Wielkie emocje były, ale bramek zabrakło. Będzie rewanż. Chelsea 0:0 Aston Villa
Dodano: 26.01.2024 22:38 / Ostatnia aktualizacja: 26.01.2024 22:43W piątkowy wieczór Chelsea bezbramkowo zremisowała z Aston Villą w meczu 4. rundy FA Cup. Zwycięzca zostanie więc wyłoniony w drodze spotkania rewanżowego, które będzie rozegrane na Villa Park.
Pierwsza połowa, już od pierwszych jej fragmentów, była bardzo emocjonującą. Stroną przeważającą była Chelsea. The Blues grali bardzo agresywnie, narzucili wysokie tempo gry, bardzo często atakowali pole karne rywali, a ci tylko momentami odgryzali się kontratakami.
W początkowej fazie spotkania dwie bardzo dobre okazje miał Cole Palmer, jedną po fatalnym błędzie Clémenta Lenglet, ale żadnej z nich nie wykorzystał. W obu sytuacjach kapitalnie zachował się bramkarz Aston Villi Emiliano Martínez.
The Villans, mimo, że większość czasu spędzali na swojej połowie, byli bliscy wyjścia na prowadzenie. Po niefrasobliwej interwencji Alfiego Gilchrista piłkę do bramki strzeżonej przez Djordje Petrovicia skierował Douglas Luiz, ale po interwencji VAR-u gol został anulowany, gdyż jak słusznie dostrzeżono, w momencie przyjęcia piłki zawodnik Aston Villi pomógł sobie ręką.
W kolejnych minutach to Chelsea rządziła na murawie Stamford Bridge, nieustannie atakowała, ale za każdym razem brakowało jej odrobiny precyzji, by zakończyć akcję golem. Raheem Sterling, Cole Palmer i Noni Madueke, którzy tworzyli ofensywne trio, dobrze ze sobą współpracowali, jednak brakowało im wyrachowania i zimnej krwi. Gra całej drużyny Chelsea mogła się podobać, ale brakowało konkretów. Do końca pierwszej połowy wynik żadna z drużyn nie zdołała otworzyć wyniku.
Po zmianie stron spotkanie stało się bardziej wyrównane. Przewaga Chelsea nie była już tak wyraźna, zaś Aston Villa zaczęła grać odważniej i częściej gościła pod polem karnym gospodarzy.
Po nieco ponad godzinie gry Chelsea mogła wyjść na prowadzenie. Spisujący się do tej pory znakomicie Emiliano Martínez popełnił duży błąd i wybijając piłkę trafił nią wprost w Cole'a Palmera. Anglik nie trafił jednak czysto opadającej piłki i bramkarz The Villans przejął ją.
W dalszej części spotkania inicjatywę przejęli The Villans i to oni byli zdecydowanie bliżej strzelenia bramki. Po prostym błędzie i stracie Benoît Badiashile'a piłkę przejął Ollie Watkins, którego strzał zdołał obronić Djordje Petrović. Kilka minut później Serb po raz kolejny uchronił swój zespół od utraty gola, tym razem po jeszcze groźniejszym uderzeniu, którego autorem był Matty Cash.
W końcówce oglądaliśmy wyrównaną grę. Obie drużyny w dalszym ciągu usiłowały przeważyć szalę na swoją korzyść, ale żadnej się to nie udało. Tym samym o losach awansu do 5. rundy FA Cup będzie decydowało spotkanie rewanżowe.
Chelsea 0:0 Aston Villa (0:0)
Chelsea: Djordje Petrović; Alfie Gilchrist (Ben Chilwell 65'), Axel Disasi, Thiago Silva, Benoît Badiashile; Moisés Caicedo, Conor Gallagher (c), Enzo Fernández (Carney Chukwuemeka 89'); Noni Madueke (Mychajło Mudryk 77'), Cole Palmer, Raheem Sterling (Armando Broja 77')
Aston Villa: Emiliano Martínez; Matty Cash (Diego Carlos 82'), Ezri Konsa, Clément Lenglet, Alexandre Moreno; John McGinn (c), Boubacar Kamara, Douglas Luiz; Youri Tielemans (Nicolò Zaniolo 82'), Moussa Diaby, Ollie Watkins
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Szpadlolajzer-w każdym newsie jest trochę prawdy,z Gallagherem temat jest gorący,nie wierzę zarządowi że go nie sprzedadzą.
Jeszcze bym zrozumiał,sprzedać Gallaghera i w jego miejsce kupić kogoś lepszego np.ale zarząd tego nie zrobi,jak już co kupią 20-latka.
Dopóki rynek styczniowym będzie otwarty tak temat z Gallagherm będzie w toku.
Teraz weźmy sytuację najgorszą,sprzedają Gallaghera mimo to co Pochettinho o nim mówi,sam go chce mieć w klubie,a tutaj mimo wszytko zarząd mu sprzedaje zawodnika?
Przy braku kontuzji nie wiem czy Gallagher miałby miejsce w składzie wyjściowym,i tego się nie dowiem bo kontuzje będą do końca sezonu.
Nie umiem sobie wyobrazić że to zarząd ma bardzo dużo do powiedzenia przy kadrze drużyny,kogo mają kupić a kogo nie,a taki Pochettinho ma zdanie swoje tylko w hierarchii zarządu jest z tylu za nimi.
Pisze tak bo ja nie wierzę że Pochettinho nie chce nowego 9,nawet chociażby Wilsona z Newcastl,Broja ewidentnie po kontuzji jest cieniem samego siebie.
Jak mamy mieć większą kreatywność w ataku trzeba to w jakimś stopniu zmienić,a tym czasem jest cisza,chce grać dalej Broja,a o innym napastnika nie ma mowy.
Mam obawy że Pochettinho może nie mieć dobrego kontaktu,na lini z zarządem,oni,wariaci nie dadzą żadnemu trenerowi dużej władzy nad transferami.
Przed sezonem był temat kupna Maddisona,upadł raz dwa,zarząd stwierdził że jest za ..stary..
Nie wierzę że Pochettinho też miał takie same zdanie.
Pochettinho musi wygrać Carabao Cup lub FA CUP,musi odnieść sukces w tym sezonie,dlaczego?
Ten zarząd nasz mogą go zwolnic po sezonie,a taki Liverpool przy wolnym Pochettino mogą go wtedy brać pod uwagę przy zatrudnieniu.
Wdech wydech, przecież to jest proste jak budowa cepa. Jeśli chce Gallagher za dużo i nie dogada się z klubem to zostanie sprzedany i tyle, po przyjęciu nowych właścicieli już nie ma wysokich tygodniówek i jest duży wzrost tygodniówki przy grze w lm co jest bardzo dobre. Więc po co te fale dywagacje, to co klub ma zrobić według ciebie przepłacać tygodniówkę robiąc komin płacowy, czy zostawić go, żeby odszedł za darmo?
Z Gallagherem jest jeszcze inny problem.. Jeśli przyjrzeć mu się dokładniej to on wcale nie jest jakiś super:
W ofensywie często jest tym, który spowalnia akcje. Praktycznie za każdym razem gdy dostanie piłkę to zastanawia się co zrobić - gra z pierwszej piłki u niego nie istnieje. Widać to też pod bramka, bo do sytuacji strzeleckich często dochodzi, ale znów późno podejmuje decyzje - ile to jego strzałów było blokowane, dlatego m.in na jego koncie dalej widnieje 0 przy liczbie strzelonych bramek.
Z asystami nie lepiej - zaczął dobrze, bo szybko złapał 4 asysty ( co prawda 2 po RR), ale ta liczba utrzymuje się od dłuższego czasu.
W defensywie lepiej, bo sporo notuje przechwytów/odbiorów - ale dalej to nie jest poziom choćby Kante, który pojawiał się znikąd i ratował nas w beznadziejnej sytuacji. Gallagher to bardziej przechwyty/odbiory po nakładanym pressingu i to często w bocznych strefach boiska.
Serca do gry i waleczności mu odmówić nie można, ale dla mnie fakty są takie, że jest mniej lub bardziej przeciętny w każdym aspekcie gry, a swoje braki nadrabia bieganiem i zaangażowaniem. Tacy gracze bardziej pasują do West Hamu, Crystal Palace, Brentfordu, gdzie nie ma tej jakości i wynik trzeba wywalczyć, wybiegać niż do zespołu, który niedawno wygrywał LM i chciałby znów w niej zagrać.
To, że taki Gallagher jest naszym najlepszym pomocnikiem, mimo wydania ponad 300mln na samych ŚP w ciągu ostatniego roku pokazuje jaki mam problem w klubie. W Chelsea sprzed 3,7 czy 15 lat taki Gallagher rzadko by się z ławki podnosił, a dziś się płacze, że ktoś taki może zostać sprzedany.
Callum Wilson podobno chciałby do nas w tym okienku trafić.To byłaby nawet spoko opcja żeby do lata stanął u nas w ataku.
Nie wierzę, że Chelsea nagle weźmie 31 latka.. Raczej będą uparcie stać przy swoim sprowadzaniu młodych bez takich wyjątków
Do was poznizej koledzy,są pogłoski że 150 tyś.tygodniowo staje się przeszkodą co do odnowienia kontaktu Gallaghera!
Czyli wariaty nieobliczalne z zarządu mogą Gallaghera sprzedać i do TOTTENHAMU!
Ja pierd.....takie sytuacje jak staną się faktem,to my o włączenie się kadrowo o walkę o Premier League przez 5 lat najbliższe się nie włączymy.
A gdzie mowa o walce dająca LM,tu też będzie problem.
Fofana - 200 tyś
Enzo - 180
Cucurella - 175
Caicedo - 150
Chukwu - 100
Mudryk - 100
Colwill -100
Uważam, że 150 tyś dla Connora to dobra tygodniówka patrząc na to ile zarabiają inni gracze. Teraz go sprzedadzą za 50 mln, bo chcę ze 30 tyś za dużo, a w zamian kupią Onane za 60 mln, który obecnie zarabia 100 tyś w Evertonie, więc pewnie dadzą mu 150 tygodniówki. Tyle co chciał Gallagher :] To będzie typowa Chelsea.
Spokojnie, nie ma co się ekscytować każdym newsem podanym przez jakieś chelseanews, the sun, meczyki czy randomowych ludzi na twitterze. Temat gorący, więc generatory losowych newsów działają prężnie, ale z obecną sytuacją w pomocy i jako, że nikogo teraz nie kupiliśmy, ja nie wierzę w sprzedaż Connora. Jest to co prawda najprostsza opcja uratowania finansów, jakbyśmy skończyli nisko w tabeli i nie wygrali żadnego pucharu, ale wierzę że jak sezon nie będzie taki zły i zepnie się budżet, to nikt Gallaghera sprzedawać nie będzie chciał, a teraz grają na czas.
Ty to łapiesz wszystko jak 5 latek
chelseanews-podaje że sprzedając Gallaghera pójdziemy po Onane z Evertonu.
Tottenham może złożyć..dużą..ofertę za Gallaghera w ostatnim okienku transferowym.
Jeżeli sprzedadzą jedynego zawodnika któremu w każdym meczu chce się biegać i to jeszcze do tottenhamu to ja już przestaje wierzyć że kiedyś tu będzie jeszcze normalnie
solidny zawodnik dobry ruch.
Trochę dziwny ruch, bo Onana to całkiem inna pozycja niż Gallagher. To typowy ŚPD, raczej pozycja Caicedo, Lavii czy Ugochukwu. Na co nam czwarty? Zresztą kosztowałby pewnie więcej niż byśmy za Gallalghera skasowali. Zero sensu dla mnie.
Ogólnie trzeba się też pochylić nad tym, jak my chcemy grać w pomocy zanim znowu zaczniemy kupować. Uważam, że nasz atak pozycyjny to jakaś paranoja. Na przykładzie meczu z Aston. Caicedo gra jako typowy, ostatni, zabezpieczający ŚPD, co według wielu nie jest jego pozycją. Typ jest totalnie odcięty od rozegrania. Osamotniony stoi między trójką zawodników Aston. Enzo z Gallagherem są ustawieni tak wysoko pod polem karnym rywala, że nawet ich na ekranie nie widać momentami gdy mamy piłkę. Akcję prowadzą więc środkowi obrońcy podając do siebie, do boku i tak w kółko. Nie mają po prostu do kogo zagrać, bo wszyscy stoją w pizdu z przodu albo pochowani. Totalnie tego nie czaję. W tej drużynie nie ma żadnego rozgrywającego. Jest co popadnie po prostu. Nasze sytuacje bramkowe od początku sezonu biorą się głównie z błędów rywala.
Xavi odchodzi po sezonie,Mourinho nie ma w Romie,Klopp odchodzi z Liverpoolu,ETH nie wiadomo czy będzie prowadził MU w przyszłym sezonie,Tuchel zaliczyć słaby sezon też co Bayern może zwolnić, i u nas,nie mamy żadnej pewności że Pochettinho będzie naszym trenerem w przyszłym sezonie?
Będziemy finalnie na miejscu nie dające nam europejskie puchary,nic nie wygramy to różnie potoczyć może się sytuacja?
Pochettinho będąc bez klubu byłby brany pod uwagę trenerem jako Liverpoolu.
Ja jakoś ostatnio,stwierdziłem że nie ma sezonu dużego przywiązywać się do trenera,może coś być nie tak z wynikami,lub na lini zarząd-trener i go mogą od tak zwolnic.
Oceniając ten mecz bardziej na chłodno, to jednak można odnaleźć trochę pozytywów. Intensywny pressing znów dobrze działał. Była w miarę stabilna chęć gry do przodu, choć oczywiście w drugiej części wyglądało to gorzej. Defensywa w zasadzie nie robiła prezentów rywalom (pamiętam tylko jeden odpał w wykonaniu Badiashile) i znów dobrze spisał się Disasi. Petrović potwierdził, że jest w stanie godnie zastąpić Sancheza, a może wręcz wskoczyć na stałe do bramki. Ogólnie jestem zdania, że jeśli do końca sezonu grałby na obecnym poziomie, to nie ma sensu szukać nowych opcji, tylko postawić na niego na stałe.
Wyłożyło nas to, że Palmer znów nie miał swojego dnia, ale jak słusznie zauważyli niżej koledzy Qszu i jacekkorbka, nie można polegać tylko na jednym graczu. Ta nasza nieskuteczność jest doprawdy zastanawiająca, bo na dobrą sprawę ciągnie się to co najmniej od czasów Tuchela, a przecież w międzyczasie wymieniliśmy już prawie całą kadrę. Ja już sam nie wiem, czy ściągnięcie Osimhena, czy kogokolwiek innego cokolwiek tu pomoże. Z drugiej strony, do gry bez klasycznego napastnika nie mamy wykonawców. Bądź tu mądry i pisz wiersze, jak powiadają. Ja już nawet nie będę udawał, że mam pomysł co z tym zrobić.
(...)
Przed meczem pisałem, że jestem w stanie zaakceptować odpadnięcie, ale pod warunkiem odpowiedniej postawy. Postawa boiskowa była całkiem dobra i wciąż jesteśmy w grze, więc pozostanę lekkim optymistą co do naszych szans w tym pucharze.
Ponoć Osimhen wybrał nas więc pewnie do końca sezonu z Jacksonem i Broja a Nigeryjczyk w lato :)
Powiedział, że wybrał nowy klub. Reszta to już domysły i ploty pismaków. Ogólnie to jego zdanie zabrzmiało jakby mu się kończył kontrakt w lato i sobie szedł gdzie chce. A przecież ten jego klub co wybrał to musi jeszcze rzucić 130 mln klauzuli za niego. Więc albo jest już ugadany z kimś, albo sobie tak wymyślił gdzie będzie grać i liczy, że zapłacą. Zresztą zostało jeszcze pół roku i może zmienić zdanie. Chelsea pewnie będzie w grze, ale szejki widząc, że im uciekają powoli zawodnicy też na bank będą go kusić. Nie ma co do lata sobie głowy tym zawracać według mnie
Dodatkowy mecz do rozegrania - no trudno nie ma Europy więc to nie powinnien być kłopot. Palmer musi grać na swojej pozycji bo inaczej sie blokuje. Oby Ben był gotowy na następny mecz i jeśli Nkuku będzie mógł grać to atak będzie dużo bardziej kompletny. Nasz problem to kontuzje i z tym trzeba sobie poradzić a będzie dobrze. Co do 9 to Wilson nie wygląda źle tylko dla naszych jest stary a i kontuzje też go lubią.
No i mamy napastnika! Rekord transferowy pobity! 450 tyś! Witamy Mayra Ramirez!
Mecz jaki był każdy widział. Mogliśmy wygrać, mogliśmy przegrać, skończyło się bezbramkowym remisem i dodatkowym meczem, tym razem na wyjeździe,, w którym niestety nie będziemy faworytem. AV zupełnie inna klasa niż Boro. Nie zrobiliśmy nawet sztycha.
Z wniosków, które nasuwają się po po ostatnich spotkaniach pucharowych: bez rasowej dziewiątki daleko nie ujedziemy. Piszę o tym od początku sezonu, teraz widzą chyba to już wszyscy.
Palmer na szpicy traci wszystkie swoje walory. Wczoraj mógł wystudzić mecz, zabrakło zimnej krwi. Musi grać na prawym skrzydle, bo to jego naturalna pozycja.
Sterling, nigdy nie byłem jakimś wielkim jego admiratorem, gra swoje, ale w dalszym ciągu twierdzę, że najlepsze lata ma już za sobą. To gracz, który mało czym może zaskoczyć przeciwnika z górnej połówki tabeli PL. Za 300 tys tygodniówki wymagałbym dużo więcej.
Madueke to trochę taki Odoi, dużo wiatry, zero efektów. Mudryk to samo. Nie nadają się do podstawy, ale mogą dać jakąś wartość jako rezerwowi. Nie wypożyczałbym ich, bo nie mamy zastępców.
Broja nie może być nawet zmiennikiem. Nie, ten chłopak nie ma papierów na grę w Chelsea. Nie, nie, nie.
Potrović - podoba mi się ten jego oszczędny styl bronienia. Zupełnie nie rzuca się w oczy, ale ma kolejne czyste konto i to z przeciwnikiem wyżej od nas notowanym. Czy mamy jedynkę na lata??? Zobaczymy.
Daruj sobie
Zgadzam się odnośnie Madueke, brakuje mu inteligencji boiskowej, masa nieudanych zagrań na 16 metrze, minie efektownie 2 zawodników, zejdzie ze skrzydła a potem wiesz, że albo kopnie w przeciwnika albo źle poda, z drugiej strony jest Mudryk z jednowymiarowym dryblingiem, który jednak dobrze gra na jeden kontakt i ma lepszą wizje rozegrania.
Panowie mecz na plus. Szkoda sytuacji Palmera ale nie będzie w każdym meczu bohaterem nie ten wiek. Gramy dodatkowo mecz myślę że nie jesteśmy faworytem i raczej go przegramy ale mamy możliwość scementowania skladu. Najważniejszy mecz jest na koniec lutego z Liverpool em bo to on nam da przepustkę do pucharów. Wydaje mi się że jedynka w bramce jest już osadzona a tu zaraz wraca Kepa
Mecz bramkarzy i dla nich najwyższe noty. Rozczarował Palmer bo to on miał ten mecz na bucie, ale nie możemy cały czas na Nim polegać. Mieliśmy też sporego farta, że w końcówce Thiago nie włożył swojaka bo gdyby jego interwencja poszła w światło bramki to nic by Nas już nie uchroniło przed stratą bramki.
Wyobrażacie sobie to? Przychodzi Benzema, bierze numer 9 i na koniec sezonu kończy ze statystykami typu: 14 meczów - 0 goli i 1 asysta xD
Niestety tak, albo łapie kontuzje i kończy z 4 meczami a reszta statystyk po 0
Zimowe okienko się zaraz zamyka i ja coraz bardziej skłaniam się ku opcji żeby pozbyć się Broji i ruszyć po Benzeme dać mu kontakt na rok czy tam na pół jeśli jest to możliwe potrzebujemy doświadczenia w strzelaniu i wykorzystywaniu okazji i wierzę w to że Karim mógłby się okazać lekarstwem na nasze problemy zobaczymy czy Todd i spółka mają w ogóle w planach sprowadzenie kogoś na SB w tych ostatnich dniach okienka
Pomysł z Benzemą jest ciekawy tylko, że Benzema podobno życzy sobie 1mln tygodniowo ....
Zgadzam się co do napastnika na pół roku np.ale wątpię co do Benzemy,z całym szacunkiem do Broji ale musi zmienić otoczenie,wypożyczenie dużo mu pomoże,w innym klubie będzie grał bez presji.
Realną opcją jest Wilson z Newcastl,ale pytanie jest kierowane do Todda?
Co on na to i jego wspólnicy,nie chce uwierzyć w to że Pochettinho już teraz nie chce nowego napastnika?
Zostaniemy z Broja to będzie opcja dla obu stron bezsensowna.
Dzisiejszy mecz pokazał jak na dłoni że bez 9 ciężko nam się gra,z Broja od początku meczu a zaryzykuję i powiem że gra wyglądalaby podobnie jak bez niego.
Jeszcze dorzucę jedną rzecz,Caicedo,brakuje mi u niego większego ryzyka grania do przodu.
Dostaje piłkę od Silvy czy Badiashile,pomijamy tym dwóch ofensywnych zawodników AV,Caicedo ma piłkę,i nie podaje środkiem pola tylko gra o boku,jakoś mam wrażenie że ma potencjał grać szybciej do przodu z piłką.
A po co ci ten emeryt ,bez przesady
Myślę, że było ok. Ewidentnie brakuje skutecznego napastnika, ale gra była dobra. Mankamentem w tym sezonie jest to, że nie możemy zagrać dwóch równych połówek + skuteczność.
A tak PSem: nawet jak Chelsea wyłoży bułę na Oshimena, to nadal uważam, że gość nie jest gwarancją.
Dużo niedokładności z obu stron, ale powinniśmy coś strzelić, tym bardziej jak dawali nam takie prezenty i momentami gubili się pod własną bramką.
Ciekawy mecz, już od jakiegoś czasu widać, że Poch mocno stawia na granie pressingiem i kreowanie akcji poprzez wymuszanie błędów przeciwnika i na razie to wygląda dobrze, ale bez napastnika te mecze będą wyglądać właśnie tak jak dzisiaj. Palmer chyba troszkę za bardzo stara się szukać w każdej sytuacji jakiegoś ambitnego rozwiązania i o ile przy rozgrywaniu, to jest wielki plus, to jak gra na napastniku to kończy się to jak w tej sytuacji z błędem Martineza. Benzema na pół roku, a może Callum Wilson za małe pieniądze?
Kilka słów też o Madueke. Po pierwszych jego kilku meczach w Chelsea byłem dobrej myśli, bo widać w nim było duży luz w dryblingu, pewność siebie i taką umiejętność kreacji czegoś z niczego, ale teraz mam wrażenie, że jemu bardzo brakuje inteligencji boiskowej. Tylko dzisiaj wyłapałem kilka sytuacji, zarówno w obronie i w ataku, jak powinien się zdecydowanie lepiej ustawić, wybiec do podania, albo zablokować możliwość podania w obronie, a stał biernie. Często widać też że jak podaje w pole karne, to robi to zupełnie do nikogo, byle wbić w tłum. Mam nadzieję, że to poprawi, chociaż nie widać póki co postępu. Jeśli ani on, ani Mudryk nie pokażą znaczącego postępu do końca sezonu, to będzie straszna lipa.
Zadajmy sobie pytanie: jakiego tak naprawdę zawodnika, potrzebuje Chelsea na pozycji nr 9? Ani Diego Costa, ani tym bardziej Didier Drogba przed przyjściem do Londynu nie byli wybitnymi "goleadorami", mieli za to kilka wspólnych cech.
1. Warunki Fizyczne i Atletyczność
2. Mentalność i Pozytywny Charakter
3. Zgranie z zawodnikami 2 linii
4. SUROWĄ PRACOWITOŚĆ
My na pozycji "dziewiątki" MUSIMY mieć czołg, faceta który będzie regularnie przez 90 minut rozpychał defensywę , ale też często będzie się cofał i pomagał w rozegraniu, takiego któremu piłka nie przeszkadza. Przede wszystkim takiego który postawi zaangażowanie wyżej niż własny dorobek bramkowy.
Niedosyt to odpowiednie słowo można było ten mecz zamknąć już w pierwszej połowie, a tak to trzeba będzie pojechać na Villa Park bić się dalej o awans.
Mimo wszystko uważam, że chłopaki zagrały dziś bardzo dobry mecz.
Up The Chels!
Identycznie oceniam wczorajszy mecz.
Zdominowaliśmy ich.
Zabrakło wykonczenia plus swoje zrobił cfaniak Martinez, miał tylko jednem błąd ale go nie wykorzystaliśmy.
Brawa dla naszych, grali zajebiście.
Fajny mecz nam poch zrobił tylko piłkaże leko zawiedli lepiej zremisować niż przegrać mamy 10 meczy bez porażki na Stanford bridge pamiętajmy że AV miała 12 dni przerwy a my 72 godziny lepsza skuteczność i jesteśmy w domu to jest następny dobry mecz po przerwie miłego weekendu wszyskim
Wzajemne
Szkoda tej pierwszej połowy bardziej ale cóż może w powtórce się uda ps. SB nadal nie zdobyte ;)
Można mieć dylemat co do Palmera wiem ,że jest najlepszym strzelcem w the blues ,ale jest skuteczność w meczach z Midelsb i Aston Villa porażająca.
2 połowa mizerna.Co się dzieje z Palmerem,świetny zawodnik,ale gdy ma setkę do wykończenia,to odwali zawsze takiego babola że masakra.Dziś powinien mieć minimum 2 gole na koncie.Lipa że musimy grać dodatkowy mecz i marnować przez to siły.
Zgadzaxsie mega zastanawiające.
Bez przesady z tym "zawsze". Do Jacksona czy innego Wernera to mu daleko.
Jak strzela to jaki on świetny, jak mu nie wychodzi to zły. Chłopak ma ogromny potencjał ale takie mecze będą mu się przytrafiać to normalne.
Ja bym problemu szukał w tym, że jak to jest, że to ciągle on dochodzi do takich sytuacji? Prawie wszystkie bezpańskie piłki, złe wybicia przeciwnika i błędy lądują pod jego nogami i to sumie niezależnie na jakiej pozycji akurat gra. To on jest taki genialny w ustawianiu się i przewidywaniu potencjalnych sytuacji, czy reszta jest taka statyczna i bierna?
Celna uwaga, myślę że to jednak wybitne pozycjonowanie się Palmera i wykorzystywanie pressingu zespołu, a nie miernota wspólgracz (chociaż wcale się nie zdziwię, jeśli ktoś myśli odwrotnie).
Jeśli ktoś uważa inaczej** ;)
Niedosyt pozostaje . Niby fajnie że dalej jesteśmy w grze ale dzisiaj gdyby była tylko skuteczność to nie musieliśmy by się martwić o wyjazd na Villa Park . Pochettino niech wkońcu wybije z głowy że Palmer to nie napastnik bo nic nam nie daje i już lepiej grać Broja albo wkońcu powalczyć w tym oknie transferowym o napastnika.
No niestety ale mecz nie wygrany na własne życzenie Palmer jak tylko Gra na napastniku to nagle nie umie strzelać bramek więc nie ma sensu kupować napastnika bo ta pozycja jest przeklęta co do meczu to bardzo mi się podobał a w zasadzie mieliśmy niecałe 3 dni odpoczynku więc i tak dobrze to wyglądało najważniejsze że bez porażki życzę każdemu dobrej nocy
Plus jest taki ze nie przegraliśmy, ale co z tego skoro czeka nas mecz na ich terenie gdzie będzie ciężej niż dzisiaj. O skuteczności szkoda gadać przecież tak jest przez cały sezon. Frajerski remis i tyle na temat tego meczu.
Demony skuteczności wróciły.Dostając takie prezenty mecz powinien być ustawiony w pierwszej połowie.
Szkoda tego meczu. Zagrało prawie wszystko, oprócz tego, co nie gra zazwyczaj. Wielkie brawa dla Petrovicia. Wygląda na to, że jego świetne interwencje z drugiej połowy utrzymały nas w tej rywalizacji.
Chryste panie, napastnik na już. Ten wynik to jest kompromitacja biorąc pod uwagę prezenty jakie nam AV dawała dzisiaj...
+1