Ach te karne, Puchar Anglii znowu nie dla nas... Liverpool 0:0 Chelsea (k. 6:5)
Dodano: 14.05.2022 20:36 / Ostatnia aktualizacja: 14.05.2022 20:48Puchar Anglii w sezonie 2021/22 powędrował w ręce piłkarzy Liverpoolu. Po 120 minutach rywalizacji był remis 0:0. O zwycięstwie decydowała seria jedenastek. W tej, podobnie jak kilka miesięcy w finale Carabao Cup, lepsi okazali się podopieczni Jürgena Kloppa.
Lepiej w to spotkanie weszli zawodnicy Liverpoolu, już po kilku minutach stworzyli sobie bardzo dobrą okazję bramkową. Bardzo dobrze prezentował się Luis Díaz, z którym defensorzy Chelsea mieli spore trudności. Kolumbijczyk miał nawet stuprocentową szansę, ale przegrał pojedynek sam na sam z Édouardem Mendym.
W początkowej fazie pierwszej połowy The Reds mieli wyraźną przewagę, często stwarzali zagrożenie w polu karnym rywali, jednak brakowało im skuteczności. Z czasem obraz gry zaczął się wyrównywać. Chelsea zaczęła dochodzić do głosu i była naprawdę blisko strzelenia bramki otwierającej wynik. Bardzo dobre okazje mieli Marcos Alonso i Christian Pulisic, jednak ich strzały się minimalnie chybione.
W kolejnych minutach trudno było jednoznacznie wskazać drużynę, która prezentowała się lepiej. Co prawda Liverpool częściej utrzymywał się przy piłce, ale Chelsea grała bardzo konkretnie i szybko przemieszczała się z piłką w okolice pola karnego rywali. The Blues potrafili dochodzić do sytuacji strzeleckich, choć nie potrafili ich wykorzystywać. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania dobrą okazję miał Romelu Lukaku, jednak jego strzał przefrunął ponad poprzeczką rywali. Niedługo później pierwsza połowa dobiegła końca.
Drugą połowę od bardzo mocnego uderzenia rozpoczęła Chelsea. Już w dwóch pierwszych minutach drugiej części spotkania podopiecznie Thomasa Tuchela stworzyli sobie trzy bardzo dobre okazje. Najpierw strzał Marcosa Alonso okazał się minimalnie niecelny, chwilę później Alisson znakomicie zatrzymał Christiana Pulisica, a następnie Marcos Alonso uderzeniem z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.
W kolejnych minutach lepiej prezentowali się zawodnicy Liverpoolu, którzy regularnie dochodzili do sytuacji strzeleckich. Nie były to jednak stuprocentowe okazje, gdyż defensorzy The Blues grali bardzo czujnie, podobnie jak i Édouard Mendy, który nie dawał się zaskoczyć kolejnymi uderzeniami.
W końcówce spotkania The Reds podkręcili tempo i byli o krok od strzelenia bramki. W odstępie kilku minut w słupek trafili Luis Díaz oraz Andrew Robertson. Chelsea nie była w stanie odpowiedzieć na dobrą grę rywali i cofnęła się do defensywy.
Emocjonująca końcówka nie przyniosła zmiany rozstrzygnięcia. Żadna z drużyn nie była w stanie strzelić bramki więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
Pierwsza jej część nie przyniosła zbyt wielu emocji. Gra toczyła się raczej w spokojnym tempie, oglądaliśmy mało okazji bramkowych. Chelsea miała kilka stałych fragmentów gry, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Widać było, że duże zmęczenie uniemożliwiało piłkarzom obu drużyn odważne akcje. Pojawiały się proste błędy i straty. Pierwsza część dogrywki nie przyniosła bramek.
Druga część dogrywki również nie przyniosła zmiany rezultatu. Przebiegała ona w bardzo spokojnym tempie, żadna z drużyn nie stworzyła sobie żadnej klarownej okazji. Tym samym o losach tegorocznego Pucharu Anglii decydowała seria rzutów karnych.
W tej lepsi okazali się zawodnicy Liverpoolu. W siedmiu kolejkach swoich prób nie wykorzystali César Azpilicueta i Mason Mount, zaś dla Liverpoolu nie trafił Sadio Mané. Tym samym to zawodnicy z Anfield Road mogli cieszyć się ze zwycięstwa w najstarszych klubowych rozgrywkach na świecie.
Liverpool 0:0 Chelsea (0:0). karne: 6:5
Liverpool: Alisson; Alexander-Arnold, Konaté, Van Dijk (Matip 91'), Robertson (Tsimikas 111'); Henderson (c), Thiago, Keïta (Milner 74'); Díaz (Firmino 98'), Salah (Diogo Jota 33'), Mané
Chelsea: Mendy; Chalobah (Azpilicueta 106'), Thiago Silva, Rüdiger; James, Kovačić (Kanté 66'), Jorginho (c), Alonso; Mount, Lukaku (Ziyech 85'), Pulisic (Loftus-Cheek 106', Barkley 120')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
W końcu,Abramovich & UK Government AGREE DEAL!
Ale Beka z 4senalu,znowu żegnaj LM.Można już im nazwę zmienić bo to four z przodu nie pasuje do nich.Może bardziej Fivesenal he he
Arsenal-Everton w niedziele to będzie mecz:)..oj będzie się działo w sumie o mistrzostwo Premier League też walka może trwać do niedzielnych spotkań.
To zależy bo ekipa Lampsa może już w czwartek przypisać sobie pozostanie w PL.Wystarczy że pokonają CP i ostatni mecz z 4senalem będą mogli spokojnie olać .A jeżeli chodzi o mistrza Anglii,to wątpię żeby Citki zawalili to.Koronę już mają zapewnioną tak na 95 %.Nie powinno być jakiś niespodzianek większych ;)
ja np już od dłuższego czasu określam ich mianem Ar5enal no beka z nich
Arsenal przegrywa z Newcastle i ucieka im LM . Dla nas to ważny wynik bo jak się utrzyma to mamy już zapewnioną LM natomiast 3 miejsca to już nie . Chyba że wygramy z Leicester i Watford.
Nie cieszy mnie za bardzo czy wygrywa Arsenal czy nie,martwi mnie taka sprzedaż klubu,Abramovicza ma od x x x czasu na pienku z rządem wielkiej Brytanii,w obliczu sankcji i nagłego nacisku na Abramovicz teraz to sam Abramovicz stawia się mocno rządowi to w jaki sposób chcą sprzedać klub.
Czyżby Abramovicza w obliczu uciekając czasu a do końca maja sprzedaż klubu a zostać prawomocnie sprzedany,zaczyna robić czy stwarzać problemy?
I teraz w jaki sposób nasza drużyna może myśleć normalnie czy normalnie mają grać,a są bliżej oczywiście swojego klubu jak my kibice w Polsce.
Oj ciężko czyta się każdą informacje odnośnie naszego klubu,ciężko cokolwiek czytać odnośnie transferów czy przyszłego sezonu,bo przecież nic nie wiadomo co może nagle się wydarzyć.
Nic nie musimy wygrywać. Wystarczy jeden punkt w dwóch meczach i mamy 3. miejsce
Wiem że sezon się jeszcze nie skończył i nadal nasz klub jest objęty sankcjami ale już powoli klub będzie mógł z powrotem dokonywać transferów i podpisywać nowe kontrakty itp. MŚ będą dopiero w listopadzie a nie jak to normalnie było czyli w okresie czerwiec - lipiec. Więc wydaje mi się że będzie więcej czasu by przygotować się na nowy sezon , uważam że 4 lub 5 meczy towarzyskich powiliśmy zagrać. Tuchel będzie na pewno chciał dokonać wzmocnień w letnim oknie transferowym i mam nadzieję że nowy właściciel zaufa Niemcowi . Chciałbym przestawić mój pomysł na okno transferowe .
Jeżeli chodzi o bramkarzy czyli : Mendy, Kepa, Bettineli to wszyscy zostają. Mendiemu ufam i wierzę że się poprawi, Kepa dla mnie to idelany zmiennik a Bettineli potrzebuje więcej czasu na boisku a w okresie przygotowawczym pewnie dostanie szanse gry.
Obrona to tutaj będą oczywiste wzmocnienia . Trzeba szukać następcy na miejsce Tiago bo nie wiadomo ile czasu będzie z nami chociaż ja bym wolał jak najdłużej . Uważam że mógłby go zastąpić Dunk z Brighton Rudiger i Chistensen to wiadomo out i tutaj dwaj ŚO to muszą być i moje propozycje to Kounde i Gvardiol . Nie wiadomo co będzie z Azpim ale podobno zostanie z nami na przyszły sezon ale też tutaj już powoli szukał bym następcy. Barcelona chce Hiszpana więc można zrobić z nimi wymianę i ściągnąć Desta do rotacji z Jamesem. Chalobah to pozytywna niespodzianka w tym sezonie i wraz z Sarrem są piłkarzami którym uważam warto ufać i dać im szansę. Jeżeli chodzi o lewe wahadło to tutaj jeżeli Perisic do nas dołączy to będę bardzo zadowolony i spodziewam się że Tuchel go będzie wystawiał na lewym wahadle. Wtedy Emerson out i pytanie czy również Alosno odejdzie, Chilwell nie wiadomo kiedy wróci pełni sił na mecze. Mamy jeszcze młodego Steringa i tutaj też w okresie przygotowawczym dałbym mu szansę.
Pomoc to też będą zmiany . Trzeba będzie na pewno pożegnać się z : Barkleyem , Drinkwater , Kenedy , Bakayoko, Jorginho i Saulem. Z wypożyczeń wrócą Gilmour i Gallagher wrócą i muszą dostać szansę . Potrzebny będzie następca Jorginho i tutaj widzę paru kandydatów : Ruben Neves, Rice ( ale nie za 100 mln) , Kalvin Phillips z Leeds. RLC wierzę i jeżeli mu pasuje rola rezerwowego to jestem za a już pokazał się w paru meczach z dobrej strony. Można też z akademi dać komuś szansę.
Napastnicy to widzę tak : Broja dostaje szansę a Lukaku out. Może i ma Belg dobre mecze ale jest ich po prostu za mało, a w meczach z TOP 6 po prostu jest nie widoczny. Uważam że Havertz może grać w miejsce Lukaku , Broja będzie jako drugi napastnik, trzeci Werner natomiast jeżeli chodzi o skrzydła to spodziewam się zmian. Dla mnie zostają Mount i Zyiech natomiast poważnie zastanowił bym się nad Pulisiciem i Hadsonem Odoi. Widział bym z chęcią u nas Bowena , Ismaïla Sarr czy Jérémy Doku. Możemy dostać dodatkowe pieniądze jak jeszcze Abrahm wygra z Romą LK a Hazard wygra z Realem LM.
Podsumowując spodziewam się dużych zmian w składzie byśmy mogli zaskoczyć resztę stawki i walczyć o najwyższe cele na nowy sezon . Jak macie jakieś propozycje to z chęcią poczytam .
Moja opinia. jak by to sie sprawdzilo co napisales to nie wiem czy by tomek zaja miejsce na koniec sezonu w pierwszej polowie tabeli. Perisic - to pomylka -on na wahadle? W obronie dno.To juz wole alonso. No i broja to gosc co najwyzej na zespol z dolnej czesci tabeli. To samo dunk w brighton pasuje. Havertz na 9 to nie jest rasowa 9 ale ty i tomek jeszcz tego nie pojeliscie. Ogolnie nie chce mi sie juz wiecej pisac.
Podobno Christensen miał wystąpić w finale FA CUP ale przed meczem jak zobaczył że jest w wyjściowej 11-stce zgłosił Tuchelowi że nie jest gotowy do gry?
Nie miał żadnego urazu?
Zaraz zaraz?..
Czy to jest kolejna plotka czy ci zawodnicy mają nasz klub głęboko......wiadomo gdzie!
Miejmy tą już LM,zakończyć sezon i zaczynamy robić porządki z takimi zawodnikami bo to w głowie się nie mieści.
Szkoda Lampsa.Mógł mieć już dziś zapewnione utrzymanie,a tu porażka
Szkoda Lampsa.Mógł mieć już dziś zapewnione utrzymanie,a tu porażka
City dostaje w dupe z WHO. Mam nadzieje, ze Liverpool wyprzedzi ich w ostatniej kolejce. Narazie lepszy bilans bramek ma city, a to chyba decyduje o mistrzostwie wrazie rownej liczbie punktow. Juz mam dosc szejkow
Ja tam jestem za City. Mahrez zjebał karnego, ale w ostatniej ograją Aston i będą mieć mistrza. W dupie mam kto jest właścicielem. Ruski oligarcha, szejk, jakiś jankes z kolegami... Co za różnica.
Racja co do wlascicieli. Ja za city . wtedy liverpool sie sprezy na real. A tak moze bylo by rozprezenie jakby to liverpol mial mistrza.
Co wy gadacie wszystko lepsze niż araby i księciunia na stołkach. Gdyby nie to, że City ma spoko zawodników nie licząc kilku przypadków jak Mahrez czy Sterling to ten klub byłby ehhhmm błotem obrzucany. Liverpool to co innego, (piękna historia, determinacja itp), ale pewnie znowu zabraknie im jednego punktu na koniec w ligowej tabeli
Ibrahim Sangare-srodkowy pomocnik grający w PSV ma 24 lata mierzy 191cm.
Jesteśmy mocno nim zainteresowani,zerkalem na niego na yt.
Ciekawy zawodnik,i kwota za niego będzie w granicach 30 miln.
Co sądzicie o nim?
jak dla mnie git
3 rok z rzędu przegrać finał fa cup… Dla mnie najgorsza wczoraj była zawalona setka Lukaku. Dostał podanie od o dziwo Jorgiego, na swoją lepszą lewą nogę i nawet nie oddał celnego strzału. Tak właśnie gra Lukaku z drużynami z top6…
Nie tylko miał Lukaku sytuację bramkową,w 45 min.mial Alonso i Pulisic.
Nie jestem zadowolony z gry Lukaku ale nie będę go winil za porażkę całego zespołu,doborze może ktoś powiedzieć że Pulisic jakby strzelił gola po swoich akcjach to FA CUP byłby nasz a nie Liverpoolu.
Przegraliśmy jako zespół,nie byliśmy wystarczająco dobrzy na tle Liverpoolu mimo że Liverpool nie zagrał wybitnego meczu.
A co byłoby jakby Liverpool miał skuteczność z jakiej zawsze słynną?
Mecz już po 45 min.bylby rozstrzygnięty.
Uważam że mieliśmy duuuzoo wczoraj i tak szczęścia,zabrakło nam go w karnych,chociaż i tak Mane nam po części pomógł bo nie strzelajac przedłużył nam serię jedenastek.
Bardzo chciałem ten finał wygrać,bardzo ale też trzeba w pewnym momencie docenić przeciwnika.
Liverpool wygrał,był lepszy i tyle.
Jak to co miał wczoraj Lukaku nazywacie 100%. to Liverpool miał 3x 200% i też 0 bramek.
Drogba czy Costa by taką sytuację zamienili na gola 10 razy na 10 prób. Nie obwiniam Lukaku za brak pucharu. Był to po prostu kolejny mecz, który potwierdził jego nieprzydatność w meczach z mocnymi drużynami. Liverpool miał obiektywnie lepsze sytuacje.
To byl kolejny mecz gdzie tomek nie umie wykozystac potencjalu lukaku.
Zadam wam pytanie nie na temat finału?
Czy ktoś z was wykonuje obrazy za pomocą haftu diamentowego?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Szkoda tych finałów,ale w życiu codziennym jak i w sporcie to szkoda jest niewygoda..
Tak musiało być,teraz zastanówcie się jakby jednak nasza drużyna wygrała w karnych FA CUP to jak byście drużynę przez pryzmat całego sezonu ocenili?
Uważam że Tuchel nie może zacząć pozyskiwać nowych zawodników tylko trzeba pozbyć się niepotrzebnych,którzy nie wnoszą swoją postawą do zespołu nic dobrego.
Trzeba iść do przodu,można godzinami pisać o wczorajszym finale,ale to już jest za nami i stało się historią.
Teraz została walka o 3 miejsce w Premier League i zapewnienie sobie LM,bo ja też czekam w końcu na informacje odnośnie zniesieniu z nas sankcji,niech nasz klub w końcu zacznie normalnie funkcjonować.
Bo rozmawiamy o transferach często ale pamiętacie że tam na górze w zarządzie muszą na początek być decyzje podjęte 100% kto zostaję a kto chce odejść.
Proponuję żeby zarząd z Tuchelem się spotkali i ustalili, że w przyszłym sezonie odpuszczamy krajowe puchary i gramy juniorami żeby skupić się na LM i PL. Pytam, po co my się pchamy do takich finałów skoro nie ma komu strzelać goli? Ostatnio w Carabao Cup była masa setek zmarnowanych przez naszych. Dziś też były dobre sytuacje. Szkoda zdrowia zawodników na dodatkowe mecze skoro nie ma armat do strzelania. Kilka lat temu narzekaliśmy na Williana, dziś w ataku mamy samych Willianów - mi się w głowie nie mieści jak można do tego dopuścić. Ten Willian był irytujący, ale miał przynajmniej mocne i kąśliwe strzały.
No cóż. Wyniki obecnego sezonu są już nam znane.
3. miejsce PL
Finał FA Cup
Finał Carabao Cup
Ćwierćfinał LM
Wygrana KMŚ
Wygrana Superpucharu Europy
Zadowoleni?
Mount talizman, przegrał 6 z rzędu finał rozgrywany na Wembley
do 7 razy sztuka
Jesteśmy na fali!
2017: FA Cup Final
2017: Community Shield
2018: Community Shield
2019: Carabao Cup Final
2019: UEFA Supercup
2020: FA Cup Final
2021: FA Cup Final
2022: Carabao Cup Final
2022: FA Cup Final
Podrzucę jeszcze:
Chelsea jest pierwszą drużyną w historii FA Cup, która przegrała trzy finały z rzędu.
❌ Arsenal
❌ Leicester City
❌ Liverpool
Chciało by się rzec, że znowu była powtórka z rozrywki, ale czy do licha ciężkiego nie można było zakończyć tego przez 120 minut czy nawet wcześniej? Bez znaczenia czy by Nas Redsi skasowali czy my ich, ale kurwasz mać z tymi karnymi...Jeszcze Medny broniący strzał swojego kolegi z reprezentacji a potem Mount egzekwujący jakoś tak niechlujnie. Co do Drawniaku to nie był mecz skrojony pod niego bo ten chłop jest po prostu za wielki i zbyt powolny, a tutaj było trzeba grać albo z kontr albo szybciej. Zwyczajowo ponarzekam jeszcze na Alonso bo ten zawodnik to właściwie nie wiadomo co i kiedy odwali. Mógł zdobyć dwie bramki i mogliśmy stracić przez niego dwie bramki czyli wychodzi na 0. Nie udało się trudno, trzeba być dobrej myśli, że następny sezon będzie przynajmniej trochę bardziej udany od tego. Dobrze, że Kova i N' golo wrócili. Liverpoolowi gratuluję bo to nie był dla nich spacerek. Tylko, że oni mają dublet do zdobycia.
Akurat Malonso bym się nie czepiał bo wg mnie zagrał świetny mecz. Dla mnie zaczyna być irytująca fatalna gra nogami Mendyego. Praktycznie nie ma meczu żeby on nie miał 1 wykopu pod nogi przeciwnika.
Kolejny mecz tuchel na zjeb.. Jeszcze parę meczów temu nie zaczynał układania składu bez wernera havertza, żeby teraz nawet jednemu nie dać szansy ... I to granie na karne. Bardzo dobrze że przegraliśmy
Doinformuj się najpierw potem narzekaj bo Havertz ma lekką kontuzje a Werner podczas rozgrzewki czul dyskomfort i powiedział,że nie da rady wejść co potwierdzil Tuchel
A Havertza nawet na ławce nie było więc nie wiem jak Ty oglądasz mecz
Znowu porażka. Nie zrobiliśmy dziś wystarczająco dużo żeby to wygrać. W 90 min były dobre momenty i można je uznać za średnie w naszym wykonaniu. Ale dogrywka już słabiutko.
Wyglądało jak byśmy czekali na karne.
A niby dlaczego ? Przecież ostatnio je z nimi przegraliśmy... To my powinniśmy mieć większe ciśnienie w dogrywce bo to nam bardziej zależało na zdobyciu jedynego w tym sezonie trofeum. Nie było tego widać.
Mendy pokazał że karne nie są jego dobrą stroną. Nie ma "dynamitu" w nogach. Jak się rzucił to leciał do słupka tak długo, że można było w tym czasie odmówić zdrowaśkę.
Mimo średniego występu mieliśmy swoje szanse i znowu zawiodła skuteczność. Dawna Chelsea zdobywała trofea mimo słabego występu dzięki żelaznej defensywie i skuteczności.
Sam Puli powinien mieć co najmniej 2 gole. Jak się nie wykorzystuje sytuacji to się przegrywa. Niestety kolejny smutny wieczór. Dobrze że przynajmniej dziś sobota... ;)
Jak jakiś czas temu napisałem, że LM nam się totalnie przyfarciła to dostałem same minusy, ale taka jest prawda.
W tym sezonie wygraliśmy tylko z Totenhamem z drużyn z Top Six, nawet Arsenal władował nam 4 bramki na Stamford. Nie wspominam nawet frajerskich remisów jak ten ostatni z Wolves, szczęśliwej wygranej z Lutom 2:3 czy ostatniego bicia z Brendford. Jesteśmy przeciętną drużyną z przeciętną większością składu.
W LM jedynym sukcesem było 4:0 z Juve, żeby zaraz potem zremisować z Zenitem 3:3 czy wcześniej wymęczyć 0:1 z Malmo (z MALMO). Jesteśmy przeciętną drużyną z przeciętną większością składu.
Minęły czasy kiedy wszyscy się nas bali i przegrywali mecz już w tunelu. Teraz takimi drużynami w Anglii są tylko City i Liverpool. Daleko nam do dominacji na Wyspach i w Europie, a pisanie "Ach te karne", przy kolejnym przegranym w ten sposób finale (z tą samą drużyną!), to delikatnie mówiąc - nieporozumienie.
Jesteśmy przeciętną drużyną z przeciętną większością składu.
Nie pisz dyrdymałów że jesteśmy przeciętną drużyną. Czy przeciętna drużyna remisuje 4 razy w sezonie z taką drużyną jak obecny Liverpool ???
@Wolnomyśliciel, dokładnie tak uważam. Ślizgamy się cały sezon, nawet nie zawsze wygrywając z ogórkami. Połowa składu jest do wymiany, cieszę się, że nie oczekiwałem wygranej w tym finale.
@Pocholerę
A czy przeciętna drużyna może łoić Real Madryt na Bernabeu do 80 min 0-3 ? :)
Ta, najpierw dostając od nich w czapę u siebie, a tą przewagę do 80 minuty i tak trwoniąc jak amatorzy. Dokładnie tak robią przeciętne drużyny.
Nie wyłapuj takich pojedynczych spotkań, bo kończymy sezon nawet bez pucharu Myszki Miki. Finał KMŚ z Palmerias - wyszarpany po dogrywce. Superpuchar Europy - wyszarpany po karnych. Proszę Cię, bo my nie mamy z czego się cieszyć w tym sezonie.
Dwie rzeczy w Tuchelu są naprawdę irytujące. Pierwsza to często późne i nie do końca przemyślane zmiany - nie wiem po co wszedł RLC i dlaczego Pulisic grał tak długo skoro ewidentnie jest zupełnie bez formy. Druga, jeszcze bardziej denerwująca to za duża zachowawczość i oddawanie pola rywalowi, zwłaszcza gdy gramy z wielką marką lub gdy prowadzimy w meczu. Wyraźnie było widać, że Liverpool mocno odczuł już trudy sezonu i można było ich trochę bardziej przycisnąć, fizycznie nie wyglądali dobrze. Tak samo nasza pasywność zemściła się w Madrycie gdzie gdy osiągnęliśmy wynik 3:0, kompletnie oddaliśmy inicjatywę i się cofnęliśmy. Nie da się na dłuższą metę wygrywać w ten sposób, jeśli oddaje się pole gry przeciwnikowi i liczy na przetrwanie. Nie wiem, może Tuchel myśli, że taka taktyka daje nam więcej bezpieczeństwa, ale jest wręcz przeciwnie - rywal się rozkręca, tracimy kontrolę i często w efekcie bramki. A później wrócić do stanu poprzedniego jest niezwykle trudno. Na pewno z taką taktyką nie da się wygrać Premier League - w lidze trzeba od razu zabijać mecz jak tylko ma się taką możliwość, inaczej natychmiastowo się to mści i tracimy punkty. Tak robią od lat City i Liverpool i dlatego tak dużo meczów wygrywają.
Liverpool byl dzisiaj do ogrania. U nich kazdy mecz od x czsu jest o wszystko. Oni fizycznie i psychicznie bardziej byli obciazeni. Po dzisiejszym meczu juz im zostalo tylko zmeczenie fizyczne.
Brawo tomek znowu zmiany na medal. T.silva to nasz krol. W 90 minucie juz prosil o zmiane ale tomcio wolal innych zmieniac.
Ja akurat ciesze sie z - bo wiem ze mam racje.
Dla mnie Tuchel przegrał taktycznie mecz. Wiadomo było że nie byliśmy faworytem ale nasi dopiero w początku drugiej połowy zaczęli naciskać Liverpool. Lukaku w meczach z Top 6 jest totalnie nie widoczny i jeszcze dodatku ten Pulisic. Jeżeli widzi że nic nie wnosi do drużyny to dlaczego tak długo go trzyma . O co chodzi że Tuchel zdjął RLC który co ledwo wszedł na boisko. Barkley akurat uni karne strzelać przeciwieństwie do Mounta gdyby nasi ofensywni piłkarze mieli element zaskoczenia vs Liverpoolu. Ofensywa THe Reds miała po prostu pecha a naszym towarzyszyło szczęście. Ten Diaz okazał się strzałem 10 . Nie rozumiem czemu nasz zarząd nie próbował dokonać próby zgarnięcia nowego piłkarza . Teraz widzimy jakie mamy braki. Uważam że dzisiaj mimo formy Chelsea mogliśmy pokonać Liverpool tylko zabrakło nam elementu zaskoczenia . Liverpool przez cały mecz grał bez Salaha , potem Van dijk zszedł, mieli wszystko w swoich rękach ale niestety odnieśliśmy porażkę . W finale Carabou Cup brakowało nam szczęścia ale tutaj brakowało planu. Czekam na wzmocnienia i pożegnanie się z konkretnymi piłkarzami którzy nie dają za wiele dla drużyny.
Przegraliśmy i tyle,też trzeba pamiętać że ponownie graliśmy mecz z zawodnikami których już nie ma w klubie.
Rudiger odchodzi,Christensen odchodzi,Azpi dokładnie tak samo,zmiana właściciela za chwilę będzie oficjalnie podane przez rząd angielski.
Za dużo zdecydowanie działo się w naszym klubie i po za nim,nie ma możliwości na dłuższą metę przez dłuższy okres czasu grać jak równy z równym w obliczu tylu informacji i zwrotów akcji jakie mieliśmy.
W tym sezonie nie ma innej drużyny od naszej w której lub wokół której tyle się działo rzeczy.
Momentami byliśmy sami dla siebie przeciwnikiem,drużyna jest zmęczona najbardziej psychicznie trudnym sezonem.
Musicie sobie uświadomić że dziś nie przegrał nam meczu Lukaku czy Pulisic czy Mount lub Tuchel zmianami,dziś przegraliśmy z Liverpoolem ponieważ nie byliśmy zespołem.
Przebieg meczu pokazywał że mieliśmy dużo szczęścia że Liverpool nie miał skuteczność,a mieli dużo okazji do zdobycia bramek.
My też mieliśmy ale my w obecnym sezonie co mecz mamy dużo sytuacji i dużo marnujemy.
I to jest tak od początku sezonu,to nie jest tak że dziś niewykorzystalismy okazji bramkowych.
Kto ogląda mecze regularne to widzi doskonale jak gramy.
Było przede meczem wiadomo że Liverpool jest faworytem,było wiadomo że musimy się bronić skutecznie,obrona dała radę chociaż był momentami przy ataku Liverpoolu nerwowo,my za to mieliśmy sytuację niewykorzystane,przecież od grudnia gramy tak że albo obrona nie daje radę albo atak.
I tu nie będę mówił że zawodnik A jest lepszy od zawodnika B,nieeee tu trzeba mieć drużynę i jeden wielki kolektyw.
Szansa była wygrać FA CUP ale nie udało się booooo..
Nie byliśmy dziś drużyną,zobaczcie od początku sezonu ile nasza drużyna miała wzlotów i upadów,ile mieliśmy super rozegranych meczy a ile bardzo słabych,a porównajcie sobie Liverpool i Kloppa przez cały sezon do tej pory?
Przykład już podaję,kupili Diaza w styczniu,facet potrzebuje 2/3 mecze i nagle jest ważną postacią zespołu.
To jest duża różnica która wyróżnia Liverpool.
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
1 raz będę krytykować tuchela ale przepraszam bardzo ale co to są za zmiany ?? Po hu* wpuszcza rlc jak zdejmuje go? Zamiast Wernera ?? Ale tak wracając do meczu to i tak Liverpool zasłużył na wygraną mieliśmy też sytuacja ale że nam Robertson nie wpakował to się zdziwiłem ale i tak grali od nas lepiej
Zmiany zmianami,dziś się nie udał,następnym razem się uda,fakty są jasne że Liverpool był lepszym zespołem od nas,nas ratowalo szczęście.
Tak samo jak w Carabao cup dużo niewykorzystanych szans
Szkoda Mount Azpiego i Mendiego
Liverpool ma z nas polewe jak nic.
Niech sobie ma my w nowym sezonie będziemy mocni tylko trzeba się pozbyć tego szrotu co mamy i kupić dwóch obrońców wachadlowego skrzydłowych i napastnika i broń boże nie kupować zawodników z bundesligi poza tym Gvardiolem szukać gdzieś w Portugalii Francji bo ci zawodnicy nie będą dużo kosztować
I defensywnego pomocnika
jednego zawodnika już praktycznie mamy mówie oczywiście o Perisicu
Ja powiem tak Tuchel znowu zjebał nie wpuszajac Wernera już od początku 2 połowy Werner jest szybki i mogę by coś ustrzelić bo Liverpool dziś był śmiało do ogrania
A pulisic niech już wraca do bundesligi
AAA zyijech niech wraca do Holandii
A kulaku byle gdzieś najdalej od Chelsea
Trzymam kciuki za szybki transfer Lukaku, czlowiek zagubiony w tym ataku....
Karne to loteria,dzięki za 90 min.i doliczony czas gry,chociaż Monut dziwnie biegł przy tym niestrzelonym karnym.
Cóż fakty są takie,Liverpool drugi raz pokonuje nas w karnych,drugi raz przegrywamy finał FA CUP pod rząd bo rok temu przegraliśmy z Lisami.
Jestem tak rozczarowany bo jeszcze nie mamy zapewnionej LM i już wiemy że przegraliśmy finał i straciliśmy szansę na zdobycie kolejnego trofeum.
3raz z rzędu bo jeszcze z Arsenalem przegraliśmy...
Tuchel to jest jakis pierd.ty co on za zmiany zrobil? Puliisc dno dna. Lfc grali padake w 2 polowie i w dogrywce i zamiast ich dobic..... wuala wchodzi na napastnika rlc i spaceruje sobie. Dramat
Mejson niestety po swoim ojcu Lampsie talentu do karnych nie odziedziczył,znowu pudłuje.Pech jak uj w tym jeba.nym pucharze FA.Ten mecz pokazuje jedno,napastnik na gwałt poszukiwany.Dawać tego Nuneza,nawet jeśli miałby nas kosztować te 100 melona.A Drewniaka pakować i wio z Londynu
Co Ty chcesz od Lukaku jak my przegraliśmy w karnych,przyjdzie młody Nunez za 100 miln.obciazy go Tuchel zdobywaniem bramek i co jak się nie odnajdzie w Premier League?
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy,Liverpool był lepszy od naszej drużyny,ratowalo nas tylko to że byli nieskuteczni w ofensywnie bo do karnych by nie doszło.
Ratowalo nas szczęście.
Nunez jest szybki,zwrotny,a przede wszystkim bramkostrzelny takiego gościa potrzebujemy w ataku.A ten drewniaku grubas co,nic nie pokazuje,jedynie łapami macha i czeka aż łaskawie ktoś mu podała piłkę i nic poza tym.To jest taki drugi ociężały Hazard w Realu.To już dziś Alonso o wiele więcej by osiągnął gdyby grał z 9 na plecach
PS,Liverpool może i był lepszy,ale tylko w 1 połowie.W drugiej już trochę nam zagrozili,ale szybko złapali zadyszkę i nic praktycznie nie grali.Czekali tylko na dogrywkę i ewentualne karne.
No, oprócz słupka Diaza i mega pecha Robertsona, to wcale nam nie zagrozili :D
Mount niech już karnych nie strzela. Aż mi się żal Mendiego zrobiło.
No co No szkoda szkoda i jeszcze raz szkoda
i tak już nic więcej nie wygrają
Żenada, cały sezon na straty.
Kiedyś może wygramy fa cup...
Brak słów.....