Do zameldowania w pucharach został ostatni krok. Czas na finał sezonu! Chelsea - Bournemouth [zapowiedź]
Dodano: 17.05.2024 17:29 / Ostatnia aktualizacja: 17.05.2024 17:29Przed nami ostatni mecz sezonu! Chelsea po nerwowej końcówce spotkania z Brighton i ostatecznym zwycięstwie 2:1, podejmie na własnym boisku Bournemouth. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 17:00 polskiego czasu.
The Blues rozegrali bardzo dobry mecz na The Amex i mimo zagrożenia, które momentami stwarzali gospodarze, udawało się wychodzić z opresji. Kolejną bramkę do imponującego w tym sezonie dorobku dołożył Cole Palmer. Tym razem pokonał bramkarza rywali głową, a trzeba też podkreślić duży udział Marka Cucurelli, który bardzo precyzyjnie dograł piłkę do kolegi. Hiszpan po powrocie po operacji kostki wygląda naprawdę solidnie, tym bardziej w swojej nowej roli w fazie ofensywnej. Wcześniej, wywalczył rzut karny, który sędzia słusznie odwołał, skorzystawszy z wideoweryfikacji. Niezrozumiałe jednak było podjęcie decyzji o braku rzutu rożnego, skoro interwencja obrońcy była w piłkę.
Jeszcze w pierwszej połowie na boisku, za znokautowanego Mychajło Mudryka pojawił się Christopher Nkunku. W drugiej części spotkania równie ładnym ostatnim podaniem co lewy obrońca, popisał się Malo Gusto, który podciągnął akcję w pole karne i wycofał piłkę do kolegi z reprezentacji. Pierwszy raz w barwach Chelsea mogliśmy ujrzeć popularną cieszynkę napastnika z nadmuchanym balonikiem. Wszystko układało się dobrze, Mauricio Pochettino dokonał kolejnych zmian, a na murawie zameldował się między innymi Reece James.
Kapitan nie nagrał się zbyt długo. Będąc ledwie 20 minut w grze, w idiotyczny sposób zareagował na faul, kopiąc przeciwnika w nogę na wysokości kolana. Na początku wydawało się, że prawemu obrońcy się upiecze, ale po interwencji zespołu sędziowskiego w wozie VAR, James wyleciał z boiska. Tym samym nie dość, że nie zobaczymy go w niedzielę, to dodatkowo opuści trzy pierwsze mecze następnego sezonu. Zagranie zdecydowanie kandydujące do najgłupszego w tym sezonie, tym większa szkoda, że ze strony kapitana Chelsea, na którego długo czekało całe środowisko.
Sezon dobiega końca, więc można zacząć podsumowania. Przez dużą część sezonu gra i wyniki Chelsea nie były tym, co chcielibyśmy oglądać. Wielu kibiców wręcz żądało jak najszybszego zwolnienia Pochettino i najlepiej pogonienia większej części składu ze Stamford Bridge. Argentyńczykowi zarzucano brak progresu, niepanowowanie nad drużyną, słabe wyniki i styl gry. Zgodzić się można jedynie ze stylem, który momentami faktycznie wołał o pomstę do nieba. Tymczasem fakty i liczby są takie, że od Boxing Day, The Blues są czwartą drużyną Premier League i punktują znacznie lepiej niż wcześniej. To oczywiście nie oznacza, że szkoleniowca trzeba nosić na rękach, a piłkarzy wielbić, ale nadszedł czas, by powstrzymać swoje oceny.
Okazuje się bowiem, że gdy dać trenerowi czas, to jego praca zaczyna przynosić efekty. Przed sztabem szkoleniowym i piłkarzami nadal mnóstwo pracy, ponieważ stabilizacja to coś, co dawno na Stamford Bridge nie gościło. Nad tym dalej trzeba pracować, by w przyszłym sezonie było jak najwięcej dobrych momentów, krótszych i dłuższych serii, a nie porażek przeplatanych zwycięstwami. Patrząc nawet wyłącznie w tabelę Premier League, widać progres względem poprzedniej kampanii. Owszem, Chelsea zaliczyła najgorszy sezon pod względem straconych bramek. W tym momencie straciliśmy o 15 goli więcej niż rok temu. Z drugiej jednak strony strzeliliśmy prawie dwa razy więcej bramek (brakuje jednej, którą można zdobyć w niedzielę) i zdobyliśmy o 16 punktów więcej. W najgorszym przypadku zakończymy sezon na siódmym miejscu. Nasza gra i styl w drugiej połowie sezonu uległy znaczącej poprawie, a chociażby mocno krytykowany Nicolas Jackson jest niemal dwa razy lepszym egzekutorem wiosną niż jesienią i zimą. To wszystko składa się w jedną całość: progres.
Trenera rozlicza się jednak za wypełnienie celów. Poprawa wyników i stylu to jedno, ale ważna była także kwalifikacja do europejskich pucharów, która na pewno wzmocniłaby pozycję Chelsea podczas negocjacji ze sponsorami. Niebiescy są na najlepszej drodze do Ligi Europy, ponieważ wystarczy zremisować z Wisienkami, by mieć pewną szóstą lokatę. Matematycznie jest też możliwe piąte miejsce, ale poza wygraną The Blues, konieczna byłaby dodatkowo porażka Tottenhamu z najsłabszą drużyną w lidze. Niby jest to możliwe, ale nie można oczekiwać, że takie coś się wydarzy. Szóste miejsce to jednak całkiem dobry wynik, zważywszy na fakt, że jeszcze w marcu znajdowaliśmy się w drugiej dziesiątce ligowej tabeli. Do Ligi Mistrzów nie udało się dobić, ale patrząc na zdobycze punktowe, wystarczyłoby dowieźć zwycięstwa z Burnley i Sheffield United oraz wygrać z Brentford. Oznaczałoby to świetną zwycięską passę i pozwoliłoby niemal dogonić Aston Villę.
Coraz większa liczba zawodników wraca do zdrowia i powoli kończy proces rehabilitacji. Po operacji przepukliny zdrowieje Enzo Fernandez, po zerwanych więzadłach Wesley Fofana, ale nadal niedostępny jest także Romeo Lavia. Z powodu bolesnego starcia, nie zobaczymy w niedzielę Mychajło Mudryka. Nie ma jednak co przesadnie narzekać, ponieważ sytuacja kadrowa wygląda znacznie lepiej niż kilka miesięcy temu.
W ostatniej kolejce, na własnym stadionie pożegnamy Thiago Silvę. Brazylijczyk, który przyjechał do Londynu wspomóc młodzież i zagrać raczej jeden sezon, został na cztery lata i zapisał się w historii Chelsea, wygrywając między innymi Ligę Mistrzów. Z pewnością kibice przygotowują dla niego piękny baner, a sam obrońca ze łzami w oczach pożegna się z klubem, który na zawsze zostanie w jego sercu. W niebieskich barwach rozegrał 154 mecze, w których zdobył dziewięć bramek i cztery asysty oraz wielokrotnie ratował swój zespół z opałów.
W pierwszej połowie sezonu Bournemouth miało swoje problemy, przez które długo nie mogło znaleźć się wyżej, niż w końcówce ligowej stawki. Listopadowo-grudniowa seria zwycięstw pozwoliła dogonić środek tabeli i od tego czasu Wisienki okupują lokaty właśnie w tym rejonie. Podopieczni Andoniego Iraoli byli w marcu jedną z najlepiej punktujących drużyn ligi, skrzętnie wykorzystując dość korzystny terminarz. Od początku kwietnia nie było już tak łatwo i udało się dorzucić tylko dziesięć oczek, choć trzeba przyznać, że kalendarz nie należał do najprostszych.
Choć z ciekawymi przebłyskami, ekipa z Dean Court pokazała, że jest zespołem na miarę środka tabeli z potencjałem na walkę o coś więcej, co było widać w niektórych meczach z rywalami z najwyższej półki. Zdecydowaną gwiazdą drużyny jest wychowanek Chelsea, Dominic Solanke, autor 19 ligowych trafień. Wkład Anglika w dorobek punktowy klubu jest w tym sezonie nieoceniony. Ważnymi ogniwami ofensywy Wisienek są także Antoine Semenyo (osiem bramek) i Justin Kluivert (siedem goli).
W pierwszym starciu tego sezonu pomiędzy niedzielnymi rywalami nie zobaczyliśmy bramek. W Premier League natomiast mierzyli się 13 razy, z czego siedem padło łupem Chelsea, a cztery Bournemouth. Mauricio Pochettino z Wisienkami nie zwykł przegrywać (wygrał sześć z dziewięciu spotkań), więc liczymy, że w niedzielę dopisze sobie kolejny triumf, który potwierdzi udział The Blues w europejskich pucharach w przyszłej kampanii. Wygrać trzeba, bo przegrana Tottenhamu będzie również oznaczać piąte miejsce. Wszystko rozstrzygnie się na angielskich boiskach w niedzielne popołudnie.
Główny arbiter spotkania: Anthony Taylor
Przewidywany skład Chelsea:
Petrović; Gusto, Chalobah, Silva, Cucurella; Caicedo, Gallagher; Madueke, Palmer, Sterling; Jackson
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Kiepska gra w dzisiejszym meczu. Narazie na farcie prowadzimy. Pytanie jak długo
Bez przesady. Rywale też nic wielkiego nie pokazują.
Przed chwilą miałeś odpowiedź. Do ilu strzałów dopuściliśmy? Z przodu też zbyt wiele nie pokazaliśmy
Cucu daje prezenty
A co się stało że takie pomsty na VAR bo mi neta na chwilę wywaliło?
Np Conor przed chwilą został rozdeptany w polu karnym rywala. O sytuacji Raheema z pierwszej części nie wspominając.
Nawet nie spojrzeli w ekrany
Rozwiązać ten VAR w pi***u. Trzeba tylko płacić trzem dodatkowym darmozjadom za nic nierobienie.
Fatalny jest ten Taylor XD
Razem ze swoimi asystentami dno
Var jak zwykle nie funkcjonuje
Crystal jakie mocarne się zrobiło po zmianie trenera choć trzeba zaznaczyć że AV w ostatnich meczach wygląda bardziej na zespołów środka nie z top4 pewnie podzielą losy newcastle jeśli się odpowiednio nie wzmocnią
Jedni wracają po kontuzjach, więc teraz zmiana warty i Moises odpocznie
Gol i wylew w obronie. Jakie to "niebieskie"...
Aj rykoszet dobrze ze Rahim wcześniej wcisnął
To się Sterling rozegrał na koniec sezonu. W sumie jest w tym jakaś prawidłowość - zaczął sezon z przytupem i tak samo go zakończy:)
Aj czystego konta nie będzie
Lepiej nie mogliśmy zacząć 2 połowy :)
Zbyt szybko pochwaliłem
Sterling brawo !
Coś nasza gra siadła a Bournemouth się rozkręcili . Trzeba strzelić jedną lub dwie by zabić mecz. Caicedo co za bramkę walnął
Caicedo pierwszy gol,ale za to jaki.
Za dużo im pozwalamy i w końcu to się zemści
Arsenal już dostaje od ewertonu :)
Po śmierci drugą najpewniejszą rzeczą na ziemi jest to że Arsenal nie zdobędzie majstra :)
:)
I prawidłowo :D ani przez sekundę w tym sezonie nie pomyślałem że mogliby wygrać ligę. Za sezon, max dwa wrócą na swoje czwarte miejsce a my będziemy się bic o majstra z city i live.
Nikogo to nie dziwi.W końcu to jest drużyna przegrywów :D
No czerwonej bym nie dał ale żółtej dla Cucu też nie powinno być. Piłka była dla nas I możemy sobie obijać od bandy jak będziemy chcieli
Lekkie kopnięcie w okolice kolana, czerwona i ban na mecze. Rzut mma i tylko żółtko xD
Taylor klaun
Po tym łysym zjebie niczego innego się nie spodziewałem
AHA XDD JAK TO NIE MA CZERWONEJ TO JAJA HAHAHA
Sędzia pierdolnięty daje kartke dla Cucu. Jak zwykle coś na korzyść przeciwnika
Ale zaje… brawo
Pierwszy gol Moisesa w PL, ale jak już to konkretnie :)
Zasłużył za ostatnie występy :D
Ale zapierdzielił. Brawo ! Po nastepne gole !
Caicedo!!!!!!
Kurde Spurs prowadzi
Sędzia pierwszy popis
Aha już nie xd. City prowadzi
Newcastle przegrywa już :)
Chwila gdzie jest Benek ? nie mówcie mi że znowu się połamał : D
Nie chetnie widzę nas w pucharach na następny sezon bo wiadomo jak to pogodzić z ligą krajową żeby być w top 4 ale z drugiej strony fajne wyzwanie. Mam nadzieje że dzisiaj gładko nam pójdzie i poch nic nie odwali ze składem. I bedzie liga europy. Bo liga konferencji to tarageedia.
Co tu można powiedziec o nowym nabytku z brazyli. To że kto wie co z niego będzie. Może drugi neymar vini rodrygo lub jeszcze lepszy. Tez bym wolal np takiego olise lub wirtza ale cóż oni sa nie dla nas bo w gre wchodzi jeszcze 10 bogatych klubów.
Czyli plan dobry bo dopiero przyjdzie za rok. A teraz tadzio musi sie spreżyc na przyszły sezon zrobić porządek w kadrze.
Jak City dzisiaj wygra, to Pep będzie miał już więcej tytułów mistrzowskich w Anglii, niż cała Chelsea (licząc nową erę Premier League). A wydaje się, jakby przybył tutaj dopiero wczoraj.... Porażający fakt...
William Estevao dołącza do The Blues. 40 mln + 25 mln w bonusach. Łącznie 65mln. Napastnik. 6 meczów w seniorskiej piłce , 1 gol. Myślę, że godnie powalczy z Jacksonem o miano "nidorajdy roku".
Zakończyć sezon wygraną i godnie pożegnać Thiago Silvę.
Up The Chels!
Mesinho here we go, także kolejny młody nieletni za grube siano 40 podstawy plus 25 w bonusach.
A kto to jest?
Estevao Willian 17 latek z Palmeiras który jest podobno mega talentem więc nasi już dostali slinotoku i pojechali tam z walizami pieniędzy. Ogromna suma jak za sam potencjał bo ten młokos jeszcze nic w profesjonalnym futbolu nie pokazał, ale taką mamy polityke transferową co zrobić XD
Młody talent? Świetnie, dawno tego nie grali :)))
Dobre pytanie w necie przeczytałem: Palmer na lewą stronę, a na prawą Olise, czy Palmer na prawej i kupujemy nominalnego lewoskrzydłowego?
Jak byśmy kupili Olise to raczej Palmer by grał jako 10tka
A Nkunku gdzie? Na 9 ze swoją posturą??? Zajadą go środkowi w miesiąc.
Na lewe skrzydło Jackson, tam wygląda znacznie lepiej niż na szpicy.
Palmer tam gdzie sam lubi się ustawiać czyli na prawe skrzydło.
Nkunku na 10 (w rezerwie Chukwu, Palmer do ewentualnej rotacji).
Nowy napastnik na 9 (Jackson do rotacji).
M&Msy na ławę, razem ze Sterlingiem (chyba, że zgodzi się na transfer, w co osobiście wątpię, ma jeszcze ponad 50mln fula do wzięcia w Chelsea, łatwy pieniądz, nawet się nie spoci).
Fajnie by to zagrało, trzeba tylko kupić wartościowego napadziora.
KTBFFH
Nie spodziewałem się że po blamażu na Emirates i po odpadnięciu z półfinału pucharu Anglii będziemy kończyć sezon w pozytywnych nastrojach a jedynka jutro może mieć to miejsce. Trzeba to wygrać i godnie pożegnać Tiago Silvę . Palmer został wybrany młodym zawodnikiem sezony za co oczywiście zasłużył. Ten sezon pokazał że w następnym sezonie może być nadzieja na lepsze jutro. Swoją drogą nasze panie wygrały żeńską ligę . Teraz czas na chłopaków. Do boju Chelsea!!
De zerbi odchodzi z brighton raczej do bayernu. Czy ja bym go chciał u nas ? Raczej nie po tym co widzialem w tym sezonie.
Z trenerów, którzy mogliby zrobić różnicę, dostępny jest tylko Conte. Cała reszta nie ma jaj, albo nie trenowała w Anglii, albo jest totalnie nie do wyjęcia, albo jest Tuchelem, którego ostatnim sukcesem był fart w LM z nami.
Nie dzięki. Wolę Pocha.
Ostatni mecz w sezonie. Sytuacja w tabeli wszystkim doskonale znana. Musimy zdobyć choć jeden punkt żeby być pewnym 6 miejsca choć ja spodziewam zwycięstwa i otwarcia szansy na awans na 5 miejsce. Niestety, zawiedliśmy w kilku meczach i teraz nie wszystko od nas zależy.
Skład:
Gusto/Chalobah/Silva/Cucu/ - Caicedo/Gallagher - Palmer/Nkunku/Sterling - Jackson
KTBFFH
Zawiedliśmy w kilku meczach? dobrze to zdanie napisałeś,i tutaj jakbym miał jakieś ale do Pochettinho to za mecze w których prowadziliśmy 1:0 lub 2:0 nawet a finalnie nie było z tego 3 pkt.
Ale co by było gdyby....:)?
Jest jak jest,na obecną sytuację sami zapracowaliśmy sobie.
Np.Aston Villa ma zapewniony udział w LM i tego nikt im za darmo nie dał,to takie proste i oczywiste.
Jutro mamy szansę na 3 pkt.licze na średni mecz Wisienek:)!
Na pewno jeszcze napiszemy nie raz nie dwa o przyczynach takiego, a nie innego miejsca w tabeli. Wektorów składających się na to jest wiele: słaba forma poszczególnych zawodników, postawa całej drużyny, błędy trener, kontuzje, gra na kilku frontach bez koniecznej głębi składu, słaba jakość zmienników i jeszcze kilka innych. Który z nich najważniejszy - ja stawiam na brak dziewiątki. Gdyby Jackson strzelił kilka WAŻNYCH bramek więcej, mielibyśmy znacznie więcej punktów i grę o o miejsce na pudle. Piszę WAŻNYCH BRAMEK, bo Jackson strzelił wprawdzie 14 goli, co z tego jak są to w większości bramki w meczach, które i tak byśmy wygrali. Mi chodzi o trafienia decydujące, takie. które dają zwycięstwo, jak na przykład w meczu z the Notts.
Wg mnie decydujący był grudzień zeszłego roku. Przegrane z ManU, Evertonem i Wilkami. To wtedy miałem nadzieję, że zespół nabierze momentum. Takiego jak mamy w tej chwili: cztery wygrane mecze z rzędu, wygrywamy nawet nie mając napastnika, z 15 ostatnich meczy przegrane tylko dwa wyjazdy: z City w pucharze i z Arsenalem. Widać, że jest postęp, widać, że gramy coraz lepiej.
Tego się spodziewałem już w grudniu, niestety stało się inaczej, 9 oczek w powietrze i w 2024 weszliśmy dokładnie w środku tabeli, za to z Broją na dziewiątce. Sytuację ratował Palmer, ale nie zawsze się udawało i po porażkach z Live na Anfield i u siebie z Wilkami było jasne, że o pudło już w tym sezonie nie zagramy.
KTBFFH
KTBFFH
Naprawdę liczyłeś na dobrą grę w grudniu? No to optymistycznie. Osobiście spodziewałem się trudności właśnie w tym słynnym okresie świątecznym. Natężenie meczów jest takie, że silniejsze ekipy mają problemy, a co dopiero taka drużyna na dorobku jak The Blues. Fakt, że skala wywrotek zaskoczyła nawet mnie, bo coś takiego jak wigilijna porażka z Wolves nigdy nie powinno się zdarzyć.
Ogólnie to natraciliśmy strasznie dużo punktów w wyjątkowo głupi sposób. Ale to temat na dłuższą rozprawę.
@grawpolo. Nie rozsmieszaj mnie. Gra na frontach. Jakich smiszny EFL CUP I FA CUP. Teraz to bedzie jazda co 3 dni. Także nam ta europa to raczej nie potrzebna chyba ze tadek sprzeda nie użytecznych pilkarzy i sprowadzi klasowych.
Nie oszukujmy sie w 70% za to odpowiada poch. Ale w ostatnich meczach widzę duży postęp w meczach. Zobaczymy czy zostanie.
Chciałbym zakończyć ten sezon zwycięstwem, choćby po to, aby Thiago Silva miał takie pożegnanie, na jakie zasłużył.
Piąte miejsce to dla mnie mrzonka, ale trzeba robić wszystko, żebyśmy zachowali szóstą lokatę. W tym kontekście wszystko zależy tylko od nas, więc nie ma wymówek, trzeba po prostu zrobić swoje.
Trzeba po prostu wykonać zadanie. Dobrze wejść w mecz, godnie pożegnać Silve i zobaczyć co nam to da na koniec. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Aż szkoda że ten sezon kończy się w momencie gdy mamy większość graczy dostępnych i ta gra zaczęła jakoś wyglądać.
Główny arbiter spotkania: Anthony Taylor, o ja pierd...
Nienawidzę ch... ;)
Wszystko w naszych nogach. Mamy atut własnego boiska, jest o co grać plus pożegnanie profesora Silvy, no i mental zaczął się zgadzać. Wszystko wskazuje na to że zakończymy sezon serią zwycięstw i nadzieją na lepsze jutro. Po strasznym pechu który nas prześladował karty się odwróciły i to nas ratują słupki, poprzeczki i gole w końcowych minutach. Ale to oczywiście sprawka też lepszego już wspominanego wcześniej mentalu. Bo szczęściu trzeba pomóc i cisnąć.
Mamy otwarte drzwi do Europy cel w który tak wielu wątpiło nawet przed rozpoczęciem ligi jest na wyciągnięcie ręki. Zmniejszyliśmy w ciągu roku dystans w tabeli o połowę z 12 na 6 i trzeba to uszanować. W następnym sezonie Villa I tottki spokojnie do przeskoczenia jeśli nie dosięgnie nas regres a nic na to nie wskazuje wręcz przeciwnie ;) no i koguty jest szansa nawet teraz przeskoczyć trzeba mierzyć wysoko :P dopiero by było. I jak wtedy by zabolało że to nie premier league ma 5 drużyn w LM ehhhh wygramy, musimy :D
Mecz ważny i nie, zespół i Pochettinho wiedząc co najlepsze jest, gra bez pucharów,czy mając puchary LE lub LK to gra w czwartki i mecze w PL większość grana będzie w niedzielę?
Zobaczymy czy zespół też podejdzie w pełni zaangażowania w ostatnim meczu sezonu?
Uważam że w niedzielę dowiemy się czy Pochettinho zostaje czy nie.
Wystarczy nam remis.Mam nadzieje jednak że nasi nie oleją tego meczu.I pokażą że w pełni zasługują na europejskie puchary.