Odnieść pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera. Chelsea - Club América [zapowiedź]
Dodano: 30.07.2024 21:08 / Ostatnia aktualizacja: 30.07.2024 21:20Po dwóch nieudanych sparingach, przed piłkarzami Chelsea kolejne spotkanie w Stanach Zjednoczonych. W nocy ze środy na czwartek The Blues zagrają z Club América. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 1:30 czasu polskiego.
Enzo Maresca nie może być zadowolony z wyników dwóch pierwszych meczów swojej nowej drużyny. Najpierw niespodziewanie zremisowali z Wrexham – beniaminkiem League One. Jeszcze gorzej było w sobotnim pojedynku z Celtikiem, gdyż mistrz Szkocji wyraźnie pokonał Chelsea, pewnie wykorzystując błędy obrony 6-krotnych zwycięzców Premier League. Ostatecznie mecz na Notre Dame Stadium zakończył się wynikiem 1:4, oczywiście na korzyść podopiecznych Brendana Rodgersa. Bramki w tym spotkaniu zdobywali: Matt O'Reily, Kyogo Furuhashi, Luis Palma, Mikey Johnston, a honorowego gola dla Chelsea strzelił Christopher Nkunku, który w 89. minucie wykorzystał rzut karny.
Włoski trener londyńczyków na mecz z Celtikiem wystawił praktycznie identyczną jedenastkę, względem tej, która rozpoczęła spotkanie z Wrexham. W składzie doszło bowiem tylko do dwóch zmian – Wesley Fofana zastąpił Tosina Adarabioyo, a miejsce Tyrique'a George'a na lewej stronie boiska zajął Mychajło Mudryk. Również po przerwie nie doszło do wielu roszad w składzie, ponieważ Enzo Maresca zdjął z murawy trzech zawodników: Lesley Ugochukwu zastąpił Carneya Chukwuemekę, Raheem Sterling wszedł za Mychajło Mudryka, natomiast Tosin Adarabioyo za Fofanę. Więcej zmian zaczęło pojawiać się w następnych minutach spotkania. Swoją szansę dostali Andrey Santos, Malo Gusto, Ângelo Gabriel, Lucas Bergström, wspomniany Tyrique George oraz Renato Veiga. Dla ostatniego zawodnika był to debiut w koszulce Chelsea, lecz na boisku pojawił się dopiero w 80. minucie.
Enzo Maresca przyznawał, że mimo wysokiej porażki, z całego spotkania są w stanie wyciągnąć pozytywne wnioski, chwalił zwłaszcza grę z piłką przy nodze. Uważał, że w tym elemencie jego piłkarze byli lepsi, niż w meczu z Wrexham. Przekładało się to również na dosyć dużo okazji bramkowych, niemniej piłkarze The Blues nie potrafili ich zamienić na gole. Jeszcze gorzej wyglądała gra defensywa, co widać po samym wyniku meczu z Celtikiem. Gra stoperów pozostawiała wiele do życzenia, cała trójka przebywająca na boisku (Colwill, Badiashile i Fofana, a później i Adarabioyo) nie wystrzegła się błędów. O ile takich błędów, jak ten Badiashile'a przy stracie trzeciej bramki nie da się wytłumaczyć, to jeśli chodzi o całokształt gry, warto pamiętać, że Maresca treningi z piłkarzami rozpoczął 8 lipca. Przyzwyczajanie więc do nowego systemu gry może zająć trochę czasu, a chociażby za plus uznać mozna fakt, że jeszcze żaden z zawodników nie był zmuszony do opuszczenia boiska z urazem.
Najbliższy rywal Chelsea, a więc Club América rozpoczął już zmagania ligowe. Pierwsza kolejka ligi meksykańskiej odbyła się bowiem 6 lipca, podczas gdy Águilas (Orły), zainaugurowały sezon dzień później. Do tej pory rozegrali cztery mecze, w których zdobyli sześć punktów, co daje im dziewiątą lokatę w tabeli. Bilans bramkowy tego zespołu to sześć bramek strzelonych i pięć straconych. Obecnym trenerem zespołu jest André Jardine, sprawujący tę funkcję od 2023 roku.
Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami odbył się 7 lipca 2022 roku. Wówczas na Allegiant Stadium w Las Vegas, Chelsea prowadzona jeszcze przez Tomasa Tuchela wygrała 2:1. Bramki dla The Blues zdobyli Timo Werner i Mason Mount, a Reece James strzelił gola samobójczego. Mimo że mecz ten odbył się ledwie dwa lata temu, większość zawodników, która wystąpiła w tym meczu już odeszła z Chelsea. Z pierwszej jedenastki wystawionej przez Tuchela na tamten sparing, w obecnej kadrze Chelsea pozostali: Connor Gallagher, Ben Chilwell, Trevoh Chalobah i Kepa Arrizabalaga. Istnieje jednak bardzo duże prawdopodobieństwo, że cała czwórka opuści Stamford Bridge tego lata. Z kolei z grona rezerwowych w tamtym meczu, w klubie wciąż występują Reece James i Marcus Bettinelli, którzy natomiast na pewno pozostaną w ekipie z zachodniego Londynu. Łącznie Chelsea i Club América rozegrały jak na razie trzy mecze, po raz pierwszy mierząc się w 2007 roku, kiedy to The Blues okazali się lepsi po bramkach Florenta Maloudy i Johna Terry'ego. Drugi mecz odbył się w roku 2009, w którym ponownie zwyciężyli piłkarze Chelsea.
Tegoroczne spotkanie z meksykańską drużyną odbędzie się na Mercedes-Benz Stadium w Atlancie w stanie Georgia. Stadion ten otwarty został w 2017 roku, a Chelsea ostatni raz grała na nim w trakcie ubiegłorocznego tournée po USA. Rywalizowali wówczas z Newcastle United, a to spotkanie zakończyło się remisem 1:1, gole dla swoich drużyn zdobywali Nicolas Jackson i Miguel Almirón.
W tym roku w Atlancie Enzo Maresca i jego piłkarze będą celowali w pierwszej zwycięstwo w trakcie okresu przygotowawczego, a na papierze Club América jest klubem, z którym Chelsea nie powinna mieć większych problemów. Jak ostatecznie będzie to wyglądało, przekonamy się w nocy ze środy na czwartek.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mam nadzieję, że skończymy z czystym kontem, a nie znowu stracimy bramki z dupy i zrobi się 2:2. Wynik powinien zresztą i tak być wyższy, oby druga połowa była dobra i skuteczna.
Ale Lavia dziś zajebiscie gra, oby się nie połamał xD
Bardzo dobra pierwsza połowa, ale nieskuteczność razi straszliwie. Powinno być z 5 na miękko. Świetny mecz Lavii .
ogólnie to gallagher odrzucił oferte kontraktu od nas i miał zarabiać jak najlepiej opłaceni zawodnicy w naszym klubie, jak nie chce podpisać kontraktu to trzeba sprzedac
skad info?
Tak, wierz sobie w PR tych właścicieli. Daleko zajdziesz.
Bardzo możliwe bo boją się że pójdzie za darmo po tym sezonie a próba była w czerwcu i dzis po tym jak nie udało się go wypchnąć w zimę i nie dał zgody na transfer do Villi która dawała więcej niż Atletico. Hiszpanie ponoć mają zapłacić 40 mln teraz pytanie czy Conor się zgodzi czy za rok zgarnia prowizję za podpis jako wolny piłkarz.
Martwią mnie nasze skrzydła i ogólne czyszczenie składu. Ale jeszcze trochę czasu zostało na to wszystko.
Skrzydła póki co mamy podcięte przez oba sparingi. Spokojnie, pod koniec sezonu może uda się nauczyć stylu i pomysłu Enzo. Za rok będziemy się liczyć w walce o top4.
Top 4 chyba w Championship jak łysy będzie odwracał Jamesa i Gusto przez cały sezon, a łakami pokroju Badiashila będzie grał wysoko, wręcz na linii środkowej.
Osimenha nie przyjdzie do nas na wypożyczenie z opcją wykupu po sezonie,on zarabia 9,2 miln.za sezon, nie damy mu takich pieniędzy,baaa nie daliśmy Olise dużej tygodniówki,Williams też chce krocie zarabiać,to tym bardziej w przypadku Osimenhy sytuacja jest nieco gorsza,i skończy się na negocjacjach, oby tylko Lukaku jednak przeszedł do Napoli na stałe.
To będzie niesamowicie dobre rozwiązanie.
Bez Palmera czarno to widzę. I wciąż czekam na klasowego napastnika.
Co to za rasistowski komentarz? Przeproś jak Enzo XD
Zwycięstwo, remis czy porażka bez znaczenia o to się będę martwić w sezonie, a nie teraz.
Niech sobie pograją w piłkę na 30% i byle bez kontuzji
Chelsea nie powinna mieć problemów? Hee, dobre sobie. Jak znowu będą grali na oślep, to można zapomnieć. Niech wracają podstawowi gracze, jestem ciekaw ich formy. Oby nie formaliny :)