Cóż tam się działo! KAPITALNE spotkanie na Stamford Bridge! Chelsea 4:4 Manchester City
Dodano: 12.11.2023 19:35 / Ostatnia aktualizacja: 12.11.2023 20:51W hicie 12. kolejki Premier League Chelsea po niesamowitym i pełnym zwrotów akcji spotkaniu Chelsea zremisowała z Manchesterem City 4:4. Widzowie zgromadzeni na Stamford Bridge byli świadkami widowiska na najwyższym poziomie. Autorami bramek dla The Blues byli Thiago Silva, Raheem Sterling, Nicolas Jackson i Cole Palmer. Decydujące trafienie padło w doliczonym czasie gry.
W pierwszych pięciu minutach Chelsea narzuciła wysokie tempo gry, czym zaskoczyła rywali. The Blues kilka razy groźnie zaatakowali pole karne przyjezdnych. Taki stan nie trwał jednak zbyt długo i z czasem to Obywatele przejęli inicjatywę. Byliśmy świadkami ciekawego spotkania. Obie drużyny grały w dobrym szybkim tempie i były nastawione na atak.
Po dwudziestu pięciu minutach gry Manchester City wyszedł na prowadzenie. Po nieoczywistym przewinieniu Marka Cucurelli ma Erlingu Haalandzie sędzia przyznał gościom rzut karny, który na bramkę zamienił Norweg.
Na odpowiedź Niebieskich nie musieliśmy długo czekać. Najpierw bardzo dobry strzał z rzutu wolnego oddał Reece James, a w następnej akcji doszło do wyrównania. Conor Gallagher dośrodkował z rzutu rożnego, a najlepiej jego intencje zinterpretował Thiago Silva. Doświadczony Brazylijczyk zgubił krycie i precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Edersona.
Po tej bramce mecz jeszcze bardziej nabrał tempa. Na murawie Stamford Bridge działo się bardzo dużo, a Chelsea złapała wiatr w żagle i raz po raz niepokoiła defensywę rywali.
W 37. minucie The Blues wyszli na prowadzenie. Po szybkim ataku Cole Palmer zagrał na skrzydło do Reeece'a Jamesa. Anglik wykorzystał błąd Joško Gvardiola, przejął piłkę i wgrał ją w głąb pola karnego do Raheema Sterlinga. Skrzydłowy nie pomylił się i strzelił bramkę swojemu poprzedniemu klubowi.
Chelsea prowadziła grę, dobrze sobie radziła z wysokim pressingiem rywali i bez większych problemów tworzyła sobie kolejne okazje. Aktualni mistrzowie Anglii nie pozostawali dłużni i również groźnie atakowali. Bliski strzelenia bramki wyrównującej był Erling Haaland, ale jego strzał znakomicie obronił Robert Sánchez.
Podopieczni Pepa Guardioli dopięli swego w doliczonym czasie gry. Po rzucie rożnym Manuel Akanji najwyżej wyskoczył do piłki i pewnym uderzeniem głową pokonał bramkarza Chelsea. Warto w tym miejscu zauważyć, że w tej sytuacji błąd popełniła defensywa The Blues, która kompletnie straciła krycie strzelca bramki. Kilka chwil później sędzia zakończył tę emocjonującą pierwszą część gry i zarządził przerwę.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli zawodnicy Manchesteru City. Po podręcznikowo wyprowadzonym kontrataku Julián Álvarez zagrał do Erlinga Haalanda, a ten na wślizgu wjechał z piłką do bramki. Defensywa Chelsea popełniła w tej sytuacji błąd, gdyż zachowała się zbyt biernie.
Zawodnicy Mauricio Pochettino nie poddawali się i ambitnie walczyli o doprowadzenie do wyrównania. Znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Cole Palmer, który minął trzech rywali, ale zabrakło mu już równowagi na pokonanie Edersona.
W 67. minucie trybuny Stamford Bridge oszalałby, bowiem Chelsea strzeliła trzecią bramkę. Mocne uderzenie zza pola karnego oddał Conor Gallagher, Ederson odbił piłkę przed siebie, a skuteczną dobitką popisał się Nicolas Jackson. Senegalczyk w odpowiednim tempie wybiegł zza pleców obrońców i technicznym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
W kolejnych minutach oglądaliśmy fantastyczną wymianę ciosów. Chelsea grała bardzo czujnie i odważnie. The Blues mieli świetną szansę na wyjście na prowadzenie. Po błędzie Rodriego Raheem Sterling przejął piłkę, podał ją na czystą pozycję do Malo Gusto, ale ten uderzył minimalnie ponad poprzeczką.
W końcowej fazie spotkania tempo gry nieco spadło, jednak poziom emocji nie spadł. Chelsea nieco cofnęła się pod własne pole karne, ale dobrze broniła dostępu do swojej bramki, a dodatkowo wyprowadziła kilka naprawdę dobrych kontrataków.
Taka taktyka sprawdzała się do 86. minuty. To właśnie wtedy Rodri oddał mocny strzał z dystansu, a piłka po odbiciu się od nogi Thiago Silvy wpadła do bramki obok zmylonego Sánchez. Gdyby nie niefortunna interwencja 39-latka, Rober Sánchez najprawdopodobniej obroniłby ten strzał. Na tym się jednak nie skończyło. Chelsea podjęła jeszcze jeden zryw, by zawalczyć o choćby punkt.
Po dynamicznej akcji rezerwowy Armando Broja otrzymał podanie w polu karnym, przyjął piłkę i po chwili został sfaulowany przez Rúbena Dias. Portugalczyk nie zdążył wyhamować na mokrej murawie i ewidentnie wpadł w nogi napastnika Chelsea. Sędzia przyznał The Blues rzut karny, a Edersona pokonał Cole Palmer. Pełna emocji końcówka nie przyniosła już zmiany rozstrzygnięcia. Tym samym to niezwykle pasjonujące i stojące na wysokim poziomie spotkanie zakończyło się remisem 4:4.
Chelsea 4:4 Manchester City (2:2). Bramki: Thiago Silva 29', Sterling 37', Jackson 67', Palmer 90' (kar.) – Haaland 25' (kar.), 47', Akanji 45', Rodrigo 86'
Chelsea: Sánchez; James (c) (Gusto 65'), Disasi, Thiago Silva, Cucurella; Enzo (Mudryk 64'), Gallagher, Caicedo (Broja 89'); Palmer, Sterling, Jackson (Ugochukwu 90')
Manchester City: Ederson; Walker (c), Akanji, Dias, Gvardiol; Rodrigo, Bernardo; Foden, Doku, Álvarez (Kovačić 79'), Haaland
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Koniec meczy reprezentacyjnych i uwaga! każdy z naszych chłopaków wróci cały i zdrowy do Klubu.
Pora szykować się na ważny mecz z Newcastle.
Stabilizuje się sytuacja kadrowa, powoli krystalizuje się podstawowa jedenastka (jedyne pytanie: gdzie i za kogo będzie grał po powrocie do formy Nkuku), widać już wyraźnie pozycje wymagające wzmocnień, widać też komu w styczniu trzeba otworzyć drzwi. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze aby zespół zaczął poprawnie funkcjonować (co nie oznacza od razu serii zwycięstw).
W następnym meczu mamy nękane, zwłaszcza w ofensywie, kontuzjami Newcastle. Nie powinniśmy przegrać, a przy dobrych wiatrach może uda się zdobyć 3 oczka, czyli z mojej strony ostrożny optymizm.
To będzie nasz ostatni mecz w listopadzie. Przed meczem z Arsenalem zakładałem ugranie 6 oczek do końca listopada. Na razie mamy 5 więcjJest jeszcze szansa. W grudniu powinno być łatwiej.
Mój skład na dzisiaj (bo mogą być jeszcze jakieś kontuzje) bez zaskoczeń:
Sanchez - James/Disasi/Silva/Cucu - Caicedo/Gallagher/Enzo - Palmer/Jackson/Sterling
Czekam też na debiut Nkunku, i mniej na Lavię. Może zagrają po kilkanaście minut? Zobaczymy.
Wiadomo już czy nkunku będzie gotowy na kolejne spotkanie ?
Podobno Nkunku i Lavia mają być gotowi do selekcji na mecz ze Srokami, ale czy dostaną jakieś minuty??? Jeżeli już to raczej niewielkie. Jestem bardzo ciekaw Nkunku, przede wszystkim jego miejsca na boisku, bo o formę pewnie jeszcze trochę za wcześnie.
Grawpolo@ zaspokoję twoją ciekawość. Nkunku zagra za jacksonem na '10'.
Jeśli Nkunku będzie gotowy na mecz to na pewno nie zagra od pierwszych minut, jak już to dostanie jakieś max pół godziny na boisku
Lauren James > Mychajło Mudryk
3 gole + asysta vs Liverpool. Ona ma mocniejszy strzał niż Enzo :]
dla mnie piłka kobieca=profanacja piłki nożnej.
W każdym sporcie jest miejsce dla kobiet jak i mężczyzn. Wszyscy znamy te historie, gdzie 15-latkowie z Dallas pokonali kadrę kobiet USA, ale to nie znaczy, że damskie mecze wyglądają dużo gorzej od męskich. Przynajmniej tych najlepszych drużyn, a taką jest Chelsea. Dużo jest w necie filmów które wyśmiewają kobiecą piłkę, ale takie same filmy można zrobić o męskiej
Wy serio wierzyliście w TOP4 w tym sezonie? Bo ja ani przez chwilę. Jak nam zabiorą te 10 punktów to i tak pewnie się utrzymamy w lidze. Teraz jest najlepszy czas na tą karę, jeśli jest ona nieunikniona. Bo tak naprawdę nic nie stracimy oprócz jakiejś tam motywacji. A jak ktoś chce spierdalać z klubu, bo odjęli Nam punkty to nara. Im szybciej pożegnamy najemników tym lepiej. Zresztą chyba każdy kto tu przechodził głupi nie jest i zdawał sobie sprawę, że nie ma żadnej gwarancji na LM w przyszłym roku nawet i bez kar. Stracić na tych karach to może City mistrzostwo. Everton może spaść z ligi. A my? 8 czy 14 miejsce, co za różnica. Ten sezon i tak był bardziej dla zgrania się drużyny itp. Dalej możemy wygrać jakiś puchar i zbudować się tym na nowy sezon.
O spadku to nawet nie zaczynam, bo to dla mnie nierealne.
Ciężko się nie zgodzić jeśli mają nam zabierać punkty niech to robią w sezonie który z góry miał być sezonem przejściowym lepiej teraz niż gdyby miało by to mieć miejsce jak już będziemy zgraną ekipa która może konkurować o najwyższe miejsca w tabeli.
Co do spadku to również się zgadzam, że jest to nierealne nawet w obliczu minusowych punktów.
Aczkolwiek do całej sytuacji radziłbym podchodzić póki co na spokojnie bo jest to na tyle rozwojowe że może się skończyć w najlepszym wypadku dla Chelsea jakaś kara finansowa, a w najgorszym to raczej każdy już słyszał, że może to być nawet degradacja do niższej ligi.
Czas pokaże
Na razie nic więcej, poza spekulacjami, nie wiemy. Każde rozwiązanie z karą jest dla nas złe, rzuca na nas oskarżenia i nawet jeżeli nie dojdzie do ukarania w tej chwili, to ta skaza zostaje w przestrzeni informacyjnej i każdy zawodnik wybierający nowy klub ma ją w świadomości.
Za chwilę okno transferowe, które może być ostatnim na okres nawet kilku lat biorąc pod uwagę potencjalny zakaz transferowy. W przypadku takiego obrotu sprawy, możemy zatrzymać się w rozwoju sportowym, bo trudno bazować tylko na piłkarzach z DSquadu.
elegation from the Premier League would look to be very real for both Manchester City and #Chelsea should charges be proven in an independent regulatory commission.
(@TimesSport)
If the independent commission are willing to follow the Premier League guidelines, #Chelsea or Manchester City could be hit with a hugely crippling blow which would completely wipe out any hope of staying in the top flight of English football.
(@Football_LDN)
Manchester City's charges and allegations against #Chelsea are both different from Everton's charge. There is no guarantee the two cases will be treated in the same way.
Chelsea i City w Championship.To byłby hit.Najlepsze że takie P$G robi o wiele gorsze wałki i gówno im robią
I zaczyna się karuzela informacji,prawdziwe i nie,oj dla klubu dla zawodników to nic dobrego.
Chaos zaczyna się robić,śledzę nieciekawie to wygląda.
Może wszystko się wydarzyć.
Dla mnie to chora sytuacja. Ktoś robi lewe transfery, dostaje bana na nowych graczy. Ktoś ustawia mecze, wtedy odejmują mu punkty albo jadą na całość z degradacją, tak jak kiedyś z Juventusem (kto nie pamięta / nie wierzy, że coś takiego jest możliwe, niech sprawdzi). No ale kurde, odejmować punkty za sprawy finansowe, które miały miejsce kilka lub wręcz kilkanaście lat temu??? To się w głowie nie mieści, żeby piłkarze i trenerzy dzisiaj grający i pracujący w Chelsea mieli pokutować za to, że dekadę temu coś było nie teges z transferem Eto'o czy Hazard. Logika taka sama, jak zburzenie domu człowiekowi, którego ojciec albo brat dziesięć lat wcześniej spowodował wypadek pod wpływem.
Jak Evertoowi odjęli punkty to nam też zabiorą i sezon w lidze będzie skończony, zero emocji. Ehh te jebane Szity robi wał od dawna i nic im nie robią. Todd zapłaci za stare wałki Romka, no kabaret.
Uważam i ja że nam też odejmą,nie bez przyczyny śledztwo toczy się od kilku tygodni,czasu z przed ponad 10 lat i co,nagle FA robiąc śledztwo uzna że nie jesteśmy winni?
Nie wierzę w to,jak już mam wierzyć w coś to pytanie do to będzie za kara?
Finansowa czy odjecie punktów?
To bym miał największy dylemat.
Ale biorąc pod uwagę karę Evertonu,-10 pkt dostajemy od FA to drużyna mentalnie padnie na twarz.
Będzie to cios poniżej pasa dla tych chłopaków,wtedy najgorszy scenariusz to w styczniu mogą co nie którzy chcieć opuścić klub w trybie natychmiastowym.
Jak Evertoowi odjęli punkty to nam też zabiorą i sezon w lidze będzie skończony, zero emocji. Ehh te jebane Szity robi wał od dawna i nic im nie robią. Todd zapłaci za stare wałki Romka, no kabaret.
Przynajmniej jeżeli stracimy tyle samo punktów co everton to będziemy nad strefą spadkową :)
Everton otrzymał karę -10pkt za złamanie zasad FFP.
Tymczasem City które ma na sobie jakieś 115 zarzutów nadal nie dostało żadnej kary hahaha
Jestem ciekawy jak to w końcu będzie z nami czy nam też się do tyłka dobiorą jeśli mamy mieć też zabrane punkty to lepiej w tym sezonie który i tak jest dla nas przejściowy
Kiedyś było powiedzenie mniej więcej takim stylu: prawo jest dla słabych i biednych, bogaci nie muszą się nim przejmować...
O 11 h za 8 min.Pan Rudzki robi live na Youtube,będzie o naszym klubie min.o tym że nam grozi odjecie punktów,czyli o tym co tutaj już poznizej wspomniałem.
Wczoraj oglądałem kawałek meczu kobiet Chelsea - Real w LM. Co tam podyktowali karnego z dupy przeciwko Nam to patola. Nasza zawodniczka fauluje babkę 1m przed polem karnym, tamta rzuca się przed siebie i wapno. Najlepsze, że nasza zawodniczka nawet po wślizgu gdy leżała na murawie, to nie znajdowała się na linii pola karnego tylko z 0,5m przed. To jak mogła sfaulować tamtą w polu karnym? XD Cisnęliśmy ładnie ten Real, siostra Jamesa to kawał baby i ładną poprzekę lutnęła.
Widziałem gdzieś na internetach fotkę z tą sytuacją. W takich chwilach myślę sobie, że może nawet lepiej by było, gdyby mecze odbywały się bez udziału sędziów ;)
A jakiej nam bramki nie uznali na 3:2 w końcówce meczu. Poziom sędziowania u kobiet jest na poziomie A klasy lub gorszy
Tej bramki to nie uznali chyba dlatego, że ta co była na spalonym absorbowała uwagę. No ale chuj wie czy one w kobiecej piłce w ogóle znają taką zasadę :]
Ale muszę przyznać, że fajnie się oglądało ten mecz. Jak dwie dobre drużyny kobiet grają same ze sobą to jakoś to wygląda :>
Grawpolo-jak FA bierze się za śledztwo to jest coś na rzeczy,i jak oni chcą w razie W nam odjąć punkty to,z czego?
Przecież zabiorą nam np.10 pkt i leżymy,do końca sezonu nie osiągniemy nic w Premier League.
Tak masz rację, coś jest na rzeczy, ale jeszcze za mało wiemy, żeby o tym spekulować. To sprawy pozasportowe i nie o wszystkim wiemy. Kilka dni i wszystko będzie wiadome.
Każde odjęcie, nawet 3 oczek, to dla nas dramat. Mało ich mamy, a zdobywanie kolejnych przychodzi z trudem. Wiem, że jest podniecenie, że zagraliśmy świetny mecz, ale od ostatniej przerwy reprezentacyjnej ugraliśmy zaledwie 5 oczek z możliwych 12. Wynik nie wyrywa z butów, a jak by mieli jeszcze coś nam odebrać, to już w ogóle katastrofa. Wylądujemy na dnie tabeli i znajdziemy się w gronie zespołów walczących o utrzymanie. Wierzę, że mamy na tyle sportowej jakości, że do degradacji nie dojdzie, ale samo przebywanie w dole tabeli hamuje rozwój drużyny. Nie dość, że nikogo wartościowego nie pozyskamy, to z obecnej kadry mogą zechcieć uciec niektórzy zawodnicy. Oprócz stałych nazwisk, które są na wylocie, mówi się również o Enzo, James też może ulec magii Realu albo City, Gallagher za pół roku wejdzie w ostatni rok kontraktu i interesują się nim więksi niż WestHam gracze. Może być ciężko ich utrzymać, a to znaczący dla nas zawodnicy.
Czekamy na rozstrzygnięcie tej sprawy.
Ostatnie czego potrzebuje kura znosząca złote jaja, która sportowo i finansowo coraz bardziej odjeżdża innym ligom to odejmowanie punktów potentatom za finansowe niezgodności. Jakby ktoś wpadł na systemowym dopingu czy ustawianiu meczów to FA by z nim poleciała. A tak, to puści się w eter straszaka o odejmowaniu punktów, zamknie sprawę karami/banami transferowymi. To nie są Włosi, żeby wsadzać sobie kij w szprychy.
FA dalej prowadzi śledztwo pod kątem zwolnienia Conte,jego współpracowników,angaż Hazarda,dochodzi kupno Wiliana i Eto.
W takich przypadkach klub będąc winnym dostaje karę finansową i odjecie punktów.
Co sądzicie o tym?
Sądzę, ze na razie ten temat nie żyje pomiędzy kibicami. Jeszcze ciągle przeżywany jest bój z ManCity i pojawiają się pierwsze przymiarki transferowe na okienko zimowe.
Jak dostaniemy karę finansową i odjęcie punktów, wtedy będziemy o tym pisać. Na razie nie wiemy nawet, ile tego potencjalnie miałoby być? Zobaczymy.
Mieliśmy szczęście, że na ostatniej prostej wysypał się transfer Olise z Crystal, bo za niego kupiliśmy awaryjnie Palmera.
Nie wiem jak wy ale ja byłem pierwszy za wyjebaniem Gallaghera z drużyny a po ostatnich kilku meczach to sobie nie wyobrażam gierki bez niego XD
Chyba nie byłeś jedyny. Jednak jak widać życie lubi pisać różne scenariusze. Teraz to on jest nie do ruszenia z pierwszego składu .
Co najważniejsze, Gallagher to nie tylko waleczność, bieganie przez 90 minut i świetny pressing. Gość jest w tym sezonie naszym najlepszym asystentem. Ma już 4 kluczowe podania na koncie. Jak utrzyma formę, to może dobić do ładnych liczb.
Niestety, jeśli dobrze wprowadzą się Nkunku i Lavia, to Gallagher może znaleźć się na wylocie. Dlatego zarząd zwleka z podpisaniem nowego kontraktu. Gdzieś na tej stronie nawet o tym było. Byłoby szkoda, ale z drugiej strony, trzymać w rezerwie zawodnika za 50 milionów fula? Pewnie i sam piłkarz by tego nie chciał. Zobaczymy jak potoczą się jego losy.
Myślę, że do tego, aby Lavia dobrze wprowadził się do składu, to jest jeszcze bardzo długa droga. Nie dość, że jest jeszcze piłkarsko dzieciakiem, to jeszcze będzie mieć za sobą ten uraz. Osobiście jestem spokojny o Conora.
Odnoszę się poniżej do dyskusji o Jaksonie,są pozytywy w jego grze,oczywiście co mecz chce żeby strzelać bramki,uważam że są dwa rodzaje zespołu?
1 to gra z SPO takim prawdziwy ale wtedy można grać bez 9,typowej.
Np.taki Liverpool ma Nunez,ale gra w kratkę podobnie jak Jakson,tylko różnica między nimi a nas taka,Liverpool siłę ofensywny ma rozłożona nawet na 4 zawodników,u nas tego nie ma?
No dobrze,nie ma,pytanie dlaczego tego nie ma u nas?
Odpowiedź jest znana?:)
Zarząd ma wizję gry młodzieżą,do 25 roku zawodnicy mają decydować o sile zespół,to jest bardzo ryzykowne w tak silnej lidze jaką jest od zawsze Premier League.
Oczywiście był wątek kupić Maddisona,wiadomo jaki to profil zawodnika,nie KUPILIŚMY go bo był w opinii zespołu za STARY.
Ok nie odbierajcie tego jak to moje narzekanie.
Mamy Enzo to nie jest SPO i nim nie będzie,jest Gallagher i Caicedo,nasza ofensywa gra źle z drużynami które dobrze grają w ofensywie,czyli jak zespół Burnley głęboko broni,grając z Jaksonem nie mając SPO(Fabregas)lub nie mając (Maddisona)nie umiemy poradzić sobie z pokonaniem takiej defensywy już to w tym sezonie przerabialiśmy.
Wierzę że zmieni się to jak do dyspozycji już po przerwie na reprezentację będzie Lavia i Nkunku.
Chce dodać że rok temu na tym etapie rozgrywek mieliśmy 5 pkt więcej.
Sądzę że dla zespołu,klubu i zarządu a także dla Pochettino nie wywalczenie sobie gry w LE będzie..dużą..porażka.
Mimo że to projekt długoterminowy,nikt nie będzie czekał 2,3 lat aż w końcu zagramy chociażby w LE.
Panowie z Viaplay w jakiś odcinku zaznaczyli że dla dobra wszystkich związanych z Chelsea wywalczenie LE chociażby będzie dużym sukcesem,brak europejskich pucharów będzie porażką.
Ponownie będzie wyprzedaż zespołu za rok bo będzie brakować pieniędzy w kasie klubu poprzez płacenia za transfery które klub podpisał np.na 7 lat.
To, że nie mamy klasowego ŚPO to jedno (Enzo nim na pewno nie jest, ale chętnie bym Palmera tam spróbował w jakimś 4231), ale drugie to, że temu ŚPO też trzeba pomóc - z pustego to i Salomon nie naleje. Taki Fabregas w ataku miał Coste, który w polu karnym nie raz szarpał, przepychał się, ale w rezultacie potrafił sobie wywalczyć strzeleckie pozycji, w które można było dograć piłkę. W meczu z Brentford, które też głęboko broni Jackson stał jak kołek między dwoma rosłymi ŚO i tyle. Sorry, ale z taką grą to nawet Fabregas, Iniesta czy Pirlo w swoim prime by go nie obsłużyli podaniem.
Wiadomo nie każdy musi być walczakiem jak Costa. Taki Kane przeciwko drużynom, które głęboko się broniły potrafił przyjmować piłkę w polu karnym tyłem do bramki i rozegrać, albo wyciągać obrońców robiąc miejsce dla jakiegoś Sona. Ewentualnie obrócić się z rywalem na plecach i oddać strzał z 18-19 metra.
Jackson niczego z tych rzeczy aktualnie nie oferuje. Tak jak wcześniej pisałem, gość jedyne co do tej pory pokazał, to że potrafi w miarę szybko biec jak rywal otworzy autostradę do bramki, bo już nawet z wykończeniem różnie bywało.
Zgadzam się, że brak choćby LE, będzie dla nas porażką. Ale jeśli tylko będą omijały nas kontuzje to ja jestem optymistycznie nastawiony, może nawet na LM. Uważam, że zrobiliśmy progres w porównaniu do meczy z początku sezonu: Sterling wskoczył na wyższy bieg, w meczu z City widzieliśmy Reeca ze swojego prime (oby tylko omijały go kontuzje), Palmer z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, wraca Nkunku, na którego mocno liczę. Nawet ten Cucurella prezentuje wyższy poziom niż ten, do którego nas przyzwyczaił. Ale przede wszystkim gramy lepiej jako drużyna, w końcu widać tu jakiś pomysł na grę, na rozgrywanie akcji zamiast nudnego klepania bez pomysłu by finalnie rozegrać do boku i wbić piłke w 16.
A to wszystko na tle lepszych rywali. Szkoda mi tej porażnki z Brentford, mielibyśmy wtedy serie 8 meczy bez porażki grając m.in z Brighton, Arsenalem, Totkami i City.
Zespoły nad nami też nie mają najlepszej passy:
-Brighton wyraźnie pod formą
-Newcastle też złapało zadyszkę
- W United też chyba dzieje się nie najlepiej, pojawiają się pogłoski o zwolnieniu ETH. Niby ostatnio punktowali, ale wszystkie mecze męczyli się i wygrywali 1 bramka - a warto wspomnieć, że grali z raczej słabszymi zespołami.
- Totki i Villa zaczynają teraz serie trudniejszy meczy, myślę że będą gubić punkty. Dodatkowo Totki mocno osłabione.
Generalnie uważam, że jeśli w najbliższych meczach mocno zapunktujemy to jest szansa równie mocno wspiąć się w górę w tabeli.
PS
Przykład z Burnley trochę nieaktualny :D Odkąd odszedł Dyche ta drużyna kiepsko broni. Aktualnie druga najgorsza defensywa ligi.
Zgoda, z tym tylko, że Lavia to 19 latek na poziomie Southampton. Był wprawdzie w szkółce ManCity, ale oddali go bez żalu do Southampton i nie chcieli odkupić gdy Sou lecieli do drugiej ligi. W seniorskiej piłce, na 2500 rozegranych minut, ma strzeloną 1 bramkę i jedną asystę, więc nie jest to piłkarz pokroju Fabsa, raczej zmiennik dla Caicedo.
Gusto miał dziś zrobiony rezonans magnetyczny i wykazał w prawnym kolanie jakieś..zmiany..w wiezadle pobocznym,wrócił do kiubu z u21.
Ech oby to nic poważnego,miałem osobiście 8 lat temu uszkodzone Acl lewego kolana a 12 lat temu uszkodzona ląkatķę lewego kolana.
Nikomu takich urazów nie życzę!
Nie wiem, czy też to zauważyliście, ale w futbolowych mediach wczorajszy mecz wzbudził spory zachwyt. Niektórzy już określają to widowisko mianem "meczu jesieni" (!) Postawa The Blues też jest doceniana przez większość obserwatorów. Mnie cieszy, że wreszcie ekipa zaczyna mieć jakiś styl. Wreszcie jest to futbol na tak, i przyjemnie się ogląda ten ostry pressing na dużej wysokości.
Zauważyłem to w mediach,dużo osób postronnych chwali nas że przed City nie poddaliśmy się.
Przed meczem pisałem tutaj wam,nie zamknąć sobie meczu za szybko,mimo prowadzenia City nie poddaliśmy się.
Mamy problem wejść dobrze w mecz,lub nie umiemy dobrze wejść w mecz w drugiej połowie.
To wszystko jest do naprawy,a przypomnę jeszcze raz:)
Po przerwie na reprezentację wraca po urazie Lavia i Nkunku:)
Coś nie ma kibiców którzy mówili że jackson słaby nie strzela mocnym drużynom . No i caicedo też do niczego.
Caicedo, obok Enzo, najsłabszy na boisku. 4 bramki stracone mówią same za siebie. Jackson, pomimo tej strzelonej bramki, nic więcej nie pokazał, za to zarobił kolejne żółtko. Zresztą Caicedo też.
Decyzja odnośnie poszukiwania napastnika w oknie styczniowym już zapadła. Zobaczymy jak będzie z jej realizacją. Jak się uda coś kupić wartościowego, wtedy platfus siądzie na ławę i się więcej z niej nie podniesie, chyba że w CCup pyknie jakąś końcówkę. Pod warunkiem, że jeszcze się tam utrzymamy.
A czy zakup nowego napastnika będzie gwarancją skuteczności i bramek? Tutaj tylu teoretycznie świetnych snajperów się wywróciło, że ja już chyba wolę wierzyć w Jacksona, zamiast wyrzucać kolejny worek złota. Sterling i Palmer też swoje strzelają. Fakt, że młody póki co trafia tylko z "wapna", ale myślę, że bramki z akcji to w jego wypadku kwestia czasu. Poza tym niebawem wraca Nkunku, więc otworzą się nowe możliwości w ataku.
@grawpolo. To przypomnij mi ile to jackson wg ciebie mial strzelic bramek w sezonie?
Jestem tu i dalej nie zmieniam zdania o Jacksonie. Strzelił bramkę, fajnie z jednej strony w końcu tego wymaga się od napastnika, ale z drugiej co wniósł poza tym do meczu? Nic, jedyne jego akcje, które zapamiętałem to, gdy przeszkodził Sterlingowi i zgarną mu piłkę oraz kilka strat, gdy trzeba było zagrać na przytrzymanie piłki, poza tym niewidoczny. Gdyby nie uratował się tą bramką to znów spadła by na niego fala krytyki, że był najgorszy na boisku, że Chelsea grała w 10 (już po pierwszej połowie sporo takich opinii można było znaleźć).
Ten mecz potwierdził to co piszę tutaj od dłuższego czasu - Jackson nie istnieje jeśli gramy na rywala, który potrafi bronić, szybko doskakuje i trzeba podejmować szybkie decyzje. Czym się różnił Jackson z meczu z Brentford od tego z meczu z City poza bramką z dobitki?
Jeśli chcemy grać o najwyższe cele to nie możemy mieć napastnika, który błyszczy tylko z Luton, Burnley (które są tragiczne w defensywie i zostawiają ogrom wolnej przestrzeni) czy totkami grającymi w 9. Potrzebujemy napastnika, który w każdym meczu będzie coś wnosił do zespołu, a nie tylko gdy rywal gra w 9tke i koledzy strzelają Tobą bramki, albo trafiasz z dobitki. Nie mam nic do bramek z dobitki, odnaleźć się we właściwym miejscu i czasie też trzeba umieć, ale czasy typowych lisów pola karnego nieco minęły (chociaż ciężko nazwać Jacksona takim patrząc po jego skuteczności). Dziś od napastnika wymaga się znacznie więcej - wystarczy spojrzeć jak grają topowe "9": Kane czy Benzema, obydwoje potrafią rozegrać piłkę w tłoku, zejść niżej by wyciągnąć obrońców, tworzyć przestrzenie dla kolegów i nawet jakiś prostopadłym podaniem tworzyć im sytuacje bramkowe. Nawet nasz Lewy na przestrzeni lat mocno rozwinął te elementy u siebie. I to nie dotyczy tylko top3 napastników. Griezman, Lauro Martinez, Osimhein, Son czy nawet Guirassy, ogólnie praktycznie każdy napastnik, któy jest na topie ma coś do zaoferowania w tej kwestii.
A nasz Jackson? Jedyne co ma do zaoferowania to, że szybko będzie biegł, gdy rywal otworzy autostradę do bramki. 5 z 6 bramek strzelonych w lidze wygląda niemal identycznie.
Nasza gra wygląda coraz lepiej, Jackson jest jej najsłabszym ogniwem dlatego mocno liczę na Nkunku. Mam nadzieję, że francuz okaże się brakującym elementem układanki. Tym bardziej, że w przyszłości udowodnił, że nie potrzebuje dużo czasu by wrócić do wysokiej formy po kontuzji.
Pełna zgoda odnośnie Jacksona. To bardzo słaby napastnik i nie można liczyć na 25 bramek z jego strony. W tej chwili po bez mała 1/3 sezonu mamy strzelone 16 bramek (z czego 7 w ostatnich dwóch meczach), a to oznacza, że idziemy na około 50 bramek, co w ostatnich latach dawało około 10 miejsca. Jeżeli o to nam chodzi to ok, Jackson może zostać, ale jeżeli chcemy grać w europejskich pucharach i walczyć o trofea to 10 miejsce nam tego nie da. Możemy najwyżej powalczyć w CCup i to pierwszym składem, gdzie wielcy wystawiają rezerwowych i młodzież.
Też bardzo liczę na Nkunku, ale mam świadomość, że po takiej kontuzji nie zagra od razu na 100% swoich możliwości, ponadto nie miał jeszcze okazji grać PL, więc potrzebuje czasu na aklimatyzację. Jestem ciekawy, jak Maurycy zamierza wkomponować go do składu. Ktoś będzie musiał usiąść na ławie. Stawiam właśnie na Jacksona
Co wy pitolicie napastnik nie widoczny. Ważne że strzelił i ma tyle bramek co watkins. Isak wiecej niz darwin po 12 kol. Ma male doświadczenie w pl. A mimo to strzela. Na szczescie poch widzi jego potencjal i umiejętności. Nie to co inni znawcy footbolu. Co do powrotu nkunku to i tak bedzie grał w pierwszym skladzie a usiadzie na lawce ktoś z dwójki gallagher.enzo.
@grawpolo. Ostatnie 5 sezonów tylko haaland i kane po jednym razie strzelili 25 lub więcej bramek. Także zejdz na ziemię.
Ochłoń chłopie. Sprawdź ostatnie 10 sezonów, zobaczysz ile strzelają prawdziwi napastnicy, ale ok, niech strzeli chociaż tyle co Salah w sezonie 2021/2022 albo nawet Auba 1819. Niestety ten nieudacznik zagrał dotychczas w 11 meczach, strzelał tylko w 4. Tak, tak, tylko w 4 meczach trafił do siatki. Asyst ma dokładnie 0, za to żółtych kartek 7. Raz już był zawieszony i teraz pełną parą idzie na drugą zawiechę. Jeżeli będziemy grali jeszcze z jakąś drużyną w dziewiątkę to może buchnie kolejnego hat-tricka. Maurycy wystawia go z musu, bo w odwodzie ma kota Broję, dwóch panów M, Washingtona i dwóch kontuzjowanych czyli praktycznie nikogo.
Na występy w CCup spuszczę zasłonę milczenia. Graliśmy tam z czwartoligowcem i drugoligowcem. Ile bramek huknął im nasz "as"? Przypomnisz???
Decyzja już zapadła i rozpoczęły się "poszukiwania" kogoś lepszego od Jacksona. Niestety, Toney chce grać w LM, więc do nas raczej nie trafi.
Jeszcze żem nie widział by ktoś tak kręcił walkerem i ten miał taki respect do przeciwnika. Sterling MOTM zdecydowanie chłop musiał mocno się zabawiać z nim na treningach jeszcze w city, że z taką pewnością siebie toczył każdy pojedynek
Jeśli podtrzymamy poziom gry z ostatnich meczów i nie zetrzemy w pył kryzysowego Męczesteru united to będzie katastrofa, a tak może się zdarzyć, bo lubimy wypinać dupę drużynom, którym nie idzie. Najbliższe 3 mecze mamy z drużynami, którym nie idzie najlepiej i dobrze by było zdobyć z 6-7 pkt. ale pewnie skończy się na max 5 pkt.
Przed ManU trzeba zapunktować w Newcastle, a to wcale nie jest takie pewne, potem Brighton, które jest na zniżkowej fali i tu powinniśmy trafić 3 oczka, a dopiero na Mikołaja wyjazd do czerwonej części Manchesteru. Zobaczymy jak nam pójdzie ze Srokami.
Najtrudniej nam się gra z drużynami które murują całym zespołem,United raczej nie zamuruje sie i mam nadzieję będą chcieli grać z nami otwarty futbol
Do meczu z ManU jeszcze daleko. Przed nami przerwa na reprę, różnie może być po powrotach kadrowiczów z ich zdrowiem, potem dwa ciężkie mecze z dwoma wyżej od nas usadowionymi zespołami i dopiero po nich wyjazd na północ.
Palmer w końcu powołanie do reprezentacji dostał
Pewnie dostanie kilka minut z ławki jeśli w ogóle wejdzie ale to dobrze przynajmniej na mecze Chelsea będzie wypoczęty i bez kontuzji
Gdzie ci co pisali ze doku wkręci nasza obronę w ziemię? Widział go ktoś? James go schował do kieszeni i chyba jeszcze nie wypuścił! Gdy tylko reece jest zdrowy, to jest najlepszy PO świata! Niechaj omijają go gontuzje a będzie najlepszy ever, taki silniejszy dani alves
Doku to jedynie zapamiętałem z żółtej kartki za symulke po której później go Guardiola zdjął z boiska
A ja z siaty jaką mu założył Sterling.
Dawno nie widziałem takiej walki i zaangażowania z naszej strony. To był kapitalny mecz . Gdzieś czytałem komentarz że jesteśmy Robin Hoodem ligi ,bierzemy punkty mocniejszym by oddawać słabszym miejmy jednak nadzieję że od teraz to się zmieni i będziemy wspinać się w tabeli po top 4 ,tego sobie i wszystkim fanom Chelsea życzę ?
Mecze w których się skompromitowaliśmy najbardziej to:
0-1 Nottingham
0-2 Brentford
0-0 Bournemouth
Tutaj powinny być zebrane z 7 punktów i mamy 6 miejsce w tabeli. Mistrzostwa czy TOP4 przegrywa się właśnie tracąc punkty w takich meczach niestety.
Trzeba oddać też pochenttino że nie bał się zmienić Jamesa taki lampard, czy Potter pewnie mieli by go do ostatniej minuty, a tu zmiana, no i ja muszę koleiny raz pochwalić Gusto chłopak ma 20 lat, a gra dla mnie świetnie to naprawdę może być topowy po pomimo tego, że miał w tym sezonie kilka słabych momentów to w porównaniu z zeszłym sezonem tę pozycję mamy dobrze obsadzoną.
I miał sytuację na przy wyniku chyba 2:2 jakby bardziej..zgasił..strzał piłką by wylądowała w siatce.
Najważniejsze żeby po przerwie na reprezentacje zacząć odrabiać stracone punkty z takim West Hamem czy Brentford.
Wróci Nkunku i Lavia, mam nadzieję, że każdy kto będzie reprezentować swoje kraje wróci cały i zdrowy.
Zaczynamy wyglądać naprawdę dobrze na boisku i trzeba robić wszystko żeby tak zostało, a po przerwie czas ruszyć w górę tabeli tego życzę sobie i wam.
Up The Chels!
Dzięki i zaznaczam to bo narzekamy o słusznie na kontuzje ilość kontuzji,to zawsze jest zły element dla samego trenera.
A teraz i po przerwie na reprezentację gramy z Newcastle,wraca do zdrowia Lavia i Nkunku,nawet wchodząc z ławki na 20 min.Lavia w debiucie może więcej pozytywów jak Ugohukwu(Jak dobrze napisałem)..
Liczymy i wierzymy że lepszy czas nadejdzie dla naszego zespołu.
Ja tylko dodam, że Chelsea to jest chyba obecnie najbardziej nieprzewidywalna drużyna na świecie. Gdy mieliśmy punktować to nie potrafiliśmy strzelić gola przez cały wrzesień grając ze średniakami, a dwa miesiące później gdy mieliśmy zbierać wpierdole, nagle strzelamy 8 goli w tydzień przeciwko Spurs i City.
Wygląda na to, że drużyna się zgrywa.
Mamy 1,5 miesiąca progresu ;D
Mecz idealny do oglądania. Do sędziowania w Anglii to już się przyzwyczajam. Teraz utrzymywać ten poziom a będzie to trudne z kilku powodów. Bardzo młody skład i brak zmienników w środku i z przodu. Mamy 3 śp i oni ciągle grają może jak Lavia wróci to będzie możliwość jakieś rotacji ale to też jeszcze dzieciak. Z przodu raczej też ciężko jak narazie o zmienników bo Mudryk daje ostatnio fatalne zmiany tu trzeba liczyć na Nkunku. Takze można śmiało stwierdzić że jeśli zdrowie będzie dopisywać to możemy grać z każdym o 3 punkty.
Radość i hype na forum zrozumiałe, bo rzeczywiście widowisko doskonałe. Trzeba jednak na to popatrzeć trzeźwo. Urobek punktowy niezbyt imponujący i w dalszym ciągu tylko 10 miejsce. Dobrze, że nasi sąsiedzi z tabeli grają w kratkę, bo mogłoby być niżej.
Po październikowej przerwie reprezentacyjnej, a przed meczem z Arsenalem pisałem, że patrząc na plan gier ciężko będzie o ugranie do końca listopada 6 oczek. Na razie zdobyliśmy 5 i mamy wyjazd do Newcastle. Zobaczymy, może jest jeszcze szansa?
Jeśli zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli to trzeba to udowodnić. Następne mecze to Newcastle, Brighton i United, czyli drużyny z miejsc 6-8. I są to ostatnie mecze z drużynami z górnej połowy tabeli na jakiś czas. Później już mamy 6 meczy z dolną połową. I teraz ciężko powiedzieć z którą częścią tabeli gra się nam lepiej. Bo z TOP4 nie odnieśliśmy porażki, ale za to z Aston czy WHU już tak. A Nasi przyszli rywale to właśnie mnie więcej ten poziom.
Od ostatniej przerwy reprezentacyjnej rozegraliśmy 4 mecze, zdobyliśmy 5 z 12 punktów. Wygraliśmy tylko jeden mecz, z dwoma drużynami z topu graliśmy u siebie i tylko zremisowaliśmy, w rundzie rewanżowej zagramy u nich. Wygraliśmy mecz z drużyną, która grała w dziewiątkę. Wiem, że wczorajszy mecz mógł się podobać, ale na razie nie ma wielkich podstaw do wielkiego optymizmu, Po przerwie jedziemy do Newcastle. Zakładałem ugranie +6 oczek do końca listopada i wcale nie jestem pewien, że ten mój plan będzie zrealizowany. Zobaczymy.
Ale męczycho! Czuje dumę, czylbym ja nawet gdybyśmy to przegrali, ale tak się nie stało. Takich emocji jak w tym tygodniu, to ja nie pamiętam, od finału LM. wielki mecz, każdy jeden zawodnik dzisiaj zostawił serducho na boisku, coś pięknego! Ten blond dzieciak z manchesteru... My powinniśmy City dać z 30 baniek, bo to 47 za niego to była kradzież! A teraz, panowie, wyobraźcie sobie, że do tej ekipy wraca, nkunku, chukwuemka i lavia! To będzie pomiot szatana!
Hehe, też tak uważam. W końcu mamy super grajka za niedużą kwotę jak na te czasy.
Też czekam na powroty.
Jestem ciekaw czy z pechowca Fofany będą jeszcze ludzie...
Jestem w szoku jaką przemianę przechodzi Gallagher, z chaotycznego walczaka i kolekcjonera żółtych kartek staje się dobrym piłkarzem. Kiedyś Tuchel go chwalił, że ma coś z Kante. Tęgie umysły chyba widzą więcej niż my. Może będzie dobrym następcą Mounta. Oby to nie była tylko chwilowa zwyżka formy.
Chyba mogę się nazywać tęgim umysłem. Bo jak w ostatnim okienku niektórzy wypychało Galiego z klubu to stałem za nim murem i mówiłem żeby nietykali mi chłopa! Dziś czuje dumę jak chłop daje 100% z siebie i walczy o każda piłkę.
Też byłem za tym- żeby dawać Conorowi szansę.
Gościu w każdym meczu wyróżniał się wolą walki.
Nie zbudujesz drużyny bez Gattuso, Keana, Millera itp.
Fajnie, że z każdym mecze gra swobodniej.
Martwię co to będzie z Mudrykiem, jego psychika jest bardzo krucha...
Jak zazwyczaj to nasza ofensywa dawała ciała tak dziś defensywa się nie popisała, każda akcja przeciwnika pachniała bramką. Natomiast ofensywa dziś piękne zawody zagrała. Szczególne brawa dla Sterlinga i Palmera. Oby nasz as James był również jak najdłużej zdrowy bo jest top3 na świecie i to widać gołym okiem ze wymiata!
Graliśmy otwarty mecz jak równy z równym z najlepszą drużyną świata. Wielka Chelsea chyba powraca. Brawa dla Maurycego ! Jestem pod wrażeniem jego pracy i obecnej mentalności naszej drużyny.
A no i łysa pała nie nadaje się do premier league, powinien na stałe wrócić do championschip
WOW, drugi mecz z mega emocjami, chyba na naszych oczach tworzy się drużyna
Boli ta ręka walkera
Taką Chelsea chcę się ogladać. Gdyby nie błąd sędziego, zwycięstwo było by nasze
jaki błąd niby XD?
Newcastle z mocną średnią formą na spokojnie można powalczyć nawet o 3 punkty
Brighton to samo
Mecz godny podziwu,City wyszło ofensywnie i to mocno,przy 3:2 dla City w 47 min.po wznowieniu gry oj miałem obawy że City pójdzie po 4 bramkę.
Nie udało im się,super..
Ale widać jednak możemy grać,i teraz weźmy pod uwagę,mija przerwa na rezerwacje,czas na mecz z Newcastle a do gry mogą być zdolni Lavia i Nkunku:)
Wtedy może być dopiero zdrowa rywalizacja,nie oszukujmy się ale każdy z nas czeka na nich.
Brawo chłopaki za walkę za to że postawiliśmy się City.
Cudowny mecz, taką właśnie Chelsea chce się oglądać!
Przypomnę że po przerwie wraca Nkunku
Halland z wątpliwego karnego a później strzelają jego jaja no i znów szczęśliwy rykoszet po strzale Rodrigo. Dużo szczęścia przy swoich bramkach miało City . Piękny mecz mlodzi dziś bez strachu. Szkoda ze łysy nie zauważył tej ręki Walkera bo odległość była idealna na wolny. Analizowanie ręki Hallanda przez dłuższy czas a puszczanie ręki zawodnika Manchesteru bez żadnych najmniejszych wątpliwości no k@%wicy można dostać. Sędziowanie odstawało poziomem od spotkania ale panie co to było za meczycho! Punkt z City i 3 pkt z Tottkami pisałem tu kiedyś że z silniejszymi zespołami gra się nam lepiej. Kłopoty przychodzą dopiero gdy mamy grać z murarzami. Oby te mecze zbudowały nasz mental jeszcze raz piękny mecz :)
Po raz kolejny potwierdziło się, że jak chcemy, to potrafimy grać. Remis 4:4 z City i zdolność do kilkukrotnego odrobienia strat to nie byle co. Może wreszcie ta ekipa zaczyna rosnąć mentalnie. W ogóle to jest w tym coś niesamowitego, że jeszcze żadna czołowa ekipa nie była w stanie nas pokonać.
Jest jeszcze jedna rzecz, która cieszy. Wreszcie wróciły czasy, gdy piłkarze ofensywni regularnie strzelają bramki. Jackson ma sześć trafień, a Sterling i Palmer po cztery. To miła odmiana po paru latach, gdy najcelniej uderzali obrońcy czy inny Jorginho. W ogóle to Palmer ma niesamowicie mocne nerwy. Znów w decydującym momencie ustawił piłkę na wapnie i znów nie zawiódł.
Za którymś razem i Cole się pomyli z jedenastki. Na to nie ma reguły, ale nerwy jak na młodziaka to ma ze stali. Żeby jeszcze do tej ofensywnej trójki, którą wymieniłeś dołączył Nkunku i/lub Armando to byłoby jeszcze lepiej. Na tej moment widać zdecydowany progres, zwiększające się morale i team spirit.
Wiadomo, gość nie jest cyborgiem, więc kiedyś zmarnuje karniaka, ale lepiej będzie, jeśli to się stanie przy naszym prowadzeniu np 2:0, niż przy gonieniu wyniku. Ja również z niecierpliwością czekam na Nkunku. Swoją drogą ciekawe, jak trener zestawi ofensywę, gdy Francuz wróci do gry? Rezygnacja z Jacksona na szpicy, czy może dorzucenie Nkunku kosztem któregoś ze środkowych pomocników?
Dopiero teraz opadają emocje...
Ale radość, że powstrzymali łysego i wyszarpali ten pkt!!!
W górę tabeli!
Ile razy jeszcze dadzą tego szmaciarza do sędziowania nam meczów z mocniejszymi drużynami. Ile my przez niego przesralismy spotkań
Nie wiem kiedy będziemy mistrzami Anglii, ale póki co jesteśmy mistrzami emocji. Mam tylko nadzieję, że wejdziemy na właściwe tory, a tak będzie gdy zaczniemy pewnie wygrywać że słabszymi drużynami w lidze. Na pewno jest postęp, bo strzelamy.
Nie dość, że mecz sezonu, to w dodatku najlepszy mecz Chelsea od dawien dawna. Co chłopaki pokazali to jestem pełen uznania, każdy grał na 100%, jestem dumny z tych zawodników, wielkie spotkanie. Świetny mental, ten remis to taka mała wygrana, trzy razy odrabiali straty, jestem pełen podziwu naprawdę. Nawet gdyby mecz skończył się 3:4 dla City nie czułbym urazy bo Chelsea pokazała dziś pazur. Szacun. Dobrze sędziował Taylor(O DZIWO)
Jak pisałem wcześniej karniak w pierwszej połowie dyskusyjny bo wcześniej przewracany był Nasz kapitan. Taylor tego nie sprawdzał, a mógł ?
Jak na standardy Taylora to i tak nie popełnił żadnej gafy, jedyna kontrowersja to brak ręki Walkera no i beka ze sprawdzania tej ręki Haalanda, śmiech na sali.
Chciałbym zaznaczyć co zrobił Broja wszedł pierwsza akcja i karny wywalczył
Jackson fantastycznie wykończył dobitkę.
Broja pięknie rozegrał obrońców na karniaka!!!!
Kapitalny mecz, gdyby odbyło się bez tego 1 pkt to człowiek byłby zawiedziony. Kolejny ciężki rywal i zawodnicy budzą się do prawdziwego grania. Cucurella dobre widowisko, posadził Collwila na ławce. Dałbym szansę Broji w kolejnym meczu. Caicedo jeszcze niedokładny w podaniach, Enzo kawał meczycha, walczył tak jak Gallagher. Jamesa oby omijały kontuzje. Czekam na Nkunku, Chilwella, oraz Lavie, może się przydać.
Że też Pochettino nie strzelił tej łysej pałce w łeb po końcowym gwizdku.
Sędzia C.uj!!!
Kantował a dodatkowo ślepy!!!
Kurde gdyby nie Taylor to może byśmy wygrali ten mecz ale i tak zarąbiste meczycho zagrali The Blues
Nudny mecz xd . Jestem dumny z chłopaków bo żeby strzelić 4 bramki mistrzom Europy!!! No WOW mecz roku a my graliśmy z city jak równy z równym i też te nasze odpowiedzi na 3-3 czy 4-4 . Jestem po prostu dumny i my nie powinniśmy narzekać bo dla tych piłkarzy czy trenera to jest wielkie wyzwanie grać w takich meczach jak ostatnie derby Londynu czy ten dzisiejszy. Chelsea Forever !!!
Pisałem że remis biorę w ciemno,więc absolutnie nie narzekam i cieszę się z tego szalonego remisu.
Palmer, co za kozak!!!!
Palmer to absolutnie teraz mój ulubieniec.
Przypomnijcie sobie jak gralismy z city za czasów Potter
Albo w pełnym sezonie Tuchela...
Poch wprowadził niesamowitą wolę walki!!!
Co tu dużo gadać świetny mecz
Niecodzienne widowisko jak na mecz bez większej stawki, ale co najważniejsze to City połamali sobie na Nas ząbki. Było kilka czynników, które mogły przesądzić o zwycięstwie jeden bądź drugiej z ekip jednak nie ma tego co roztrząsać. Remis chyba był najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Trochę mi szkoda tego pudła co Gusto przestrzelił, ale może to i lepiej bo wtedy końcówka wyglądała by inaczej
Wygląda na to, że narodziła się drużyna. Co za mecz, tego nie da się opisać słowami. Kapitalne widowisko. Ten remis smakuje jak zwycięstwo. Brawo niebiescy!
Super meczycho. Maurycy brawo
Zajebista gra!!!!
Łysy ch.j jedzie z fuksiarskim remisem do domu!
Nie pamiętam kiedy ostatni raz taki mecz oglądałem
Przypomnę Ci. Z Liverpoolem i Ajaxem, ale to były potyczki w LM.
Sędzia nas przewalił jebać teylora byśmy to wygrali gdyby nie łysa pala
Łysy nie wiedział co sprzedawał jeb.. city i sędziego
Po prostu brawo chłopaki super mecz