Hit kolejki rozczarował – nudy, nudy, nudy... i remis. Manchester United FC 1:1 Chelsea FC
Dodano: 03.11.2024 19:26 / Ostatnia aktualizacja: 03.11.2024 19:32W hicie 10. kolejki Premier League Chelsea po bardzo nudnym meczu zremisowała z Manchesterem United 1:1. W niedzielne popołudnie na listę strzelców wpisali się Bruno Fernandes i Moisés Caicedo.
W początkowej fazie spotkania większe posiadanie piłki miał Manchester United. Nie przekładało się to jednak na zagrożenie pod bramką Roberta Sáncheza. Czerwone Diabły grały wolno, a Chelsea dobrze broniła i nie dopuszczała rywali do pozycji strzeleckich.
Jako pierwsza bliska strzelenia bramki była Chelsea. Po dośrodkowaniu Cole'a Palmera z rzutu rożnego strzał głową oddał Noni Madueke, ale piłka trafiła jedynie w słupek. Dobitka Levi'a Colwill również okazała się minimalnie niecelna.
Gra była bardzo wyrównana i trudno było wskazać drużynę, która miała przewagę. Obie starały się zaskoczyć przeciwnika długim zagraniem. Chelsea zdołała przeprowadzić kilka ciekawych akcji, jednak żadnej z nich nie zakończyła groźnym uderzeniem.
Czerwone Diabły również miały mało do zaoferowania w grze ofensywnej. Większość ich ataków kończyła się przed polem karnym The Blues. Najlepszą okazję bramkową gospodarze stworzyli sobie w ostatniej akcji pierwszej połowy, gdy Marcus Rashford po długim zagraniu z lewej strony uderzeniem z powietrza trafił w poprzeczkę.
Po zmianie stron mecz był jeszcze mniej interesujący. Tempo gry było niezwykle niskie, a obie drużyny miały duże problemy z dochodzeniem do sytuacji strzeleckich. Na boisku nie działo się nic godnego uwagi.
Dopiero w 70. minucie doszło do sytuacji, po której gra nabrała rumieńców. Rasmus Højlund opanował w polu karnym Chelsea długie podanie, a interweniujący Robert Sánchez był spóźniony. Hiszpan trafił przeciwnika w nogi i sędzia przyznał Czerwonym Diabłom rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze tradycyjnie podszedł Bruno Fernandes, który pewnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
Chelsea bardzo szybko doprowadziła do wyrównania. Jeden z zawodników Manchesteru United wybił głową dośrodkowanie z rzutu rożnego, a piłkę zgarnął Moisés Caicedo, który mocnym i bardzo precyzyjnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
Mimo tych dwóch goli, gra nie nabrała rumieńców. Mecz nadal był rozgrywany w słabym tempie i w zasadzie nie oglądaliśmy groźnych sytuacji bramkowych.
Dopiero w końcowych minut obejrzeliśmy kilka bardziej emocjonujących akcji. Po efektowym podaniu od Mudryka groźne podanie w pole karne posłał Cole Palmer, jednak nikt nie zdołał oddać strzału. Chwilę później Czerwone Diabły odpowiedziały równie dobrą sytuacją, ale strzał Alejandro Garnacho był nieznacznie niecelny.
Ostatecznie wynik nie zmienił się i mecz zakończył się remisem.
Manchester United FC 1:1 Chelsea FC (0:0). Bramki: Bruno Fernandes 70' (kar.) – Moisés Caicedo 74'
Manchester United FC: André Onana; Noussair Mazraoui, Matthijs de Ligt, Lisandro Martínez, Diogo Dalot; Manuel Ugarte (Victor Lindelöf 84'), Casemiro; Marcus Rashford (Amad Diallo 72'), Bruno Fernandes (c), Alejandro Garnacho; Rasmus Højlund (Joshua Zirkzee 84')
Chelsea FC: Robert Sánchez; Malo Gusto (Marc Cucurella 46'), Wesley Fofana, Levi Colwill, Reece James (c); Roméo Lavia (Enzo Fernández 71'), Moisés Caicedo; Noni Madueke (Mychajło Mudryk 71'), Cole Palmer, Pedro Neto; Nicolas Jackson
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nie ma co gadac zabardzo na EM. Oprócz tego że graja cały czas gusto i madueke. Ale po ostatnim meczu widać że zrozumiał w przerwie że źle wybrał. I zrobił zmiane na cucu.
Ja po tym meczu mam już dość tych sinusoidalnych flaków z olejem.
Niby gramy jeszcze w LK, ale to też tylko kwestia czasu jak tam się nam noga powinie.
Wyczekuję na rozwiązanie umowy z Marescą najlepiej w pakiecie z Kukrydzianym, który nie umie grać na swojej pozycji, nie wywiązuję się ze swoich zadań i pcha tam gdzie nie trzeba oraz Fernandezem będącym kulą u nogi pozostałych zawodników grających u jego boku. Dopisałbym tu jeszcze Caicedo, ale tym razem jego piard dał Nam 1pkt.
Oglądasz w ogóle jakieś mecze? Caicedo w tym sezonie to top zawodnik! Maresca robi świetną robotę, poza meczem z City na start sezonu to w żadnym meczu nie zostaliśmy zdominowani. Robimy cały czas postępy mając najmłodszą 11 w PL. Polecam popatrzeć na poprzednie 2 sezony i porównać do obecnego. Nie mam zachwytu ale też nie można wiecznie narzekać bo widać światełko w tunelu. Co będzie w przyszłości to nie wiem, ale oceniając wszystkie mecze w tym sezonie to nie jest źle.
Teraz to się wyglupiles hahahaha
Nie wiem co bierzesz ale towar masz dobry
Duże rozczarowanie. Słaby występ i ogólnie bardzo kiepski mecz. Poziom tego meczu był taki jakby grały 2 drużyny z końca tabeli. A my podobno chcemy walczyć o top4? To nie z taką grą...
Była duża szansa na 3 pkt i nasi beznadziejnie to zmarnowali. Ofensywa bardzo słabo. Tylko Palmer coś gra a reszta do zmiany. Neto jeździec bez głowy. Przypomina mi Grosika a przecież w Wolves to był zawodnik kompletny.
Madueke obniżył loty dlatego zamiast niego muszą grać więcej N'Kunku, Felix i Mudryk.
Mamy coraz większe problemy w ofensywie i w dużym stopniu trener ponosi za to odpowiedzialność. Bo nie potrafi wykorzystać potencjału tak dobrej kadry ofensywnej. Felix i N'Kunku to uniwersalni ofensywni zawodnicy a Maresca "przyspawał" ich tylko do jednej pozycji.
Kolejny błąd to marnowanie potencjału ofensywnego Jamesa, który grając ofensywnego prawego obrońcę, jest dużym zagrożeniem dla przeciwnika.
Na duży plus w tym meczu tylko świetna postawa naszego wojownika środka pola - Caicedo.
Co do pracy sędziego, to karny był wątpliwy a Lisandro wg mnie nie powinien dostać czerwonej. Żółta kartka jak najbardziej ok.
Ja jestem zupełnie niezadowolony bo to był łatwy mecz. W pierwszej połowie mieliśmy mnóstwo przechwytów po których wychodziliśmy 4 na 4 lub w podobnych proporcjach i wszystko było marnowane przez fatalne wybory piłkarzy z piłką (Palmera też) lub niechlujność zagrania które opóźniało akcję. Przestrzeni było sporo, nie uważam że stworzenie dobrej sytuacji w tym meczu wymagało jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku.
O zmiany nie mam za to pretensji bo uważam cały czas, że my nie mamy ławki. Wprowadzanie zmian osłabia zespół. Wczorajsze zmiany też co najmniej nic nie pomogły. Szkoda, że nie mamy jeszcze jednego skrzydłowego bo za Madueke nie ma kogo wpuścić i w ogóle na 3 pozycje w ofensywie - lewe i prawe skrzydło oraz 10- tkę mamy 2 piłkarzy (Neto i Palmer), reszta jak gra to marnuje czas boiskowy zupełnie.
Trzeba się mocno postarać o jakichś kupców na Mudryka, Felixa, Sancho i Enzo, żeby zwolnić środki na poszerzenie możliwości wyboru składu bo w tak wąskim gronie nie da się regularnie wygrywać. Musi być przynajmniej z 15 wartościowych piłkarzy w zespole bo zawsze ktoś może nie mieć dnia. Nkunku natomiast już tak długo jest bez formy, że zaczynam wątpić czy ją odzyska. Natomiast chętnie bym sprawdził w jakiejś drugiej połowie meczu wariant z Nkunku za Jacksonem, a Palmer na chwilę na prawo. Bo moim zdaniem on się u nas męczy i na szpicy i na bokach
Mecz jak mecz, mógł potoczyć się w każdą stronę, ale jedno czego nie rozumiem to dlaczego Cucurella jak wchodzi to ustawiany jest tak wysoko i ciągle biega do przodu, Neto przez to musi wracać do obrony, a to jest absurd. Wolne przestrzenie się robią i to nie jest dobre, nie które drużyny będą to wykorzystywać
Mecz jaki był każdy widział. Remis, +1 oczko, awans na 4 miejsce i 7 oczek straty do lidera. Nie jest najgorzej, ale mogło być lepiej. Niestety zabrakło chyba wiary w zwycięstwo i to zarówno po stronie zawodników jak i sztabu trenerskiego. Praktycznie przez cały mecz graliśmy chodzonego, a w polu karnym MU mieliśmy jednego zawodnika. Tak wygrać meczu się nie da.
Tak jak w przegranym meczu pucharowym z Newcastle, Maresca nie wzmocnił zmianami siły ataku, a przecież na ławie siedzieli Nkunku i Felix, obaj z instynktem strzeleckim, aż prosiło się wpuścić ich na boisko. Dlaczego nie zagrali choćby po kwadransie???
Z uporem maniaka odwracamy bocznego obrońcę, ale korzyść z tego jest żadna. Nic nam nie dawała obecność Gusto, a w drugiej połowie Cucu po polem karnym Manchesteru, oprócz tego, że tworzyło lukę w obronie. Dobrze, że MU ma swojego paralityka marki Garnacho. Sztab trenerski musi jeszcze nad tym popracować.
W czwartek gramy mecz w ramach LKE z Noah (to pewnie na nich Maresca oszczędzał Nkunku i Felixa). Dobrze, że w domu, nie musimy lecieć do Armenii.
KTBFFH
KTBFFH
1:1 remis na Old Trafford nie jest złym wynikiem, biorąc pod uwagę przegraną z Newcastle oczywiście innym składem jest poprawnym wynikiem,nie bardzo dobrym.
Ponownie zaznaczam co do składu, Lavia i Caicedo będą grać przeciwko Arsenalowi, Palmer Jackson też są pewniakami, chce zobaczyć mimo wszystko Sancho i Neto na obu skrzydłach, Madueke coś próbuje grać ale to za mało w porównaniu do Neto,mamy Felixa i Nkunku,obaj na mają gdzie obecnie grać, liczę na Nkunku że wejdzie do wyjściowej 11-stki, Felix raczej nie, słabo grał przeciwko Newcastle w środę.
Kto zagra w czwartek w LK ten nie zagra w niedzielę w derbach, ewentualnie ktoś zasiądzie na ławce rezerwowej.
Co do meczu?
Caicedo, kosmos co grał,ale, już słabiej Lavia grał, Palmer trochę słabiej,jak z Liverpoolem, strasznie wychodził do rozegrania,a wyżej jak już co brakowało go w decydującym momencie.
Błędy w defensywie są, były i są, błąd Sancheza to po części złe ustawienie Dodany,jak można tak przepuścić piłkę,sam Hojlund się nie spodziewał że tą piłkę dostanie,jak już dostał to zdałal z piłą odejść od bramki,i wtedy sytuację ratował Sanchez niestety faulem.
Bo jakby dobrze ją przyjął Hojlund po błędzie Fofany tak by miał idealna okazję na bramkę.
Jest nad czym pracować, Maresca nie może odpuścić, coś jest zbudowane, są jakieś fundamenty w tej drużynie, życzę sobie i wam,niech zawodnicy rezerwowi mocno namieszają w składzie, kiedy dostają szansę z ławki niech wykorzystają,wtedy będzie większa rywalizacja w zespole,a to wyjdzie na dobre drużynie:)
Tak poczytałem nie które komentarze i stwierdzam, że połowa z was to pacany z pojęciem o piłce żywcem wyniesiony z orlika lub a klasy. To był, jak zwykle dla nas ciężki mecz, na ciężkim terenie, pewnie niewielu z was rozumie, ale dla starszych kibiców to święta wojna, a nie mecz z patalachami, co wczorajsze spotkanie pokazało.. Ktoś tam po jamsie pojechał... Żałosne! Przecież on w pierwszej połowie, na lewej stronie przeciął z 50 podań, ale debilem powiedzą że słabo... Bo na orliku robią więcej... Dla mnie, choć oczywiście do ostatniej minuty wierzyłem w zwycięstwo, ten punkt, to punkt do przodu, u siebie ich ojebiemy, wczoraj zabrakło szczęścia, ale muły mogą powiedzieć to samo.
Brak czerwonej w końcówce to kpina.
Karniaczek też nam się należał.
Lepsze akcje mieli gospodarze ale to my mogliśmy na 2:1 ich opitolić.
Fofana fatalnie, dzisiaj słabiej Lavia.
Brawo Caiseido, co za gol!
Ładnie pocinał Neto i James dotrwał do końca ;)
4 miejsce nasze :D
Madueke i Jackson dramat dzisiaj obaj do zdjęcie po 45 minutach. Za to caicedo... Pozamiatał dzisiaj, nawet bez tego gola był najlepszy na boisku, casemiro i ugarte wciągnął jedna dziurka, a co do samego gola, piękny strzał. Na duży plus jeszcze neto, niesamowite ile, jak szybko i jak długo biegał. Szkoda bo mecz był do wygrania i 3 miejsce byłoby nasze, ale jest 4,nie ma co płakać.
Caicedo mistrz zresztą nie tylko dziś ale od początku sezonu. Na pochwały także Neto. I na lewej i na prawej chodził aż miło. Wg mnie dobrą zmiane dal również Mudryk ale Madueke dziś wysoko poprzeczki nie zawiesił. Fofana nigdy mnie nie przekonywał i jakby Disasi na środku dostawał tyle szans a nie na bokach to wg mnie lepiej by się sprawdził.
Enzo pogonić jak on własną żonę z dzieckiem. Bardzo bym chciał żeby plotka o wymianie Argentyńczyka za Tchouameniego się zisciła. Niech tam Fernandez gra najlepszy football w całej lidze ale tutaj nie może sobie znaleźć miejsca na boisku.
Mówiłem już przed meczem, nie wystawia się dwóch prawych obrońców jak ma się lewego obrońcę w gazie to nie....
Kiedy do jasnej ..... doczekam się trio Felix Palmer Neto
Kurde ten Neto to ma zdrowie i speeda, plus drybling dobry transfer.
Gościu wpuszczą Mudryka zamiast zamiast Felixa czy Nkunku dramat.
Z tych konferencji czasami mam wrażenie, że Maresca ma swój skład i zmienników jeden do jednego z tą logiką to rzeczywiście Felix nigdy nie pogra jak może tylko palmera zmienić wtf
Fofana słabiutki taki bezpłciowy, James też dzisiaj nie dojechał.Enzo tragedia szkoda języka strzępić.A Madueke niech odpocznie na ławce dobrze mu zrobi bo się nato patrzeć nieda.
Mecz byl do wygrania, nie pomógł Maresca brakiem interwencji i pomysłu, wejście Cucu wcale nie pomogło. Jackson nie posiada żadnych umiejętności grania tyłem do bramki, on nawet nie walczy o piłkę, był do zmiany w 70 minucie. Caicedo zdecydowanie zasłużenie zawodnikiem meczu. Ogółem obie ekipy poniżej dobrego poziomu nie na top 6.
Było sporo momentów bez żadnej filozofii w ataku, ilość strat w środku pola i w linii wyżej była przerażająca.
Niech ten Madueke już siądzie na ławie i Neto na prawą (albo Palmer i w środku Felix), bo nie da się na to patrzeć jak bezowocni jesteśmy z prawej.
Niech ten Madueke już siądzie na ławie i Neto na prawą (albo Palmer i w środku Felix), bo nie da się na to patrzeć jak bezowocni jesteśmy z prawej.
Enzo nie trafia z 10 metrów w światło bramki nie dziwię się, że mecz rozpoczyna na ławce jest od dawna beż formy każdy o tym wie.
Najprawdopodobniej to bez znaczenia, ale Martinez za to wejście w końcówce w Palmera to powinien zobaczyć czerwona kartkę. Znowu brakuje zmian, Nkunku mógł coś wnieść wchodząc za Jacksona. Jak widzę Mudryka i Enzo to jakoś nie wierzę, że akcja może zakończyć się golem. Z jednej strony szkoda, że nie udało się wygrać i wskoczyć na 3 lokatę, z drugiej MU to zawsze ciężki przeciwnik i jeden punkt też jest cenny.
Niby remis korzystniejszy dla nas. Wskakujemy do top4. Caicedo w pełni zasłużył na bramkę. Ale zremisować tylko z MUłami którzy są tak słabi w tym sezonie to i tak Wstyd. I Na koniec ostry faul na, Palmerze a czerwa nie widać. Brawo sędzia.
Dwa wnioski.
Duet Lavia&Caicedo jest nie do ruszenia.
Madueke ławka, było do przewidzenia, że ten hattrick z Wolves to raczej szczęśliwy zbieg okoliczności.
Fofana to jest łamaga na stoperze, zobaczcie w ogóle w jaki sposób on się porusza, on ma taki koślawy movement, że w ogóle nie wzbudza pewności w defensywie.
Enzy, Mudryki do wywalenia. Zastanawiam się czemu Felix nie wszedł i Nkunku, Jakcson dziś zgaszony niestety.
Dokładnie… obrona grała tak jakby chciała ten mecz przegrać. To był chyba najgorszy nasz mecz w tym sezonie
Jackson zgaszony nie tylko dziś. Nie odnalazłby sie nawet w ekstraklasie.
Palmer mógłby częściej szukać też podania, a nie strzelać na siłę
Frajernia Mareski. Jak my z takimi ogórami remisujemy to na koniec sezonu murowana sraka o top 4.