacja między Chelsea a Wolverhampton była dość wyrównana. Wolverhampton udało się wygrać trzy z ostatnich pięciu meczów z The Blues we wszystkich rozgrywkach, choć ostatnie starcia to już wyraźna przewaga Chelsea.

W sierpniu 2024 roku Chelsea rozgromiła Wolves 6:2 na Molineux w Premier League, hat-tricka strzelił Noni Madueke, a po golu dorzucili Nicolas Jackson, João Félix i Cole Palmer. Dodatkowo, ostatni z piłkarzy oprócz bramki, zanotował też trzy asysty przy trafieniach Madueke.

Kilka miesięcy później, w styczniu 2025 roku, na Stamford Bridge londyńczycy wygrali 3:1, do siatki rywala trafiali Tosin Adarabioyo, Marc Cucurella oraz Noni Madueke, honorową bramkę dla Wolves zdobył Matt Doherty.

The Blues także nie mieli litości w ostatnim spotkaniu obu drużyn w Pucharze Ligi, które miało miejsce we wrześniu 2012 roku – Chelsea zwyciężyła aż 6:0, gole wówczas strzelali Gary Cahill, Ryan Bertrand, Juan Mata, Oriol Romeu, Fernando Torres oraz Victor Moses. Patrząc na całą historię bezpośrednich starć, Chelsea prowadzi z 46 zwycięstwami, podczas gdy Wolverhampton ma ich 43. Z kolei 30 razy mecze kończyły się remisem.

Sytuacja kadrowa Chelsea i Wolverhampton przed meczem

Chelsea nadal boryka się z kilkoma brakami kadrowymi. Z powodu kontuzji w meczu z Wolves na pewno nie zagrają Levi Colwill, Dário Essugo, Cole Palmer oraz Benoît Badiashile. Trener Enzo Maresca zapowiedział jednak, że w składzie znajdzie się już Liam Delap, choć oczywiście nie należy spodziewać się, że Anglik wyjdzie w podstawowej jedenastce. Do gry wraca także Malo Gusto, który był zawieszony, przez co nie mógł zagrać z Sunderlandem.

Z kolei Wolverhampton przystępuje do meczu z Chelsea w praktycznie pełnym składzie. Wciąż brakuje Leona Chiwome’a, który zmaga się z kontuzją kolana, ale poza tym piłkarze Pereiry są gotowi do gry. Jørgen Strand Larsen, który jest kluczową postacią w ofensywie, powinien wyjść w podstawowej jedenastce, zwłaszcza że po wyleczeniu kontuzji wrócił już do pełnej sprawności.

Sędziowie meczu Wolverhampton – Chelsea

Sędzia główny: Thomas Bramall

Asystenci: Neil Davies, Scott Ledger

Sędzia techniczny: Farai Hallam

W tym meczu sędziowie będą musieli sobie radzić bez systemu VAR.

Przewidywany skład Chelsea

Jörgensen; Gusto, Fofana, Tosin, Hato; Lavia, Santos; Estêvão, Buonanotte, Gittens; George

kacper01

Kacper Strojwąs

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej z pasją do sportu, a przede wszystkim piłki nożnej, którą interesuje się od najmłodszych lat. Od 2012 roku kibic Chelsea, co z czasem przerodziło się w fascynację całą angielską Premier League. Regularnie śledzi również zmagania w innych dyscyplinach, takich jak siatkówka, sporty zimowe, czy sporty motorowe. Wolne chwile ponadto chętnie spędza na oglądaniu filmów i seriali.

 


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Chelsea ?
komentarzy: 1830
28.10.2025 21:57

Za to, co pokazali w sobotę, to powinien wyjść podstawowy skład, bo tym gwiazdeczką odpoczynek po takim meczu się nie należy.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close