Porażka może stać się normalnością? Chelsea 1:2 Brighton
Dodano: 15.04.2023 20:18 / Ostatnia aktualizacja: 17.04.2023 08:36Chelsea ponownie nie znalazła sposobu na pokonanie rywala. W domowym starciu z Brighton, The Blues ulegli 1:2, prowadząc od 12. minuty po szczęśliwym strzale Conora Gallaghera. Goście zdołali wrócić do meczu, po prostu wykorzystując szanse, które stworzyli. Niebiescy pozwolili rywalom na naprawdę dużo.
Mecz rozpoczął się od krótkiego badania się wzajemnie przez rywali. Od pierwszych minut wysoką aktywność prezentował Mychajło Mudryk, który postraszył przeciwników dwoma szybkimi atakami i strzałem zza pola karnego. Pierwszy jego rajd został przerwany faulem, za który obrońca otrzymał żółtą kartkę. W 10. minucie groźną okazję mieli goście, ale Kepa fantastycznie sparował uderzenie Fergusona na poprzeczkę. Dwie minuty później goście odgryźli się atakiem, który strzałem kończył Conor Gallagher. Piłka po rykoszecie zmieniła tor lotu i wpadła do bramki Sancheza. Chelsea prowadziła 1:0!
Już od pierwszych minut, wystawionemu na prawej stronie obrony Chalobahowi, mocno dawał się we znaki Kaoru Mitoma. Japończyk kolejnymi dryblingami po prostu objeżdżał defensorów The Blues, ale gościom ciągle czegoś brakowało, by zdobyć gola. W 27. minucie ponownie na wysokości zadania stanął hiszpański bramkarz Chelsea, a dwie minuty później skrzydłowy z Azji stworzył kolejną szansę, którą zakończył kiepskim strzałem. W zachodnim Londynie działo się naprawdę sporo.
W ostatnim kwadransie pierwszej części spotkania goście falowymi atakami nękali Niebieskich. Po jednym z nich, kolejny już raz Chelsea uratował Kepa, Hiszpan rozgrywał świetne zawody. Jeszcze przed przerwą Mewy zmieniły już drugiego zawodnika. Pierwszym był Veltman, ukarany wcześniej kartką. Holender nabawił się urazu i nie mógł kontynuować gry. Podobnie jak młody napastnik z Irlandii - Ferguson, który po strzale głową niefortunnie upadł na ziemię i podkręcił staw skokowy. Zastępujący go Danny Welbeck zdobył bramkę wyrównującą dosłownie kilka minut po wejściu na boisku. Strzałem głową wykorzystał dobrą wrzutkę Pascala Grossa. Piłka po drodze odbiła się od słupka, Kepa był bez szans. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze przeprowadzili jeszcze jeden atak, który był bardziej niebezpieczny niż się mogło wydawać. Piłkę odebrał Gallager i wypuścił Sterlinga, a akcję strzałem kończył Pulisic. Do szatni zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron, goście dalej dominowali i stwarzali kolejne okazje. Wszystkich trzymających kciuki za Chelsea może niepokoić fakt, że zawodnicy Brighton nie musieli się przesadnie trudzić, by dochodzić aż pod bramkę Kepy. Linia pomocy gospodarzy, nie mówiąc o obronie, nie przeszkadzały na tyle, by Mewy nie mogły sprawdzić umiejętności bramkarza. Wszystko leżało zatem w rękach Hiszpana oraz (nie) skuteczności gości.
Frank Lampard już na koniec pierwszego kwadransa drugiej części meczu dokonał aż poczwórnej zmiany zawodników, chcąc dać szansę zagrania jak największej liczbie podopiecznych. Niebiescy ciągle popełniali błędy w obronie, w rozegraniu, a z przodu byli po prostu bezzębni. Drużynie ewidentnie brakuje kilku spotkań towarzyskich, dzięki którym piłkarze będą mogli lepiej poznać się wzajemnie na boisku, zrozumieć schematy i charakterystykę gry każdego kolegi. Obecnie panuje ogromna presja na wynik, na punktowanie, a to się udziela dosłownie wszystkim.
W 65. minucie The Blues przeprowadzili składną akcję, po której dwukrotnie skutecznie interweniował Sanchez. Chwilę później Kovacić przejął piłkę po niedokładnym rozegraniu, ale nie potrafił jej opanować. Ta sytuacja mogła i powinna przynieść bramkę dla Chelsea. To się nie stało, a jak mów stare piłkarskie porzekadło: niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było i tym razem. Po odbiorze na połowie gospodarzy, piłka trafiła do Enciso, który przepięknym strzałem z około 22 metrów pokonał Kepę. Futbolówka wylądowała w samym okienku, a sam strzał może być kandydatem do gola sezonu. Co warte uwagi: obie bramki gości zdobyli rezerwowi.
Do końca spotkania niewiele się działo, ponieważ pogrążona w chaosie drużyna gospodarzy nie potrafiła zaskoczyć rywali składną akcją. Franka Lamparda, jego sztab i zawodników, czeka jeszcze mnóstwo pracy, choć sezon jest już stracony.
Chelsea 1:2 Brighton (1:1). Bramki: Gallagher 12’ – Welbeck 42’, Enciso 69’
Chelsea: Kepa ©; Chalobah, Fofana (James 57’), Badiashile, Koulibaly, Chilwell; Gallagher, Fernandez (Kovacić 57’), Zakaria (Mount 74’); Pulisic (Ziyech 56’), Sterling (Felix 57’), Mudryk
Brighton: Sanchez; Veltman (Enciso 28’), Dunk ©, Webster (van Hecke 86’), Estupinan; Gross, Caicedo; March, Mac Allister, Mitoma; Ferguson (Welbeck 39’)
- Źródło: Własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dołączę się do rozmowy,Tuchela nie ma już u nas i Pottera,tych Panów nie ma i ja teraz nie będę ich na chwilę obecną oceniał czy rozpatrywał,ja powiem coś od serca co jest to we mnie?
Jest przysłowie że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki,dziwi mnie że Lampard na kilka miesięcy w takim stanie ekipę przejął,że miał chęci?
Jakimi Lampard argumentami się kierował,ktoś mi to wytłumaczy?
Ja nie umiem sobie to wytłumaczyć.
Powiem wam tak. Przy tym zespole gdy jeszcze nie jest jasne kto będzie tu dalej grał, a kto nie, to żaden trener tu nic nie zmieni bo jak tylko 3-4 piłkarzy walczy, a jak nie ma Gallaghera w składzie (abstrahując od jego chaosu) to walczy jeszcze mniej to jest to zbyt mała liczb, żeby gra zaczęła wyglądać. Nie zgadzam się z tymi co twierdzą, że jest gorzej niż za Pottera. Jest tak samo. Podejście piłkarzy i reakcja na wynik meczu jest identyczna. Potter czasem fuksem jakiś remis miał, Lampard szczęścia nie miał bo mógł być remis z Wolves gdyby nie życiówka Nunesa. Brighton jest poza naszym zasięgiem obecnie (pamiętacie wynik za Pottera?).
Lampard ma do tego tragiczny kalendarz i faktycznie będzie ciężko coś dołożyć do wyniku. Ale nie szalałbym z wizjami spadku bo takie zespoły jak Leicester, Everton, Forrest przy tym co obecnie grają to nie uzbierają tyle co mamy teraz do końca sezonu choćbyśmy już żadnego punktu nie zdobyli. Co najwyżej wyprzedzą nas jeszcze lekko zbierające się Wilki i fachowiec Hodgson, ewentualnie West Ham, jeśli wreszcie zaczną grać swoje jak momentami wczoraj.
Sobotni skład i zmiany były raczej podyktowane udawaniem, że jeszcze gramy z Realem. Jestem ciekawy co Lampard będzie wystawiał po LM w składzie.
Tak czy inaczej winny wszystkiego jest jeden. Nie Tuchel, który nie powinien być zwolniony, nie Potter - którego w ogóle nie powinno tu być, ani nie Lampard tylko idiota z Ameryki.
PS.
chelsefan
Widzę, że zająłeś się liczeniem średnich próbując udowodnić tu winę Tuchela. Zmartwię Cię, bo po pierwsze gdybyśmy dalej punktowali na te 1,66 pkt/mecz które wyliczyłeś z początku sezonu z Tuchela to mielibyśmy 51 pkt, 6 miejsce i 5 pkt straty do top 4, więc ewidentnie byłoby lepiej nawet gdyby nie poprawił gry zespołu. Po drugie ta średnia jest lekko zaniżona przez Taylora i wypaczony mecz ze Spurs, który chyba dalej jest naszym najlepszym występem w tym sezonie. Poza tym jakoś mam dziwne przekonanie, że wyniki z czasem by się poprawiły za Tuchela, szczególnie że ciężko o wnioski po tak krótkim okresie w sezonie. Czasem różnie się zaczyna. 2 lata temu Guardiola też był 13 w październiku...
@czpson. Rozbawiles mnie mowiac ze potter mial szczescie i fuksem remisowal a franka mecze sa takie same tylko ma pecha. To jestes albo slepy albo zakochany we franku. A co do obliczen to raczej bym tej sredniej na mecz to bym nie mnozyl przez liczbe spotkan z calego sezonu. A to z tego wzgledu ze nie byli dostepni kluczowi zawodnicy u pottera a u tomka byli. Wesmy sobie pierwsze 7 meczy tomka 10pkt/7meczy rowne 1.42pkt/ mecz a nastepne 7 meczy po przyjscu pottera 17 pkt/ 7meczy rowne 2.43 widac roznice kto jest lpszy. Ale juz franek jest jedna noga poza chelsea jako trener i oby nigdy do czegos podobnego nie doszlo. Pozdrawiam.
@chelseafan
Fajnie że wybierasz sobie mecze do liczenia średniej. Szkoda że nie wybrałeś akurat przedziału w którym Potter z 15 meczów wygrał 2. Ciekawe jaka tam średnia wychodziła.
@chelseafan
Moment, chyba się nie dogadaliśmy, nie chodziło mi o to że mecze za Pottera i Lamparda wyglądają tak samo, bo nie wyglądają. Bardziej chodziło mi o to, że i gra za Pottera była fatalna i teraz jest beznadziejna, może jeszcze gorsza (kwestia gustu) ale przyczyny tego, że ani założenia Pottera, ani Lamparda się nie sprawdzają pozostają te same. Nie widzę żadnej różnicy w podejściu piłkarzy po tej zmianie. W naszej sytuacji styl gry i to co chcemy osiągnąć w założeniach jest nieistotne bo my po pierwsze nie stanowimy zespołu, a po drugie gramy na zwolnionych obrotach delikatnie mówiąc nie gryząc trawy. W takiej sytuacji żadna taktyka nie pomoże, bo jak ktoś nie chce wygrać za wszelką cenę to nie wygra.
Druga sprawa. Nie opowiadaj, że kluczowi zawodnicy u Tomka byli, a u Pottera nie. Zakładając, że za kluczowych uznajemy Silvę, Jamesa, Chilwella i Kante (chyba, że masz inne typy) to z tego co pamiętam to Kante zakończył grę u Tuchela na 2 kolejce, Reece zagrał tylko na inaugurację i w ostatnim ligowym meczu Tuchela a więc też 2/6, Ben miał przerwę później i nie znowu jakąś nieprawdopodobnie długą w skali sezonu, Silva grał u obu regularnie, wypadł niedawno, więc nie widzę tutaj różnicy.
Trzecia sprawa to twoje liczenie tych 7 meczów to zgrabna, korzystna dla Pottera manipulacja. Potter faktycznie miał takie punkty w tych 7 meczach, ale licząc łącznie z LM, gdzie poziom w grupie jest niższy niż w PL. Natomiast tam gdzie nie ma Salzburgów, Zagrzebi i Milanów czyli w lidze w pierwszych 6 meczach Potter zrobił 11 pkt, przy 10 Tuchela, wygrywał z podobnymi rywalami z jakimi wygrał Tuchel (Tomek: EVE, LEI, WHU, Potter: CRY, WOL, AV), remisował z podobnymi (Tomek ze Spurs, Potter z United), defacto nic się nie zmieniło. Dodatkowo trafił szczęśliwie bo Wilki i Villa i Palace jeszcze ze starymi trenerami - nie wiem czy później by to powtórzył (szczególnie z AV). Poza tym w lidze zaraz po tym początku przyszło granie z poważnymi drużynami. Zaczynając od United graliśmy kolejno z (BHA, ARS, NEW, BOU, NFO, MCI, FUL, CRY, LIV) i natrzaskaliśmy zabójcze 9 pkt w tych 10 meczach strzelając 7 bramek (nie muszę chyba dodawać, że wygraliśmy tylko z BOU i CRY, a w międzyczasie City wykolegowało nas z obu pucharów (6:0)). Można to zmanipulować korzystnie dla Tuchela, że Potter jechał na tym co wypracował Tuchel, a im dłużej pracował tym było gorzej. Podałem fakty tak dla czystości obrazu.
Również pozdrawiam.
@chelsefan Dlaczego zakładasz, że za Tuchela byłoby tylko gorzej? Równie dobrze można założyć, że za Tuchela w październiku zawodnicy zaczęliby łapać formę i wracać do optymalnej dyspozycji, a Sterling utrzymałby formę strzelecką z początku sezonu... Takie gdybanie nie ma kompletnie sensu. Tak samo jak wybieranie 7 meczy do statystyki by pokazać, że Potter lepiej punktował od Tuchela xD. Równie dobrze można wziąć jakiś okres z początku Niemca na SB i pokazać jak robił 3.0 PNM xD
Na ocenianie Lamparda jest za wcześnie, ale w mówieniu, że miał pecha jest trochę prawdy, bo stawiam, że w 10 identycznych sytuacjach to Nunes czy ten z Brighton by może raz powtórzyli strzał jak w meczu Chelsea. Nie zmienia to sytuacji, że w obu meczach prezentowaliśmy się żałośnie, zwłaszcza z Brighton powinniśmy przegrać dużo wyżej. Problem w tym, że za Pottera prezentowaliśmy się równie żałośnie tylko jakiś Nunes nie strzelał przeciw nam bramki życia i to czasem dawało nam punkty na które po grze nie zasługiwaliśmy.
@cfccrules.Wziąłem 14 meczy z rzedu od poczatku sezonu gdzie kadra byla podobna pod wzgledem kontuzji. Czy to jest nie sprawiedliwe?
@chelsefan Tomek załapał się do Bayernu, więc Potter pewnie czeka na wakat w City albo Realu?
Tylko co on w tym bayernie robi? Cyrk.
A GP lezy dogory wentylem i mu kasa plynie
@chelsefan
"Tylko co on w tym bayernie robi? Cyrk."
Jakbym na siłę szukał argumentów, żeby go bronić, to bym pewnie napisał, że dostał źle przygotowany zespół po Nagelsmannie. xD Ale nie szukam.
"A GP lezy dogory wentylem i mu kasa plynie"
To musi zakasać rękawy, bo społeczność Chelseapoland nie rozdaje laurów Top trenera za leżenie do góry wentylem.
Jutro ostatni wieczór w lidze mistrzów bo kolejny pewnie za 5 lat szkoda
Widzę, że optymiści są wśród nas.
Nie histeryzuj sezon 24/25 znów zagramy w lidze mistrzów , może los dopisze i Chelsea dokona tego w co nikt nie wierzy , poczekaj do końca meczu przed meczem mamy szansę i trzeba spróbować ją wykorzystać.
Prędzej uwierzę że Bayern odrobi niż my
Ani Bayern nie powalczy, ani my.
Panowie przeglądałem teraz do końca rundy terminarz i obym się pomylił ale punkty możemy dopiero zdobyć w 36 kolejce grając u siebie z Forest oby3. Co my kibice musimy liczyć.
Nie moge sie doczekać lata, mam nadzieje że spore czystki bedą tu połowa piłkarzy się nie nadaje do gry
Co się stało z tym klubem, to jest istny dramat. Leją nas jakieś pastuchy dramat.
Pracowite lato nas czeka.
Z 10 zawodników trzeba się pozbyć!!!
A tacy fani Arsenalu już byli pewni mistrzostwa hahahaha. W koło wyzywali nasza Chelsea i inne zespoły, nie pamiętaaja gdzie byli przez kilka ostatnich lat. Życzę Manchesterowi City tego mistrzostwa.
Arsenal od kiedy pamietam, to w większości przypadków mieli słabą wiosnę. Przychodził kwiecień i wywrotka. Kibice Arsenalu są nie do zniesienia, mam nadzieje, ze City tego nie spieprzy.
jedyne co mnie jeszcze trzyma w tym sezonie przy PL to to aby ASSenal się wypieprzył na ostatniej prostej i sobie głupi ryj rozwalił.
4senalowi chociaż się korona oddala
Musimy właśnie szukać alternatywy do końca sezonu, żeby czymś się emocjonować. Brak mistrzostwa Arsenalu, brak LM dla Tottków, no i brak pucharów dla Liverpoolu, żeby było nam raźniej :)
Ręce opadają... Brighton klepie nas jak byśmy byli beniaminkiem. Jedyne pocieszenie to dobry występ i ogromny potencjał Mudryka. Widać, że ten gość może być nr 1 na świecie i naszą przyszłością. Niech tylko trochę nabierze pewności i luzu.
oby whu urwał pkt arsenalowi
Aż smutno się patrzy że Arsenal gra tak pięknie aż się boje co będzie jak będziemy grać z nimi przecież my z 10 dostaniemy
A mi tam wesoło się ogląda jak pięknie grajom i nic nie wygrywajom i tak od lat, nic się nie zmienia, w tym sezonie też nic nie wygrajom, a w przyszłym sezonie dojdzie LM i będą się bić max o top 4.
I cyk klątwa zadziałała
Pozbyliśmy się Wernera i zyskaliśmy Sterlinga, tymczasem Werner 2 bramki i asysta w ostatnim meczu...
Już miałem pisać że każdy z naszych grajków, przenosząc się do Bundesligi z wejścia staje się giwazdą i wykręca liczby bo tam jest zupełnie inny poziom. Ale:
1. Przypomniałem sobie wczorajszy mecz, gdzie tym miernotom zwyczajnie nie chce się biegać.
2. Spojrzałem na liczby Hudsona-Ojoj w Leverkusen.
Tyle że Bundesliga to poziom naszej ekstraklasy, daj spokój.
Trener z jajami, charyzmą i silną ręką to jedyne, czego nam potrzeba, ale z tym zarządem, to każdy będzie miał przekichane, ale Romek wiedział chociaż kiedy zwalniać i dlaczego zwalnia, a tutaj nie ma żadnej koncepcji, nie ma niczego cytując Kononowicza.
Jak widać właściciele jedyne co potrafią to wysyłać newsy do Romano z plotkami transferowymi, bo jakiejkolwiek gry w piłkę, to w tym klubie od dawna nie widać. Jesteśmy skompromitowani. Tyle wydać i nie potrafić nic zrobić na boisku.
Po meczu z Realem Franek zostanie zwolniony i zatrudnimy Sama Allardyce, żeby nas przed spadkiem uchronił XD
Myślę że nie bedzie już zmiany trenera do końca rundy i bardziej liczę na niemoc dołu tabeli niż na nasze ewentualne punkty. Skrajnie obawiam się że możemy nie zdobyć ani jednego punktu
Zdobędą fartownie jakieś 6 punktów i się utrzymamy tuż nad strefą. A jak mam być szczery to szkoda. Wolałbym spadek, gwałtowną rewolucję, budowanie projektu z trenerem na lata od zera. Po roku powrót do Premier League z przytupem. Tak jak kiedyś Juve po degradacji. Spadek by udowodnił kto jest z tym klubem na dobre i na złe a farbowane lisy out. Ci których by trzymał świeży kontrakt mieli by nauczkę.
P.S.
Nie do pomyślenia że mówi się o Chelsea w kontekście spadku. To jest po prostu hit. Niemożliwe co z tym klubem zrobili..
Spadek w zyciu. Nawet jak franek 2 pkt zdobedzie. Ale to by byly jaja jakby franek rzadnego meczu nie wygral.
Matematycznie są szanse.
@Kondi ale przecież my już to mamy : gwałtowną rewolucję, budowanie projektu z trenerem na lata od zera (tylko trenera juz nie ma)
To się nie mogło udać, za dużo nowych zawodnikow, dużo beż doświadczenia, brak transferów wychodzących, to nie miało prawa zagrać i nie zagrało.
Dodatkowo widać brak przygotowań przed sezonem....zamiast treningów objazdówka po USA....
Nie pamiętam ile punktów mieliśmy po odejściu Tuchela ale myślę że dzięki tym punktom zdobytym wtedy jesteśmy w tym miejscu i narazie nie musimy się martwić o ligowy byt. Co do Tuchela to CFC uważam była jedna z tych drużyn do których idealnie pasował mentalnie i z doświadczeniem. Ale zbyt dużo rzeczy się wydarzyło żeby to odwrócić. Co do Lamparda to on też ryzykuje przejmując CFC w razie ewentualnego niepowodzenia. spadku to jego cv nie będzie za bogate a pamiętajmy ze kolejki po GP do objęcia funkcji raczej nie było reasumując w tym sezonie CFC prowadzi 4 trener i wszyscy się nie nadają. Wszystko się dzieje po nowym przejęciu właścicielskim a to pech
Musze cie zmartwic. Tomek tez mial wybitny wynik w tym sezonie zanim dostal kopa 1.66 pkt/ mecz. Ale za to teraz idzie mu jeszcze lepiej z 10 krotnym z rzedu mistrzem niemiec 1.4 pkt/ mecz.
No i nietety ten sezon to tomka wina . źle przygotowal druzyne do sezonu.
A ten znów z tym Tomkiem...
Faktycznie Tomka wina, że zarząd z okresu przygotowawczego zrobił sobie atrakcje dla amerykanów wożąc ich po stanach.
Dokładnie, wszystko to wina Tuchela. Tak samo jak dla pisu wszystkiemu winien Putin. Pogoda, inflacja, plamy na słońcu oraz oczywiście gówniany stan w jakim znalazła sie Chelsea. To wina Tucjhela/Putina, ze okres przygotowawczy jankesi zamienili w disneland, to wina Tuchela/Putina, ze został zwolniony, to wina Tuchela/Putina, zę został w jego miejsce zatrudniony wuefista bez ambicji, to wina tuchela/Putina, ze wyjebali wuefiste i zatrudnili następnego. Wszystko wina Tuchela/Putina. Ja pierdole gdybym był twoim starym to odciąłbym ci internet żebyśmy nie musieli czytać tych wysrywów.
@chibs. Raptem tydzień byliśmy w stanach. A po drugie Arsenal też tam był i jakoś im to nie zaszkodziło.
Po meczu rewanżowym z Realem w LM mamy dość dłuższą przerwę,26 gramy dopiero z Brendford po mamy derby z Arsenalem..:)
Już kilka tyg temu po seriach porażke za Pottera pisałem że drużyny nie mamy,liczyć na punkty to tylko poprzez akcję indywidualne,wczoraj na 1:0 gol strzelony poprzez ogrom szczęścia,i od tej bramki nic nie graliśmy,zresztą przy 0:0 Brighton miało poprzeczkę,przy 1:1 Brighton mieli w drugiej połowie słupek po niedokładnym dobiciu Welbecka byłoby 2:1 no i.....
Zawodnicy Brighton się nie poddali za sprawą trenera,mają w głowach zakodowany atak,i walczyli aż padła piękna bramka na 2:1,nic przypadkiem się nie działo,tak gra drużyna która walczy o 3 pkt,nie musisz atakować koniecznie bramkę no stop,można grać w defensywie skutecznie i wychodzi z kontry,to jest też dobre rozwiązanie.
A my,brak dobrej gry w obronie,brak dobrej gry w ataku pozycyjnym,ciągle niedokładne podania do najbliższego zawodnika,dużo strat,zawodnicy Brighton mogli swobodnie przemieszczać się z piłką co istotne bez piłki też,ale tak słabo wyglądamy bez piłki w ustawieniu na boisku to nie tylko we wczorajszym meczu,z Wolves,AV,tym bardziej z Realem,gra bez piłki,brak zaangażowania,nie bieganie na boisku,to wszytko pomaga bardzo dobrze przeciwnikowi w grze przeciwko nam.
Brighton wczoraj pokazali jak w łatwy sposób nas pressingiem przestraszyć,wybić nam jakkolwiek grę,przy wyniku 2:1 wiedziałem że Brighton nie wrócić do defensywy,czułem że oni są w stanie strzelić na 3:1.
Fakty są brutalne,jako kibic Chelsea od 2003 r.chcąc nawet bardzo na siłę bronić klubu to nie mam żadnych argumentów takich.
Jesteśmy dla innych kibiców pośmiewiskiem,ALE też wzorem dla innych właścicieli klubu nie robić pochopnych decyzji.
Rozwiazac, zwolnic i puscic w skarpetkach to cale towarzystwo.. Ale utrzymamy sie?
Noi właśnie tu jest pies pogrzebany jeśli tak dalej będziemy grać mamy 12 puntów przewagi nad spadkiem a do rozegrania 7 meczy czyli 21punktow a dół zacznie grać to........ Ciekawa to by była sytuacja jakby taki klub z taką kasa z takimi wydadkami na kontrakty spad z ligi. Ale byśmy się zapisali na kartach historii piłki nożnej na świecie. Aczkolwiek liczę że jednak dół nie będzie grał jak z nut. Bo niestety nas raczej nie wierzę i się utrzymamy. Nie wierzę że musiałem napisać to w kontekście CFC
No przy drugiej bramce to Felek zawalił TOP. Ale kto w tym meczu zagrał dobrze? Dziady! Bez ambicji i woli walki. Byle przetruchtać 90 minut a przelewik już w drodze. Beka co się z tym klubem stało.
Ja pierdolę
Panowie, zaczęło się od zwolnień w zarządzie, odeszło kilka osób, które kiedyś grały z miłości dla klubu. Więc teraz nie ma co się dziwić, że nie ma wyników. DNA zespołu zostało odcięte od pępowiny, to nie ma prawa bytu. Tod myślał, że będzie łatwo, bo ma jakiś bagaż doświadczeń w USA, jak widać - minął się z celem. Sam pewnie jest rozgoryczony tym faktem, więc oby osoby, które zatrudnił, pomogły mu w odbudowaniu klubu, bo na tę chwilę są zlepkiem przypadkowych zawodników. A te 600ml na transfery, to kompletnie nie przemyślana decyzja. Żal patrzeć na to wszystko, ale żyje się dalej, naprawia błędy. Psy szczekają dupami, karawana jedzie dalej, bez trzymanki, oby się nie rozkroczyła na finiszu.
Jeśli mogę trochę po bronić Lamparda. Lampard przyszedł i miał presję na wynik większość z trenerów postawiłaby na graczy z doświadczeniem licząc że zaczną grać jeśli chodzi o młodzież bał się zaryzykować bo wrazie kulawych wyników byłby oskarżony o błąd zaryzykował przegrał. Bardziej interesuje mnie w razie spadku co z kontraktami naszych gwiazd bo może jest i na rękę spadek
Dlaczego wy uważacie że to winna Lamparda xD mieliśmy 3 trenerów z każdym słabe albo nawet dramatyczne mecze a takie Brighton miało 2 i wyglądają świetnie Aston Villa wyglądała fatalnie nowy trener i od razu top tylko u nas tragedia a to dlatego że naszym gwiazdeczką nie chce się grać i to widać jak inne drużyny biegają a jak my stoimy
Raczej nie ma się pretensji o ogólny wynik czy grę do Lamparda. Chodzi bardziej o decyzje kadrowe. Większość myślała, że Lamparda przychodzi głównie po to by ograć młodych tak jak zrobił to w swojej pierwszej kadencji, w końcu liga już dawno stracona. Tymczasem on wpuszcza m.in Ziyecha, który jest na wylocie z klubu i któremu nawet na te 30min co wszedł nie chce biegać. Tymczasem taki Madueke jest na trybunach.
Tu się zgodzę ale nie rozumiem czego ludzie się spodziewali że będzie lepiej tez liczyłem nawet 1 wczoraj napisałem by ogrywać młodych ale mieliśmy już 3 trenerów i każdy nic nie dał a tu dużo osób zaskoczonych że my nic nie gramy tu wina nie leży po stronie trenera tylko u piłkarzy
Dokładnie tak nieprzypominam dobie sytuacji w której nasi grajkowie pod koniec meczu padają na murawę z kurczami lub zmęczeni tu chodzi o brak serducha do gry niemamy lidera kogoś kto by to pociągnoł do przodu
To, że Frankie jest słabym trenerem, to nic nowego. Ale za to wszystko co się teraz dzieje, napewno nie można go obwiniać. Powiem więcej, to wszystko zaczęło się od Tuchela i jego sezonu przygotowawczego, wraz z naszym cudownym kowbojem na czele, który z przygotowań zrobil atrakcje dla Amerykańców, bo przyjeżdża wielka Chelsea.
Swoją cegiełkę dorzucił Potter. Jak taki gość, z takim autorytetem, może trenować przykładowo Enzo czy Mudryka?
Przecież wiadome, ze po takiej wydanej kasie, oni będą się czuli bardziej utalentowani od niego.
Jedynym chłopem który wezmie to za mordę, jest Jose. Gość ma ten klub w sercu, mimo jego kontrowersyjnych wypowiedzi w przeszłości po zwolnieniu. Tylko kolejny problem jest taki, ze gwiazdeczki które u nas teraz są, nie będą go brały na poważnie, znowu będą podziały w szatni, a glowa Mourinho tez poleci. Strzeliliśmy sobie w kolano wydając tyle siana. To wszystko zrujnowało 20 letnie zarządzanie Abramowicza.
Panie i Panowie, Chelsea rozpieściła nas przez te ostatnie kilkanaście lat. Każdemu trafi się kryzys, a jak jesteś kibicem to i nawet ten wielki „Chu*” będziesz oglądać. Boje się tylko o to, ze wpadliśmy w to samo co Man United…
Co do Mourinho to problemem tego klubu jest fakt, że piłkarze rządzą i zwalniają trenerów - przynajmniej tak było za Abramowicza i jeśli się to nie zmieni za amerykanów to nie ma sensu brać trenerów typu Mourinho czy Conte, mimo że któregoś z nich bardzo bym chciał.
Weźmy takiego Conte, wszystko zaczęło się od sytuacji z Costa gdy ten będąc zawodnikiem Chelsea myślami już wydawał chiński yangi. Mimo napiętej atmosfery między nimi zarząd nic z tym nie zrobił, doszło do tego, że z czasem do Costy dołączyło parę osób i mieliśmy podzieloną szatnie. W takiej sytuacji łatwiej było pozbyć się trenera niż zawodników
Dla przykładu jak w podobnej sytuacji zareagowało City? Gdy Cancelo miał problem z Guardiolą to po 2 tygodniach już go w klubie nie było czym zarząd City jasno pokazał, że to Pep tam rządzi - w Chelsea żaden trener nie miał tak jasnego wsparcia ze strony zarządu.
Mało tego, że trener oprócz problemów z zawodnikami to trenerzy często mieli problem z zarządem tak jak Lampard z Mariną gdy poszło o Kepe - Lampard chciał nowego bramkarza, Marina mówi, że ma grać Kepa (ktory w tamtym czasie nie dawał zadnych argumentów by grać), bo kosztował dużo pieniedzy i jak sciagną kolejnego bramkarza to wyjdzie, ze popelnili bład.
Jeśli tak dalej ma być to nie ma sensu ściągać trenera typu Conte czy Mou, mimo że obaj by sie nadali do naszych gwiazdeczek
Taki ma być trener, ale ja dochodzę do wniosku, że z tym zarządem każdy trener będzie miał prze*****.
Lampard tymi 4 meczami przebił Pottera, zmiana szkoleniowca bez żadnego sensu i celu. Oglądające fragmenty tego meczu można zauważyć że strata bramki nie była żadną ważną informacją dla naszych piłkarzy. Oni mają wyrąbane i nie pomogła w tym nic ikona naszego klubu. Nie rozumiem dlaczego kontrakty są robione czy się leży czy śpi tygodniówki muszą się zgadzać, nie ma w tym rozwiązaniu niczego motywującego.
Nasz klub stał się klubem wakacyjnym gdzie przyjeżdżasz odpocząć a przy okazji zarobić na utrzymanie całej rodziny.
Oglądanie meczu z Realem to nie jest dobry pomysł. Mówię to jako 20 letni kibic
Ogólnie byłem za wyjebaniem Pottera, ale jeśli nie mieli żadnego sensownego kandydata na stałe to nie wiem po co była ta zmiana na Lamparda. Trener z niego żaden. Miał przywrócić mentalność starej Chelsea swoim autorytetem w klubie?
A w środku tygodnia wrzucą filmik z treningu jak to wszyscy się świetnie bawią i strzelają same okna :DDD
Wczoraj na relacjach po meczu na oficjalnym kanale cfc śledziłem czat na yt ludzie pisali Bohly destroyed CFC sory za błąd w nazwie ale narazie to niezasługuje na pamięć jego nazwisko
Kolejny mecz zagrany żeby odbębnić, bez zaangażowania, na tym poziomie to jest hańba, pomijając to że biorą za to ogromne pieniądze i powinni wykonywać swoją pracę należycie, to jeszcze bardziej martwi, że nie wstyd ich za taką fuszerkę przed tyloma kibicami, a jeszcze bardziej martwi, że brak im takiej mentalności zwycięsców, jak nie idzie drużynie to tym bardziej powinni powalczyć, indywidualnie, każdy, pokazać co potrafią, udowodnić przeciwnikowi, samemu sobie, nawet w takim pojedynku 1 na 1, że coś potrafią, a oni wypinają dupsko i patrzą co się będzie działo...
Brak słów żeby to opisać. Mamy takie problemy z wyprowadzeniem piłki jak jestesmy prasowania że aż oczy krwawią. Ludzie będę nastawiali się ze każdy następny mecz to porażka nikt nie będzie wierzył. Dzięki Kepie wynik to 2-1
Ku...a ja za te pieniadze zapiersdalalbym jak krolik diuracela. To jest wlasnie pokolinie instagrama i tik toka. Perdryle z fryzurkami i tatuazami. Malo tego , intelektualne ameby.
Pisałem w poprzednim temacie, że Czolubak w 1 składzie, trafiłem. Tak samo jak pisałem kilka miesięcy temu, że Potter będzie mierny, trafiłem. Parę dni temu napisałem, że wymiana Pottera na Lamparda, to jeszcze głupszy pomysł... trafiłem. Mogę zostać jakimś ekspertem w Chelsea xd
Dawać właściciele po porady do Jasia fasoli może on wybierze dobrego trenera. Co się w klubie dzieje to syf i masakra. Zespół bez jaj i charakteru. Połowa do wywalenia.
Spokojnie tak jak pisałem już wcześniej.To była dopiero rozgrzewka przed LM.Nie mogliśmy się w końcu od razu dziś wystrzelać z goli,musimy mieć jakiś zapas na RM ;).1 gol wystarczy póki co ;)
zmiana na Zyiecha pokazuje miernotę trenerską Lamparda.
Żadnego pomysłu, żadnej taktyki i strategii.
Fakt ,że piłkarzykom lepiej się spaceruje niż biega ale to nie usparwiedliwia tego "trenara".
Ile zarabia Lampard ? może ja bym spróbował.. gorzej nie będzie.
Recepta na Chelsea w tym sezonie? Zagrać wysokim pressingiem i nasi się gubią. Tak było przez większość sezonu, ale dzisiaj to już w ogóle.. widząc tą bezradność przy próbie wyjścia z własnej połowy to aż wróciły flashbacki z 2012 roku, z tym że dzisiaj graliśmy u siebie 11 na 11 z Brighton, a nie w 10 na Camp Nou na Barcelone z Messim, Iniesta i Xavim w swoim prime time.
w 76minucie przy zejściu Mudryka do środka i niecelnym przerzucie do Zieycha komentator Viaplay idealnie podsumował naszą grę ofensywną: "Mudryk czekał, aż ktoś wyjdzie, ale nikt nie ruszył". Jeszcze najśmieszniejsze, że Ziyech miał wtedy pretensje do Ukraińca, że ten chciał go uruchomić ofensywnym podaniem, a nie zagrać do tyłu/boku. Analogiczna sytuacja pod koniec meczu - Mudyrk znów ścina do środka i tylko Mount, który miał obok siebie 3 obrońców ruszył do prostopadłego podania, nikt poza tym, Ziyech na skrzydle stoi, w środku nikt nie wyszedł do zagrania, z pozycji nr 9 dosłownie zero ruchu... My po prostu gramy na stojąco, cała nasza gra ofensywna opiera się na podaniach wszerz, a coraz częściej do tyłu i jakiejś panicznej wrzutce. Brighton dało nam dzisiaj fajną lekcje ofensywnej gry pokazując jak jednym podaniem można uruchamiać skrzydła czy też szybką wymianą przed 16m tworzyć sobie okazje strzeleckie.
Co do Mudryka to też mieszane uczucia niby miał kilka fajnych momentów, zaliczył asystę, ale trochę nie rozumiem dlaczego gra tak blisko własnej bramki, a jeśli już tam się wraca to czemu jest tak pasywny. To jego cofanie się do obrony nic nie wnosi, a utrudnia mu potem przejście do ofensywy. Tak trochę jakby bał się wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Całościowo jednak występ chyba na plus.
Oprócz jego na plus jeszcze Kepa (bo to dzięki niemu i szczęściu dostaliśmy tylko dwie bramki) i standardowo Gallagher i Chillwell za waleczość i bieganie, bo to jedni z nielicznych piłkarzy po których widać, że się im jeszcze chce i zależy na wyniku. Może jeszcze Fofana, mimo nie najlepszej gry.
Największy minus to chyba Zakaria. Zastanawiałem się czemu tak długo nie dostawał szansy pomimo kontuzji Kante i słabej dyspozycji Kovacica, ten mecz mi chyba to wyjaśnił.
Minus też dla Lamparda. Zakaria był do zmiany po pierwszych 20 minutach, o ile rozumiem dlaczego go nie zmienił do przerwy to kompletnie nie rozumiem dlaczego ten gość zagrał 75 minut. Przecież my 75minut graliśmy w 10tke. Sam pobyt Lamparda też rozczarowuje, myślałem że przychodzić tutaj głównie ogrywać nowych, młodych zawodników tym czasem on wpuszcza Ziyecha, któremu nie chce się biegać gdy wchodzi na ostatnie 30 minut i gonimy wynik. I Ziyecha, którego najpewniej w następnym sezonie tu nie będzie.
Nie wiem co się stało z tym klubem, że to tak wygląda, może kwestia za dużej ilości zawodników i nikt nie czuje się odpowiedzialny za wyniki. Mam nadzieje, że latem mocno uszczuplimy kadrę, a jako trener przyjdzie ktoś kto weźmie za mordę tych naszych piłkarzyków i sprawi, że Ci zaczną chociaż biegać po boisku.
Ps
Werner dzisiaj 2 bramki i asysta. Wiem, że w lidzie farmerów ale i tak wolałbym oglądać dzisiaj u nas walecznego i biegającego Timo, który marnuje 9 na 10 sytuacji niż Ziyecha, Sterlinga czy Pulisica grających tak jak grają w tym sezonie.
Raziła mnie dzisiaj wielka dziura w środku pola. Brighton od połowy atakowało szarżą linię obrony, jednym zwodem albo szybkim podaniem gubiło środkowych pomocników i robiło z naszą obroną co chciało. Nawet najlepsza linia obrony bez wsparcia pomocników będzie miała gorąco a nasza najlepsza od jakiegoś czasu już nie jest. Abstrahując od meczu, muszę przyznać, że jestem wielkim fanem Kolegi postów, bardzo rzeczowe wpisy, dużo świetnych obserwacji popartych argumentami, analiza pod kątem taktycznym. Nie zawsze się zgadzam ze wszystkim ale czytam z przyjemnością, chapeau bas!
Wszystko w punkt. Fajnie poczytać sensowne komentarze, a nie tylko jakieś biadolenie.
Panowie pretensje do Lampard można, a wręcz powinno się mieć i nie tyle o styl, czy o wyniki, a o selekcję! Chyba że gra szrotem bo Tadek mu kazał żeby za tych patalachow dostać jeszcze jakikolwiek hajs. To co dzisiaj pokazali pulisic, sterling, zjesz czy chalobach to jest poniżej krytyki, ludzie bez przyszłości w tym klubie grają, a młodzi, którzy powinni się ogrywać grzeją trybuny.. Śmiechu wartee
Obudzmy się,przed meczem pisałem że nie wygramy i tak się stało,to są fakty,do 15 Leeds mamy przewagi 10 pkt,zostało 7 kolejek czyli 21 pkt.z taką grą śmiało możemy otrzeć się o utrzymanie w Premier League.
Nie WAŻNE kto gra w wyjściowej 11-stce a kto nie gra,nie mamy drużyny od listopada 2022 r.
Prawo dla Brighton za walkę,za ofensywę za nie cofnięcie się do obrony przy wyniku 2:1.
Tak gra drużyna która chce wygrać mecz,chce coś osiągnąć.
Każdy trener powie że najlepsza obrona to jest ATAK,my nie mamy obrony i ataku!
Szkoda mi KEPY,kolejny mecz i kolejny gdzie musi się na wybijać piłek że to nie przystaje dla bramkarza.
Uczulam na teksty typu-dograc sezon i zacząć nowy od początku!..
Nowy trener,nowy sezon BEZ LM nic nie gwarantuje,jeszcze w tym sezonie zobaczymy gorsze dno jak dzisiejszy mecz z Brighton.
Dużo ludzi pisze że to winna Lamparda proszę was mieliśmy w tym sezonie 3 trenerów i co i żaden nie umiał tego naprawić tu nowy trener nic nie da my straciliśmy dosłownie wszytko pressing motywację chęci walkę do końca tego nie można stracić tak o zobaczcie sobie Brighton wzięli pierwszego lepszego trener i co i nadal u nich wszystko gra nie widać było że zmienili trenera czemu ? A no dla tego że wyżej wymienione cechy mają ich piłkarze tam jest walka dla klubu jak by to była walka o spadek ale już nie będę zwalał tylko na piłkarzy bo ktoś ich tu przecież sprowadza prawda a no własne my kupujemy byle kogo nawet nie sprawdzając czy się nadaje masz dobry sezon to już idziemy po niego zamiast się upewnić że się na da tak nie może wyglądać klub który chce walczyć o wszystko nie z takimi transferami i piłkarzami którzy mają wywalone ważne że kasa wpada
Cieszy na pewno strzelona bramka, doda ona pewności w meczu rewanżowym z Los Blancos. Cieszy solidna postawa Mudryka widać, że ma w sobie wielką wole walki, na pewno na plus Enzo, jak zawsze solidna firma. Martwi natomiast słaba postawa Pulicica... Kepa klasa światowa!!! Reasumując mecz na plus w końcu przełamanie w postaci strzelonej bramki, niewykorzystane okazje trzeba zamieniać na gole niestety w tym meczu tego brakowało ;( Cieszy na pewno poprawa gry w stosunku do meczu z Wilkami, gdzie nie potrafiliśmy przełamac obrony druzyny z Moliniu, dziś sie na szczęście to udało z silniejszym o wiele Brighton!!! Musimy nadal pracować nad jakością i poprawą wyników;)
co ty, za przeproszeniem, pierdolisz? Z czego ty się cieszysz? ja pierdole, co trzeba mieć w głowie żeby po tylu miesiącach patologii i szamba, kiedy każdy następny mecz jest jeszcze gorszy od poprzedniego dostrzegać jeszcze jakieś pozytywy czy się cieszyć.
Wydane 600 milionów i Ty się cieszysz z poprawy gry? xD
Ktoś tu się mocno odkleił
1.Upieprzyć tygodniówki.
2. Skoro ściągnięty szrot nie gra, dać szansę chłopaka z akademii.
3. Lamps proszę, nie rób sobie skazy na pomniku.
I nie sądziłem że kiedyś to napiszę ale... " Zaczynam tęsknić za mułem "
Tego nie da się oglądać, współczuję ludziom którzy płacą za bilety, to ZNOWU był minimalny wymiar kary, tylko i wyłącznie dzięki kepie... 23 lata kibicuje Chelsea, od 18 lat ogląda praktycznie każdy mecz. Takiego gówna nie było nigdy. Niech ten sezon się już skończy, ten zespół trzeba zaorać, przekopać i zacząć budować od kompletnego zera. Brighton przyjeżdża na Stamford Bridge i robię z Chelsea sieczkę, to jest nie pojete. Tych co jeżdżą po havertzie, popatrzcie co robi na boisku sterling czy pulisic... Pojadę od obrony, mendy, chalobach, RLC, zakaria, kovacic, zjesz, pulisic, obajemang, sterling, lukaka(poprawcie mnie jeśli zapomniałem o jakimś patalachu) to są ludzie do wyjebania nawet za darmo. To co robi Lampard jak narazie to też jest parodia... Trzepie kasę i nic więcej, niech już nie pierdoli że zależy mu na czymś więcej, bo gdyby tak było, to te wszystkie odpady bez przyszłości w klubie siedziałyby na trybunach, a nie wybiegali w pierwszym składzie czy siedzieli na ławce. Jedna wielka parodia. Brawo panie Todzie za zjebanie tego i przyszłego sezonu. Weź jeszcze jakiegoś człowieczka z Ameryki na trenera daj mu 10 lat kontraktu i na pewno będzie lepiej. Przed nami jeszcze mecze z brentford, Arsenalem, City i Newcastle, panowie i panie... Chylimy się ku spadkowi, to są jaja.
przypominam nieśmiało, ze gdyby nie punkty zdobyte za Tuchela bylibyśmy w strefie spadkowej. I to żaden przypadek czy przesada, ponieważ obecnie jesteśmy najgorsza drużyną w stawce. gorsza od Lester, Leeds, czy innego Southampton. Z taka grą nie wygramy żadnego meczu do końca sezonu. Gdy reszta poniżej bezie punktować [ co właśnie robi...] to czeka nas jeszcze dreszczyk emocji.
Czyli jednak jeszcze będą emocje w tym sezonie(^o^)