Pełna kontrola podczas przyjemnego spacerku na Elland Road. Leeds United 0:3 Chelsea
Dodano: 11.05.2022 22:25 / Ostatnia aktualizacja: 11.05.2022 22:25W zaległym spotkaniu 33. kolejki Premier League, Chelsea gładko pokonała na wyjeździe Leeds United 3:0. Bramki dla londyńczyków zdobywali Mason Mount, Christian Pulisic oraz Romelu Lukaku.
Trener Thomas Tuchel zdecydował się na cztery zmiany w wyjściowej jedenastce. Do składu powrócił Jorginho, który założył na ramię kapitańską opaskę. Do linii obrony zostali wprowadzeni Trevoh Chalobah i Andreas Christensen. W roli "dziesiątki" zameldował się Mason Mount. Ruben Loftus-Cheek, César Azpilicueta, Thiago Silva oraz Timo Werner zasiedli na ławce rezerwowych.
Chelsea w końcu potrafiła szybko wyjść na prowadzenie. Wystarczyły cztery minuty, aby goście strzelili pierwszego gola. Piłka przeszła wszerz przez Christiana Pulisica i Romelu Lukaku, aż w końco dotarła do Reece Jamesa. Anglik podbiegł z nią w pole karne, wycofał do Mounta, a ten pięknie wykończył akcję z 16. metra uderzeniem pod poprzeczkę. Chwilę później mogło być 2:0, jednak Lukaku minął się z futbolówką po podaniu od Mounta.
W zasadzie nie było takiego momentu od pierwszego gwizdka Anthonyego Taylora, aby The Blues stracili kontrolę nad przebiegiem gry. Leeds prezentowało odważny, otwarty futbol, co ułatwiało podopiecznym Tuchela znajdowanie wolnych przestrzeni. Także w przypadku stałych fragmentów gry w fazie defensywnej londyńczycy skutecznie zażegnywali niebezpieczeństwo.
W 24. minucie Chelsea grała w przewadze liczebnej. Główny arbiter podjął decyzję o pokazaniu czerwonej kartki Danielowi Jamesowi za bardzo brzydki faul w nogi Mateo Kovačicia. Chorwat mocno ucierpiał i po upływie pół godziny spotkania potrzebna była zmiana. Na boisku zastąpił go Loftus-Cheek.
Po chwili Mount dograł długą prostopadłą piłkę przed Lukaku. Belg umieścił piłkę w siatce, jednak znalazł się na wyraźnym spalonym. Wychowanek Anderlechtu miał kolejną okazję po dośrodkowaniu Jamesa, lecz strzał głową okazał się minimalnie niecelny. W pozostałym czasie pierwszej odsłony już nic ciekawego się nie wydarzyło, a gospodarze nie byli w stanie ani razu poważnie zagrozić bramce Édouarda Mendy'ego.
Moment paskudnego przewinienia Dana Jamesa na Mateo Kovačiciu - fot. Sky Sports
Druga połowa nie wystartowała z tak samo wysoką intensywnością. Przyjezdni w dalszym ciągu rządzili i dzielili po całej długości, jak i szerokości boiska. Po paru mintuach Lukaku oddał kolejny strzał głową, przenosząc piłkę wysoko nad poprzeczką Illana Mesliera. W 54. minucie udało się powiększyć prowadzenie za sprawą Pulisica. Po ładnej kombinacyjnej akcji przed polem karnym Leeds Mount wystawił futbolówkę Amerykaninowi, a ten nie omieszkał wykorzystać dogodnej sytuacji silnym uderzeniem lewą nogą. Parę chwil później Rodrigo utracił posiadanie przed własnym polu karnym, a skrzydłowy powinien mieć już dwie bramki na koncie. Futbolówka po jego strzale jednak minimalnie minęła spojenie bramki.
W 65. minucie Lukaku ładnie obrócił się z piłką, miając Liama Coopera. Belg podprowadził akcję pod pole karne i sam wykończył akcję. Piłkarz chybił minimalnie obok lewego słupka. Na 20 minut przed końcowym gwizdkiem w końcu groźniejszej próby doświadczyli zawodnicy Jesse'ego Marscha. Raphinha kiepsko przyłożył się do uderzenia po dośrodkowaniu od Firpo.
Na ostatni kwadrans menedżer The Blues zdecydował się wprowadzić Azpilicuetę i Ziyecha, w miejsce Jamesa i Pulisica. Po wielu próbach w końcu udało się Lukaku posłać piłkę do bramki. Gracz środka ataku długo zwodził obrońców Pawi, aż w końcu kropnął nie do obrony. Asystentem przy trafieniu był świeżo wprowadzony Marokańczyk. W poszukiwaniu honorowego trafienia Joe Geldhart zagrał długą piłkę w pole karne na głowę Robina Kocha, jednak defensor był nieskuteczny. Ziyech sam chciał wpisać się na listę strzelców, dokręcając piłkę do bramki Mesliera. Ta sztuka byłemu zawodnikowi Ajaksu Amsterdam jednak się nie udała. Podobną próbę z lewej strony boiska wykonał Mount, lecz także bez strzeleckiego efektu.
Chelsea umocniła się na trzecim miejscu w tabeli Premier League i jest o włos od zapewnienia sobie udziału w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Ten fakt może zostać przypieczętowany już jutro, jeśli Tottenham zgubi punkty w derbowym starciu z Arsenalem.
Leeds United FC 0:3 Chelsea FC
Mount 4', Pulisic 55', Lukaku 83'
Sędzia: Anthony Taylor
Żółte kartki: Phillips
Czerwone kartki: James
Stadion: Elland Road
Chelsea (3-4-3): Mendy; Chalobah, Christensen, Rüdiger; James (Azpilicueta 78'), Jorginho (c), Kovačić (Loftus-Cheek 30'), Alonso; Pulisic (Ziyech 78'), Lukaku, Mount.
Niewykorzystane zmiany: Kepa, Sarr, Thiago Silva, Barkley, Havertz, Werner.
Leeds United (4-2-3-1): Meslier; Koch, Llorente, Cooper (c), Struijk; Bate (Klich 59'), Phillips; Raphinha (Gelhardt 78'), Rodrigo, Harrison (Firpo 37'); James.
Niewykorzystane zmiany: Klaesson, Fuhr Hjelde, Cresswell, Greenwood, Shackleton, Gray.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
We wczorajszym meczu Spurs-Arsenal moim zdaniem karnego nie powinno być dla Arsenalu,pominąć czy był czy nie to najgorsze jest to że sędzia główny nie chciał nawet na varze tego sprawdzić?
Ma możliwości przecież,to podejmuje decyzję za osoby które są na varze..
Piszę o tym bo nie wyobrażam sobie takich sytuacji w jutrzejszym finale FA CUP.
Kolejna sprawa to pamiętacie finał FA CUP z Lisami zeszłoroczny,tam po golu Tilemansa z dystansu zawodnik dostał Lisów w ciało piłką rykoszetem i też było zagranie ręką ale var tego NIE SPRAWDZAŁ.
Co o tym sądzicie?
To po co jest var jak go sędzia nie wykorzystuje w 100% w meczu,lub jak mu się chce..
chciałeś chyba napisać "karnego dla tottenhamu" . Nie było moim zdaniem.
Ogólnie słabo w PL -wygląda sędziowanie i to samo VAR.
Albo mogłeś gwizdnąć tego karnego albo nie różni sędziowie różnie by to ujęli a nie podszedł do monitora bo var mu tego nie zalecił a z 2 strony co nas to ja się ciesze 3 miejsce coraz bliżej
Ale ten Son jest Zajebis.ty.Tak bardzo chciałbym go zobaczyć w koszulce Chelsea.Ale to tylko pomarzyć można że nowy właściciel by nam go kupił
Dlaczego pomarzyć,jak będziemy w LM a Spurs nie to może chcieć odejść,kolejna rzecz można oddać Spurs w zamian zw Sona kogoś?
Np.Barkley plus dopłacić im pieniądze.
Ale przyjście Sona do nas to trzeba pożegnać kogoś z pary Pulisic,Callum..
Racja SON nie do wyjęcia. Widać oddany bardzo tottenhamowi. To jest przykład wielkiego piłkarza.
Pięknie Conte jedzie z 4senalem.Mam nadzieje że będą w top4
Dzięki Spurs!
Baj baj Arsenal nam w dwóch meczach tylko remis starczy
Dla nas lepiej gdyby 4senal wygrał,ponieważ już dziś razem z nimi byśmy mieli pewne top4.Ale i tak wole ekipę kurczaków
Są informacje że uraz Kovacica NIE JEST TAK POWAŻNY jak to wyglądało po meczu.
Jutro ma nawet wrócić do treningów..
Bardzo dobra wiadomość. Zmienię temat niestety Spurs prowadzi z Arsenalem.
Mamy 3 pkt i to najważniejsze,przy wyniku 2:0 grając w przewadze wyczuwalem że Leeds mogą z niczego nam strzelić bramkę ALE jednak tak się nie stało.
Mieliśmy problemy z piłką z obrony do ofensywy ja dobrze rozegrać,środek pola Jorginho i Loftus Cheek zagrali na swoim poziomie chociaż ten drugi po feralnej kontuzji nie przypomina zawodnika z przed kontuzji.
Gra poprawnie,jest mocny fizycznie ale za mało piłek gra do przodu a za dużo na boki rozgrywa,po przyjściu Gallaghera i jak przyjdzie środkowy pomocnik plus mamy Kante i Kovacica to Jorginho do sprzedaży a Loftus do rotacji,chyba że rywalizacja większą o wyjściowy skład wzniesień go na poziom wyżej czego bym bardzo chciał.
Odnośnie ofensywy wiadomo grając w przewadze mogliśmy wygrać nie 3:0 tylko 5:0/6:0 ale jest jak jest,brakuje nam zgrania tuż przed polem karnym przeciwnika,czasem zagramy piłkę za wolno lub strzelamy nie potrzebnie mając innego zawodnika lepiej ustawionego.
Lukaku uważam wyjdzie na Liverpool w podstawowym składzie ALE obok niego zagra Havertz a za nimi Mount,takie coś mi się podoba..
Dziś niestety ale powiem to i musimy trzymać kciuki na Arsenal ponieważ wygrywając z Tottenhamem zapewniamy sobie w 100% LM:)!
Do meczu o puchar Anglii mamy tylko 2 dni przerwy! Kto zatwierdził taki terminarz? Skoro są mecze w tygodniu to finał powinien być w niedzielę. Chore.
Jest jak jest,a kolejna sprawa to Liverpool gra w sobotę finał a w po Poniedziałek gra z Soton w Premier League więc to w obie strony działa.
Spokojnie Liverpoolem umiemy grać,tylko sędzia musi sędziowac na 110%..
Grają we wtorek nie poniedziałek. Do tego grali w sobotę jak my i grali we wtorek to my też mogliśmy we wtorek tylko problem taki że leeds gralo w niedzielę i przez to mamy dzień mniej
Komentator C+ mówił ostatnio że nasz zespół biega najmniej w całej lidze. Możliwe to ? Może mówił o top6 ?
Za pilka raczej nie biegamy a jak mamy posiadanie to stojanow wiec jest to mozliwe
Jak Lukaku nie wyjdzie z Liverpoolem w pierwszym składzie to duży błąd widać pykneło ostatnio i to on jedyny może się po przepychać z Virgilem.
Jeden z najnudniejszych meczy w sezonie. Leeds powinno spaść bo grają żenująco. Dobry mecz Lukaku chociaż był nieskuteczny bo powinien mieć co najmniej 2-3 bramki. Mimo dobrej formy będę zaskoczony jak Romelu wyjdzie na Liv.
Chyba Tomek pogodził się w końcu z Lukaku i obu wychodzi to na dobre
Oby totki tylko zremisowali i będzie pięknie
nawet bym powiedział że arsenal może dziś wygrać. Arteta poskładał ich.
Takiego Lukaku chcemy oglądać.
Dobry mecz i zasłużona bramka w wykonaniu Potężnego. Mnie to cieszy, nie jestem jego psychofanem, ale to po prostu cieszy. Tak samo miłe jest to, że cały ofensywny tercet coś ustrzelił. No a poza tym to mamy zwycięstwo po kilku meczach tarcia chrzanu, więc to cieszy najmocniej. Oby tylko uraz Mateo nie był poważny, choć wyglądało to okropnie.
Czyli można powiedzieć że już po tym wygranym meczu praktycznie witamy się z kolejną LM ;).Lipa jedynie że dziś Lamps tylko remisuje
Mecz spokojny, łatwy i przyjemny, choć kilka razy złapałem się za głowę, jak można byc tak nonszalanckim w obronie. W dwóch ostatnich meczach musimy zdobyć punkt, by być pewnym top4. Bo myślę, że jutro Totki wygrają z Arsenalem. Jesli nie - możemy spokojnie przygotowywać się do niedzielnego finału. Fajnie byłoby zakończyć, ten dziwny sezon, wywalczeniem trofeum na angielskich boiskach.
MAMY TOOOO!!! Dobrej nocy The Blues! :D
Mount MOTM i mamy bardzo dobry wynik przed finałem FA CUP. Większość piłkarzy zagrała bardzo dobrze. Mam nadzieję że Kovacic wróci szybko do drużyny. Brawo niebiescy!!!