Było dobrze, ale skończyło się bez zwycięstwa. Chelsea 1:1 Crystal Palace
Dodano: 01.09.2024 16:28 / Ostatnia aktualizacja: 01.09.2024 16:37W meczu 3. kolejki Premier League Chelsea jedynie zremisowała z Crystal Palace 1:1. The Blues długo prowadzili po bramce Nicolasa Jacksona, ale w drugiej połowie pozwolili rywalom dojść do głosu i stracili prowadzenie.
Chelsea szybko przejęła inicjatywę i narzuciła swoje tempo gry. Podopieczni Enzo Mareski grali spokojnie, byli skoncentrowani, nie stwarzali zagrożenia pod swoją bramką i z czasem zaczęli wypracowywać sobie okazje bramkowe.
Jako pierwszy próbę strzelenia gola podjął Cole Palmer, jednak jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Chwilę później swoich sił spróbował Noni Madueke, ale i tym razem piłka o kilka centymetrów minęła słupek. Po chwili skrzydłowy został obsłużony idealnym dośrodkowaniem przez Enzo Fernándeza, ale jego strzał z najbliższej odległości kapitalnie obronie Dean Henderson.
W 25. minucie The Blues dopięli swego i wyszli na prowadzenie po znakomicie wyprowadzonym kontrataku. Całą akcję napędził dynamicznym rajdem Noni Madueke. Anglik zagrał w pole karne do Cole'a Palmera, a ten, mimo trudnej pozycji, idealnie podał do Nicolasa Jacksona. Senegalczyk w zasadzie wbiegł z piłką do bramki i tym samym dał swojej drużynie zasłużone prowadzenie.
W kolejnych minutach Niebiescy nadal przeważali, ale nie stwarzali sobie stuprocentowych okazji strzeleckich. Uderzenie głową oddał Nicolas Jackson, zaś z dystansu swoich sił próbował Malo Gusto, ale żadna z tych prób nie miała prawa zaskoczyć Deana Hendersona.
Ostatecznie do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Chelsea schodziła na przerwę ze skromnym, choć w pełni zasłużonym prowadzeniem.
Po zmianie stron Chelsea nadal grała spokojnie, starała się kontrolować przebieg gry i nie dopuszczać rywali do głosu. Bliski strzelenia gola był Cole Palmer, ale jego uderzenie z rzutu wolnego bardzo dobrze obronił Dean Henderson.
Z czasem piłkarze Crystal Palace zaczęli radzić sobie coraz lepiej, grali odważniej i szukali swoich szans. Orły zdołały doprowadzić do wyrównania w 54. minucie. Znakomitym uderzeniem zza pola karnego popisał się Eberechi Eze.
Po tym golu Chelsea sprawiała wrażenie zaskoczonej i nie do końca potrafiła zareagować na gola rywali. Niebiescy dali się zepchnąć do defensywy, często tracili piłkę i nie byli już tak groźni w ofensywie. Ich gra wyglądała po prostu wyraźnie gorzej niż w pierwszej połowie.
Minuty upływały, a Chelsea bezradnie biła głową w mur. The Blues nie byli w stanie wrócić do dobrej gry, a ich ataki były mało efektywne, wolne i przewidywalne. Podopieczni Enzo Mareski w zasadzie nie dochodzili do sytuacji strzeleckich i mieli duże problemy z pokonaniem defensywy rywali. Znakomitą okazję miał w doliczonym czasie gry Nicolas Jackson. Napastnik nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam i Dean Henderson świetnie zatrzymał jego uderzenie.
Taki stan nie zmienił się do ostatniego gwizdka. Chelsea nie zdołała odzyskać prowadzenia i tym samym zaledwie zremisowała z Crystal Palace 1:1.
Chelsea 1:1 Crystal Palace (1:0). Bramki: Nicolas Jackson 25' – Eberechi Eze 54'
Chelsea: Robert Sánchez; Malo Gusto (Mychajło Mudryk 73'), Wesley Fofana, Levi Colwill, Marc Cucurella; Moisés Caicedo, Enzo Fernández (c); Cole Palmer, Noni Madueke (Christopher Nkunku 86'), Pedro Neto (João Félix 58'); Nicolas Jackson
Crystal Palace: Dean Henderson, Nathaniel Clyne, Chris Richards, Marc Guéhi (c); Daniel Muñoz, Adam Wharton, Will Hughes (Cheick Doucouré 50'), Tyrick Mitchell; Daichi Kamada (Jeff Schlupp 88'), Jean-Philippe Mateta (Ismaïla Sarr 69'), Eberechi Eze
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły
The Telegraph: Hilário odchodzi z Chelsea
20.11.2024 18:40
Raport z wtorkowych meczów reprezentacji
20.11.2024 17:59
The Telegraph: FA ponownie stara się zatrudnić trenera bramkarzy Chelsea
19.11.2024 20:57
Raport z poniedziałkowych meczów reprezentacji
19.11.2024 11:42
Raport z niedzielnych meczów reprezentacji
18.11.2024 16:59
Tauriainen: Chcę jak najszybciej wrócić do gry
17.11.2024 13:31
Raport z sobotnich meczów reprezentacji
17.11.2024 08:11
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Palmer niepowołany na Ligę Narodów ?
Uraz
Wojna klaunów w klubie :D Bolek i clownlake na wojennej ścieżce! Nikt nie chce sprzedać udziałów, wszyscy chcą kupić udziały drugiej strony. Kto wygra? Bez znaczenia, my i tak przegramy. W tym klubie nigdy nie będzie normalnie dopóki WSZYSCY ci jankesi nie dostaną kopa. Pomyśleć, że po Romanie mogliśmy mieć Saudyjczyków jako właścicieli... Pewnie teraz byśmy spokojnie grali w LM, być może nawet byłaby walka o tytuł - i bez 99999999 randomowych dzieci znikąd za grube biliony.
Najlepiej niech wróci wujek Romek i zakończy ten cały cyrk z klaunami w roli głównej.
Dzieje się, dzieje i sądzę że to może wpływać negatywnie na zespół,obym się mylił:)
Zawsze jabłko psuje się od środka, niech się tam kłócą, rozmawiają ale dla dobra klubu i zespołu,to jest najważniejsze..:)
No takie transfery są zawsze obarczone dużym ryzykiem, zwłaszcza w przypadku Amerykanów, którzy nie mieli wcześniej styczności z prowadzeniem klubu piłkarskiego. W końcu ich transfery z pierwszego okna to Sterling, Koulibaly czy Aubameyang czyli doświadczeni zawodnicy, za duże pieniądze i z dużymi pensjami, a którzy nie podnieśli poziomu w klubie (inna sprawa, że Tuchel został za szybko skreślony), więc nie specjalnie mnie dziwi, że zrazili się do tego podejścia.
Nowa polityka też ma jakiś sens (zwłaszcza kwestia kontraktów), ale moim zdaniem zamiast brnąć dalej w tą skrajność wystarczyło trochę przystopować, bo już poświęciliśmy 2 sezony. Moim zdaniem odpowiedni moment był po poprzednim sezonie - końcówka pokazała, że jest jakiś potencjał w tej drużynie, szatnia też była po stronie Pochettino. Można było go zostawić, dać mu 2-3 transfery doświadczonych zawodników (zwłaszcza, że odchodził od nas Thiago) jakich chciał i już realnie oczekiwać rezultatów w tym sezonie. A tymczasem poświęcamy kolejny sezon, dalej jesteśmy drużyną w budowie i nie wiadomo czego oczekiwać, ale miejsce w środku tabeli nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem.
U mnie w Fifie byłoby tak:
NKUNKU
SANCHO FELIX NETO
CAICEDO ENZO
CUCU COLWILL FOFANA JAMES
Zmiany:
Palmer / Felix
Madueke / Neto
Jackson / Nkunku
Lavia / Enzo
Gusto / James
Pozdro wariaciki!
Nie mam pojęcia czemu zarząd nie walczył o Viktor Gyökeres chłop wali bramki jak szalony
To był mój faworyt. Chłopak wysoki, silny fizycznie, coś tam już w karierze strzelił, grał w Anglii, same plusy.
Niestety drogi, do tego wyszedł z wieku więc raczej już się nie wydarzy. Szkoda.
KTBFFH
Wyszedł z wieku? chyba dla naszego zarządu, bo gość aktualnie nazbierał doświadczenia i wchodzi w najlepszy wiek dla napastnika i ma spokojnie co najmniej 6-7 sezonów gry na najwyższym poziomie, a jak się będzie dobrze prowadził to nawet więcej.
Ogólnie w ostatnich latach pojawiła się głupia narracja, że piłkarz po 30 to albo USA albo Arabia. Tymczasem jak taki piłkarz ma umiejętności i się dobrze prowadzi przez swoją karierę to może dać drużynie zdecydowanie więcej niż niż te supertalenty typu Enzo, Mudryk czy jakiś Anthony.
Wystarczy popatrzeć ile my mieliśmy pożytku z Thiago Silvy czy United miało z Casemiro w pierwszych sezonach (zanim dostosował się poziomem mentalnym do kolegów z zespołu)
Niestety kluby coraz częściej takich piłkarzy skreślają, bo wiedzą, że najprawdopodobniej zainwestowanych pieniędzy się nie odzyska i jedyna forma zwrotu takiego piłkarza to trofea, które pomoże zdobyć.
Wydaje mi się, że dużo o aspiracjach klubu można dowiedzieć się z tego jakie transfery robi - mniejsze kluby nie kupują takich piłkarzy, bo nikłe szanse, że takie wzmocnienie coś im da (poza pewniejszym utrzymaniem), lepiej za inwestować w jakiś młody talent, na którym się potem zarobi.
A taka Barca (która praktycznie jest na finansowym dnie), potrafiła zainwestować prawie 50mln euro w 33-letniego Lewandowskiego, bo nie patrzyła na wiek i finanse tylko realne wzmocnienie. Tak samo Guardiola mówi o 33-letnim Gundoganie jako największym wzmocnieniu. No ale te kluby są ukierunkowane na zdobywanie trofeów, a nie zarabianie pieniędzy.
No i jest też druga strona medalu - teraz ciężej znaleźć zawodnika, który przez swoją karierę będzie prowadził się jak Lewy, Modric czy właśnie Gundogan, większość teraz jednak idzie drogą Hazarda. Nie zmienia to faktu, że potencjalne odrzucenie takiego Gyökeres przez wiek czy fakt, że rok temu 26-letni Maddison był dla nas za stary to ostra patologia.
@Chibs - wszystko to prawda, ale inna jest wola ustawodawcy, a z nią dyskutuje się na ulicy. Ma,y projektowe założenie nie przekroczonych 25 lat i się tego trzymamy. 29 grudnia Osi wyjdzie z "wieku poborowego".Zobaczymy czy w styczniu będziemy o niego się starć?
KTBFFH
Zgadzam się Chibs. Strategia transferowa pokazuje ambicje klubu.
Jednak jest tak wiele czynników, wpływających na to czy gruba kasa się zwróci w postaci trofeów, że nie dziwota, że teraz amerykańce próbują czegoś innego.
Przecież u nas nie sprawdził się debil Lukaku, Morata bez ciągłości, Torres itp.
My na 9 potrzebujemy kogoś kto chce przywrócić blask Chelsea i to bardzo pewnego siebie. Będzie ciężko...
Osimhen zwolnił agenta i nie ma co się dziwić skoro zamiast wylądować w lepszym zespole to został wypchnięty do gorszej ligi. Ciekawe czy w zimę saga ruszy na nowo czy to już koniec. Napoli dało mu kontrakt ponad stan bo myślało że klauzula zostanie uruchomiona i na luzie zgarną 120 mln a tu przez jego wysoki kontrakt nikt po niego nie ruszyl nawet za połowę tego. Myślę że ego Nigeryjczyka zostało zachwiane plan był taki żeby zmienić zespół na topowy i zarobki na jeszcze większe a wyszło na to że chcieliśmy go tylko my czyli zespół krajach w lidze konferencji i arabowie. Podobna historia jak z Zaniolo z Romy tu też ego przesłoniło zdrowy rozsądek.
*grający
Wyluzujcie wszyscy, obojętnie kto tu przyjdzie potrzebuje przynajmniej dwóch sezonów, żeby to pozbierać do kupy i to jest fakt, spoko transfery, nie ma co narzekać.
No tak i my się właśnie od dwóch lat tak „luzujemy”. Efekt widoczny na załączonym obrazku.
A który menadżer za kadencji Amerykanów spędził w klubie dwa sezony? Najdłużej pochetinio - jeden sezon, Potter 3/4 sezonu, Tuchel 3 miesiące. To jak ma być zbudowany kręgosłup drużyny jak co chwilę gramy inną koncepcję. Dwa sezony to wcale nie dużo ale to niezbędne minimum, na szybko to można się nie powiem co.
Nie ma dwóch sezonów. Łysy ma psi obowiązek wywalczyć top 4 i wygrać ligę konferencji. Jeśli mu się nie uda, powinien wylecieć natychmiast. Jak chcesz się bez końca bawić w "dwa sezony" bez żadnych sukcesów i bez LM, to powodzenia - w 2026 żaden zawodnik nie będzie nas traktował poważnie, będziemy oficjalnie Brighton v2.0. I nie myśl, że Palmer będzie wiecznie siedział w klubie, który nie walczy o nic. Dwa sezony więcej bez LM, bez walki o trofea i Palmer odejdzie do lepszego klubu. Ligowi średniacy nie zatrzymują piłkarzy światowej klasy.
Jak będzie szansa na top 4 to ligę konferencji można śmiało odpuścić i grać na pół gwizdka. Trzeba wyjść z grupy i ocenić szanse w lidze. Bo jeśli jakoś się to wszystko ułoży i będziemy na tym 4 miejscu to trzeba wszystkie siły skupić na premierleague a Europe sobie odpuścić i grać drugim/ trzecim składem.
Jak chcesz co chwilę się bawić w zwalnianie menadżerów to nigdy nie będzie top 4
@GrzybekMocny - a wierzysz w to, że w razie bardzo słabego okresu i kiepskich wyników, zarząd nie zwolni Maresci? Bo ja nie.
Problem jest taki że z takim systemem transferowym mało który trener będzie w stanie cos zrobić w jeden sezon. Nie kupujemy gotowych produktów tylko młode talenty które mają się nimi stać. Średnia wieku składu mówi sama za Siebie. Prawda też jest taka że Klopp czy Guardiola też w 1szym swoim sezonie nie wygrali nic a kadry mieli lepsze.
Czapson-jakby Osimenha chciał mocno przyjść do nas to by zgodził się na takie warunki,a przypominam,w momencie gdzie strzelałbym bramki,i drużyna grała by lepiej z automatu pod koniec sezonu jego pensja wzrasta o 80/90% tego co by dostał od zarządu,i przypomnę aspekt jego charakteru?
Osimenha miał problemy wychowawcze, każdy to wie,nie wiadomo co by było u nas z nim, Toney też miał lub ma nadal w głowie mentlik odnośnie gry w chazardzie,to jest bardzo mocne uzależnienie.
Za to mamy w drużynie Sancho, zobaczymy na jaką skalę miał konfliktu z trenerem MU,bo ja zacznie prezentować się o niebo lepiej,to z nim jednak jest wszystko ok a to trener MU był tym złą osobą.
Czas to zweryfikuje,na koniec dodam co do naszej gry, próbie grania wysokim pressingiem?
Oglądałem Liverpool na tle MU, uważam że próbujemy grać bardzo podobnie,tylko u nas coś nie działa dobrze przy wysokim pressingu a w Liverpoolu działa i to idealnie.
To jest ODBIÓR piłki, odbiór piłki już w strefie ofensywnej,albo to jest wzorowa gra bez piłki,tak samo to robi City,po stracie piłki chcą szybko odebrać piłkę, żeby tak się stało trzeba dobrze przemieszczać się formacjami.
U nas ok,mamy wysoki pressing,ale jak przeciwnik jest w stanie 2,3 podaniami wyjść i ominąć naszą ofensywę tak nagle tworzy się kontratak z większą liczbą zawodników drużyny przeciwnej a naszych zawodników jest mniej bo zostają na pozycji ofensywnej.
Być może Maresca wie że to nie będzie działać jak w City i Liverpoolu, być może wie że nie ma zawodników gotowych już do takiej gry,ale Maresce z pewnością chce ich takiego grania nauczyć.
Zdradzę Ci sekret. W parze ETH-Sancho obaj mają rację co do siebie. Ten Hag jest niesympatyczny i nie potrafi zbudować atmosfery i skonsolidować zespołu, do tego nagina fakty pod siebie, też nie chciałbym dla niego grać. Sancho z kolei uznał już dawno, że jest gwiazdą, nic nie trenuje, w ogóle się nie rozwija, do tego nigdy nie był wybitny, jest przereklamowany jak Felix i obstawiam, że pójdzie drogą albo w wersji light Rashforda, albo rozmieni się na maksa jak Alli. Tyle, że z tej gromady Dele Alli przez moment był jako jedyny naprawdę poważnym piłkarzem i w sumie z jakiego powodu z nim tak się stało to nie wiem.
A teraz pytanie co z zawodnikami którzy niby mają nie grać ?
Ben , Josh , Cesare , Carney , Omari , David już nie wspominając o Washington oraz George
więc w sumie 8 ludzi z czego Josh to młodzik któremu wiele klubów się przygląda.
Ben szkoda chłopa ale może w sezonie jeszcze się okazać że nam życie uratuje .
Casera może uzupełni środek pola .
Carney szkoda go bo pokazywał potencjał i w sumie Hall mógł nie przychodzić bo to właśnie jego zablokuje .
Omari nikt nie wie po co jest .
Davide pewnie nie zagra minuty .
Chillego już maresca powinien przeprosić i wprowadzić do kadry meczowej.
Osimhen też dobry. Nas olał, a poszedł grać do ogórkowej ligi w Turcji.
To na tyle o tych Waszych teoriach o ambicji piłkarzy. Ambitni są nieliczni, a tylko Ci którzy dają z siebie totalnie wszystko na okrągło dochodzą tam gdzie Ronaldo, Kane, Son, Salah, KdB, Rodri itp. i to są Ci piłkarze, którzy gwarantują spokój o kibica, że zostało zrobione wszystko co się dało jeśli wynik się nie zgodzi.
Tutaj mamy Osimhena, który miał wybór albo trzymam się kasy z Neapolu i idę grać do Turcji czyli pod koniec gdzieś lig top 10, albo podchodzę z perspektywy sportowej i rozwojowej, rezygnuję z części kasy i idę grać w najsilniejszej lidze. Oczywiście wybrał kasę. Dlatego te teorie, że nikt tu nigdy nie przyjdzie jak nie będziemy grać w LM to totalna bujda. Tutaj nikt nie przyjdzie bo właściciele nie będą zainteresowani tym, żeby ktokolwiek tu przyszedł.
PS. Jak prawdą jest ta oferta co po mediach chodzi to faktycznie daliśmy mu słabą jakby nie patrzeć. Trzeba mieć jaja żeby zaoferować 60% obniżki piłkarzowi, którego chce się kupić, bo te bonusy były w tej degrengoladzie sportowej nie do spełnienia.
Bo miał wybór trybuny albo słaba pensja. A co mu tam rok pogra napierdoli bramek i za rok w realu albo city za 100 bań z dobrą wypłatą.
Odnoszę się co do Enzo,bo spada na niego duża krytyka,nie jest i nie będzie nowym Messim, nigdy nam meczu nie wygrał i nie będzie meczu nam wygrywał w pojedynkę, przegrywa drużyna, wygrywa drużyna.
Maresca jest trenerem, jakby Enzo był taki słaby to by nie grał nim, być może Lavi nam mocno brakuje ale jak widać, obecny sezon cały w szpitalu był,tak w tym sezonie to wygląda źle.
Dalej będę szedł myślami swoim, mamy potencjał ogromy w zespole, zobaczymy czy to uwolni Maresca poprzez poszczególnych zawodników,nie mamy szans w perspektywie sezonu z takimi zespołami jak City, Arsenal, Liverpool,czy chociażby Newcastle.
My mamy ekipę w budowie, było to wiadomo już że tak będzie po odejściu Pochettinho i zatrudnieniu Maresci.
1. Na ten moment Enzo nie jest nawet naszym Gallagherem, a co mówić o Messim. Jest beznadziejny i nic nie wnosi do drużyny, a wręcz odejmuje nam jednego zawodnika z pola.
2. Maresca ma tyle do gadania przy wybieraniu składu, że pogonił gości którzy cokolwiek grali (Connor, Chalo) czy mieli doświadczenie (Sterling), a zostawił przepłaconych leszczy jak Mudryk czy Enzo, bo tak mu kazali ci, którzy wykładają kasę.
Przypominam że od kąt Enzo został kontuzjowany wygraliśmy każdy mecz nie jest to przypadek a to dlatego że mieliśmy pomoc w postaci gallaghera i caicedo czyli dwaj zawodnicy od zapierd****** w tym momencie wygląda to tak że tylko caicedo biega przez co jak stracimy piłkę nie ma kto obok niego stać i jest duża luka najlepiej zobaczyć sobie ostatnie 10 minut z palac gdzie każda kontra gości szła stroną Argentyńczyka a to dlatego że zwyczajnie nie nadążał za akcjami przez co traciliśmy czas co będzie jak zagramy znów z Arsenalem przypominam że przegraliśmy 5 0 i mogło byś spokojnie więcej Enzo nie wiedział co się dzieje źle za każdym razem ustawiony i za wolny to samo było z Liverpoolem to teraz sobie wyobraźcie jaki słaby musi być dewsbury hall skoro nie jest w stanie wygrać rywalizacji z Enzo w dodatku powinien mieć przewagę bo już z naszym trenerem trenował przez cały sezon w Leicester
I cyk kupili za 15m brazolka z talentem, a po roku spędzonym na wypożyczeniu leci do Arabów za 23+ wszystko zgodnie z projektem
Coś mi nie grała spora ilość skrzydłowych po zamknięciu okienka. Wątpliwe było też przeniesienie Angelo do drużyn młodzieżowych po złapaniu minut z seniorami w solidnej lidze. Czyli wychodzi, że chłopak z tych ambitniejszych xD
Palace zagrało bardzo dobry mecz. My w sumie też ok ale wyszły nasze słabości, czyli m.in mało konkretu w ofensywie i nieskuteczność. Mecz z Wolves był jak widać niestety wyjątkiem i problemy nadal są podobne.
Jackson musi strzelić w takim meczu co najmniej jedną bramkę więcej na tyle sytuacji ile miał. Palmer i Madu zagrali dobre mecze ale ze skutecznością się nie popisali też.
Jak enzo będzie dalej grał to nigdy nie zrozumie że jest cienki. Już wolę palmera na "8" za enzo. A za palmera na "10" nkunku.
Chibs, bardzo dobry ten wczorajszy komentarz. Dokładnie tak samo widzę jakie naprawdę są intencje amerykańców aczkolwiek uważam, że poniosą oni porażkę finansową przynajmniej w kwestii zarobku na piłkarzach tak jak drużyna poniesie sportowo. Patrzę na te ich zakupy i moim zdaniem mogą już zacząć liczyć straty bo ja nie bardzo widzę na kim poza wychowankami można zarobić.
Wielokrotnie taniej niż przyszli odejdą z klubu Enzo, Caicedo, Cucurella i Mudryk - oni nigdy nie dojdą do takiego sportowego poziomu by kosztować choć połowę tego co za nich dali. Disasi, Badiashille, Tosin to nie są materiały ani na kolejnych van Dijków, ani nawet na Kilmanów, ot tacy stoperzy co może kiedyś jakiś Milan albo Marsylia dadzą za nich ze 20 baniek maks. Dawsbury Hall nigdy też nie będzie ekskluzywnym pomocnikiem, Madueke to dla mnie kandydat na przyszłego piłkarza Nottingham Forest tam takich lubią, co coś tam umieją, ale nie mają powtarzalności nawet w obrębie jednego meczu i nigdy jej mieć nie będą (ten sam typ piłkarza co Hudson Odoi i Elanga). Do tego kontuzjogenny Neto, Nkunku w którego powoli zaczynam wątpić, że się kiedyś rozkręci, a Maresca nie wie jak go użyć, bo w każdym meczu wchodzi na inną pozycję i wszędzie wygląda słabo - na razie potencjalny kandydat do zasilenia grupy do strat z Enzo, Mudrykiem Cucurellą i Caicedo. Jackson tez wiecznie będzie chaotyczny bo to taki typ piłkarza. On jest takim napastnikiem jak Adama Traore skrzydłowym, który najpierw minie pięciu, żeby potem dograć w trybuny. Jackson raz strzeli z niewiadomo jakiej pozycji, a potem 3 razy nie trafi z metra. Jedyna szansa na kasę za niego to Manchester United.
Jeszcze jakby tego było mało to tracimy czas na piłkarzy dawno skończonych mimo młodego wieku jak Felix, lub nigdy nie zaczętych którzy nie nadają się mentalnie i pod każdym innym względem do klubów tego kalibru jak Sancho, gdzie jak United go brał z Dortmundu to pękałem ze śmiechu i nie mogłem zrozumieć co oni w nim widzą, a u nas ktoś wpadł na to, że po tym co odstawił w United będzie to dobry ruch. Ten gość niech idzie w instagram a nie w piłkę nożną, szczególnie że to go bardziej chyba interesuje.
Zostają tylko Palmer, Gusto i Lavia, gdzie można liczyć na spory rozwój, bo w przypadku Chukwuemeki chyba odstawionego z jakichś powodów (co się z nim dzieje?), Ugochukwu, Santosa i całej reszty tej gromady młokosów wszyscy się chyba z takich nadziei wyleczyli. Boehly niech się modli, żeby ta trójka rozwinęła się zanim koledzy sprowadzą ich do swojego poziomu bo gwarantuję Wam, że 2-3 lata w takiej drużynie i nawet Palmer będzie grał coraz gorzej.
Ja tu pieniędzy nie czuję na horyzoncie.
Do Maresci za to o samo ustawienie i personalia nie mam żadnych pretensji bo mimo że sam mam w trakcie meczu dość oglądania wielu z tych co grają od początku i mogę się zastanawiać dlaczego wyszli na mecz to jak widzę ławkę jak wczoraj (Mudryk, Felix, Nkunku, Disasi, Dawsbury-Hall, Casadei, Tosin, Veiga i Jorgensen) to już nie chcę żeby ktokolwiek wchodził.
PS. Mam za to totalny kłopot identyfikacyjny z tą drużyną. Na kogo nie popatrzę prawie to mnie wku...ia z jakiegoś powodu. Jakby wyłączając piłkarzy United z całej ligi lub nawet z lig top 5 zrobić konkurencyjną kadrę na mecz z nazbieranych wszystkich piłkarzy, których nie cenię jako piłkarzy, jako ludzi za ich podejście do gry w piłkę, za jedno i drugie lub po prostu wku...ją mnie z twarzy jak Busquets, Alba, Messi czy Martial to mógłbym nie nazbierać więcej niż mam teraz we własnym klubie. Autentycznie mam sympatię do 2 piłkarzy z tych którzy są brani pod uwagę do gry (Palmer i Pedro Neto) i do tego dochodzi wiecznie chory James. Koniec. Jak patrzę na resztę to mam nieodparte wrażenie, że budujemy zespół na wzór United gdzie grają, zblazowani, mało ambitni , słabi jakościowo piłkarze, którzy ani na treningach nie dążą do bycia najlepszym, ani na meczu pressingu się im nie chce zakładać - parę razy założą i odpuszczą, przereklamowani, pochopnie podpisani, którzy tylko będą przeszkadzać w poprawianiu się tym nielicznym, którzy faktycznie chcieliby coś w piłce osiągnąć. Wk...ją mnie piłkarze, wk....ia trener, wk..ia właściciel i wszyscy pracownicy którzy z nim przyszli, którzy odpowiadają za to jak ta drużyna wygląda. Mam absolutną nieprzyjemność co 3 dni oglądać ich mecz. Nie mogę przeżyć, że trafiają tu takie menty jak Sancho czy Felix. Weźmy jeszcze Martiala i Depaya bo są wolni. Niestety nie da się wyjąć Rashforda i zawieszonego Pogby bo mentalnie też by tu pasowali. Dawniej jak był 1-2 piłkarze co nie byłem ich fanem to był maks i to rzadko.
Sorry, ale musiałem gdzieś wylać frustrację.
Polecam ci gorąco odłożyć mecze naszego klubu na bok,jak twoje zdrowie może ucierpieć kosztem drużyny Chelsea to sorki, weź do odpoczynek.
Ja mimo jestem zadowolony z wyniku 1:1 ok tak, mają być 3 pkt z CP, też przeciwko City chciałem 3 pkt mieć na koncie,nie wierzę że Maresca nie chce wygrywać meczy,z pewnością chce.
Nie od razu zbudowano Kraków,nie ma szans żeby od tak ooooo zespół wszedł na boisko i ogrywał z City, Wolves,CP itd....
Jakby to wszystko wyglądało, jakby zespół nasz wygrał wszystkie mecze w pre sezonie, pokonał City, Wolves i CP:)?
NIEEEEEE no Maresca byłby królem,bez dwóch zdań,ale jak zespół nie może wejść na level wyżej to Maresca i wszyscy są beeee .....
Ja wiem że tylko Maresce wyniki będą bronić,tak było za Pochettinho tak jest obecnie z Maresca, dodam jeszcze coś na koniec.
Gramy bardzo podobnie jak City, Liverpool i Arsenal, Liverpool wczoraj oglądałem przeciwko MU... gramy podobnie powtarzam jeszcze raz, ALE brakuje jednego arcy ważnego elementu.?
W momencie nakładania wysokiego pressingu, bardzo wysokiego,i tutaj brakuje nam tego ważnego, jednego elementu (ODBIORU PIŁKI NA CZĘŚCI BOISKA PRZECIWNIKA).
LIVERPOOL robił to mega skutecznie,i poprzez błędy Casemiro, poprzez skuteczny odbiór mogli wykorzystać okazję na bramki:).
Lavia nam jest na już potrzebny zdrowy,z nimi pole w środkowej części będzie o wiele bardziej trwałe, skuteczne właśnie w odbiorze piłki.
"Nie od razu zbudowano Kraków"
Cały problem polega na tym, że Kraków już był zbudowany, a ktoś go zniszczył i próbuje nieudolnie odbudować - a może dokładniej odbudować tak by służył jemu, a nie mieszkańcom.
"nie ma szans żeby od tak ooooo zespół wszedł na boisko i ogrywał z City, Wolves,CP itd.."
Dlaczego nie ma szans wygrać z CP? Wygraliśmy z nimi ostatnie 13 meczy, nawet z Lampardem na ławce czy grając w 10tke.
Właśnie z takimi zespołami powinniśmy przede wszystkim wygrywać, bo będą trudniejsze mecze gdzie będzie ciężej o punkty. Jak to powiedział bodajże SAF:
"You win titles in the cold, wet nights in Stoke."
Gdyby w poprzednim sezonie nie gubilibyśmy głupio punktów z drużynami takimi jak Brentford, Nottingham, Bournemouth czy Everton to dzisiaj gralibyśmy w LM. Nie mam nic do stracenia punktów w meczu City (chociaż City w tym meczu nic wielkiego nie grało i można było pokusić się o lepszy rezultat), tak jednak stracone punkty z CP u siebie to są głupio stracone punkty, których na koniec sezonu może nam zabraknąć.
Jak przeanalizujesz mistrzowski sezon Conte to zobaczysz, że wcale nie graliśmy wielkiej piłki, nie mieliśmy jakiś super rezultatów z zespołami z Big Six, ale z tymi wszystkimi średniakami regularnie zdobywaliśmy 3pkt, nawet wygrywając głupie 1:0.
Osobiście Mareski nie oceniam (ani nie robiłbym tego gdybyśmy mieli teraz 9pkt), bo jest po prostu za wcześnie. Nie będę zdziwiony jak osiągnie tu sukces (bo jakiś potencjał w tej drużynie jest), ani nie będę zdziwiony jak podzieli los Pottera i pożegnamy się z nim w styczniu będąc na 12 miejscu w tabeli.
@Czapson Mam podobne odczucia odnośnie zawodników, mam wrażenie, że większą sympatie czułem do pudłującego na potęgę Wernera czy Torresa niż do większości naszej obecnej kadry.
@chibs dokładnie. Ja patrząc na Torresa czy Wernera nawet jak im nie szło to widziałem, że w każdym meczu zapierdalali i żyli tymi swoimi niepowodzeniami. Przynajmniej byłem pewny, że dawali z siebie wszystko no i nie zapominajmy, że obaj mieli też kilka świetnych występów gdzie wydatnie nam pomogli.
Jak patrzę na Enzo to mam wrażenie, że gra na 30% zaangażowania, a taki Madueke wygląda mi na pogodzonego z porażką po upływie 2 minut i ma po chwili w głowie 1000 innych spraw.
Co do tego potencjału to się tylko nie zgodzę za bardzo. Nie wiem też co uznajemy za sukces. Moim zdaniem ten zespół ma potencjał tylko na maksymalnie 4 miejsce i to nie w tym sezonie tylko wtedy gdy osiągną swoje apogeum i to zakładając, że inni nie wyciągną swojego maksa. Taki Liverpool ma moim zdaniem większy potencjał nawet gdyby po sezonie odeszli Salah, Van Dijk i Arnold. O Arsenalu i City nawet nie wspominam bo to inna dyscyplina sportu.
Czapson, rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo czuję się podobnie. Po prostu nie mogę pozbyć się myśli, że ta drużyna stała się zbieraniną randomowych, raz lepszych, raz gorszych kopaczy. Tu nie ma żadnej wizji i pomysłu, po prostu ściąga się kogo można, bo jest okazja, tak jak z Felixem czy Sancho. Ja ich nie skreślam, bo nie takie cuda w piłce widziałem, ale obiektywnych argumentów przemawiających za transferem nie dawał żaden. Tymczasem graczy, którzy chociaż odrobinę utożsamiają się z tymi barwami oddaje się lekką ręką. Nikt, absolutnie nikt mi nie wmówi, że pozbycie się Gallaghera było słusznym ruchem. O ile jeszcze jako tako zrozumiałbym stanowisko zwolenników pozbycia się Chalobaha, choć go nie podzielam, o tyle w przypadku Conora był strzał we własną nogę. A już zastąpienie go Hallem to jawna kpina. Pozostaje liczyć na Lavię, że dzięki niemu druga linia będzie jakoś wyglądać.
W ogóle szlag mnie trafia na to, że cała generacja wychowanków poszła w cholerę. Nie wierzę, że nikt z nich nie nadawał się do gry. IMO po prostu nie chciano / nie umiano wykorzystać ich potencjału. Może nie wszyscy byliby odpowiedni do gry na stałe tutaj, ale część na pewno, a tymczasem został już tylko James. Rzecz jasna za to odpowiadają nie tylko Jankesi (o dziwo!), bo ten proces zaczął się wcześniej. Ogólnie o właścicielach się nie wypowiadam, bo każdy zna moje zdanie na ich temat. Dla mnie mogą się zabierać choćby zaraz. Marcesca i jego sztab? Też nie skreślam, choć rewelacji się nie spodziewam. Nie mam żalu o to, że są, bo kto by nie chciał zarobić worka złota, kiedy trafia się możliwość?
Nie zgodzę się tylko co do oceny Disasiego. To jest materiał na świetnego gracza, trzeba tylko na niego stawiać. No ale nasz wspaniały Guardiola 2.0 jest innego zdania, więc pewnie i z nim wkrótce się pożegnamy.
Bryan
Dawniej jak odchodzili wychowankowie to przynajmniej ze względu na konkurencję/transfery poważnych piłkarzy. Teraz odchodzą bo są łatwymi dostarczycielami kasy, a nie decyduje czynnik sportowy. Spokojnie znaleźlibyśmy wychowanka na prawie każdej pozycji , nie gorszego od tych piłkarzy, którzy zostali ściągnięci przez ostatnie 2 lata i grają.
Czapson, czasem tak, czasem nie. Weźmy np. takiego Abrahama. Odszedł z klubu, bo przyszedł Lukaku. Czy Belg dał nam więcej? Wiem, że to pytanie czysto retoryczne. Czy Enzo jest dużo lepszy od Loftus-Cheeka? Też bym się spierał. Zaryzykowałbym tezę, że nawet taki Hudson-Odoi zjada Mudryka. Do dzisiaj nie mogę też pojąć, co się stało z Mountem? Gość przez jakieś trzy sezony ciągnie naszą grę, jest liderem drużyny i nagle oduczył się grać w piłkę? Nie mogę pozbyć się wrażenia, że tutaj klub też nie zrobił wszystkiego, co było można.
Co do obecnej sytuacji to oczywiście masz rację. Wiadomo, że tylko na wychowankach można coś zarobić. A zatem sprzedajemy solidnych graczy i zostajemy z przepłaconymi piłkarzykami. Katastrofa gwarantowana.
Zgadzam się z Wami co do Enzo chłop chyba ani jednej piłki nie podał do przodu już o bieganiu nie wspomnę, najgorsze że to wokół niego ma być budowana drużyna! Niestety tak długo jak będzie grał tak to będzie wyglądać i jak na ironię takiego to kontuzje omijają :/
Cóż patrząc na mecz to wynik 1:1 jest sprawiedliwy .
U nas zabrakło mentalności i kondycji .
Najbardziej bolą zmiany i brak w kadrze ŚP do zmiany . 40 ludzi w zespole i w tym 3 pomocników z czego jeden po rocznej kontuzji czemu Ugo wypożyczali chyba by mieć nadmiar ofensywnych graczy .
Zmiany były fatalne . Ściągając Neto powinnien to samo trener zrobić z Madueke widać było już brak sił . Za Madu powinnien albo wejść Hall grający bliżej środka i pokazać że jest walczykiem lub Nkunku jako podwieszenie pod Jacksona a Palmer wtedy na prawą stronę . Palmer cofał się do środka do rozegrania co było ogromną stratą bo potrafi wejść w pole karne między rywalami a dodatkowo ma uderzenie z obrzeża pola karnego a z 40 metrów co miał zrobić .
Oby gusto nie miał długiego urazu .
Niestety, ale ciężko o 3 punkty grając w 10. Mamy swoje problemy, na które Maresca może nie mieć wpływu ale stawianie na Enzo to po prostu sabotowanie drużyny.
Ten gość oprócz tego, że kompletnie nic nie wnosi do gry drużyny to jeszcze niejako blokuje potencjał Caicedo. Wystarczy sobie przypomnieć jak wyglądał nasz środek pola pod koniec tamtego sezonu, gdy Enzo wypadł z powodu kontuzji - nagle zaczęliśmy dominować środek pola i wygrywać mecz za meczem.
Slot wczoraj powiedział coś w stylu, że w nowoczesnym futbolu w PL potrzebujesz trzech wybieganych pomocników, którzy potrafią grać w obronie jak i dostarczyć piłkę do przednich formacji. Może nie do końca się zgadzam z tym, że aż trzech trzeba, ale na dzień dzisiejszy my mamy tylko jednego Caicedo, który i tak nie może w pełni pokazać swojego potencjału przez to, że obok ma kule u nogi w postaci Enzo.
Uważam, że sprzedaż Gallaghera była błędem, mogliśmy mieć w środku pola dwóch wybieganych walczaków, którzy potrafią nakładać pressing, grać w odbiorze czy przenieść piłkę do jednego z czterech ofensywnych graczy.
Jasne, że nie byłby to idealny środek pola, bo patrząc na końcówkę poprzedniego sezonu znalazło by się parę rzeczy do poprawy jak lepsze wzajemne asekurowanie się czy umiejętność oceniania kiedy nakładać pressing, a kiedy odpuścić (zwłaszcza w przypadku Gallaghera).
No ale lepsze to niż 3ci sezon z rzędu szukać pozycji dla Enzo. Był testowany na pozycji 6,8,10 i wszędzie zawodził. Po prostu jego miejsce nie jest w tym klubie i tej lidze. Może odnalazłby się w Serie A grając w drużynie, która chce grać futbol typu Sarriball, ale na pewno nie widzę dla niego miejsca w Chelsea Maresci, który chce grać dwójką ŚP.
Wracając do meczu to chyba jedynymi pozytywnymi zaskoczeniami był nienajgorszy środek obrony i wejście Mudryka, który parę razy szarpnął do przodu, zaliczył dobre interwencje w obronie i mógłby kończyć mecz z asystą, gdybyśmy mieli w ataku kogoś kto potrafi kończyć akcje.
Myślałem, że po jego ostatnich występach i naszych transferach będziemy mieć początek końca przygody Ukraińca w Chelsea, ale może większa konkurencja w zespole jakoś go ruszy do lepszej gry jak sobie uświadomi, że w następnym sezonie może karierę kontynuować w jakiś średniakach z bundesligi czy Ligue1
? Enzo Maresca: “Probably one thing that has to be clear: Chelsea three years ago won the Champions League… but now it is not that kind of Chelsea”.
“Now, sometimes, if you don’t win it is normal”.
Idź pań w c***
Dla mnie chelsea upadło, nie wierzę w ten gowno projekt. Hamburgery udowodnili ze potrafią tylko dewastować kluby United czy Sunderland to pokazali
Mecz jaki był każdy widział. Miało być +3 oczka i piąte miejsce w tabeli, wyszło +1 i miejsce 11. Zło. Nic nie usprawiedliwia tego remisu, ani drużyna w budowie, ani nowe twarze w drużynie, ani nowy trener. Po prostu nic, Drużyna za miliard jurków takie mecze musi wygrywać, zwłaszcza przed władną publicznością.
Cała masa minusów, więc wybieram jeden: Neto.
Mało plusów, też wybieram jeden: Jackson - 2 bramki w ostatnich 3 meczach PL. Przełamanie??? (Żeby nie było tak słodko, dwie patelnie też mu wypomnę).
KTBFFH
Dobra fota haha
No nic takie mecze były i będą, dużo nowych twarzy, nowy manager, trzeba się ogarnąć.
Również mi się nie podoba, że taki Gusto nie gra szeroko, teraz na ma kontuzje więc nie będzie, nie będzie wcale grał !
Przerwa reprezentacyjna w dobrym momencie.
Jak można Palmera jedynego kreatywnego zawodnika i kogoś kto jako jedyny potrafi oddać strzał z dystansu ustawić głęboko jako defensywnego pomocnika. Wygląda jak sabotaż.
Ten Maresca to jakiś inbecyl. Nasza ustawienie w drugiej połowie przy budowaniu akcji wyglądało tak:
Fofana kaleka biega na prawym wahadle, gdzie się jeszcze pozrywa znowu....
Caicedo gra na ŚO za Fofane
Gusto co ma najlepsze wrzutki i jest szybki z bajerą ustawiony i kastrowany na PŚP
Palmer wraca się piłkę na środek boiska rozgrywając jak ŚPD
Enzo fajtłapa we wszystkim gra na LŚPO gdzie już pokazał u Pochettino, że to za wysoko dla niego
Łysy niech się ogarnie...
A Madueke na tych 3 golach będzie jechał do świąt pewnie ze swoim ego gwiazdy....
Maresca personalnie zawodzi. Ja nie wiem czym on się kieruje ustalajac skład. Nkunku ława. Enzo w podstawie itd.
ChelseaGol oczywiście, że ludzie mają prawo narzekać i bardzo dobrze, że to robią. Wydaliśmy już z 1,2mld na transfery i jesteśmy pośmiewiskiem, tracimy punkty z ligowymi średniakami, a w LKE przegrywamy z drużyną na poziomie naszej ekstraklasy, a w dwumeczu ledwo co awansujemy. Zobacz gdzie są kluby takie jak City czy Real, które wydają podobne lub mniejsze pieniądze.
Przypominam, że Amerykanie nie budują z tego klubu z ligowego średniaka jak Newcastle czy AV tylko dostali zespół, który kończył sezon na 3 miejscu, a całkiem niedawno wygrał LM i był jej regularnym bywalcem.
Cała ta gadka o długoterminowym projekcie, stawianiu na młodych zawodników itd. to tylko przykrywka by nie pokazać, że tutaj przede wszystkim liczy się sukces biznesowy. Przypominam, że jak Clarkelake Capital kupował Chelsea to rząd UK narzucił na nich wymóg zainwestowania 1,8mld w rozwój klubu. Amerykanie szybko się połapali, że lepiej inwestować w młodych zawodników, którzy będą grać "za pół darmo", a potencjalnie będzie można ich odsprzedać z zyskiem, w przeciwieństwie do takiego Sterlinga czy innego doświadczonego zawodnika z wyrobioną marką.
Długie kontrakty też są im na rękę, bo oprócz omijania FFP to będą mogli w przyszłości więcej zawołać za takiego Palmera z pięcioletnim kontraktem.
Weźmy na przykład transfer Sancho. Czy był nam potrzebny? Oczywiście, że nie, dużo bardziej potrzebowaliśmy wzmocnienia na praktycznie każdej innej pozycji, ale go kupiliśmy bo był po prostu dobrą inwestycją - młody, medialny zawodnik dostępny za małe pieniądze - zagra parę dobrych meczy i będzie można go opchnąć za 40mln do jakiegoś Juventusu.
To jest właśnie Chelsea pod rządami Clarkelake Capital - sukces biznesowym na pierwszym miejscu, a sukces sportowy do ewentualny dodatek. Szkoda tylko, że realizując swój cel szmacą ten klub do tego stopnia, że nasi wychowankowie są oddawani do innych klubów, a u nas grają najzwyczajniej w świecie gorsi od nich zawodnicy.
Podsumowując: Tak, kibice mają jak najbardziej prawo narzekać i moim zdaniem powinni to robić, a jak na przełomie roku będziemy w środku tabeli to liczę na jakieś grube protesty wymierzone w właścicieli.
Pełna zgoda
100% racji
Również mogę się pod tym podpisać. Mam tylko taką uwagę, że obecnie porównywanie nas do Realu czy City nie ma sensu, bo stoimy jakieś dwa poziomy niżej.
Co do celów biznesowych, to poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w wg mojej wiedzy, to nie ma siły, żeby zarabiać na klubie piłkarskim. Pewnie można wyjść na niewielki plus (niewielki z punktu widzenia wielkich tego świata, a nie zwykłych śmiertelników), a czasem sporym osiąganiem będzie fakt, że klub sam na siebie zarabia i nie trzeba do niego dokładać. Jeśli jednak ktoś myśli o wielkich zyskach, to chyba trzeba wybrać inną branżę…
Czy ja wiem czy na klubie piłkarskim nie można zarabiać. Taka Benfica w ostatnich 10 latach jest prawie 800mln euro na plusie, drugi Ajax 500mln, trzecie RB Lipsk 400mln. Procentowo mieli ponad 100% zysku, a RB Lipsk nawet 200%.
Generalnie jak się przeglądnie transfermarkt to jest masa klubów, które w ostatnich latach mają ponad 100% zysku czysto na transferach.
Piłkarzom, pracownikom itd. trzeba płacić, ale jak spojrzy się na dodatkowe źródła dochodu to myślę że spokojnie je pokryją. Te największe:
- Prawa do transmisji meczy, w ostatnich latach mieliśmy rocznie około 200-300mln funtów ( w zależności czy graliśmy w europie)
- sponsorzy - 2 albo 3 sezonu temu, takie Three płaciło prawie 50mln za sezon, jednocześnie mieliśmy wtedy Trivago (logo na odziezy treningowej), który płacił około 15mln euro i Hyuundaia (logo na rękawku) też około 10mln euro
- dzień meczowy około 60mln funtów (rocznie)
- Koszulki i inne gadżety - za zeszły roku od samego Nike dostaliśmy 87mln za sprzedaż gadżetów, które oni dla nas produkują i w naszym imieniu sprzedają.
- ewentualne sukcesy - wygrana liga mistrzów to było bodajże 120mln euro, a ćwierćfinał rok później 80mln euro
- jakieś mniejsze rzeczy typu prawa do wizerunku swoich zawodników, wynajem swoich obiektów itd
Jak się to wszystko zsumuje to ładna sumka może wyjść, pewnie spokojnie wystarczy na pokrycie rocznych pensji.
Tu też widać biznesowy sens konstruowania kontraktów w zależności od sukcesów - jak będzie sukces to i przychody będą większe, wiec można płacić więcej zawodnikom, nie ma sukcesów, to płacimy mniej bo są mniejsze przychody.
Poza tym oprócz kwestii czy na takim klubie można zarabiać to sama inwestycja w klub jest dobrą ochroną środków przed inflacją. Zwłaszcza, że Amerykanie często powtarzają, że Premier League jak i cała piłka nożna ma duży potencjał do rozwoju, a w samej Premier League widzą potencjał na zrównanie się z NBA w aspektach finansowych.
Przede wszystkim duży plus dla Ciebie za klarowne rozpisanie kwestii. +
Wszystko się zgadza i w gruncie rzeczy mówimy o tym samym - klub może sam na siebie zarobić i może nawet wygenerować bilans dodatni, ale sytuacja, w której właściciel będzie kosił na tym ogromny hajs jest jednak abstrakcją.
Muszę przyznać, że ta uwaga odnośnie ratowania środków przed inflacją jest słuszna i ciekawa. Sam nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Można tutaj też dodać promocję samego siebie albo innego „podmiotu”. Dobrym przykładem są tutaj inwestycje szejków w kluby.
Enzo i madueke tragedia co zagrali. Feluś i gusto też słabo. Palmer irytował.
Kurde, chciałbym to jakoś skomentować, ale w sumie za komentarz wystarcza zdjęcie do tego newsa:D ps. gratulację dla autora. Ta jedna fotka, jak mawia klasyk, wyraża więcej niż 1000 słów.
Pierwsza połowa bardzo dobra, wyglądali na bardzo dojrzałą ekipę, po strzeleniu bramki opanowanie i trzymanie poziomu. Obrona dziś naprawdę dobrze wyglądała aby Fofana i Colwill byli zdrowi. W 2 połowie problemem była gra bez piłki, bardzo spadło tempo naszym grajkom, ślamazarne podania na chodzonego, to co w tamtym sezonie też często można było zaobserwować. Jackson mógł zamknąć mecz na luzie i tego wymaga się od solidnej 9. Jest remis, ale nie było takiej tragedii jak niektórzy tu piszą.
Chelsea?jaki masz problem, chcesz zadzwoń do właścicieli i powiedz im co myślisz?
Ja w zespół wierzę mimo wszystko,co by się nie działo,mimo remisu dzisiejszego widzę sporo pozytywów.
Ludu mój na tej stronie, błagam was, litości,ok wiem, dużo zespół kosztował pieniędzy, wiem każdy oczekuje zwycięstwa i 3 pkt są nasze, też tak chciałem i chce....
Na litość Boską, zespół jest w budowie, zespół się dopiero zgrywa, mieliśmy słaby okres przygotowawczy,oby nas kontuzje omijały, będzie tylko lepiej....
Cooo by byłooo jakby Madueke wykorzystał akcje przy 1:0 ?
Byłoby po meczu,2:0 do przerwy taki byłby wynik,ale tak się nie stało,jest remis 1:1 i to trzeba w zaistniałej sytuacji akceptować!
Czego my oczekuje od zespołu?
Top4?a może są osoby które myślą o Mistrzowie:)he he...
Dajmy czas Maresce,ma jakiś margines błędu, widzę drużyna inaczej gra jak za Pochettinho, zawsze chcą grać o zwycięstwo,kto jak nie my ma ich wspierać,w każdej sytuacji.
Po przerwie na reprezentację wrócić James, Lavia, Sancho będzie do dyspozycji, będzie dobrze, wierzę w to.
Taaa Zespół, to jest w budowie od 3 sezonów, a raczej to tej budowy to nawet nie zaczął, bo gra wygląda tak samo jak zawsze piszesz, że mamy dać czas nowemu trenerowi to samo słyszałem za Pottera, a jak to się skończyło, to każdy wie nasz wspaniały Maresca od początku, licząc także mecze towarzyskie ma bilans 3-3-5 pięć porażek, a dopiero mamy 1 września szkoda gadać na szczęście mamy jeszcze ligę konferencji, gdzie poprzez wygranie tych rozgrywek możemy być w lidze Europy, bo na ligę to nie ma co liczyć.
Nareszcie 2 tyg przerwy od tych panienek
Nie wykorzystane sytuacje...
Niesamowite ale Palmer miał słabszą drugą połowę a gdyby nie samoluby to było by pewnie późne 2:1...
Mudryk zabłysnął aż nie mogłem uwierzyć, że to on?
Dziś najlepiej z naszych pokazał się Caicedo. Poza nim ciężko kogoś dodać do listy dobrze grających. Palmer też oprócz asysty nic pozytywnego nie wniósł. Dostał głupią kartkę, a przy straconym golu nie ruszyl do przeciwnika tylko zaczął spacer do przodu. O argentynczyku już wszystko niżej napisane
Enzo nie powinien grać dla tego klubu, i tyle kosztować, najgorszy transfer zaraz obok Mudryka. Madueke do przewidzenia, że dzisiaj mecz będzie średnio na jeża po kapitalnym występie z Wilkami. Palmer jako jedyny ma charyzmę, i ciągnie ten zespół, chociaż druga połowa była nie najlepsza, jednak do niego najmniej można się przyczepić. Jackson w tym sezonie wygląda lepiej niż początek poprzedniego, oby zachował zimną krew i lepiej kończył akcje podbramkowe.
Dobra pierwsza połowa, było prowadzenie, mogło być nawet wyższe, ogólnie mecz pod kontrolą. Wejście w drugą połowę też było niezłe do momentu straconego gola tak trochę z niczego, przy pierwszym groźnym strzale przeciwnika. Niestety w tym momencie przestaliśmy grać. Musi być lepsza reakcja na straconą bramkę tym bardziej że to my lepiej wyglądaliśmy w tym meczu. Zmiany dziś nic nie wniosły, żałuję że Nkunku tak późno wszedł i mam nadzieję że na dłuższą metę nie będzie on rezerwowym.
Co mi się spodobało w tym meczu to akcja bramkowa, która rozpoczęła się od świetnego odbioru Colwilla, potem 3 podanka i wejście do bramki.
Jedyne co zapamiętam po tym meczu to kolejna stracona bramka przy której Pan Rzepa (Cucu) jest nigdzie i nic nie broni. Powinno się wyrwać tego chwasta z korzeniami. Do tego Palmer i Madu gorszy dzień. A jeżeli chodzi o naszego super gwiazdora z Argentyny to dobrze by mu zrobiła przerwa od gry albo występy w niższej klasie rozgrywkowej
1. Z Madueke po jednym świtnym meczu zrobiło się wielkie panisko.
2. Fernandez nie nadaje się nawet do gry z u21.
3. Kto Palmerowi w 2.połowie kazał grać na "szóstce" ?
4. Cucurella ma czas do środy na zgolenie tych kłaków.
5. Sanchez nawet jak piłka leci prosto mu w r.j to nie potrafi obronić.
6. Widzę realne szanse na to, że Maresca tego sezonu nie dokończy.
Druga połowa do zapomnienia. Cole Palmer jak nie On. Szkoda straconej bramki bo Crystal Palace mialo dużo szczęścia. Niestety brakuje doświadczenia, od 70 minuty już nerwówka i akcje pchane na siłę bez pomysłu. No cóż lepszy 1pkt niż nic. Teraz przerwa na reprezentacje więc jest nad czym pracować i co poprawić.
Druga połowa do zapomnienia beż pomysłu zero kreatywności.Mudryk wiecej zrobił niż Felix.przez całą druga polowe.Tak to się kończy jak się nie wykorzystuje sytuacji.Druga sprawa brak jednego człowieka który by pociagnol ta drużynę w trudnych sytuacjach.
Nie wiem co się z nimi dzisiaj stało, czy chłopaki się nabawili udarów w tym słońcu i upale czy co, ale nie potrafili wymienić dwóch podań. Graliśmy bardzo elektrycznie, do najbliższego podawali za mocno, do dalszego z kolei za słabo lub pod nogi komuś z Crystal, albo jakieś kozły ciężkie do opanowania, ale nie mogli dobrze przyjąć nawet tych prostych podań. Enzo zmarnowane miejsce, Lavia by się tam przydał w jego miejsce, martwi Palmer, bo wyglądał na sfrustrowanego, chyba drażni go tyle "gwiazd" typu Felix i Mudryk, którzy koniec końców i tak nic nie wnoszą, poza jakimiś samolubnymi strzałami rozpaczy żeby się pokazać. To może być nasz problem w tym sezonie, zbyt głęboki skład i każdy chce się pokazać indywidualnie kosztem wyniku końcowego niestety
Pierwsza połowa na plus, druga na minus, czyli rzeczywiście wychodzi z tego 1-1. Szkoda, że przy tylu ofensywnych zmianach nie udało się nic strzelić na 2-1.
Palmer dzisiaj blado. Dlaczego Madueke był tak długo na boisku? A ta obrona to jest chu** wie co. Wystarczy kopnąć piłkę w pole karne, tam gdzie jest tłok, i z tego będzie gol.
Jak zwykle zmarnowałem 2 godziny by oglądać tą drużynę pora chyba już przestać patrzeć na te mecze bo widzę że ten sezon będzie taki sam jak 2 poprzednie
Wszystko wina nie równo skoszonej trawy...
Żenada w drugiej połowie po przyzwoitej pierwszej połowie . Osihmen nie wiem czy co kolwiek by zdziałał tutaj . Jackson niby fajnie że strzelił ale miał piłkę meczową w końcówce. Mamy tyle samo punktów w tabeli co w poprzednim sezonie po 3 meczach
Chelsea może mieć sobie dużo do zarzucenia po tym meczu, mnóstwo zmarnowanych okazji i generalnie słabnąca z upływem czasu gra, natomiast to też nie jest w porządku, że nas się kartkuje jak leci, a przeciwnika traktuje się łagodniej.
Ten wynik to wstyd i Chelsea musi ostro pracować, żeby było lepiej w następnym meczu.
2 połowa czyste kartoflisko z naszej gry. Palmer i Madueke jakby ktoś ich podmienił. Za duże było podniecenie po wysokiej wygranej nad Wilkami. I każdy myślał że już bez wzmocnień mamy drużynę która może spokojnie walczyć o top4.
No Conor, no party...
Szkoda komentować....
Wyjebac na zbita morde fernadeza ten patalach nie ma sil biegac zero podania zero strzalu. 2 polowa to jakas zenada oni juz nie mieli sil biegac.
Bardzo dobra pierwsza połowa, co się stało w przerwie że na drugą połowę zostaliśmy w szatni? Nie wiem, ale zaczęliśmy grać dopiero w 90minucie,a mimo to mogliśmy wyciągnąć 3 pkt, niestety, henderson wyjął Jacksona oprócz tego jeszcze kilka sytuacji było, ale dupa, szkoda remisu.
Było dobrze chyba w pierwszej bo druga to tragedia
Glupio mowic ale mudryk zrobil wiecej od Felixa