
Utrzymać jednobramkową przewagę i pewnie awansować do ćwierćfinału! Chelsea - FC Kopenhaga [zapowiedź]
Dodano: 12.03.2025 09:36 / Ostatnia aktualizacja: 12.03.2025 09:36Chelsea jest blisko awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA, po tym, jak w pierwszym spotkaniu pokonała FC Kopenhaga 2:1. Gole w tamtym meczu dla The Blues zdobyli Reece James oraz Enzo Fernández, dzięki czemu drużyna Enzo Mareski do rewanżu przystąpi z niewielką zaliczką. Początek czwartkowego starcia na Stamford Bridge zaplanowano na godzinę 21:00 czasu polskiego.
Chelsea świetnie radziła sobie do tej pory w Lidze Konferencji – wygrała bowiem wszystkie siedem spotkań, sześć w fazie ligowej (była jedyną niepokonaną drużyną) oraz oczywiście pierwszy mecz w fazie pucharowej w Kopenhadze. W ten sposób londyńczycy ustanowili rekord klubu w liczbie zwycięstw z rzędu w europejskich pucharach. W przypadku awansu do ćwierćfinału rywalem The Blues będzie zwycięzca z pary Legia Warszawa – Molde. Po pierwszym starciu bliżej tego jest zespół norweski, który na własnym stadionie ograł legionistów 3:2.
Enzo Maresca i jego zawodnicy przystąpią do rewanżowego pojedynku z Kopenhagą w dobrych nastrojach. W niedzielę londyńczycy na Stamford Bridge pokonali Leicester City 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów strzelił Marc Cucurella. Hiszpan popisał się pięknym strzałem z dystansu i pokonał Madsa Hermansena, co zapewniło Chelsea drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. Wygrana nad Lisami przełożyła się z kolei na powrót The Blues do Top 4 w Premier League, po tym, jak Manchester City przegrał swoje spotkanie w 28. kolejce.
What a strike! 💥#CFC | #CHELEI pic.twitter.com/TD5oSliDvm
— Chelsea FC (@ChelseaFC) March 9, 2025
Włoski trener w wypowiedziach pomeczowych wyrażał swoje zadowolenie z wyniku, choć sam styl gry Chelsea mógł pozostawiać wiele do życzenia. Największym negatywnym aspektem starcia z Lisami był jednak niewykorzystany rzut karny przez Cole’a Palmera. Anglik po raz pierwszy w karierze pomylił się z jedenastego metra, potwierdzając przy tym swoją słabszą formę – 22-latek nie trafił do siatki w ostatnich dziewięciu meczach we wszystkich rozgrywkach. Ostatniego gola zdobył 14 stycznia w zremisowanym spotkaniu z Bournemouth (2:2). Mimo wszystko każdy kibic Chelsea zdaje sobie raczej sprawę z tego, że Cole prędzej czy później wróci do swojej optymalnej dyspozycji. Szansę ku temu będzie miał już w czwartek, choć niewykluczone, że Maresca da Palmerowi odpocząć, biorąc pod uwagę, że w najbliższą niedzielę Chelsea na Emirates Stadium zagra z Arsenalem.
Podsumowanie pierwszego meczu Chelsea z FC Kopenhaga
Chelsea pokonała Kopenhagę 2:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji. Pierwsza połowa nie dostarczyła wielu emocji – The Blues mieli wyraźną przewagę w posiadaniu piłki, wymieniali dużo podań, ale grali w zbyt wolnym tempie, by zagrozić rywalom. Kopenhaga skutecznie się broniła i próbowała wyprowadzać kontrataki, jednak również nie stworzyła wielu okazji. W efekcie do przerwy żadna z drużyn nie oddała groźnych strzałów.
Po zmianie stron Chelsea ruszyła do ataku i już w 47. minucie objęła prowadzenie. Po dobrej akcji lewą stroną boiska piłka trafiła do Reece’a Jamesa, który mocnym, precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Kopenhaga mogła szybko wyrównać, ale Viktor Claesson trafił w słupek. Londyńczycy kontrolowali jednak przebieg gry i w 66. minucie podwyższyli prowadzenie – Enzo Fernández wykorzystał podanie od Tyrique’a George’a i pewnym strzałem zdobył drugą bramkę.
Reece scores in Europe! 🎯
— Chelsea FC (@ChelseaFC) March 7, 2025
#CFC | #UECL pic.twitter.com/z78QSKtu61
Tyrique ➡️ Enzo#CFC | #UECL pic.twitter.com/3dY1owrf97
— Chelsea FC (@ChelseaFC) March 7, 2025
Mimo wyraźnej przewagi Chelsea w 80. minucie gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Gabriel Pereira uwolnił się spod krycia i uderzeniem głową pokonał Roberta Sáncheza. W końcówce spotkania londyńczycy zachowali jednak spokój, kontrolowali grę i nie pozwolili rywalom na doprowadzenie do remisu. Dzięki wygranej 2:1 The Blues wypracowali sobie niewielką przewagę przed rewanżowym meczem w Londynie.
W tym spotkaniu zagrał 17-letni Shumaira Mheuka, który zapisał się w historii klubu jako najmłodszy zawodnik Chelsea, który wystąpił w europejskich pucharach od pierwszej minuty.
Aktualna dyspozycja FC Kopenhaga
Chelsea jest zdecydowanym faworytem czwartkowego starcia, jednak nie można lekceważyć FC Kopenhaga, która prezentuje solidną formę w krajowych rozgrywkach. Duński zespół zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli, gromadząc 41 punktów w 21 kolejkach (11 zwycięstw, osiem remisów, dwie porażki) i legitymując się bilansem bramkowym 36:21. Ostatnie dwa mecze ligowe zakończyły się jednak bez zwycięstwa – w niedzielę Kopenhaga zremisowała 1:1 z Sönderjyske, a gola zdobył Viktor Claesson. Drużyna ze stolicy Danii przez kilka kolejek prowadziła w tabeli, ale spadła na drugą pozycję, obecnie traci jeden punkt do lidera, FC Midtjylland.
Ogółem forma zespołu w ostatnich tygodniach pozostawia trochę do życzenia. W siedmiu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach Kopenhaga odniosła tylko dwa zwycięstwa w regulaminowym czasie gry.
W Lidze Konferencji UEFA Kopenhaga rozpoczęła fazę grupową od porażki 1:2 z Jagiellonią Białystok, po czym dwukrotnie zremisowała – 1:1 z Realem Betis i 2:2 z Istanbul Basaksehir. W drugiej części zmagań zanotowała zwycięstwa nad Dinamo Mińsk (2:1) i Heart of Midlothian (2:0), ale w ostatniej kolejce przegrała 0:3 z Rapidem Wiedeń. Zdobycie ośmiu punktów pozwoliło jej awansować do fazy pucharowej z 18. miejsca w tabeli.
W 1/16 finału Kopenhaga trafiła na niemiecki 1. FC Heidenheim 1846. Pierwszy mecz w Danii zakończył się porażką 1:2, co postawiło drużynę w trudnym położeniu przed rewanżem. Jednak na wyjeździe zespół zaprezentował się znakomicie, wygrywając 3:1 po dogrywce. Decydującego gola w 114. minucie zdobył Rodrigo Huescas, zapewniając awans do 1/8 finału.
Duński klub imponuje formą na wyjazdach w Lidze Konferencji od momentu powstania tych rozgrywek – w 14 spotkaniach (licząc kwalifikacje) odniósł dziewięć zwycięstw, cztery razy remisował i poniósł tylko jedną porażkę, strzelając co najmniej dwa gole w dziewięciu meczach. W czwartkowym spotkaniu Kopenhaga spróbuje zapisać się w historii, ponieważ żadna duńska drużyna nigdy nie pokonała Chelsea (dwa remisy, pięć porażek). Dodatkowo Kopenhaga nigdy nie wygrała na wyjeździe z angielskim zespołem – jej dwa triumfy nad ekipami z Premier League (oba nad Manchesterem United) miały miejsce w Kopenhadze. Ich bilans przeciwko drużynom z Anglii w delegacjach to pięć remisów i 11 porażek.
Sytuacja kadrowa Chelsea i Kopenhagi
Chelsea przystąpi do meczu bez kilku kluczowych zawodników. Nicolas Jackson, Noni Madueke i Marc Guiu nadal zmagają się z urazami, a Mychajło Mudryk nie zagra z powodu zawieszenia. Niepewny jest także występ Reece’a Jamesa, który zmagał się z chorobą, oraz Malo Gusto, który dochodzi do siebie po kontuzji kostki – w przypadku prawych obrońców, decyzja o występie zostanie zapewne podjęta niebawem.
FC Kopenhaga także ma swoje problemy kadrowe. Andreas Cornelius, Lukas Lerager, Oliver Højer, Nicolai Boilesen i Kevin Diks wciąż pozostają poza grą z powodu kontuzji. Ponadto Roony Bardghji ciągle dochodzi do siebie po poważnym urazie więzadła krzyżowego i nie będzie jeszcze gotowy na ten mecz. Niepewny jest także występ Thomasa Delaneya, który zmaga się z chorobą, a decyzja o jego grze zapadnie tuż przed spotkaniem. Z kolei Marcos López pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Główny arbiter spotkania: Radu Petrescu (Rumunia)
Przewidywany skład Chelsea:
Jørgensen; Acheampong, Adarabioyo, Chalobah, Badiashile; Caicedo, Dewsbury-Hall; George, Nkunku, Sancho; Mheuka
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Kim jest Genesis Antwi?
14.03.2025 16:04
Dewsbury-Hall: Jesteśmy w stanie wygrać Ligę Konferencji
14.03.2025 15:41
Skrót: Chelsea FC 1:0 FC Kopenhaga
14.03.2025 08:21
Maresca: Zasłużyliśmy na wygraną w obu spotkaniach
14.03.2025 07:52
Składy: Chelsea - FC Kopenhaga
13.03.2025 20:01
Nkunku: Włożyłem wiele trudu, by dojść do tego miejsca
13.03.2025 18:00
Colwill: Uwielbiam pomysły Enzo Mareski na naszą drużynę
13.03.2025 16:49
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Zrobiliśmy swoje. Teraz czekamy na awans Ległej.
Nie wierzę, że to napiszę, ale...
Walczyć Legia, walczyć .
Ja chcę ćwierćfinał w Warszawie i myślę, że nie tylko ja.
Przeszliśmy.
Jeśli tak miało wyglądać przełamanie, to jesteśmy przełamani.
KTBFFH
Palmer zaliczył taki regres , masakra...
Spokojnie, chce przełamania w meczu z 4senalem :D
MAMY ĆWIERĆFINAŁ !!!. Szkoda trochę że ten dwumecz aż tak dobrze nam nie wyszedł ale liczy się wynik końcowy .Teraz bój z Arsenalem i mam nadzieję że nie będzie blamażu jak ostatnie mecze na Emirates.
Brawo zdjął Caicedo tylko czemu tak późno skoro wynik 3-1 a Moises gra w PL od deski do deski
Sancho wygrał dziś jakiś pojedynek 1v1 ?
Cucu weszedł i od razu żywiej pracuje lewa strona
Poszedł jak dzik w żołędzie.
KDH !!!!! WKOŃCU
Mam nadzieję, że nasi nie będą już sabotować tymi niecelnymi podaniami na 5 metrów.
Oo Palmer wchodzi
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nasza kadra to nie jakaś topka ale bez przesady by męczyć takie COŚ, przecież można spokojnie wycisnąć więcej i grać fajną piłkę. Szczerze to zaryzykowałbym wymianę na lini Chelsea-Strasbourg bo taki Liam Rosenior robi tam wyniki ponad stan, a przede wszystkim jest elastyczny i nie męczy jednej taktyki
Straszne emocje, aż 0 strzałów na bramkę. Muszą trochę zwolnić.
Pierwsza połowa zupełnie jak w pierwszym meczu. Jedyna sytuacja ktora mi zapadła to spieprzona szansa Neto.
0 strzałów w pierwszej połowie przeciwko Kopenhadze. Chyba tylko Maresca wie, na czym polega jego futbol...
emocje jak na grzybach
Nasi kibice rządzą na trybunach. Kompletna cisza z ich strony
Cisza owszem jest. Ale to co się dzieje na boisku to nie idzie oglądać.
Jak zwykle tylko granie do boku i do tyłu
Trzeba dopełnić formalności i zapewnić sobie awans najlepiej zwycięstwem na SB. Palmer czy Enzo niech odpoczną bo potrzebujemy sił na Arsenal . Podoba mi się proponowany skład jaki redakcja ustawiła. Ewentualnie dałbym szansę temu nowemu pomocnikowi Amougou . Ciekawi mnie czy Legia da radę z Molde bo może nasza drużyna się spotka w Warszawie . Do boju Chelsea !!!
Idealny mecz na przełamanie się Palmera. Liczę na pewny awans bez żadnych nerwów w 2 połowie.
Pamiętacie jak na początku sezonu dostaliśmy od Servette FC 2:1?
Ten awans wcale nie jest taki pewny, no chyba że zagramy na remis. Jesteśmy w gorszej sytuacji niż wtedy. Drużyna którą zostawł Poch, była trochę zgrana i rządna zwycieciestwa. A co ta Łysa miernota zrobiła teraz to wstyd, gorzej już być nie może. Ja liczę na to, że indywidualności naszych wygrają mecz. 2:1 dla Nas po bardzo słabym meczu
Gallagher nie powinien być oddany bo mamy w tym momencie 3 piłkarzy środka pola do gry, którzy grają na okrągło a Conor ma akurat tą umiejętność, że on na każdej pozycji w środku pola potrafi zagrać dobrze. W Atletico może szału nie robi wielkiego, ale też z drugiej strony gra na tyle dobrze, że to jemu ufa Simeone w najważniejszym meczu i w drużynie lepszej w tym dwumeczu gra wczoraj bez zarzutu a do tego strzela bramkę z Realem. Przypominam wam, że my nie jesteśmy w tym momencie zespołem z czołówki ligi nawet tylko zwykłym ligowym średniakiem i nie możemy oddawać piłkarzy, którzy łapią się do gry w drużynie wyraźnie od nas lepszej aktualnie. W ogóle co oddamy jakiegoś wychowanka to kupujemy za niego młodszego i jak się później okazuje gorszego zamiennika na tą samą lub inną pozycję. Ja tak samo żałuję naszych bocznych obrońców, których oddaliśmy bo oni w przeciwieństwie do naszych nabytków się akurat rozwijają.
Niech mi ktoś powie skąd nasz klub bierze te "talenty", jak je selekcjonuje, jak sprawdza i jak akceptuje. Przecież patrząc na ten dwumecz Liverpoolu z PSG to to było dla nas przerażające. Przecież Paryż po wywaleniu (pewnie niechcący) tych wszystkich szkodników typu Neymar, Messi, Mbappe itd. to oni tak ogarnęli rynek, że mają na każdej pozycji piłkarza dużo lepszego niż my. Jak macie jeszcze jakieś wątpliwości to jeszcze raz powtarzam, żadne Jadony, Jacksony, Madueki i inne Badiashille i Colwille to nie są piłkarze na Chelsea. Całą naszą kadrę z 2-3 wyjątkami zapraszam do Ipswich Town. Paryż pokazuje to co mnie bolało od początku - można mieć prawdziwych piłkarzy 19-23 letnich którzy realnie pokazują swoje możliwości i są przygotowani do poważnego grania, a nie pierdolić tu 3 lata, że stare chłopy 22-24 lata jak u nas potrzebują czasu i ogrania. Kto jest dobry to gra i niczego nie potrzebuje. Niech mi nasi geniusze z Ameryki powiedzą ile jest wart środek pola Paryża, skoro nasz wycenili na ćwierć miliarda. Dawno nie widziałem czegoś tak fajnego jak gra Joao Nevesa i Vitinhy. Z ławki (!) wchodzi Desire Doue, który jest 2 klasy lepszy od każdego z naszych skrzydłowych. Gdzie my jesteśmy? Naprawdę dajmy sobie spokój, sprzedajmy kogo się da i naprawdę weźmy się do roboty. A do Paryża można dzwonić o każdego piłkarza poza Dembele (nie jestem fanem) i każdego przyjmę z otwartymi ramionami. Nawet jak przez brak doświadczenia Paryż gdzieś później odpadnie to możliwości mają niesamowite.
PS. Nie podniecałbym się aż tak bardzo Slotem w tym sezonie o czym też już tu wspomniałem. Bo on w tym sezonie dobrego przeciwnika to w Anglii na oczy nie widział. Liverpool gra mniej więcej na takim poziomie jak rok temu, ani trochę nie na wyższym tylko wszyscy dookoła grają poniżej krytyki. Wczoraj przez to przegrali. Gdyby mieli już kilka meczów, w których ktoś ich zmusił do wysiłku to byliby lepiej przygotowani i wypadli by dużo korzystniej.
Gramy rewanż u siebie z drużyną, która wprawdzie od 25 lat nieprzerwanie występuję w europejskich pucharach, ale jakiejś wielkiej furory tam nie zrobiła. Jesteśmy zdecydowanymi faworytami i każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo będzie niespodzianką.
Skład: Sanchez - Arcypinpong/Tosin/Colwill/Cucu - Caicedo /KDH - Neto/Nkunku/George - Mheuka
KTBFFH
Nie wiem Panowie czy pamiętacie, ja sam ledwo pamiętałem, po sezonie wraca do nas Sterling, umowę ma niestety do czerwca 2027 r...
Zapewne będzie ciężko się go pozbyć, a szkoda bo ma ogromną tygodniówkę.
Musimy w końcu zrobić porządek bo mamy za dużo mało wartościowych graczy, kolejne okno transferowe i próba wypchnięcia graczy.
A nam jest potrzebny napastnik, jedyny kto mi przychodzi do głowy to Sesko. No i jeszcze bym poszukał jakiegoś defensywnego pomocnika bo ten KDH to jest tak mizerny, że nawet łysy nie chce go wystawiać na tej pozycji bo wie czym ryzykuje :P
Sterling ma jeszcze ponad 30mln fula u nas do wzięcia. Nigdzie nie pójdzie, chyba że popykać na wypko w którymś z londyńskich klubów, a my będziemy płacić tygodniówkę.
KTNFFH
Ktoś przypomni mi czemu oddaliśmy Gallaghera? Aha przypominam sobie, nie pasował do stylu trenera, gdzie stylu nie widać do tej pory..
Nie pierwszy i ostatni taki zawodnik odchodzi od nas:) zapamiętaj to!:)
Dodam coś jeszcze,jak taki Palmer oglądając mecz LM Liverpool -Psg i przyjdzie powiedzmy po sezonie oferta z Liverpoolu rzędu ponad 100 min.i my nie mając LM,to ja nie mam w takim momencie żadnej pewności że Palmer powiedz do zarządu?(Jest mi tutaj w Chelsea bardzo dobrze, daliście mi się rozwinąć jako zawodnik na wielu płaszczyznach,ale mając ofertę z Liverpoolu ja chcę jednak odejść.
Cieszę się, że Galaghera tu nie ma, mimo, że patrząc na niektórych ancymonów to mógłby mieć obecnie pierwszy skład, zwłaszcza przy obecnych kontuzjach, ale to naprawdę nie jest zawodnik na topową drużynę, którą chcielibyśmy być. Tak btw w takim athletico pasuje swoim stylem.
My jednak potrzebujemy bramek, szkoda, że o Alvareza nie powalczylismy
Nie przyszedłby grać w LKE. W Atletico pieniądze mu się zgodziły, a gra w LM.
KTBFFH
No bramkę strzelił, ale ogólnie to jakoś szału w tym Atletico nie robi. W tym sezonie może by się przydał, bo od KDH jest trochę lepszy, ale za parę miesięcy byłby w hierarchii już za Caicedo, Enzo, Lavią i Santosem.
Może tym razem trener pozwoli by Palmer zagrał od 60 minuty .
Palmer ława i to nawet na cały mecz.
Widać, że jest pozbawiony świeżości i pewności siebie. Niech odpocznie, nabierze głodu gry.
Ostatni mecz był rozegrany na stojąco, obstawiam, że teraz też będzie nakaz wygrania jak najmniejszym kosztem sił.