Rok 2023 kończymy zwycięstwem! Imponujący występ Palmera. Luton Town 2:3 Chelsea
Dodano: 30.12.2023 15:29 / Ostatnia aktualizacja: 30.12.2023 15:32W ostatnim meczu w 2023 roku Chelsea pokonała Luton Town 3:2. Bardzo dobrze zaprezentował się Cole Palmer, który dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców oraz asystował przy trafieniu Noniego Madueke. The Blues zaserwowali swoim kibicom bardzo nerwową końcówkę, gdyż w ostatnich dziesięciu minutach podstawowego czasu gry stracili dwie bramki.
Na początku spotkania byliśmy świadkami wyrównanej gry. Chelsea starała się przejąć inicjatywę, ale Luton Town dzielnie odpierało ataki oraz odważnie kontratakowało. Dobry strzał z niedużej odległości oddał Conor Gallagher, ale Thomas Kaminski zdołał zablokował piłkę.
W 12. minucie Chelsea wyszła na prowadzenie na fatalnym indywidualnym błędzie Issy Kaboré. Burkińczyk wyprowadzał piłkę spod własnej bramki, ale zrobił to bardzo niedbale i zagrał ją wprost pod nogi Cole'a Palmera. Anglik nie zmarnował tego prezentu i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą pokonał bramkarza Luton.
W kolejnych minutach Niebiescy oddali inicjatywę rywalom. Luton Town miało przewagę w posiadaniu piłki, budowało ataki pozycyjne, ale niewiele z nich wynikało. Obrońcy Chelsea grali bardzo czujnie i nie dali się zaskoczyć, także po stałych fragmentach gry.
W 37. minucie podopieczni Mauricio Pochettino wyprowadzili kontratak, który dał im drugą bramkę. Cole Palmer zagrał dynamiczne podanie do Noniego Madueke, ten ograł rywala i oddał przepiękny strzał, który wpadł w okienko bramki rywali. Bramkarz Luton nie miał większych szans na skuteczną interwencję.
Końcowa faza pierwszej połowy stała pod znakiem wyrównanej gry. Chelsea kontrolowała grę, ale nie narzucała zbyt wysokiego tempa oraz niekiedy oddawała pole rywalom. The Blues mieli jednak pełną kontrolę nad tym, co dzieje się na boisku i nie dopuszczali do zagrożenia pod swoją bramką.
Po zmianie stron obraz gry raczej nie zmieniał się. Chelsea nadal prowadziła grę, ale nadużyciem byłoby stwierdzenie, że dominowała. Luton Town grało bardzo ambitnie i nie ograniczało się jedynie do odpierania ataków Chelsea.
Nadzieje The Hatters na odniesienie korzystnego rezultatu ostatecznie prysły w 69. minucie. Po szybkiej akcji Nicolas Jackson znakomicie zagrał w tempo do Cole'a Palmera, a ten wykazał się niebywałym spokojem, minął bramkarza sprytnym przetoczeniem piłki i mimo obecności interweniujących obrońców, delikatnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
Mając bezpieczną przewagę, Chelsea nadal realizowała swój plan, prowadziła grę i nie dopuszczała do zagrożenia pod swoją bramką, choć momentami oddawała inicjatywę rywalom. The Blues grali dojrzale i pewnie.
W 80. minucie The Hatters zdołali, ku uciesze żywiołowo dopingujących ich kibiców, strzelić bramkę. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Alfiego Doughty'eog, piłkę do bramki Chelsea uderzeniem głową skierował były piłkarz The Blues Ross Barkley. Anglik okazał szacunek swojemu klubowi i nie celebrował tego trafienia.
W 86. minucie niesieni dopingiem kibiców piłkarze Luton Town strzelili bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu na długi słupek piłkę do bramki Djordje Petrovicia skierował Adebayo.
Do końca spotkania, mimo wielkich emocji i naporu Luton Town na bramkę Chelsea, wynik już się nie zmienił. The Blues mogli więc cieszyć się ze zwycięstwa w ostatnim meczu w 2023 roku.
Luton Town 2:3 Chelsea (0:2). Bramki: Barkley 80', Adebayo 86' – Palmer 12', 69', Madueke 37'
Luton Town: Kaminski; Mengi, Osho, Bell (c); Kaboré (Chong 46'), Lokonga (Woodrow 90'), Barkley, Doughty; Townsend (Morris 62'), Brown (Ogbene 46'), Adebayo
Chelsea: Petrović; Gusto, Disasi, Thiago Silva, Colwill; Gallagher (c), Caicedo; Madueke (Enzo 80'), Palmer (Gilchrist 90'), Jackson; Broja (Nkunku 62')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Coś ktoś wie na temat Antonio Silva grający w Benfice?
20 latek wartość rynkowa 44 miln.podobno nim się interesujemy?
O 9 jest cisza podobno,mogę się mylić będzie dalej dostawał szansę gry Broja,też nie będzie Jaksona przez miesiąc.
Zobaczymy co i jak będzie wyglądać gra bez Jaksona.
9 nie ma sensu szukać nikt w zimowym oknie poważny tu nie przyjdzie, i to nie tylko dlatego, że mamy 10. miejsce, ale aktualnie na rynku brak topowych napastników w żadne transfery z Niemiec, czy Włoch bym się nie bawił, bo nie kończyło się to dla nas zbyt dobrze aktualnie ten sezon bym grał bez 9, ale z nkunku jako fałszywym napastnikiem i grać tak jak za tuchela, gdzie każdy pracował na bramkę zamiast tego powinniśmy poszukać śo i ktoś tu zaraz napisze, że już tyle ich mamy i jest to oczywiście prawda, ale żaden z nich nie daje gwarancji bezpieczeństwa nawet Silva zaliczył w tym sezonie zjazd chodź i tak wygląda najlepiej.
Ja wiem tyle, że ten Silva jest też na liście Realu, po kontuzji Alaby. Samo to pewnie już w jakiś sposób świadczy o jakości czy potencjale gościa. Ale póki co nie ma sensu zaczynać jego tematu nawet, bo trener Benfiki jasno powiedział, że nie ma żadnych szans na jego sprzedaż w styczniu.
CFCrules-szacunek może Howe ma ale wśród kibiców Newcastle,czy zarząd teraz bez formy okaże mu szacunek i poprzez ilość kontuzji będą go dalej wspierać to pokaże tylko czas..
Znając realia futbolu i w momencie braku wyników zarząd podejmuje decyzję zwolnienia trenera nie patrząc na okoliczności.
Zawsze trenera tylko wyniki mogą obronić,przykład Conte u nas,zdobył mistrzostwo w pierwszym sezonie,po sezonie chciał bronić mistrzostwa ale i chciał zawodników z samego topu,czego finalnie Conte nie dostał i wiadomo jak to się skończyło.
Tuchel obejmując nasz zespół po Lampardzie byłem średnio do Tuchela nastawiony bo czułem że ma swój..charakter.
Wiadomo co zdobył z klubem tego nikt mu nie zapomni..:)
Ale już drugi sezon pod wodzą nowych właścicieli był tragiczny w skutkach dla Tuchela.
Jak widać przychodzi taki moment,że trener zostaje zwolniony i koniec.
Zjazd jaki zaliczyło Newcastle to jest niesamowity wręcz. Jeszcze niedawno ich chwaliłem, a teraz mają raptem 1 punkt przewagi nad Nami. Odpadli z LM, odpadli z Carabao, w lidze ostatnio 5 porażek i 1 wygrana.... W życiu bym nie przypuszczał, że będzie opcja minięcia ich w tabeli, a jeśli wygramy z Fulham, a oni z City nie to tak się stanie...
Podobnie jak i zresztą nas pogrążyły ich kontuzje, zrobił im się niezły szpital. A w premierleague nie ma miejsca na słabości. obyśmy tylko my mieli już ten etap za sobą i urazy nas omijały :)
Dokładnie. Widać że jak trafia się taka lawina urazów to nie łatwo jest ją przeskoczyć nikomu. Oprócz całej masy kontuzji pogrążył ich jeszcze natłok meczów, gdzie co 3 dni między ligą musieli grać jeszcze mecze w grupie śmierci LM. Wszystko to jednym składem, bez zmian a na boisku z 17-latkiem, który można powiedzieć wziął się znikąd. Coś tam już media przebąkują na temat zmiany trenera, aczkolwiek ja uważam że powinni okazać Howe'owi nieco większy szacunek bo i tak w sumie w jeden sezon zrobił z nich topową ekipę w PL. Przed nimi mecz w pucharze z odwiecznym rywalem Sunderlandem. Jeśli tego nie wygrają to właściciele mogą tego nie wytrzymać.
11 pkt do 5 tottenhamu, to nie jest beznadziejna sytuacja, to jest strata do odobienia, ale nie ma miejsca na wpadki z wilkami, brentfordami, czy innymi diabłami. Jesli tylko będą omijały nas kontuzje to jestem optymistycznie nastawiony.
Czapson-jak Nunez pasuje tam idealnie to czy będąc w naszym zespole też by grał dobrze?
A może więcej bramek strzelalby u nas jak w Liverpoolu?
Braki Nuneza są po części zamazane tym że ma kolegów i bogactwo w ofensywnie,jak nie on to Salaha strzeli,nie Salaha to Jota,nie Jota to Diaz,nie Diaz to jest jeszcze Gakpo.
Przecież Klopp chciał Caicedo,zarząd Liverpoolu walczył o Caicedo bo Klopp go chciał..
A obecnie ma Endo i wczoraj patrzyłem,no zawodnik za takie pieniądze czuje grę,jest pod grą,nie boi się starc fizycznych,czyli jakby nie patrzeć można zbudować zespół czy linie formacji za niewielkie pieniądze.
Jak wczoraj patrząc na mecz Liverpool-Newcastle i na Kloppa przy lini bocznej,to czy i Guardiola mając ofertę od naszego zarządu z taką polityką transferową wiem że żaden by nie chciał objąć zespołu naszego.
Ludzie przestańcie z tym Gallagherem, włączcie myślenie albo zapytajcie. Gallagher ma umowę do 30 czerwca 2025 wiec jeżeli nie przedłuży on umowy to klub go sprzeda w tym oknie lub kolejnym. Jak przedłuży to nikt go nie sprzeda.
Ok wiem że może go klub sprzedać w tym okienku transferowym,to że ma umowę do 30 czerwcu 2025 r każdy chyba wie.
Mi chodzi i to że klub chce oferty za niego rzędu 45/50 miln.i kto wyłoży kwotę taką,Gallagher powie TAK odchodzę to ok,na siłę nikogo nie zatrzymamy.
Tylko nasz zarząd nie kupi za niego zawodnika jeszcze lepszego,to będzie absurd,jak Pochettinho jest oceniany przez zarząd?
On Gallaghera chce go w klubie,chce budować zespół wokół niego,daje jasny przekaz zarządowi,a oni jakby po cichu mimo wszystko liczą na dobrą ofertę!
Przez sezonem,był plan kupić Maddisona,ALE osoby w zarządzie i klub obraly drogę budowania zespołu na zawodnika do 25 roku życia.
Czyli Maddison jest dla nich za stary,takie były pogłoski przed sezonem,czyli powołując się na takie informacje będzie nam bardzo ciężko walczyć w następnym sezonie o chociażby top4.
Bez doświadczenia na boisku,bez dyscypliny w zespole,bez liderów na boisku żaden trener nie osiągnie za wiele z takim zespołem.
Liverpool sytuacji mieli 34 strzały na bramkę 15 a wygrali z Newcastl tylko 4:2.
Liverpool nie ma 9 tzn.maja Nunez ,on tam nie pasuje,kupili go to Klopp stawia na niego.
Co najlepsze Nunez schodzi wchodzi Jota i gra wygląda o niebo lepiej,czyli mogą grać z 9 i bez 9 a jakość gry nie spada:)
Nie zgodzę się kompletnie. Po pierwsze moim zdaniem to akurat Nunez pasuje tam idealnie, super się ustawia, koledzy go czują. W każdym meczu ma tysiące sytuacji. Gdyby był tylko w stanie trafić z czegokolwiek to ścigałby się z Haalandem o króla strzelców. Jota z kolei może nie jest najbardziej typową 9, ale nie nazwałbym gry Liverpoolu graniem bez 9 gdy on jest na boisku. Już tam jest wystawiany od dawna i wie co robić jako napastnik. Bliżej jemu do 9 niż Firmino. Gra Liverpoolu z Jotą a nie Darwinem nie wiem czy wygląda lepiej, tyle że bramki padają bo Jota trafia, a Darwin nie.
Z Nunezem jest trochę podobna sytuacja jak z Wernerem w tym sensie że zawodnik gra dobrze, ale marnuje setki. Z tym że Urugwajczyk jest lepszy piłkarsko. Ma przede wszystkim lepszy strzał, jest równie szybki, groźniejszy w powietrzu. Ogólnie gra bardzo dobrze w Liverpoolu i mimo tylu zmarnowanych setek wciąż ma solidne liczby. W pierwszym sezonie PL 9 goli i 3 asysty, a w tym już 5 goli i 6 asyst. Na jego korzyść działa to że ma wokół siebie lepszą ofensywę. Liverpool jak mało kto potrafi przycisnąć i rywala i stwarza całą masę okazji. I nawet jak Darwin ich nie wykorzysta to zrobi to Salah, Jota albo jeszcze ktoś inny.
Rok kończymy z 28. Trochę szkoda meczu z Wilkami, gdzie nie byliśmy gorsi, ale to przeciwnik buchnął nam 2 bramki i zamiast 3 oczek na koncie zapisaliśmy 0. Taki jest futbol.
Pojawiły się głosy o walce o top 5. Pora na prościutką analizę wykonalności tego zadania:
W poprzednich latach na 5 miejsce trzeba było uzbierać odpowiednio:
14/15 - 64pkt
15/16 - 66
16/17 - 75
17/18 - 70
18/18 - 70
19/20 - 62
20/21 - 66
21/22 - 69
22/23 - 67
Za wyjątkiem jednego roku 70 oczek starczało na 5 miejsce. Przyjmijmy tę wartość jako najgorszą wersję, mamy 28 oczek, do ugrania byłoby 42, dzieląc to na 3 wychodzi, że musimy wygrać 14 z 18 pozostałych do rozegrania. Możliwe? Tak. Realne? Nie. Patrząc na kalendarz gier w ujęciu negatywnym, przegraną można założyć tylko w 4 meczach : wyjazd z Live, wyjazd z City, wyjazd z Arsenalem, + jedno potknięcie extra np wyjazd z AV. Zadanie praktycznie nie do zrealizowania. Prowadzący obecnie Liverpool 43 oczka zdobył w 20 meczach, a na dzisiaj jest to zespół wyraźnie lepszy od nas.
W sezonie 19/20 do 5 miejsca wystarczyło zaledwie 62 punkty. Musielibyśmy zdobyć 34 oczka, czyli wygrać 11 meczy i jeden zremisować. Możliwe? Tak. Realne? Tak. W tym przypadku przegraną można założyć w 6 meczach : wyjazd z Live, wyjazd z City, wyjazd z Arsenalem + trzy potknięcia extra. Zadanie dużo łatwiejsze do zrealizowania. Cały problem w tym, że w tym przypadku dużo zależy od gry innych zespołów.
Wydaje mi się, że 70 oczek nie będziemy w stanie osiągnąć, ale wynik w okolicach 62-65 oczek jest bardzo realny i będziemy spoglądać co zrobią inne drużyny.
KTBFFH
Omijać będę nas kontuzje,do tego drużyna zacznie nie popełniać prostych błędów to wygramy 14 meczy na 18 spotkań.
Pytanie brzmi co z pozycją nr.9?
Co planuje Pochettinho,nie chce słyszeć o jakimś transferze typu Osimench za 130 min.bo jakoś gwarancji nie że wejdzie do zespołu z marszu.
No chciałbym Toneya a Broje dać do wypożyczenia,tylko że Toney nie grał pół roku,też niesie za sobą jakieś ryzyko.
Jakieś są pogłoski że Maatsen może dołączyć do BVB,czyli na jakiś czas zostajemy bez nominalnego LO bo nim nie jest Colwill i nigdy nie będzie.
Jest Cucrella ale ma kontuzje i Chilwell.
Ten drugi zaczyna lekko iść w stronę James,więcej czasu leczy kontuzje jak gra.
Co z Gallagherem,tutaj jest wielka niewiadoma,Pochettinho chce go mieć w zespole,ale zarząd ma chęć go sprzedać?
I postawmy się na miejscu Pochettino,jak sprzedadzą mu zawodnika środka pola którego chce mieć w zespole to zarząd zrobi coś wreb Pochettinho?
Może to co pisze brzmi jak film jakiś ale taki scenariusz może być, i co wtedy Pochettino pomyśli?
Powie sztabowi swojemu że nie liczę się z jego zdaniem.
I wtedy konflikt gwarantowany.
Okno transferowe dopiero się otworzyło. Jest sporo czasu na zakupy jak i na sprzedaż. W tej chwili "pewniaków" do sprzdaży mamy 4: Broja, Maatsen, Sarr i Calobah. Niestety do transakcji potrzeba drugiej strony i tu może być problem. Te wszystkie dziennikarskie plotki trzeba traktować z przymrużeniem oka. Trochę tu blagi żeby zapełnić wierszówkę, a trochę kontrolowanego przecieku, żeby podtrzymać zainteresowanie rynku piłkarzem.
Prawdę mówiąc, żadnego z tych asów bym nie kupił. No bo po co mi napastnik, który nie strzela bramek, za to łapie kontuzje, albo obrońca, który nie umie bronić, albo wręcz kontuzjowany defensor, który nie umie bronić???
Z Gallagher sytuacja jest prosta, nawet jak go będziemy musieli sprzedać, to Maurycy gniewać się nie będzie. Jeżeli wróci Enzo i rozkręci się Nkunku, to Conor będzie miał problemy z minutażem. Został kapitanem, bo był najstarszym anglojęzycznym zawodnikiem na boisku. Już to Maurycy tłumaczył w wywiadzie.
Ciekawe, gdyby z jakiś powodów nie mógł grać Gallagher, kto zostałby kapitanem - Collwil, Palmer czy Madueke -bo to byliby jedyni Angole na boisku?
Piękne podsumowanie naszych szans.
Bardzo chciałbym, żebyśmy się załapali na puchary, jednak trzeba być realistą i niestety bez 9 w naszym wykonaniu, przy takich brakach kadrowych, kontuzjach to jest mission imossible ;/
Wspominając o top5 mówiłem o konsekwentnym punktowaniu, ale wiadomo w zamyśle biorąc pod uwagę potknięcia rywali nad nami, co poniekąd już się dzieje. Bardzo podoba mi się Twoja analiza i jak widać, możemy sobie pozwolić na snucie takich scenariuszy, bo przecież za to nikt nas będzie chłostał xD
Newcastle, Brighton i United (nawet Arsenal) gubią punkty jak szalone, a przypominam że gry z czołówka wychodzą nam (jak na nasz aktualny poziom sportowy) bardzo przyzwoicie, wiec nawet te zakładane przez Ciebie porażki mogą zamienić się w remisy albo i nawet w zwycięstwa. Na pewno kluczem jest teraz konsekwentne punktowanie z zespołami z dołu/środka tabeli. Niestety, za dużo razy oddaliśmy punkty w meczach, które można było zdecydowanie wygrać.
eden1905-to niech idzie na połowę sezonu do Interu:)
Czyli tak jak ja przeczuwam że Toney odpada, to kto za Toneya?
Mam na uwadze kwotę mała plus profil zawodnika typu Toney?
Plotki podają że zaczynamy się interesowac Todibo z Nicea?
Co sądzicie o nim?
Co do 9 i Broji,Jakson zostaje z nami co do tego nie mam wątpliwości,odnośnie Toneya i Broji?
Bierzemy na pół roku Toneya wypożyczenie z opcją wykupu a do nich idzie Broja?
Sprzedaż lub wyrzeczenie,mimo że Toney nie grał pół roku to lepszy zawodnik jak Broja,no ale Brendford czy pójdzie na coś takiego?
To już nie czasy gdzie Chelsea sobie "bierze" zawodników. Z tego co wiem, to Arsenal jest nim zainteresowany, a sam Toney też woli ich. Zresztą wątpię, że po niego w ogóle pójdziemy.
Broją podobno interesuje się Inter. Mając niby chcieć go wypożyczyć w styczniu do końca sezonu i później ewentualnie wykup. Zobaczyli, że Ci gracze Chelsea wypalają w Milanie to też jednego chcą :]
Wszystkiego najlepszego w Nowym roki:)
Szczęśliwego nowego roku i żeby ten rok był dla nas lepszy
Szczęśliwego nowego roku niebiescy !
Tak sobie myślę że naprawdę jeszcze można powalczyć o puchary. Faworyci jeszcze nie raz nie dwa pogubią punkty a na dodatek przypominam że po zmianie formuły ligi mistrzów z dużym prawdopodobieństwem można liczyć na 5 zespołów z Anglii. Szanse są dalej spore, a drzwi do europejskich pucharów szeroką otwarte. Coś czuję że w tym sezonie emocje będą do końca nie koniecznie dla nas ale calej ligi. Tabela na ten moment wygląda bardzo ciekawie. Różnica punktów między poszczególnymi drużynami jest naprawdę niewielka a jak nam pokazała pierwsza część sezonu nie będzie tu łatwych męczy dla nikogo. Po co komu super liga skoro jest premierleague ;)
Wiadomo, że faworyci stracą punkty problem w tym, że my ich nie zdobywamy, a kiedy się zdarzy dobra seria to nagle inni też punktują i te 10. miejsce jest nam chyba pisane.
Najważniejsze aby teraz konsekwentnie punktować - top5 imo jest jeszcze w zasięgu
Ledwo wygraliśmy w leciwym stylu z jednymi z najgorszych drużyn w lidze i wróciły jakieś teksty o zajęciu miejsca dającego puchary :OOOOOO Masakra jak niewiele potrzeba do optymizmu :] No ale jak już temat zaczęty to według mnie:
Poczekajmy na zakończenie kolejki. Są tam ważne mecze dla Nas, bo dziś Newcastle może znowu stracić punkty z Live, jutro jest mecz WHU - Brighton. Każdy będzie mieć po równo spotkań i wtedy się oceni tabelę.
13 stycznie gramy z Fulham i możliwe, że będzie to mecz który da Nam szansę na awans w tabeli z tego jebanego 10 miejsca. My MUSIMY to wygrać. Bo Newcastle gra wtedy z City, dzień później jest mecz United - Spurs. Teraz jest najlepszy okres kiedy możemy faktycznie myśleć o pójściu w górę. Zarówno nasz kalendarz jak i rywali temu sprzyja. Stąd też te obecne niewielkie różnice punktowe w tabeli.
IMO puchary w tym sezonie to mrzonki, którymi nie ma sensu zawracać sobie głowy. Praca u podstaw jest czymś, czym trzeba się na razie zająć. Starajmy się w miarę regularnie punktować i budujmy drużynę. To drugie to nie jest żaden sarkazm. Po prostu spróbujmy coś wyrzeźbić z tej kadry, która jest. Nie dajmy się znów szaleństwom transferowym, bo jak pokazało kilkanaście ostatnich miesięcy, to nam nie służy.
Mamy jeszcze szansę na triumf w pucharze Myszka Miki. Zostaje dwumecz z Mboro i finał najprawdopodobniej z LFC. Akurat z nimi ostatnimi czasy nie idzie nam najtragiczniej. Wtedy Conference League staje przed nami otworem :D
4senal na swoim miejscu :) nareszcie bornym kibicom odbija
Nie mogę się doczekać powrotu Sancheza do gry. Głównie z ciekawości na kogo postawi Poch? Przyznam, że lepiej mi się ogląda Serba.
A tego co zrobił Cold przy bramce na 3 do 0 nie po wstydziłbym się sam Hazard.
Dokładnie chłopak ma luz w grze,no uczyl się od Guardioli:)
Miał odwagę odejść z City,bo podobno go oddał sam Guardiola,ale też są pogłoski że chciał go zatrzymać bo Mahrez odchodził i by więcej grał.
Jest jednak nasz,robi fajnie kółka z piłką wokół osi,biegnie za chwilę zatrzymuje się.
Ja liczę mocno na Lavie i Czukwumeke,wtedy będzie miał ból głowy Pochettinho przy wyborze składu.
Bez przesady. Robimy króla piłki z 21 latka. Niech zagra 2 pełne sezony, strzeli w każdym z nich po 20 bramek, ustrzeże się wykluczającej kontuzji, zagra 10 asyst, wtedy będziemy mogli powiedzieć, że to trafiony zakup. O jakimś pluciu sobie w brodę w City nie ma mowy, odzyskali 47mln jurków w FFP i to dla nich był cel prowadzenia Palmera.
My też mamy parę takich zawodników. Chciałbym na przykład, żeby nam się udało tyle wziąć za Broję. To byłby cud, ale obawiam się, że cena za tego kloca będzie oscylować wokół 10mln, o ile w ogóle znajdzie się na niego chętny. Reszta też nie wygląda zachęcająco: Sarr, Maatsen, kontuzjowany Chalobah. Jedyny wartościowy zawodnik do sprzedaży to Gallagher, jeżeli dostaniemy satysfakcjonującą ofertę, to zostanie sprzedany. Przy 4-2-3-1 do gry potrzebujemy tylko dwóch pomocników, a mamy ich w kadrze 5: Gallagher, Enzo, Ugo, Lavia i Caicedo, a za chwilę prawdopodobnie pojawi się Santos, któremu też trzeba dać minuty. Zobaczymy kogo uda się wypchnąć z klubu. Może być ciężko.
KTBFFH
Z ciekawostek, Chelsea to jedyna drużyna w premier league, która nie przegrywała do przerwy.
Tak, tak, tak. Zgodnie z planem 3 oczka dopisane. Stan licznika po 7 grudniowych meczach 12/21, a na koniec roku 28 punktów. Trochę za mało żeby myśleć realnie o top4, ale póki piłka w grze trzeba walczyć.
Mecz jaki buł każd widział. Graliśmy z bardzo słabą drużyną, kilkukrotnie "tańszą" od nas i to było widać. Szybko strzelona bramka ustawił granie i mecz toczył się pod naszą kontrolą. Intensywność nie była duża, znowu bardzo mała ilość strzałów , tylko 12, ale poprawiła się celność. W końcówce pojawiła się nerwowość i niepotrzebnie daliśmy nadzieję na punkty przeciwnikowi.
Niestety, nasz bombardier (tym razem wystąpił na skrzydle) nawet Luton nie jest w stanie strzelić gola i w styczniu musimy kupić kogoś lepszego na tę pozycję.
Najbliższe dni to spotkania pucharowe i zakupy. Zobaczymy czy uda się wzmocnić. W lidze gramy dopiero za 2 tygodnie u siebie z Fulham.
KTBFFH
Pojechaliśmy na bardzo trudny trener,z 3:0 na 3:2 to jest wstyd lekki ale biorąc pod uwagę,przed meczem taki scenariusz można było brać pod uwagę.
Luton starali się iść na nas nawet przy 3:0 dla nas,czuli że możemy..odpuścić..trochę mecz i tak było.
Najważniejsze są 3 pkt,co do zawodników,Palmera bohaterem,ale Petrovic też dobrze bronil,Gallagher jak zwykle waleczny,chociaż krążą mocno poltki ze zarząd chce go sprzedać,oczywiście nie kupując w zamian za niego pomocnika jeszcze lepszego,to nie w ich stylu.
Najsłabszy to Broja,i trzeba go wypożyczyć lub sprzedać,on się marnuje u nas.
Jaki wstyd? Luton gra dobrze na swoim boisku, prawie każda drużyna tam się męczy a my przez większość spotkania mieliśmy wynik pod kontrolą. Broja się marnuje u nas? Hahah
Nie, poprostu jest za słaby na ten poziom.
Tak bardzo na Jacksona narzekacie i Broja Broja musi grać a o nic nie gra. Kompletnie nic
Po bramce na 3:0 wiedziałem, że chłopaki poczują luz, a Luton to wyczuje, chociaż gospodarze cały mecz grali swoje i w końcu w te ich wstrzeliwane bomby w pole karne ktoś się nadzieje. Boki obrony słabiutko, Colwill się nie nadaje, często gubi krycie. Palmer to jest piękny złoty chłopak. Ogólnie większość meczu graliśmy w osłabieniu bo Broja był bezproduktywny, dalej trzymam się zdania, że ten gość nie pasuje do tej drużyny, zero atutów, niech idzie do jakiegoś Bournemouth albo Palace i tam rozwija skrzydła.
Gallagher pokazał dzisiaj, że zdrowie ma końskie i nie straszne mu bandyckie wjazdy w nogi, a Chelsea chce go tak lekką ręką oddać...brak słów.
Potrafimy grać w piłkę, ale brakuje zimnej krwi takie rzeczy jak danie przeciwnikom dwóch bramek na koniec meczu nie powinny mieć miejsca, a Cold Palmer jest niesamowity City musi sobie pluć w brodę że go oddali
Po raz kolejny potwierdziło się, że gracze Chelsea w piłkę grać potrafią i nie są wcale tacy słabi. Niestety od czasu do czasu po prostu odcina im prąd i albo robią prezenty rywalom, albo w ogóle przestają grać. Dzisiaj bliżej było tej drugiej opcji i na efekty nie trzeba było długo czekać. Nawet nie chcę myśleć, co by było gdyby nie udało się utrzymać tego prowadzenia. Luton już nie raz pokazało pazur, no ale prowadzić trzema bramkami i stracić to? Litości.
Widać gdzieś w gwiazdach zapisano, że połączenie Chelsea & Cole to dobre połączenie. Dawno, dawno temu był Joe Cole, potem Ashley Cole, a teraz pałeczkę przejmuje Cole Palmer. Pięknie to dzisiaj zagrał, jedna bramka ładniejsza od drugiej. Postawa tego chłopaka to taka miła odmiana na tle tych wszystkich chybionych transferów za wielkie worki złota. Madueke też zaszalał. Drugi mecz i druga bramka z rzędu. Choć IMO cały jego występ nie był wielki, to jednak takie bramki nieczęsto się strzela. Palmer jest w gazie, Mudryk i Madueke zdają się rozpędzać, Sterling poniżej pewnego poziomu też nie schodzi, wrócił Nkunku... Kto wie, może z tej naszej ofensywy jeszcze coś będzie.
W każdym bądź razie, kończący się rok 2023 najlepiej pominąć milczeniem. Kto chce niech wierzy, że w 2024 będzie lepiej.
Jak nie trzeba to wymieniamy pierdyliant podań a jak prowadzimy 3-0 do 80min to nagle gramy na aferę i nie potrafimy zostać dłużej przy piłce. Sędzia oszczędzał Luton z kartkami a Gallagher ma nogi że stali nie tylko płuca. Mam nadzieję że powrót Sancheza nie zmieni sytuacji Petrovića. Jakiś bardziej spokojny jestem z nim między słupkami. Nie daje prezentów przeciwnikowi i jak wie że może mieć problem przy zagraniu to nie kalkuluje tylko wybija byle dalej a nie udaje na siłę że potrafi grać nogami jak Hiszpan. 3 pkt są teraz podpisać jakiegoś konkretnego napadziora i zostawić Conora w spokoju a nie wypychać go za marne jak na dzisiejsze czasy 40 mln pie*&olonych euro. Szczęśliwego nowego roku kochani :)
Luton jak to Luton, upierdliwe dla każdego u siebie. Szacunek dla Silvy, tyle bloków i dobrego ustawiania się podczas ataków rywali, często nas ratował, dla mnie również bohater meczu.
To był dobry pomysł żeby dać opaskę Palmerowi przed tą kolejką w Fantasy PL.
Ja dałem na ławkę XD
ehh, a ja dokupiłem przed kolejką Nkunku i wstępnie ustawiłem Palmera jako kapitana. Rano przed meczem zamieniłem na Nkunku :D I tylko liczyłem, żeby nie wszedł jednak dzisiaj ;)
Zwycięzców się nie sądzi ważne 3 punkty aczkolwiek uważam że do 75 minuty Luton zagrał słabszy mecz niż poprzednie i dobrze. Gdyby zagrali cały mecz z taką intensywnością jak końcówkę to byłoby z nami kiepsko Panowie i Panie życzę wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości w Nowym Roku oby bardziej przewidywalne naszej Niebieskiej CHELSEA
A gdyby babka miała wąsy to byłby dziadek. Na takiej intensywności to można zagrać max 30 minut
gilchrist kolejna ważna interwencja w końcówce ciekawe czy dostanie szansę w fa cup
Chciałbym zobaczyć chłopaka idealna szansa, ładnie haruję chłopak
Też podoba mi się jego nastawienie.
Może bedzie z niego następny grajek.
Potrzebujemy piłkarzy, którym będzie zależeć co najmniej tak jak Conorowi zależy.
W sumie Palmer tez zawsze jak wychodzi to chce wygrać ;)
Thiago Silva jeszcze po gwizdku nie dowierzał w to co się odpierdalało u Nas w obronie. Aż kamerzystę przeganiał, żeby móc sobie pokręcić głową w spokoju.
Ciężko tak szczerze się cieszyć po takich wygranych jak dziś z czy wcześniej z Crystal. Brać 3 punkty i zapomnieć. Masakra jak Nas zdominowali pod koniec. Totalnie nie wiedzieliśmy co mamy robić jako drużyna. Wybicia na oślep i straty.
Dziś trzeba przyznać, że ładne bramki chociaż strzeliliśmy. Takie nie w naszym stylu aż.
Zmiany jednak słabe. Nkunku nic. Enzo nowa fryzura. Alfi ładny odbiór na koniec przynajmniej.
Czas zakończyć ten fatalny rok. Chyba najgorszy jaki pamiętam w historii kibicowania.
W przerwie miałem myśl, że podejrzanie gładko idzie. No i skończyło się nerwowo, Luton spokojnie mogło ten mecz zremisować. To powinna być nauczka dla naszych żeby cisnąć do końca. Atak wyglądał na wypalony w tym meczu po 3 golu dla nas, dziwi mnie to, że Maurycy nie robił zmian (Mudryk, Sterling). Luton po golu poczuło krew, a nas jak wiadomo łatwo zranić i to się niestety nie zmienia. Ważne 3pkt na koniec roku.
Tak sobie skomplikować wygrany mecz to tylko my potrafimy
Ten mecz pokazał brak doświadczenia. Przy 3:0 to oni powinni już tylko biegać za piłką i marzyć o końcu a tutaj prawie zremisowali
Mecz do zapomnienia ale 3 punktów nikt nie zapomni
Nauczka na następny rok ,że takie mecze nie mogą przy prowadzeniu tak wysokim kończyć się taka nerwówką.Nie dziwię się Sylvie ,że taki wkurwiony był na resztę.
Zwycięstwo cieszy bardzo.Ale wygrywać 3:0,stracić 2 gole i kibicom nerwy jeszcze napsuć niepewnym wynikiem aż do ostatniego gwizdka.
Oglądałem od 70 minuty, kompromitacja, wstyd, hańba. Mogli nam 5 bramek strzelić. Dla nich to bez znaczenia, każda stracona bramka to wyjebongo.
O, kolejny troll, ogląda mecz do 70 minuty hahaha
Uf, takiej końcówki to się nie spodziewałem, ale po golu na 3 do przestaliśmy grac. Na szczęście kapitalne interwencję petrovica utrzymały nas na prowadzeniu. Genialny palmer, serio, gość grając w środku jest niesamowity. Teraz wyleją się znafcy co pewiedza, ledwo wygraliśmy z Luton... Ale ci panowie to zwykle pajace i o premier league wiedzą tyle co nic. Brawo Chelsea, było wiadomo że to nie będzie spacerek, i nie był, ale są 3 pkt.
Wynik świetny do 77 minuty ale ważne zwycięstwo i mamy dwa zwycięstwa w rzędu i niech to się nie skończy . Szczęśliwego nowego roku niebiescy !
Wygrana jest. Ale styl gry w 2 połowie żałosny
Po prostu chciałem napisać pochwały dla palmera ale to co zrobiła nasza drużyna to po prostu dramat aż się pisać nie chce ale ważne że 3 punkty
Dobra był dobry mecz do 77min cieszmy się tą wygraną na ciężkim stadionie i wygrywajmy dalej do boju chelsea
Mentalnie to oni ten mecz przejebali.
My chyba nigdy nie skończymy bez nerwówki XD