Południowe wybrzeże podbite po zwariowanym meczu! Bournemouth 0:1 Chelsea
Dodano: 14.09.2024 22:54 / Ostatnia aktualizacja: 14.09.2024 23:03W 4. kolejce Premier League Chelsea po bardzo trudnym pojedynku pokonała Bournemouth 1:0. Zwycięskiego gola strzelił w końcówce rezerwowy Christopher Nkunku, któremu asystował także rezerwowy, a jednocześnie debiutujący w barwach The Blues Jadon Sancho. W całym meczu sędzia pokazał w sumie aż 16 żółtych kartek (w tym obu menedżerom).
Chelsea źle weszła w to spotkanie i w zasadzie już od pierwszych minut miała problem z kontrolowaniem gry. Aktywniejsi i popełniający mniej błędów byli zawodnicy Bournemouth i to oni częściej dochodzili do sytuacji bramkowych.
Po kilku minutach gry w poprzeczkę trafił Marcus Tavernier, a chwilę później Evanilson był bliski precyzyjnego uderzenia głową po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. The Blues nie potrafili odpowiedzieć na agresywną i ofensywną grę rywali, a ich ataki były nieprzemyślane, nie prowadziły do zagrożenia pod bramką gospodarzy. Co istotne, podopieczni Enzo Mareski grali niezwykle chaotycznie, popełniali dużo prostych technicznych błędów, często zbyt łatwo tracili piłkę, przez co ich gra nie wyglądała dobrze. Zawodnicy Bournemouth też nie wystrzegali się błędów, ale popełniali ich mniej i byli konkretniejsi w swoich poczynaniach.
Niebiescy sporadycznie przedzierali się z piłką w pole karne Wisienek. Najgroźniejszą sytuację wypracował nieoczekiwanie Levi Colwill. Środkowy obrońca przebiegł z piłką kilkanaście metrów, po czym zagrał ją w pole karne do Nicolasa Jacksona. Senegalczyk wygrał co prawda walkę o pozycję i zdołał oddać uderzenie, ale trafił wprost w bramkarza.
W 38. minucie serca kibiców Chelsea mogły zabić szybciej. Wesley Fofana popełnił fatalny w skutkach błąd zbyt lekko zagrywając do Roberta Sáncheza. Hiszpan w zasadzie nie miał innego wyboru i sfaulował dobiegającego do piłki Evanilsona. Gdyby tego nie uczynił, Brazylijczyk miałby przed sobą pustą bramkę i w zasadzie na pewno dałby swojej drużynie prowadzenie. Sędzia przyznał Bournemouth rzut karny, który wykonywał sam poszkodowany. Robert Sánchez stanął jednak na wysokości zadania, wyczuł przeciwnika i obronił uderzenie.
W kolejnych minutach Chelsea nadal nieudolnie próbowała zaskoczyć przeciwnika i przeprowadzić szybką akcję. Ofensywni zawodnicy nie potrafili jednak przedrzeć się w pole karne rywali i stworzyć tam realnego zagrożenia. Wisienki skutecznie odpierały kolejne ataki i były w swoich poczynaniach bardzo konkretne.
W przerwie Enzo Maresca zdecydował się na jedną zmianę. Pedro Neto został zmieniony Jadona Sancho, dla którego był do debiut w barwach The Blues.
Anglik już w pierwszych minutach po wejściu na boisko przeprowadził bardzo ładną akcję, wyłożył piłkę Markowi Cucurelli, ale ten niepotrzebnie szukał kolejnego podania, zamiast decydować się na uderzenie z pierwszej piłki.
Kolejne minuty były kontynuacją tego, co działo się przed przerwą. Na boisku rządził chaos i wydaje się, że nieco lepiej w tych warunkach odnajdywali się piłkarze Bournemouth, którzy potrafili dochodzić do sytuacji strzeleckich. Po jednej z nich bardzo groźnie uderzył Ryan Christie, ale Robert Sánchez w ostatniej chwili zbił piłkę na słupek.
Minuty upływały, a obraz gry niestety nie ulegał zmianie. Co prawda Chelsea zdołała wypracować sobie przewagę w posiadaniu piłki i częściej pojawiała się w okolicach pola karnego rywali, jednak niewiele z tego wynikało. The Blues nie byli dokładni, przez co mieli bardzo duże problemy z dochodzeniem do klarownych sytuacji strzeleckich. Większość uderzeń nie stanowiła większego zagrożenia dla Marka Traversa.
W końcówce spotkania piłkarze Chelsea zachowali więcej sił i zdołali przeprowadzić akcję, która dała im zwycięską bramkę. Aktywny na lewym skrzydle Jadon Sancho zagrał w pole karne do Christophera Nkunku, a ten wykorzystał błąd trzech obrońców i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Francuz wykazał się dużym sprytem, nie stracił orientacji i pewnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
W ostatnich minutach The Blues mądrze odpierali ataki rywali i utrzymali ciężko wywalczone prowadzenie, dzięki czemu odnieśli drugie ligowe zwycięstwo w sezonie.
Bournemouth 0:1 Chelsea (0:0). Bramki: Christopher Nkunku 86'
Bournemouth: Mark Travers; Adam Smith (c) (Julián Araujo 75'), Ilya Zabarnyi, Marcos Senesi, Milos Kerkez; Lewis Cook, Ryan Christie (Alex Scott 68'); Antoine Semenyo, Justin Kluivert (Philip Billing 75'), Marcus Tavernier (Enes Ünal 83'); Evanilson (Luis Sinisterra 68')
Chelsea: Robert Sánchez; Axel Disasi (Tosin Adarabioyo 62'), Wesley Fofana, Levi Colwill, Marc Cucurella; Moisés Caicedo (c), Renato Veiga; Noni Madueke (João Félix 62'), Cole Palmer, Pedro Neto; Nicolas Jackson (Christopher Nkunku 79')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nkunku musi grać więcej niż tylko ogony bo to świetny zawodnik. Bardzo dobrze umie odnaleźć się w polu karnym, ma ten nos i spryt który pozwala mu zdobywać takie bramki, bo to nie pierwszy tego typu gol zdobyty w naszych barwach. Już w następnym meczu chciałbym go widzieć w podstawowym składzie, ale nie na szpicy.
A tymczasem James nadal kontuzjowany i brak perspektyw na powrót. Zapewne jak zwykle zagra kilka końcówek w połowie sezonu, jakaś czerwona kartka i jak tylko zagra jedno dobre aż 45 minut, to znowu połamie się na kila miesięcy. Będą oczywiście zdjęcia z siłowni, teksty, że wróci silniejszy, że jest w lepszej formie fizycznej niż kiedykolwiek, nowa fryzura, może jakiś nowy tatuaż, że następny sezon to będzie TEN sezon. Ale błagam, przestańmy się łudzić...
Może fakt, że tacy RLC, czy Pulisic jednak grają i są zdrowi w Serie A sprawi, że ktoś go nas od niego uwolni.
To jest w ogóle hit. Ledwo powąchał murawę w sparingach i już złapał kontuzje. Najgorsze, że nikt nie wie jak poważną?
Niestety ale kariery w tym klubie i lidze już nie zrobi, smutne bo papiery ma.
U nas nie ma jak zestawić linii pomocy, a Gallagher już z bramką w Atletico... Jak mi szkoda że go sprzedano ?
Mecz tragiczny do oglądania dla niebieskiego kibica . Rywal był od nas zdecydowanie lepszy . Dopiero gdy wszedł Tosin i nasze ustawienie się troszkę zmieniło na grę 3 obrońców to rywal został zepchniety do defensywy . Tosin dobre wejście i próbował grać długimi płaskimi podaniami więc na plus . Sancho szarpał i kolejny raz się okazuje że najbardziej się chce i może zawodnikowi który dopiero co dołączył oby forma tylko rosła . Nkuku bramka więc na plus . Felix w sumie nic nie zrobił i za długo trzymał piłkę więc tu minus . Z podstawowego składu to tylko bramkarz na plus i może minimalny plus dla Caicedo bo grał sam w pomocy i Palmera bo sprytem wytrącał rywali z równowagi . Disasi tragicznie na prawej , Veiga słabo , Neto nic i Madueke pokazuje że ma problem z głowa i powtarzalnością . Szkoda że trener nie zabrał ze sobą młodego PO lub Bena i czemu nie mógł grać od początku Casadei skoro jest ŚP . Jak ma się czuć albo jak jest słaby skoro zagrał młody niedoświadczony lewy obrońca na jego pozycji .
Casadei raczej w CCup. On naprawdę nie ma papierów na PL. Veiga też nie ma, ale to nowy nabytek i chcemy go pokazać światu, zanim w styczniu pójdzie na wypko.
Tak naprawdę 1/3 podstawy nadaje się w tej chwili tylko na wypko. Dajmy czas czasowi, może jeszcze odpalą, choć osobiście raczej wątpię.
KTBFFH
Wczorajszy mecz powinien wam pokazać dlaczego Enzo gra w wyjściowym składzie.
Słabo zagraliśmy w środku pola, mało długich podań czy też przerzutów. Widać też było brał prawego obrońcy, przez co nie mogliśmy prawym skrzydłem zrobić przewagi, taki los Gusto kontuzjogenny a James to już wgl.
Jak James nie będzie wstanie rezgerac w tym sezonie przynajmniej połowy spotkań to trzeba się go pozbyć i kupić kogoś choćby średniego ale, żeby był wstanie rozegrać sezon cały, bo Gusto ma potencjał ale on rozegra w sezonie 3/4 meczy. Chilwell wraca, więc ewentualnie można kukurydzę na prawą obrone przezucic, tylko, że Ben też pewnie po paru meczach się posypie.
Tyle narzekających na pozbycie się Chalobacha a on znowu na kontuzje więc wyszło szydło z worka.
Sancho fajnie się pokazał, może odpali na stałe, no i Nkunku z bramką. Chciałbym zobaczyć w przyszłym meczu realistycznie na obecne perturbacje. Sanchez - Kukurydza Fofana Tosin Colwil - Enzo Caicedo - Palmer Felix Sancho - Nkunku
Z Enzo dokładnie tak samo wygląda środek pola tak jak opisałeś później...
Meczu nie było mi dane oglądać ( z tego co widzę oszczędziłem dużo nerwów). Obejrzałem za to skróty+ czytam komentarze.
Nie kreuje się na jasnowidza ale czułem, że mecz z Wolves to wielki przypadek. Chłopaki potwierdzają to z każdym kolejnym meczem.
Człowiek traci trochę entuzjazm. Dużo syfu u góry ( w zarzadzie), na dole nie wygląda to lepiej. Efekty są takie, że skończymy jak MU po odejściu SAF'a. W naszym wypadku dotyczyło to właściciela, który wszystko trzymał za mordę.
Pewnie każdy co kolejkę liczy na "przebudzenie" tak jak ja . Jest jednak tylko rozczarowanie. Trzeba będzie się powoli przyzwyczajać....
Mecz jaki był każdy widział. Spodziewałem się "wariowania" ze strony Wisienek i rzeczywiście momentami było groźnie w defensywie. Szczęśliwie udało nam się nie stracić bramki i mamy pierwsze zero z tyłu w tym sezonie. Oby tak dalej.
W pierwszej połowie nasz kompleks ofensywny nie był w stanie znacząco zagrozić bramce Bournemouth i dopiero przeprowadzone zmiany zmieniły ten aspekt gry. Kilka udanych rajdów Sancho po lewej stronie boiska i przytomność Nkunku dały zwycięską bramkę. Był niebieski balonik.
Wnioski z tego meczu:
-powoli stabilizuje się forma Sancheza, styl gry przyprawia o palpitacje serca, ale ma pierwszego obronionego u nas karnego i pierwsze czyste konto. Zdecydowanie na plus.
-cała kompleks obronny do poprawy, absolutna zapaść po prawej stronie. Czyste konto ratuje ocenę.
-Veiga jako pivot - po co? W defensywie za słaby, nic nie daje z przodu. Powinien jeszcze poczekać na swoją szansę.
-Neto to zawodnik na dolną połówkę tabeli. Zdecydowanie na minus.
Madueke - powrócił zawodnik, jakiego znamy z zeszłego sezonu. Buchnął już 3 bramki i swój potencjał na ten sezon wyczerpał? Jak tak będzie grał to drugi, po MM, kandydat na wypko w styczniu. Zdecydowanie na minus.
Palmer - słaby występ. Może nie minus, ale też nie ma za co dać plusa.
Jackson - nie mogę już na niego patrzeć. Jak się radykalnie nie poprawi, to w styczniu wypko razem z M&Msami.
Nkunku, Sancho, Felix - dobre zmiany. Na plus. Ciekawe jakby to było, gdyby grali od początku? Za tydzień, w meczu z Młotami, na pewno bym spróbował.
KTBFFH
Powiedz co takiego fajnego zagrał felek ?
Trzeba jak najszybciej sprzedać Jamesa i kupić kogoś kto w razie kontuzji Gusto będzie w stanie zagrać, a nie męczyć się z Disasim. Niestety ja już w niego nie wierze, może zagra mecz i mi morde zamknie, ale co z tego jak zaraz kontuzja i 2 miesiące z głowy.
Kto kupi kontuzjusza z tygodniówką 250tys fula.
KTBFFH
Myślę, że Real by się nabrał, byle mieć mocne nazwisko :P
Yhm, na pewno:)
O Jamesie już poszła fama po rynku, podobnie jak o Chillim.
Kontuzjusze z wysoką tygodniówka.
KTBFFH
W ogóle było chyba 16 żółtych łącznie z trenerami, nie wiem ten łysy zjeb chyba postawił kupon na kartki
Pierwsza połowa w 10 i bezzębna chelsea, po wejściu sancho już lepiej zaczeli grać dobry debiut oby tak dalej. MVP sanchez dzieki niemu mamy 3 punkty na plus:
Caicedo
Sanchez
Colwill
Veiga
Na minus:
Neto
Disasi
Veiga ty chyba nie ten mecz oglądałeś. To gość ktory ma problem z piłką i bez piłki.
Typowy mecz po repkach.
Wynik cieszy. Sancho na propsie. Martwi mnie ta obrona no XD, może jak James wróci to się coś poprawi...
Mogliśmy to przegrać. Słabe decyzje przy ustalaniu składu. Najlepsi:sancho.caicedo.sanchez.colvill.cucu.
Nie bójmy się przyznać do błędu. Maresca OUT i to jak najszybciej. Najgorszy "trener" w historii. #EnzoMarescaOUT
Hahaha
Panowie wynik nie zmieni oglądu to jest dramat w ataku i obronie.To jest niebywały fart że tego meczu nie przegraliśmy wysoko,tak jak pisałem jesteśmy drużyna od 10 miejsca w dół. Oglądać dzisiejsza Chelsea to wyzwanie i masochizm
teraz się obudziłem zasnąłem w przerwie kto to widział o 21;00 mecz grać jak od rana sie wali browary hehe ale ważne że 3pkt!
Takie mecze trzeba przepychać kolanem, Nkunku i Sancho super zmiany przy karnym jakoś byłem dziwnie spokojny że Robert to bierze oby się budował mentalnie skoro ma być nasza jedynka najważniejsze są 3pkt!
Up the Chels!
Mecze przepychać kolanem? Za kolano to można złapać fajną dziewczynę. Na boisko się wychodzi po pewne zwycięstwo i radość z gry.
Kolanem to można przepychać mecze jak nie idzie i nie można strzelić bramki ale tu to niema pomysłu na grę oraz brak wykonawcow
Oglądanie takiej Chelsea nie daje żadnej radości.
Czy naprawdę bez Gallaghera i Chalobaha nie potrafimy nic sensownego zagrać?
A może to po prostu kwestia warsztatu trenerskiego Maresci?
Tragedia mecz, końcówka zabójcza, cud, że wygrali, zapowiadała się przegrana, w najlepszym wypadku remis. Sanchez uratował drużynie dupę, Nkunku oraz Sancho mega zmiana, oby tak dalej, to będą grać od początku w kolejnych meczach. Neto porażka, nie pokazał nic szczególnego, także następny mecz ławeczka. Palmer wyglądał dziś jak nie Palmer, chociaż i tak uważam, że daje więcej w środku pola, niż każdy inny zawodnik Chelsea. Jacksonowi brakuje zimnej krwi, dałbym go na ławę, może się chłopina zmotywuje. Madueke zgasł, chyba miał dobry dzień kiedy wjebał hat-tricka, na te chwilę bez polotu. Fofana niech spierdala, Tosin lepszy był, bardziej skupiony i bezbłędny w obronie. Veiga ciekawy mecz w drugiej połowie, więcej luzu, musi się ograć, stawiałbym częściej na typa.
Marescaball w pełnej krasie, czyli fart w choo, że udało się wypożyczyć Sancho w ostatniej chwili, bo byśmy tego meczu nie wygrali.
Bardzo ważne 3 pkt. Brawa dla Sancheza, Sancho i Nkunku. Nie wiem jakim cudem to przeszło, ale ważne że przeszło.
Sanchez graczem meczu!!!
Tyle go krytykowałem a ty taka niespodzianka.
Może Maresca, syn Łysego, coś się zna :)
Do tego wyczuł, że z Sancho będą ludzie ;)
Ja pierdole co odjebywał Fofana z Disasim...
Szok!!!
Powinno to ich przyspawać do ławki, szansa dla Tosina. Oby Gusto wracał.
Ja również nie jestem fanem Sancheza, ale jak będzie tak bronił jak dziś to może się kiedyś do niego przekonam. Sancho zasługuje na szansę, debiut jak najbardziej udany. Potrafi dobrze podać, zastawić się i utrzymać przy piłce, kiwnąć. Zobaczymy. Co do obrony to najgorzej Fofana jak dla mnie, Disasi niewiele lepiej, ale trzeba też brać pod uwagę że prawy obrońca z niego żaden. z tego co mamy na śo to i tak cudów się nie spodziewam. Bramki nie stracili, decyzje łysego się obroniły :D
na + Veiga no i mój ulubiony Nkunku doby debiut Sancho mamy punkty na trudnym terenie więc można iść spać spokojnie
Jprdl… Veiga na plus?
Mi się osobiście podobał o ile w pierwszej połowie widać było że trochę nie pewny tak w drugiej grał całkiem dobrze patrząc na to jak gra Enzo to dla mnie zagrał na +
Zdecydowanie Veiga na plus.
W 2 połowie to siła, obrona, dobre podania i nawet wejście miał.
Wyglądał na pewniejszego.
Nie to co niektórzy sabotażysci co do skutku podawali do przeciwników.
Oby dostał teraz więcej szans.
Jego cieszynka z kibica godna zapamiętania ;)
Dobre zmiany w drugiej połowie dały wymęczone 3 pkt.
Ja piernicze, ale fuks z tymi trzema punktami. Sancho bardzo dobra zmiana, brawo Sanchez za karnego i inne interwencje.
Mecz do zapomnienia. Cieszą 3pkt. Z plusów Sanchez Colwill i Sancho. Z minusów Disassi Fofana i Neto
Paralityk schodzi z boiska i po paru minutach Chelsea zdobywa gola. Sancho dziś bardzo dobry debiut w niebieskich barwach.
3 plusy to sancho nkunku i Sanchez
Wygrać nie grając nic.Wazne 3 pkt tyle w temacie.
Sancho po tym meczu zjada Neto i Mudryka na śniadanie.
Koniecznie w następnym meczu od 1 minuty.
Bardzo pewny występ.
Prawie same dobre zagrania.
Taylor to jebany idiota, nkunku dobry gracz
I Sancho bardzo duzy plus