Chelsea w finale Carabao Cup!

Autor: Dodano: 24.01.2019 23:03 / Ostatnia aktualizacja: 24.01.2019 23:05

Na dzień 24 stycznia przypadło rewanżowe spotkanie półfinału Carabao Cup pomiędzy Chelsea a Tottenhamem. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla Spurs, w rewanżu Chelsea wygrała w stosunku 2:1. Regulamin tego pucharu nie przewiduje wagi goli zdobywanych na wyjeździe ani dogrywek, więc taki wynik doprowadził do rzutów karnych.

 

Początek meczu należał zdecydowanie do Chelsea. Gracze Sarriego zaczęli bardzo agresywnie i byli bardzo zmotywowani do gry w tym meczu. W szczególności dało się zauważyć, że Emerson, Barkley oraz Giroud starają się przekonać selekcjonera o swojej przydatności dla drużyny. Drużyna gości rozpoczęła natomiast ten mecz bardzo ostro. Chelsea w pierwszych 15 minutach gry wyglądała dość obiecująco. Standardowo The Blues wymieniali dużo podań, jednak większość z nich była granych "do przodu". Sytuacji bramkowych mimo to było jak na lekarstwo. Gracze Tottenhamu skupiali się na przeprowadzaniu kontrataków. The Blues największe zagrożenie stwarzali niestety tylko po stałych fragmentach gry. Dało się zauważyć płynne przechodzenie z defensywy do ofensywy co z pewnością cieszyło każdego kibica Chelsea. W 27 minucie kąśliwe wstrzelenie piłki w pole karne zmyliło Alderweirelda, który sprokurował rzut rożny. Rzut rożny wykonywany przez Hazarda został wybity przed pole karne Tottenhamu gdzie znalazł się N'Golo Kante. Francuz mocno z pierwszej piłki uderzył na bramkę i ku uciesze kibiców zdobył gola. Nie obyło się bez szczęścia, bowiem tym strzałem Kante "zasadził dziurę" trzem graczom Spurs, w tym bramkarzowi Gazzanidze. Chelsea wyrównała stan w dwumeczu. 36 minuca to świetna indywidualna akcja Edena Hazarda, który z lewej strony pola karnego gości minął Auriera i płasko dograł piłkę w pole karne do Giroud. Napastnik Chelsea został jednak przyblokowany i nie udało mu się oddać strzału. W 38 minucie Eden Hazard ponownie postanowił zagrozić bramce Tottenhamu. Po szybko wykonanym rzucie wolnym przez Barkley'a Hazard przerzucił ciężar gry na prawą flankę do Pedro. Hiszpan uruchomił swojego kolegę z reprezentacji Azpilicuetę by ten mógł wstrzelić piłkę w pole karne. Kapitan Chelsea dograł piłkę na tyle dokładnie, że trafiła wprost do Edena Hazarda, który nie miał problemu by z pierwszej piłki skierować piłkę do bramki rywali. Do przerwy było więc zasłużone 2:0 dla Chelsea.


Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla drużyny Pochettino. Wrzutkę Danny'ego Rose'a z lewej strony boiska doskonale wykorzystał Llorente pokonując Kepe w 50 minucie gry. Wynik 2:1 oznaczał rzuty karne po upływie 90 minut gry.  W 57 minucie gry Eden Hazard zmarnował dobry kontratak The Blues niecelnie uderzając z przed pola karnego. 66 minuta to kolejny świetny atak, kolejny za sprawą Hazarda. Belg zdaje się minął czterech graczy Tottenhamu jednak w kluczowym momencie akcji został zatrzymany. Jego akcję strzałem próbował zakończyć Giroud jednak również został zblokowany. Swoje okazje miał też zespół Tottenhamu. W 70 minucie gry bezpośrednie podanie od bramkarza dostał Moura, który uderzył z pierwszej piłki na bramkę Kepy, lecz niecelnie. Chwilę później goście zagrozili z rzutu rożnego. Eden Hazard był w tym meczu najjaśniejszą postacią Chelsea. Prowadził grę i często zagrażał bramce rywali. W 73 minucie groźnie uderzał ze skraju pola karnego a piłka przeleciała tuż obok słupka. Im bliżej końca regulaminowego czasu gry, tym bardziej oba zespoły się otwierały. Najwyraźniej nikt nie chciał rozstrzygać półfinału poprzez rzuty karne. W doliczonym czasie gry Chelsea przycisnęła. Piłkę meczową zdawał się miec Olivier Giroud, który mógł wolejem uderzyć na bramkę po wrzutce Emersona jednak Francuz nie trafił w piłkę. Chwilę później z dystansu uderzał Willian. Moment później swoją jakość udowodnił Emerson, który efektownie minął Rose'a i wrzucił ponownie do Giroud. Francuz tym razem jednak chybił strzałem głową. W przeciągu dwóch minut napastnik Chelsea zmarnował dwie stuprocentowe okazje. O tym kto zostanie finalistą Carabao Cup zadecydowały rzuty karne.

 

W drużynie Chelsea swoje karne pewnie wykonali kolejno: Willian, Azpilicueta, Jorginho oraz David Luiz, natomiast w zespole Tottenhamu w 2 i 3 kolejce mylili się Dier (nad poprzeczką) i Moura (Kepa wybronił). Chelsea 24 lutego zmierzy się w finale Carabao Cup z Manchesterem City!

 

Chelsea 2:1 Tottenham (4:2 w karnych).

Bramki : Kante (27'), Hazard (38'), Llorente (50').

 

Chelsea:
Arrizabalaga | Emerson, Rudiger, David Luiz, Azpilicueta (c) | Barkley (80' Kovacić), Jorginho, Kante | Hazard, Giroud, Pedro (75' Willian)

Rezerwowi: Caballero, Ampadu, Alonso, Kovacic, Hudson-Odoi, Willian, Piazon

Tottenham Hotspur:
Gazzaniga | Davies (33' Davies), Vertonghen (c), Alderweireld, Aurier | Winks, Dier | Lamela, Eriksen, Sissoko (80' Sanchez) | Llorente

Rezerwowi: Lloris, Rose, Sanchez, Walker-Peters, Skipp, N’Koudou, Lucas Moura

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close