Czy to już zadyszka? Bolesna porażka z beniaminkiem – to już trzeci ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa. Ipswich Town FC 0:2 Chelsea FC
Dodano: 30.12.2024 22:43 / Ostatnia aktualizacja: 30.12.2024 22:46W meczu 19. kolejki Premier League Chelsea sensacyjnie przegrała ze znajdującym się w strefie spadkowej Ipswich Town 0:2. W pierwszej połowie The Tractor Boys wyszli na prowadzenie po trafieniu Liama Delapa z rzutu karnego, zaś w drugiej części gry wynik ustalił wychowanek Chelsea Omari Hutchinson. Dla drużyny Enzo Mareski było to już trzecie ligowe spotkanie z rzędu bez zwycięstwa. Z kolei The Tractor Boys po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężyli przed własną publicznością.
W początkowej fazie pierwszej połowy oglądaliśmy bardzo ciekawe spotkanie. Chelsea częściej utrzymywała się przy piłce, ale Ipswich groźnie kontratakowało. The Blues nie potrafili przejąć kontroli nad spotkaniem i często dopuszczali rywali pod swoją bramkę.
Po jednym z szybkich ataków Ipswich wywalczyło w 12. minucie rzut karny. Liam Delap dynamicznie ruszył do zagranej z głębi pola piłki, wbiegł w pole karne i zdołał przyjąć piłkę, po czym został minimalnie dotknięty przez Filipa Jørgensena. Piłkę ustawioną na jedenastym metrze ustawił sam poszkodowany, który pewnym uderzeniem skierował piłkę do bramki Chelsea.
Niebiescy chcieli szybko odpowiedzieć na to trafienie i niewiele brakowało, by ich starania przyniosły skutek. Cole Palmer bardzo dobrze uderzył z rzutu wolnego, ale piłka trafiła jedynie w słupek. Christopher Nkunku usiłował dobijać uderzenie swojego kolegi, ale jego strzał zatrzymał Christian Walton.
W kolejnych minutach Chelsea wyraźnie przeważała w posiadaniu piłki, ale miała problemy z dochodzeniem do sytuacji strzeleckich. Na bramkę Ipswich uderzali Moisés Caicedo, Enzo Fernández czy Cole Palmer, ale żadne z uderzeń nie znalazło drogi do bramki. Najbliżej celu był Anglik, który na początku doliczonego czasu gry bardzo groźnie uderzył zza pola karnego, ale bramkarz rywali zdołał zbić piłkę na poprzeczkę, po czym ta opuściła boisko.
Do gwizdka kończącego pierwszą połowę Chelsea nie zdołała doprowadzić do wyrównania. The Blues stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, ale żadnej z nich nie wykorzystali.
Po zmianie stron Chelsea zaatakowała i w odstępie kilku minut stworzyła sobie kilka dobrych okazji bramkowych. Uderzenie głową João Féliksa z linii bramkowej wybił jeden z obrońców Ipswich. Chwilę później dynamicznie w pole karne wbiegł Noni Madueke, ale jego strzał został zatrzymany przez Christiana Waltona. Z kolei dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego posłał Cole Palmer, ale obrońcy zdołali zażegnać zagrożenie.
Chelsea atakowała, ale to Ipswich wyprowadziło zabójczy kontratak. Całą akcję złym podaniem zapoczątkował Axel Disasi. Liam Delap przejął piłkę w okolicach linii środkowej, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, po czym zagrał do Omariego Hutchinsona. Wychowanek Chelsea pokazał wielki spokój, ograł Tosina i precyzyjnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
Podopieczni Enzo Mareski ponownie zabrali się za odrabianie strat, ale ich ataki były bardzo chaotyczne i rzadko kończyły się uderzeniami na bramkę. Niebiescy nie radzili sobie z niską obroną rywali i często decydowali się na nieprzemyślane zagrania, które kończyły się stratą piłki.
Minuty upływały, a obraz gry nie zmieniał się. Chelsea bardzo się męczyła i była daleka od strzelenia choćby bramki kontaktowej. Kolejne ataki kończyły się niecelnymi uderzeniami lub stratami piłki w ostatniej fazie akcji.
Ostatecznie Niebiescy nie dali rady odwrócić losów spotkania i sensacyjnie przegrali ze znajdującym się w strefie spadkowej Ipswich Town 0:2.
Ipswich Town FC 2:0 Chelsea FC (1:0). Bramki: Liam Delap 12' (kar.), Omari Hutchinson 53'
Ipswich Town FC: Christian Walton, Dara O'Shea, Jacob Greaves, Luke Woolfenden, Leif Davis; Sam Morsy, Jens Cajuste (Kalvin Phillips 77'); Wes Burns (Ben Johnson 86'), Omari Hutchinson (Jack Taylor 90'), Nathan Broadhead (Sammie Szmodics 77'); Liam Delap (Ali Al-Hamadi 90')
Chelsea FC: Filip Jørgensen; Axel Disasi (Malo Gusto 77'), Tosin Adarabioyo, Levi Colwill, Marc Cucurella; Moisés Caicedo, Enzo Fernández (c); Noni Madueke (Pedro Neto 77'), Cole Palmer, João Félix (Nicolas Jackson 55'); Christopher Nkunku (Jadon Sancho 65')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Tydzień czasu, 3 mecze, jeden punkt z dziewięciu, 4 miejsce w tabeli. Słabo skończyliśmy ubiegły rok.
KTBFFH
Panowie odchodząc trochę od tematu to oglądam mecz Arsenalu to nasz mental a lch to lata świetlne.Bardzo fajna wypowiedź naszego byłego zawodnika OBI MIKELA o tym że nasz trener w końcu musi wziąść odpowiedzialność za wyniki i mecz
Chciałbym tylko przypomnieć, że nie tak dawno na siłę wypchnęliśmy Connora który co mecz na boisku zostawiał całego siebie, a w jego miejsce ściągnęliśmy fochowatego, przereklamowanego portugalczyka czy też przykład Chalobah - Tosin, także głównym problemem jest zarząd, aż strach się bać przyszłych okien transferowych
DomiMate - mała poprawka, nominalnie w miejsce Gallaghera ściągnęliśmy KDH, jest dużo bardziej zbliżony pozycją do Gallaghera, Félix był w moim odczuciu bardziej w miejsce...no właśnie, kogo? Tego nie wie nikt, ale był i jest. Natomiast nie mylmy faktów tylko dlatego że oboje zamienili się klubami na linii Chelsea - Atlético, bo w miejsce Connora ściągnęliśmy KDH co jak dla mnie jest jednym z gorszych ruchów transferowych w tej dekadzie dla klubu. Pozdrawiam
Oczywiście szkoda ostatnich spotkań, szczególnie że jak patrzyło się w terminarz wydawało się, że to będzie moment kiedy mocniej przyciśniemy i zakończymy rok z przytupem. Jednak jeśli spojrzeć na nasz kryzys i porównać to do ekip z Manchesteru to my jednak w każdym z trzech ostatnich meczów kreowaliśmy sobie okazje i mieliśmy wyższe współczynniki xG od rywali. W meczu z Ipswich na niewiele się to zdało bo ani przez moment nie byliśmy blisko korzystnego wyniku. Ale takie mecze też się zdarzają. Najważniejsze teraz to szybko się odbić.
Cele na tez sezon są już jasne. Trzeba zgarnąć trofeum za LKE, nie odpuszczać FA Cup, a w lidze spokojnie zakończyć w top 5 (piąte miejsce na 99% da w tym sezonie grę w LM). Jak uda się zakończyć sezon na podium traktowałbym to jako dodatkowy bonus. Natomiast za rok, Maresca nie będzie miał już wymówek i trzeba regularnie walczyć o najwyższe cele.
Z tym 5 miejscem to tak co sezon działa że dwie najlepiej punktujące ligi to miejsce otrzymują czy jak? Bo nie zagłębiałem się w to jak to ma funkcjonować w tym i kolejnych sezonach
tak jak napisałeś - 2 najlepsze ligi w sezonie w europejskich pucharach dostają dodatkowy spot. Angielskie drużyny grają tak dobrze i będzie ich tak dużo w fazie pucharowej że w tym roku na pewno będzie miejsce. W zeszłym roku dostała Serie A i Bundesliga
Szczęśliwego nowego roku niebiescy!
Neron, jestem.
Byłem prawie od początku istnienia chelsea.pl.
Tutaj natomiast piszę tyle, co nic. Ale czasem zaglądam i czytam komentarze.
Pozdrawiam wszystkich.
Jest ktoś ze starej chelsea.pl ?
Mieć 3 prawych obrońców a on wystawił Disasiego który nigdy nie zagrał dobrego meczu na tej pozycji już lepiej było wystawić cucu na prawej tak jak to robił pochettino i dać na przykład Veige na lo a tak to jak widziałam skład przed meczem to wiedziałem że będą kłopoty
Ja nie mogę przeboleć zwolnienia Pochettino, objął drużynę w najgorszym momencie od lat. Gościu wg. mnie rzeźbił ponad stan, pod koniec sezonu widać było jego rękę i efektowny styl, póki co tym się różnił z obecnym trenejro mającym znacznie większy komfort pracy. Za Maresci prawie każdy mecz ligowy to flaki z olejem (tylko błysk Palmera ratuje obraz gry)- przewidywalność, stagnacja; przynajmniej ja tak to widzę. Nasi stoperzy są fatalni, ale to chyba wszyscy wiedzą od dawna, a zdrowy Chilwell zjada Kudłatego, którym po prawdopodobnie najgorszych ME ever niektórzy się jarają bo czsami dobrze zagra. Jeśli mowa o Jacksonie myślę, że pewnego poziomu nie przeskoczy mimo wieku, ja widzę mus w obsadzeniu tej pozycji kimś konkretnym o profilu np. Nuneza- (charakterny, silny, dobry technicznie), Sancheza przemilczę bo to bramkarz na ławkę od początku przygody w Londynie, Madueke oraz Sancho dałbym jeszcze następny sezon. Chciałbym pozytywnie się zaskoczyć łysym w przyszłości ale po prostu w to nie wierzę, tak jak w charakter i sportową złość wielu naszych piłkarzyków. Liczę na 4, 3 pozycję w maju, konkretny transfer stopera i napastnika w lecie, sprzedaż wszystkich z tego grona: Mudryk, Badia, Czukwu, Nkunku, Fofana.
Generalnie też ciężko mi dalej zaakceptować to zwolnienie, choć w zasadzie to nie było zwolnienie a rozstanie za porozumieniem stron bo Poch miał też inną wizję budowania kadry, chciał dostać kilku doświadczonych zawodników, pamiętam że wtedy coś przebąkiwało się o Robinsonie z Fulham czy Emiliano Martinezie na bramkę..no i wyszło tak że nie ma Pochettino, nie ma Robinsona, nie ma Martineza ale jest za to...Dewsbury-Hall..tragedia prawdę mówiąc. Zgadzam się z zawodnikami do odstrzału za wyjątkiem dwójki Nkunku i Fofana, myślę że co do Nkunku to Maresca nie potrafi go wykorzystać, gdzie uważam go za 3 najlepszego zawodnika w kadrze zaraz po Palmerze i Caicedo, u Pocha jak już grał i się nie rozsypywał wyglądał całkiem solidnie. Myślę że może jeszcze nam dać dużo dużo radości tylko że nie na dziewiątce a na dziesiątce..dlaczego nie zagramy na 2 dziesiątki w układzie z Nkunku obok Palmera? Co by nas to kosztowało? A no tak..Madueke albo Sancho na ławce a to się przecież nie godzi dla Mareski..co do Fofany to myślę że jeśli ogarnie się mentalnie i zdrowotnie to też będzie kawał grajka, a nawet jesli nie to patrząc realnie od kiedy jest kontuzjowany straciliśmy jeszcze bardziej kontrolę w obronie a dużo z ostatnich straconych goli idzie na konto Tosina i Disasiego..chcąc nie chcąc na ten moment Colwill i Wes to nasz najlepszy duet obronny i dopóki nie kupimy klasowego środkowego obrońcy to nie ma co skreślać Fofany bo nie mamy za niego nikogo lepszego..do listy zawodników na sprzedaż dopisałbym Casadei'a, Chillwell'a no i Dewsbury-Hall wyglada tragicznie, nie wiem co on tu w ogóle robi poza lizaniem butów Mareski bo to nie zawodnik na poziomie Chelsea
Z całym szacunkiem, ale Chilwell w ostatnim czasie (gdy jeszcze grał) to szału nie robił. Przestańmy mitologizować, kontuzje go wykończyły.
Widzę tutaj gorącą dyskusję na temat dzisiejszego meczu, więc podzielę się swoimi przemyśleniami i może wywiąże nam się ciekawa dyskusja. Ale może od początku przedstawię się obecnemu na tej stronie towarzystwu, jestem zapewne jedną z osób z najkrótszym doświadczeniem z piłką nożną ponieważ jestem osobą dość młodą i śledzę piłkę nożną na poważnie od roku 2016 a The Blues kibicuje trochę ponad 5 lat, oglądałem kilka meczów za kadencji Sarriego, zgłębiłem dosyć dogłębnie historię naszego ukochanego klubu i od zeszłego sezonu oglądam każdy mecz nie pozwalając sobie pominąć nawet 5 minut gry The Blues. Natomiast wracając do głównego tematu dyskusji myślę że spotkanie z Ipswich obnażyło wszelkie nasze wady takie jak brak doświadczenia trenera, który dopiero się uczy a wydaje mi się że tak wielki klub jak Chelsea nie jest miejscem do nauki. Nasz trener jest niedoświadczony i to bardzo w takich meczach widać, brak umiejętności reakcji na złą sytuację na boisku, brak alternatyw taktycznych, nietrafione (już któryś raz) zmiany. Największym problemem z naszym trenerem nie jest fakt że popełnia błędy, ale to że wyciąga z nich nieadekwatne lub zerowe wnioski. Chyba każdy z nas dobrze wie że nominalne pozycję Félixa i Nkunku to ofensywny pomocnik / fałszywa dziewiątka a nie lewy skrzydłowy i napastnik, z Disasiego taki prawy obrońca jak z Jacksona Bramkarz. Gramy ciągle niezależnie od sytuacji to samo i tak samo, mało rotacji (jak już jest to nietrafiona i nielogiczna), ta sama formacja mecz w mecz, ta sama strategia mecz w mecz I niezależnie od przebiegu spotkania nie widać zmian taktycznych. Drugą dużą wadą naszej kadry którą ten mecz obnażył jest brak doświadczenia i słaby mental wielu zawodników, od 80 minuty nie chciało im się już grać a po stracie drugiego gola Madueke miał już ten mecz w nosie, zawodnicy tacy jak Jörgensen, Sánchez, Disasi, Badiashile, Dewsbury-Hall czy Mudryk to zawodnicy poniżej poziomu tej drużyny i wątpię aby z nich coś jeszcze dało. Odbiegłem trochę od tematu natomiast wracając do meczu błędy Mareski zaczely się już przy doborze składu, Disasi na PO to kryminał co zweryfikował już z powodu kontuzji zeszły sezon, Palmer przemęczony jest powoli zajeżdżany przez Mareskę i traci swój blask, ale jaki zawodnik nie traciłby go będąc w wieku 22 lat eksploatowanym w tak agresywny sposób pomimo posiadania zmienników w kadrze. Myślę że na plus z tego meczu nie można wymienić nikogo, na ocenę neutralną moim zdaniem zasługuje Colwill, Nkunku, Félix i Neto, reszta zdecydowanie zawiodła. Wynik mnie ani trochę nie dziwi, jestem ciekaw reakcji drużyny na pierwszy dołek w tym sezonie. Trochę się tu rozpisałem ale trzeba było się godnie przywitać z społecznością najlepszych kibiców najlepszego Angielskiego klubu. KTBFFH ?
Na końcu zamiast znaku zapytania była emotka, zapomniałem że strona nie łapie emotek
Generalnie podpisuję się pod tym co napisałeś. Mentalnie miejmy nadzieję, że się trochę podciągną z czasem, Palmer to świetny gracz ale za grosz charyzmy w nim nie widzę którą lider powinien mieć, chyba że nazywa się Messi; tego niestety nam bardzo brakuje. Bez urazy ale większość współczesnych pipek wymiękłaby w tunelu naprzeciw ekip z lat 90-2010, taki Stam czy Gattusso zniszczyłby by ich psychikę po kilku minutach, uważam więc że mentalność dzisiejszych piłkarzy to bardziej złożony problem na który składa się wiele czynników i bezpośrednio przekłada w grze.
Myślę że z czasem się trochę podciągną mentalnie niektórzy jak np Colwill, Caicedo czy Neto, po nich bardzo mocno widze potencjał na dobry mental bo każdy z tej trójki pokazuje że ma papiery na topowe granie i że budują się mentalnie. Żeby tylko Pedro był zdrowy, Colwill i Caicedo zaliczali dobre występy i ta trójka się wyrobi, o nich jestem spokojny ale czuję niepokój patrząc na mental np Gusto, Fofany, właśnie jak wspomniałeś Palmera czy też Jacksona..co do problemu z mentalnością dzisiejszych piłkarzy to mimo że piłkę śledzę dopiero od 2016 na poważnie to ciężko się nie zgodzić bo widać zapaść mentalną nawet na przestrzeni tych kilku lat. Gdzie postawimy mentalnie Madueke, Sancho czy nawet przykład z Polski takiego np Nico Zalewskiego do choćby Ronaldo, Ramosa, Pepe, Lewandowskiego, Błaszyczkowskiego, Hummelsa, Reusa..no ogólnie mentalność piłkarzy i ta zapaść podejścia mentalnego to temat rzeka ale przykro się na to patrzy nawet z perspektywy dość młodego kibica który nigdy nie miał okazji widzieć na boisku choćby wspomnianego Gattuso.
Zgadzam się, że Fofana to nasz najlepszy CB, jego sprzedaż uwzględniam podatnością na kontuzje bo zapowiada się wieczny szpital. Chilwell fakt- kontuzje go zniszczyły i pewnie odejdzie, James też wieczny pacjent z tym że jeśli załapie rytm i wróci na odpowiednie tory warto go zatrzymać choćby na kilka miesięcy bo w formie to kozak o ile kiedykolwiek do niej wróci. Colwill jest całkiem solidny ale nic ponad to; jeśli mamy walczyć o najwyższe cele to potrzebujemy dwóch klasowych stoperów. Z przodu jak słusznie zauważyłeś nie ma miejsca dla Nkunku, frustracja w nim narasta, zaczną się kwasy, a nasz trener ustawienia raczej nie zmieni więc po cholere go kisić na ławie.
Co do Fofany i Jamesa to istnieje niemała szansa że zawsze będą kontuzjuszami, ale trzeba spojrzeć obiektywnie że dopóki nie kupimy kogoś równie klasowego i mniej kontuzjogennego w ich miejsce to nie można nawet myśleć o ich sprzedaży. Ostatnie mecze bez tej dwójki bardzo ładnie nam pokazały że obie te pozycje wymagają wzmocnienia jeśli Fofana i James nie będą zdrowi, a w zasadzie to środek obrony nawet przy zdrowym Fofanie wymaga sprzedaży Badiashila, może Disasiego i kupienia tam kogoś klasowego. Co do Nkunku to nie tyle co nie ma dla niego miejsca, bardziej szedłbym w stronę myślenia i zdania że Maresca nie potrafi go wykorzystać. Gramy taką samą formacją co za Pocha czyli 4-2-3-1, i jakoś jednak u Mauricio było miejsce i na Christopha i na Palmera w taki sposób żeby sobie nie przeszkadzali i oboje grali dobrze..wiem że mamy teraz też Félixa, Neto i Sancho ale to nie zmienia faktu że przy takiej ilości spotkań dałoby się to dobrze zrobić. A to jak Maresca rotuje jest kuriozalne. Félix i Nkunku za mało minut, Veiga najpierw sporo teraz nic, Guiu mimo dobrych występów w LKE nie dostaje ani minuty w PL, Palmer jest zabetonowany na pozycji nr 10 nawet gdy jest wyraźnie przemęczony I przydałby mu się mecz odpoczynku czy zmiana w 60 minucie żeby być w pełno gotowym na kolejny mecz, Jackson ma abonament na grę nawet jak gra tragicznie bo nie mamy za niego zmiennika, a o sytuacji z czasem boiskowym Madueke już chyba dość wypowiedzieli się inni..swoją drogą to szczęśliwego nowego roku wszystkim którzy to czytają
Maresca zaczął nadspodziewanie dobrze i teraz niestety jak są problemy to widać, że trudno mu coś poradzić.
Nie podoba mi się to, że nie ma zrozumienia na liniach Palmer-Madueke, Palmer-Neto, Palmer-Sancho itd.
Wiadomo, że Palmer potrafi posyłać dobre piłki do nich, ale w drugą stronę jakoś tego nie widzę za bardzo.
To musi działać w 2 strony i oni muszą się ze sobą nawzajem rozumieć, bo tylko wtedy będą w stanie rozklepać obronę przeciwnika.
Podoba mi się to, że ściągamy piłkarzy z wypożyczeń. Mamy kryzys i to jest prawidłowa reakcja, bo chcemy, żeby to był taki mini-kryzys, o którym za 2 miesiące już nikt nie będzie pamiętał, a jak nie zrobimy nic to możemy się obudzić na 6 pozycji za chwilę albo i gorzej. Trzeba reagować szybko, a ściągnięci zawodnicy muszą conajmniej narzucić presję na tych co teraz grają, żeby się bardziej przyłożyli.
Napisałem na początku, że Maresca sobie nie radzi, ale też mam nadzieję, że szybko wyciągnie wnioski z tego (na razie) mini-kryzysu i jego myśl szkoleniowa pójdzie do przodu. Niestety za doświadczenie trenerskie płaci się tym czego kupić nie można czyli punktami. Trochę tych punktów właśnie "wydaliśmy" więc niech się nie zmarnują!
Skoro już mówimy o zrozumieniu między zawodnikami w naszej ofensywnie to myślę że jest to kwestia czasu, Palmer gra dopiero 2 sezon na najwyższym poziomie, Sancho się odbija od dna na jakie spadł w MU, Félix i Neto dopiero co przyszli w Sierpniu, Nkunku nie dostaje minut i gra poza pozycją, Jackson również gra 2 sezon tak jak Palmer, Madueke to samo przy czym u niego trzeba popracować jeszcze nad nastawieniem i grą zespołową w wszelakim tego słowa znaczeniu, tak więc myślę ze to kwestia czasu bądź drobnych zmian w taktyce żeby zaczęli nam się lepiej porozumiewać chłopaki. Kończąc wpis na odniesieniu się do wypożyczeń..nie mam prawdę mówiąc bladego pojęcia jak taki Slonina czy Anselmino (bo o ile mi wiadomo nie ściągnęliśmy nikogo innego z wypożyczenia) mają cokolwiek zmienić, jeden odbił się od League One i jest po kontuzji a drugi nie rozegrał jeszcze ani minuty w żadnej Europejskiej lidze..myślę że bardziej niż ta dwójka przydaloby się cofnąć w obliczu kontuzji Fofany z wypożyczenia Chalobaha, ale każdy z tu obecnych wie że nasi cudowni Amerykańscy wizjonerzy tego nie zrobią bo musieliby przyznać się do błędu a to nie ich mocna strona. No cóż, dziś czytałem coś o możliwym powrocie Fikayo Tomoriego po latach więc zobaczymy co nam przyniesie to styczniowe okienko transferowe.
Dobra przyznam się, nie oglądałem meczu, przegapiłem. Nie wypowiem się na temat gry, ale wynik mnie nie jakoś nie zaskakuje, no może trochę. Nikogo chyba nie dziwi, że wesoły skład działający w LKE nie wypalił na podwórku gdzie każdy mecz to sprawa honorowa, zwłaszcza dla takiego Ipswich które może już może grać tylko o ten. Po komentarzach wnioskuję, że Jackson znów nie dostawał dobrych piłek, Madueke znów gwiazdorzył, obrona znów odwalał fikoły, a zawodnicy którzy ostatnio grali mniej znów wykazali się brakiem formy. Żadnej tęgiej głowy do tego nie trzeba, choć może ktoś zechce mnie z błędu wyprowadzić.
Przyznam również, że ja też choć nie od razu, dałem się porwać charyzmie nowego trenera, ale nowy rok zacznę jednak z pierwotnym nastawieniem i opinią, że Pochettino to był zwyczajnie dużo lepszy trener.
No i spadamy na czwarte miejsce i zaczyna się nerwówka. Frustrujący mecz, nasi grali jakby mieli po worku kartofli na plecach, strzały w bramkarza, obrońców lub daleko od bramki.
Kryzys to w sumie normalna rzecz i każdą drużynę musi prędzej czy później dopaść. Problem jest wtedy, gdy trener nie za bardzo potrafi mu przeciwdziałać. Jako, że lubię Leicester śledziłem ich ubiegłoroczną kampanię w Championship. Podobnie jak teraz u nas, Maresca zaliczył spektakularny start- Lisy były na czele tabeli przez długi czas z dość dużą przewagą nad drugim miejscem. Dopadła ich w końcu zniżka formy i zaczęli trwonić przewagę aż bardzo realny stał się dla Leicester scenariusz walki o awans w playoffach a nie wygranie ligi. Enzo ewidentnie nie miał alternatywy na kryzys i brnął w te same schematy, to samo ustawienie- w zasadzie brak reakcji na dramatyczny zjazd drużyny.
Kibice Lisów też już w pewnym momencie stracili cierpliwość i niektórzy zaczęli domagać się głowy Maresci. Finalnie ekipa Vardy'ego jakoś się ogarnęła i wygrała ligę ale raczej bez fajerwerków i mam wrażenie, że na King Power pożegnali Enzo bez większego żalu. Miałem nadzieję, że jakąś naukę nasz trener wyniósł po tamtym sezonie ale na razie mam lekkie deja vu...
Delap zaimponował, silne strzały, odważne decyzje i umiejętność utrzymania się przy piłce. Ciekawe, jak wyglądałaby gra Jacksona i Delapa, gdyby zamienić ich miejscami, nie jestem przekonany, że Delap zaprezentowałby się u nas o wiele lepiej niż Jackson - patrząc na przebieg meczu. Zapraszam do dyskusji.
Na tle naszej defensywy to każdy napastnik jest dobry ;D przecież ta sytuacja jak tosin, caicedo i cucurella go holują w nasze pole karne po czym on i tak oddaje groźny strzał na bramkę, podłożyć do tego podkład muzyczny z bennego hilla i komedia jak znalazł :D
Myślę że o Delapie nie ma już sensu dyskutować bo wydaje się że w gabinetach naszych Amerykańskich geniuszy już o nim zapomnieli i teraz według najnowszych doniesień wzdychają w stronę Kolo Muaniego
Widać zmęczenie, 9 mecz w grudniu, nie pamiętam kiedy ostatni raz maresca trafił ze zmianami.
Szkoda ze zamiast zmęczonego Jackosna nie wszedł wypoczęty i w gazie Guiu.
Felix pokazał dlaczego nie dostaje szans, strata piłki i zero złości aby ją odebrać.
Enzo i Moises w środku przypominali mi zawodników z grudnia ale 2023 ...
Obrona jak cały sezon pod prądem...
Co do disasiego to tak jak ktoś pisał gramy z drużyną która się broni i gra z dzidy i zamiast zagrać Gusto który szybki i coś zrobi jeszcze z przodu to gramy klockiem drewnianym...
A i widać trochę zmęczenie po Palmerze, mógł zostawić nkunku i przesunąć Cola na skrzydło zamiast nie wiem jak go nawet określić, naszą największą GWIAZDE NONIEGO MADUEKE ...
Najlepszy w tym wszystkim i tak jest maresca od 60 min przegrywasz 2-0 stoisz jak przysłowiowe widły w gnoju i jeszcze te zmiany obrońcę za obrońcę zamiast postawić wszystko na jedną kartę i wpuścić np Guiu za Disasiego czy coś, już nie wspomnę o tej grze do tyłu w lewo, prawo i ewentualnie laga na Jacksona widać, że chłop nie ma jakichkolwiek alternatyw
Mecz jaki był każdy widział. Wielka przewaga i 0:2 w plecy. WSTYD. Zawiedli wszyscy bez wyjątku, od bramkarza do napastnika.
Chyba już definitywnie odpadamy od walki o mistrza.
Tak jak pisałem przed meczem, porażka i oby nie zaczęło się gnicie drużyny.
Trzeba być kretynem, żeby publicznie ogłaszać, że mamy za słabych piłkarzy do walki o trofeum.
Konieczna jest zmiana trenera, zanim wylądujemy na 10 miejscu.
KTBFFH
Racja, o mistrzu po takich trzech meczach można zapomnieć. Szkoda, bo można było przez pewną chwilę uwierzyć i się rozmarzyć ;p
Do 10 miejsca wcale tak daleko nie mamy, za nami ciasno, a z taką grą wszystko możliwe
ps. Z tego co pamiętam z united mamy umowę obowiązkowego wykupu Sancho jeżeli bd na miejscu 15 wzwyż ?
zawsze jakieś pocieszenie jak bd niżej xd
Nie byłbym aż tak krytyczny w stosunku do Sancho, patrząc tygodnie wstecz to wg. mnie prezentował się całkiem spoko, zwłaszcza za takie pieniądze. Na pewno trzeba zaznaczyć, że ostatnio zjazd, ale z drugiej strony kto niby nie zjechał poziomem w ostatnich meczach? Dziś nawet Caicedo wyglądał niepewnie.
Aktualnie Sancho w ogóle mnie nie przekonuje, sterling może i był egoistyczny nie pomagał w obronie ale był przynajmniej niebezpieczny/groźny pod bramką przeciwną
Trzech prawych obrońców na ławce a wychodzi Disasi który powinien już po pierwszej połowie siąść na ławce... Delap prze kocur, taki napadzior by nam się przydał :o a o Madueke już szkoda nawet pisać.. gość powinien dostać osobna piłkę do gry, jest po prostu tragiczny, a jeśli są tu jeszcze jego zwolennicy to proponuję pójść do psychiatry!
No to macie wasze wymarzone rotacje w składzie xd
W drugiej połowie był praktycznie pierwszy garnitur i równie chujowo było xD
Maresca mnie rozpierdala. Brawo ipswich zasłużona wygrana
To jest kuriozalny wynik. Można tylko oczy przecierać.
Teraz nie dziwię się dlaczego nasi chcą sprowadzić, Delapa. Jackson drewniany to może mu buty czyścić. Ale ogólnie dziś cała nasza drużyna piękny mecz rozegrała. Jeszcze parę kolejek temu walczyliśmy o mistrzostwo. A teraz walczymy o utrzymanie w top4. LM znowu się oddala. Mamy super zakończenie roku 2024. Dziękujemy Chelsea.
Ipswich nie wygrało to wygralo z nami.Bijemy rekordy wstydu I obciachu Ten mecz obnażył wszystkie nasze braki na jakim etapie rozwoju jest ta drużyna.Kazdy się z nas podpalił,że mamy ekipę i granie o duże cele.Ten mecz to zweryfikował. WSTYYYYYDDDDDD!!!!!!!!!
No i chyba fart się wyczerpał . Zmiennicy nic nie pokazali . Co z tego że Felix miał strzały skoro zawsze u niego nic nie wpada a jego straty to woda na młyn dla rywala . Masz 3 PO i wychodzisz Disasim - brawo po co Josh podpisał kontrakt . Widać że młodzi piłkarze olali okres świąteczny i teraz płacą cenę .
Zadyszka do mało powiedziane. Jesteśmy w kryzysie i jeżeli Maresca czegoś nie wymyśli to skończy jak Potter. Szczęśliwego nowego roku niebiescy
Nasi obrońcy zabijają mecze. Żenada...
Oczy bolą od oglądania tego widowiska. Zero pomysłu na grę w ofensywie
#MarescaOUT.
I kogo chcesz teraz na jego miejsce ?.
Nawet i sprzątaczka niech obejmie jego funkcje. Gorzej nie będzie ...