Poważny sprawdzian przed własną publicznością, czyli kolejna batalia pucharowa. Chelsea - Aston Villa [zapowiedź]
Dodano: 25.01.2024 17:07 / Ostatnia aktualizacja: 26.01.2024 09:06Wracamy do rozgrywek o Puchar Anglii! W czwartek rozpoczyna, a w poniedziałek zakończy czwarta runda najstarszego turnieju na świecie. Chelsea na własnym boisku podejmie Aston Villę. Początek spotkania w piątek o godzinie 20:45 polskiego czasu.
W miniony wtorek The Blues urzeczywistnili ogromny potencjał, który drzemie w bardzo młodej kadrze Mauricio Pochettino. Po przegranym pierwszym meczu z Middlesbrough w półfinale Carabao Cup, Niebiescy odpowiednio przepracowali krótką przerwę i zdemolowali rywali w rewanżu aż 6:1. Nawet po takim występie, znalazłoby się kilka rzeczy do poprawy, ale co widać było przez cały czas trwania spotkania, to ciągły pressing. To w zasadzie dzięki niemu, dzięki przytomnej i agresywnej postawie w odbiorze udało się podstawić Boro pod ścianą do tego stopnia, że goście popełniali bardzo dużo błędów. Tym razem, w odróżnieniu od niektórych pojedynków, udało się skrzętnie te błędy wykorzystywać.
Swoje trafienia w tym meczu zaliczyli: Enzo Fernandez, Axel Disasi, Cole Palmer (dwukrotnie) i Noni Madueke. Pierwsza bramka była samobójem Middlesbrough. Goście zdołali odpowiedzieć golem nietuzinkowej urody na koniec podstawowego czasu gry. Kolejny bardzo dobry występ i tytuł zawodnika meczu otrzymał Cole Palmer. Młodzieniec w niesamowity sposób prowadzi ofensywę Chelsea do kolejnych bramek. Od pierwszej minuty wystąpił wreszcie Ben Chilwell i często pokazywał, dlaczego tak bardzo za nim tęskniliśmy. Lewy obrońca dynamicznie i z głową podłączał się do akcji ofensywnych, grając w niektórych nawet pierwszoplanową rolę. W drugiej połowie zastąpił go Alfie Gilchrist, który w ciągu niespełna 30 minut, kolejny raz pokazał się z dobrej strony.
Razem z Alfiem, na boisku pojawił się Gallagher, który zdążył zaliczyć dwie asysty do końca meczu. Po dosłownie pojawieniu się w starciu z Fulham, około 20 minut otrzymał także Carney Chukwuemeka. Miejmy nadzieję, że Anglik wróci do formy z początku sezonu, gdy zachwycił nas chociażby bramką przeciwko West Hamowi. We wtorek w pierwszym zespole zadebiutował młody Leo Castledine. Dobrze widzieć kolejnych wychowanków wchodzących do drużyny i łapiących minuty na najwyższym poziomie.
Nadal trwa okno transferowe, a w związku z chęcią powrotu do Europy Karima Benzemy, do gry wkroczyła Chelsea. The Blues zainteresowali się sytuacją Francuza, który miałby być lekiem na nieskuteczność Niebieskich. Zaraz potem pojawiły się doniesienia o możliwym pozyskaniu na zasadzie wypożyczenia Jhona Durana, który obecnie jest zmiennikiem Olliego Watkinsa w… Aston Villi. Całkiem niedawno w prasie pojawiły się informacje o tym, że Victor Osimhen zadecydował o swojej przyszłości. Nigeryjczyk przymierzany jest do klubu ze Stamford Bridge, ale wszystkiego dowiemy się po zakończeniu sezonu. W kuluarach wspomina się także o Callumie Wilsonie, napastniku Newcastle, dobrze znanym z boisk Premier League. Kluby w Anglii miały otrzymać informację o tym, że Sroki chętnie wysłuchają ofert za swojego piłkarza.
Dla The Blues, tak jak dla ich rywali, będzie to dopiero drugi mecz w tej edycji Pucharu Anglii. Kluby Premier League zaczynają swój udział dopiero od trzeciej rundy. Drużyna Pochettino pokonała w niej Preston North End 4:0, a ekipa Emery’ego Middlesbrough 1:0. Dla The Villans bramkę zdobył reprezentant Polski, Matty Cash.
Styczeń nie jest tak intensywny, jeśli chodzi o liczbę spotkań. Aston Villa od pokonania Middlesbrough rozegrała tylko jeden mecz, przeciwko Evertonowi. Starcie to zakończyło się bezbramkowym remisem, ale i tak drużyna Emery’ego zajmuje czwarte miejsce, mając na koncie tyle samo punktów co Manchester City i Arsenal. Zespół z Birmingham sprawuje się nadspodziewanie dobrze w bieżącej kampanii i realnie może liczyć się w walce o Ligę Mistrzów w następnym sezonie.
Chelsea miała szczęście w losowaniu, ponieważ mecz wyjazdowy na Villa Park to niemal pewna porażka. We wrześniu Everton znalazł sposób i wygrał 2:1, tym samym eliminując The Villans z Carabao Cup. Zaraz po tym przyszła seria dziewięciu wygranych spotkań, w tym zwycięstwa z The Citizens i The Gunners. Przed świętami Bożego Narodzenia, Sheffield United zdołało wywalczyć remis, co czyni je dopiero drugim zespołem w tym sezonie, który na Villa Park nie przegrał. Inną sprawą jest fakt, że drużyna Emery’ego wygrała także na Stamford Bridge. The Blues są aktualnie na fali, jeśli chodzi o mecze domowe, gdzie nie przegrali od końca października. Wydaje się zatem, że będzie to dobry moment, by zmierzyć się z czołówką Premier League.
Nie trzeba przypominać, kogo w składzie The Lions trzeba obawiać się najbardziej. Świetny sezon zalicza Ollie Watkins, który tylko w Premier League zdobył dziewięć bramek i dziesięć asyst. W ślad za nim podążają Leaon Bailey, Douglas Luiz, John McGinn czy Moussa Diaby, którzy tydzień w tydzień dokładają kolejne trafienia i asysty do swojego, ale też wspólnego dorobku drużyny. Emery potrafi przygotować zespół na każdego rywala i odpowiednio wykorzystać potencjał ludzki, którym dysponuje.
W ostatnich kilku latach Chelsea dobrze radziła sobie z Aston Villą, choć były to ogólnie dobre czasy dla drużyny ze Stamford Bridge. Wyjątek stanowi poprzedni rok, gdy pomiędzy piątkowymi rywalami odbyły się dwa spotkania i oba padły łupem drużyny Unaia Emery’ego. Warto też wspomnieć, że hiszpański trener Villi i argentyński menedżer Niebieskich, pojedynkowali się ze sobą 12 razy, w lidze hiszpańskiej, angielskiej i Carabao Cup. Choć to właśnie Emery ma zdecydowanie lepszy bilans, w “angielskich” czasach obu panów, rywalizacja jest już bardziej wyrównana. Do taktycznych szachów dochodzi także aspekt fizyczny. Aston Villa ostatni mecz grała 14 stycznia, więc do starcia z The Blues miała niemal dwa tygodnie na odpowiednie przygotowania i regenerację. Piątkowe spotkanie będzie z całą pewnością świetnym widowiskiem, a czy drużyna Pochettino zamelduje się w kolejnej rundzie Pucharu Anglii, dowiemy się już niedługo.
Główny arbiter spotkania: Robert Jones
Przewidywany skład Chelsea:
Petrović; Disasi, Silva, Colwill, Chilwell; Caicedo, Fernandez, Gallagher; Madueke, Palmer, Sterling
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
I wszystko wraca do normalnosci...
Nie ma to jak bronic wyniku
Aston mają więcej sił, bo nie grali od 12 dni chyba, teraz się za Nas wezmą... cały mecz pressowaliśmy w dodatku ostro. Te zjebane sytuacje Palmera zaraz mogą być kosztowne
Pewnie miesiac wolnego sie nalezy po takim meczu.pierwszym zagranym na presingu
Kiepski fragment w naszym wykonaniu. Słabo to wygląda
Villa nas ciśnie bo oczywiście nie umiemy wykorzystać sytuacji i potem to się zemści
Petrovic top
Jak my takich prezentów nie wykorzystujemy to szkoda gadać
Broja albo Mudryk niech wejdą
Palmer na 9 jest tragiczny jak Havertz
+1
Palmer dramat dziś z tymi strzałami.,..
Powtarza skuteczność z pierwszego meczu z drugoligowcami
Palmer kurwa
Chilwell zaraz wejdzie.
Jest dogrywka i karne czy rewanż w przypadku remisu?
Rewanż
Sterling dziś ładnie kręci Cashem. Broja pewnie wejdzie w drugiej połowie za Madueke chodź ja bym wreszcie zobaczył tego Washingtona.
Nie wiem jak wy ale sama obecność Broji na boisku powodowałaby że obrońcy skupiali by na nim większą uwagę, przez co tworzyłyby się wolne przestrzenie. W tym momencie każdy kto dochodzi do 16 nie wie co ma dalej robić z piłką. Niestety ale Palmer narazie nie odnajduje się jako 9.
I znowu gramy z bardzo dużą przewagą,ale nie ma kto strzelić bramki.Mieliśmy też bardzo dużo szczęścia że była ręka i nie była uznana bramka dla AV.
Szkoda tych dwóch setek bo gramy na prawdę przyzwoicie. W drugiej połowie przydałby się Chilli.
Dobra pierwsza połowa tylko szkoda tych niewykorzystanych sytuacji no cóż trudno oby w drugiej połowie się to zmieniło
Gramy fajny mecz, ale jak zwykle nie działa jeden element. Nawet nie chce mi się pisać który, bo każdy wie, o co chodzi. Momentami boli krew w żyłach, jak się na to patrzy. No ale okay, mamy jeszcze drugą połowę. A nuż nasi ulubieńcy poprawią celność po przerwie.
Dobry mecz z naszej strony tylko ta skuteczność kuleje . Aston Villa dalej świetnie wygląda w stałych fragmentach gry i na to musimy uważać.
Madueke OUT po przerwie i jedziemy dalej z AV. Mudryk ma coś dzisiaj do udowodnienia po ostatnich kiepskich występach.
Skuteczny wysoki pressing, który prezentujemy 2 mecz z rzędu, aż miło się ogląda. Zmuszają do błedów i tylko skuteczność dziś zawodzi
Eh a mogłoby już być 2:0 :
ja pitole brakuje napastnika/skuteczności niewykorzystane okazje się mszczą ...
Co by nie gadać, to Chelsea gra najlepszy mecz sezonu. Z zębem , agresją, pomysłem i z dobrą szybkością. Świetnie się to ogląda.
Rzeczywiście, to jeden z naszych najlepszych występów.
Macie jakis strimek?
Strims.in
Czyżby dziś znów doskwierała nieskuteczność? Pierw Noni teraz Cole :(
I dwie seteczki zmarnowane. A nie minęło nawet 20 minut.
I dwie seteczki w 5 minut poszły się jebać
Palmer kuźwa
Gola anulowali, ale fakt jest taki, że rozegrali Nas jak totalnych amatorów z tym wolnym i rożnym :O Dramat
XD
Ręka była haha
Co za pech
W środku sam Caicedo między 3 zawodnikami. Rozgrywają ŚO... Powodzenia
Enzo i Connor na ataku :D
Co z Colwillem ? Gilchrist gra za niego
Okej już wiem
No ciekawe, co dzisiaj zaprezentują nasi ulubieńcy. Powiem szczerze, że jestem w stanie zaakceptować odpadnięcie, ale po dobrej grze i przy właściwej postawie. To smutne, że dożyliśmy czasów, w których Aston Villa jest zespolem zdecydowanie lepszym od nas, ale niestety takie są realia.
Niby ostatnio mamy dobrą serię, ale wpadki wciąż się zdarzają, patrz pierwsze spotkanie z Boro. Sądzę, że dużo może zależeć od skuteczności, bo kreować szanse potrafimy, ale z wykończeniem nadal są problemy. Skład pewnie wyjdzie podobny co w ostanim spotkaniu, choć liczę na Gallaghera i Madueke od pierwszej minuty.
ps. Trochę smutno mi się zrobiło, gdy dowiedziałem się o decyzji Kloppa. Dla Liverpoolu to może być katastrofa, ale dla całej Premier League to też spora strata, bo kolega Jurgen to jednak jeden z najlepszych fachowców globu. Trzymam kciuki za to żeby to właśnie The Reds wygrali ligę, bo taki gość jak Klopp zasługuje na to, aby odejść z hukiem.
Klopp będzie chciał sobie zrobić przerwę,w wywiadzie mówił że jest zmęczony,wątpię w to że od razu obejmnie inny klub inny projekt.
Dzisiaj kolejny ważny mecz tym razem puchar Anglii u siebie z Villą. Ostatnio jak z nimi graliśmy to przegraliśmy po słabym występie i od tego czasu gra uległa zmianie. Mamy dobrą passę meczów bez porażki z wyjątkiem pierwszego meczu z Boro więc liczę że dzisiaj nie odpadniemy z pucharu. Mam nadzieję że piłkarze wyjdą tak zmotywowani jak ostatnio z Boro . Obstawiam taki skład: Petrovic,Disasi na PO , Silva, Colwill, Chilwell, Enzo, Caicedo, Gallagher, Palmer,Madueke i Sterling jako fałszywa 9. Po cichu liczę że minuty dostaną Gilchrist i Chukwumeka jak w meczu z Boro . Do boju Chelsea !!
Klopp odchodzi po sezonie z Liverpoolu ciekawe kto go zastąpi i czy to nie koniec silnego Liverpoolu.
Ja bardziej jestem ciekawy gdzie pójdzie
Ponoć Bayern nie jest zadowolony z Tuchela. prawdopodobnie będzie ich prowadzić do końca sezonu i wtedy Klopik idealnie by tam pasował.
Jestem zaskoczony bardzo, już nie będzie słynnej rywalizacji między Guardiola vs Klopp. Mimo że nie trenował Chelsea to życzę mu jak najlepiej. Czy Liverpool bez niego straci na wartości? Tego nie wiem i chyba nikt nie wie . Xavi Alonso możliwe że go zastąpi.
Obstawiam że do Live Xavi Alonso a Klopp do Realu/Bayernu
IMO Liverpool wróci do czasów sprzed Jurgena tzn. będzie lewitował w okolicy 4-6 miejsca. Strasznie ubolewam, że Jurgen nie trafił do nas, ale niestety wizerunek niecierpliwego Romka na pewno nas skreślił w oczach Kloppa czy Guardioli.
Wyjdźmy zmotywowani jak na ostatni mecz a będą szansę. Będzie ciężkie meczycho i oby na naszą stronę!
Ostatnie 9meczy na sb to 8wygranych (W tym remis z newcastle wygrany po karnych) 1remis więc prosiłbym tylko nie zepsuć tej serii ;)
AV to już inna półka niż Boro. Zespół, który był rewelacją rubdy jesiennej i w dalszym ciągu gra o mistrza. Zespół o słusznej wycenie, ledwo 1/3 niższa od nas, z uznanym trenerem, znanym z sukcesów w grze pucharowej. U nas ciągle szpital, część pacjentów już wypisana, ale w dalszym ciągu szukają formy.
Skład na dzisiaj bez fajerwerków:
Petrović - Disasi/Silva/Colwill/Chilwell - Caicedo/Enzo - Palmer/Gallagher/Sterling - Broja
Nie, a skład na dzisiaj: Petrovic- Disasi Thiago Colwil - Chwilwel - Gallagher Caicedo Enzo - Madueke Palmer Sterling
Dziś jeden z ważniejszych meczy w sezonie. Jestem umiarkowanym optymistą ale skoro tadek ufa maurycemu to wie co robi.
Mam nadzieję że jutro wyjdziemy tak samo zmotywowani jak w ostatnim meczu.Wiadomo że teraz rywal z wyższej półki .Ale jak zagramy na wysokich obrotach od początku,to mamy spore szanse znowu na zwycięstwo.
Lakaka pierdoli jakieś głupoty już, że arabska liga będzie najlepsza na świecie xd
Liże im rowa żeby tam trafić, albo po prostu już mu płacą za "reklamę" :]
Może uda się pogonić te szmatę za dobrą kasę
Bardzo się ucieszyłem, gdy to przeczytałem, oby rzeczywiście takimi twierdzeniami kładł fundamenty pod transfer tam. Można się go pozbyć i jeszcze na pewno zapłacą od razu w miarę spoko kwotę i dadzą mu godną najemnika pensję.
I bardzo dobrze bo od arabusów możemy dostać większą kasę niż od kogokolwiek z Europy za tego pajaca.
Gdzie będzie można to obejrzeć ?
Eleven 2
Dzięki !
Czeka nas nie lada wyzwanie zmierzyć się z AV,trzeba brać uwagę trudy spotkania bo AV będą mieć niemal 2 tygodnie przerwy,czyli fizycznie mogą wyglądać bardzo dobrze,rodzi mi się w głowie,coś co oby negatywnie na AV zadziała 2 tygodniowa przerwa,mogą nie mieć formy,oby oby.
Przystępuje do meczu po dobrym spotkaniu z Boro,uważam że mamy szansę pokonać AV ale trzeba z nimi grać,trzeba wchodzić w pole karne ich,nie możemy czekać co zrobi AV,nie możemy głęboko bronić się,bo po 45 min.moze być po meczu,tego nie chce.
Mamy stracić bramkę ale wtedy kiedy nasz zespół będzie stawiał się AV,najlepsza obrona to atak,tego się trzymam.
Wierzę w nasza drużyne,wierzę mimo że gramy w kratkę.
Ciężki mecz się szykuje, ale liczę na to że dobra passa na SB będzie trwać w najlepsze
"Dla Chelsea dobrze, że zagra w piątek u siebie, ponieważ mecz wyjazdowy na Villa Park to niemal pewna porażka.' XD
Aha
Mam przeczucie, że pogonimy AV w tym meczu.
Hahahah gdybyś nie napisał tego komentarza nawet bym nie wiedział, że ktoś z redakcji tak napisał, hahahaha przecież to jest jakiś dramat jak tak można napisać hahahahahahaha
Autor pewnie miał na myśli statystyki, które wskazują że AV zrobili ze swojego stadionu twierdzę, z której praktycznie każdy wraca pokonany, a nie brak wiary w nasz zespół :)
siema, autor miał w tym miejscu na myśli, że Chelsea miała szczęście w losowaniu, ponieważ jak wskazują tegoroczne statystyki, mecz na Villa Park to niemal pewna porażka
Wiem co autor miał na myśli ale i tak to jest zabawne, tak samo jak fakt, że piszesz o sobie w 3 osobie
chu* mnie to eebie co miał na mysli autor, to jest niezgodne ze sztuką pióra redakcyjnego pisać takie subiektywne dyrdymały defetystyczne, mogł równie dobrze napisać "Chelsea ma farta, że nie zagra na Villa Park bo tam każdy dostaje wpierdol XD"
Dobrze ze potężny Jhon Duran jest kontuzjowany i nie zagra z nami. Już samą łączenie go z Chelsea sprawiło że dosięgła go zdrowotna klątwa. A tak serio chciałoby się zobaczyć jutro chelsea choć w połowie tak skuteczną jak w ostatnim meczu i jeszcze jedno:
God Save the Chilwell. Amen.