Obronić zaliczkę i zameldować się w ćwierćfinale! Lille - Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 15.03.2022 22:30 / Ostatnia aktualizacja: 15.03.2022 22:30Nadszedł czas na rewanżowe starcie z Lille! Wszyscy kibice z pewnością nie mogą się już doczekać The Blues w kolejnej fazie, ale przed nami (a bardziej przed Tuchelem i jego ekipą) jeszcze drugie 90 minut, podczas których, miejmy nadzieję, wszystko rozstrzygnie się na korzyść klubu ze Stamford Bridge. W pierwszym meczu Chelsea wypracowała dwubramkową zaliczkę. Spotkanie rozpocznie się w środę o godzinie 21:00 polskiego czasu.
Niebiescy przystąpią do tego pojedynku po serii mniej lub bardziej szczęśliwych zwycięstw. Mowa tu oczywiście o ostatnim meczu, w którym sędziowanie stało na dość niskim poziomie, a większymi jego beneficjentami byli podopieczni Thomasa Tuchela. W końcówce jednak zdobyli wspaniałą bramkę, kiedy to po podaniu Jorginho, magicznym przyjęciem i pewnym wykończeniem zaimponował Kai Havertz. Swoją drogą, Niemiec jest ostatnio w znakomitej formie, a skuteczności zazdrościć mu z pewnością może rosły napastnik z Belgii, okupujący miejsce na ławce rezerwowych. Romelu Lukaku nie ma jak się wykazać, ponieważ trudną i nielogiczną decyzją jest zmiana strzelającego bramkę za bramką snajpera.
Na wtorkowej konferencji prasowej pojawił się Tuchel wraz z wyżej wymienionym Havertzem. Trener poinformował, że Cesar Azpilicueta oraz Marcos Alonso są gotowi na mecz i to właśnie ich należy się spodziewać w wyjściowym składzie. Ma to również związek z tym, że Reece James i Callum Hudson - Odoi dopiero wrócili do treningów. Dopiero podczas środowej sesji okaże się, czy Tuchel będzie mógł skorzystać z ich usług.
– Szczerze mówiąc, myślę, że zagrali dobre spotkanie na Stamford Bridge. Bardzo fizycznie, atakowali wysoko na boisku, co było bardzo imponujące. Wywierali presję, byli dzielni i nastawili się, że nie mają nic do stracenia. Spodziewamy się tego samego jutro.
– Dobrze znam ten stadion i atmosferę, którą potrafią stworzyć kibice. Będą chcieli wygrać i naprawdę nie mają nic do stracenia. Wiem, że taka sytuacja im odpowiada i będą chcieli przełożyć presję na nas. Grają ofensywnym wariantem formacji 4-4-2, są dynamiczni, agresywni i bezpośredni. Musimy być na to gotowi. Również jesteśmy pewni siebie, ale to dopiero połowa dwumeczu. Żaden mecz nie jest rozstrzygnięty przy wyniku 2:0. Jutro odbędzie się druga połowa i potrzebny nam jest kolejny występ na wysokim poziomie. Lille grało w piątek, więc mieli trochę więcej czasu na regenerację. Dlatego musimy być przygotowani na trudny psychicznie i fizycznie mecz - komplementował rywali menadżer The Blues.
Kai Havertz mówił z kolei o konieczności skupienia się tylko na graniu w piłkę, choć okoliczności zewnętrzne są bardzo trudne. Mowa nie tylko o wojnie na Ukrainie, lecz także o sankcjach, które dotykają znacznie więcej osób niż pierwotnie zakładano. Wypowiedzi piłkarzy pokazują, jak silny jest duch zespołu, który stworzył niemiecki trener.
– Gdyby zaszła taka potrzeba, zapłaciłbym. Nie ma problemu. Dla nas to nic wielkiego. Dla nas najważniejsze jest dotarcie na mecz. Myślę, że obecnie na świecie jest o wiele więcej trudniejszych rzeczy niż pytanie, czy udamy się na mecz wyjazdowy samolotem czy autobusem. Powtarzam, mógłbym zapłacić z własnej kieszeni za podróż, dla mnie to nie problem - bez namysłu powiedział Havertz, na pytanie o pokrycie kosztów podróży przez piłkarzy, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Jutrzejszym gospodarzom należy jednak przyznać, że od czasu pierwszego spotkania zaliczyli całkiem dobre występy oraz wyniki. Wyjazdowe zwycięstwo w Lyonie, który w tym sezonie czołówki nie szturmuje, ale jest zawsze groźnym zespołem, wysoka wygrana nad grającym w osłabieniu Clermont, a także bezbramkowy remis z gośćmi z Saint - Etienne. Patrząc tylko na tabelę, w każdym spotkaniu raczej to Lille było faworytem, ale wiadomo jak to różnie bywa - nie zawsze faworyzowana drużyna wywiązuje się z tej roli.
Na konferencji prasowej, trener Lille OSC, Jocelyn Gouvrennec zapowiedział brak Renato Sanchesa, który jest kontuzjowany. Pozostali członkowie kadry są dostępni. Menadżer pochwalił również występ swoich piłkarzy sprzed dwóch tygodni, ale wie, że pewne aspekty muszą zostać poprawione, by osiągnąć lepszy rezultat. Francuz podkreślił także nieprzewidywalność Ligi Mistrzów i przypomniał, że zakończyli fazę grupową na pierwszym miejscu, więc nie należy przekreślać ich szans na awans, nawet jeżeli będzie to bardzo trudne zadanie.
– Musimy być bardziej precyzyjni przy wykańczaniu akcji i częściej wynurzać się z własnej połowy. Działamy w taki sposób konsekwentnie w innych meczach, ale teraz musimy do tego wszystkiego dodać odrobinę szaleństwa. Mamy momenty, kiedy czerpiemy wiele inspiracji z wyjściami ofensywnymi, lecz ogólnie zespół potrzebuje silnej bazy jaką musi stanowić linia obrony.
Obecny wraz z nim obrońca Benjamin Andre przewidywał, że Chelsea nie przyjedzie do Lille bronić wyniku, lecz będzie chciała środowe starcie wygrać. Widać, że zeszłoroczni mistrzowie Francji czują respekt, ale nie zamierzają sparaliżowani strachem czekać na wyrok wykonany przez The Blues. Andre wspomniał, że wszyscy spodziewają się bardzo trudnego spotkania, ale w poprzedniej kampanii też nikt nie wyobrażał sobie ich jako zwycięzców Ligue 1, a to się jednak wydarzyło.
Jutrzejszy mecz zapowiada się zatem znakomicie. Obie strony wiedzą o co grają, nie będzie żadnej kalkulacji, ale walka do ostatniej minuty. Piłkarze Lille muszą mocno zacząć, by jak najszybciej zdobyć gola, który poniesie ich dalej. Dla podopiecznych Thomasa Tuchela najważniejsza będzie koncentracja w obronie, a także wyprowadzenie zabójczych kontrataków. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 21:00 polskiego czasu na Stade Pierre - Mauroy.
Główny arbiter spotkania: Davide Massa
Przewidywany skład Chelsea:
Mendy; Christensen, Silva, Rudiger; Azpilicueta, Jorginho, Kovacić, Alonso; Mount, Havertz, Pulisic
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mistrzowie Europy jadą dalej. Coś pięknego !!!!! Ja coś czuję że ponowie trafimy na klub z Portugali na etapie ćwierćfinałów tak jak to było w przyszłym sezonie i w 2012. Zobaczymy co będzie w piątek. Jestem szczęśliwy po dzisiejszym awansie bo to pokazuje jaka jesteśmy drużyną mimo obecnej sytuacji. Chelsea!!!!!
I mamy pewny awans w dwumeczu 1:4.To teraz w piątek losowanie i na kogo trafiamy,Benfica czy,Villarreal ? :D
Pulisic gol i asysta
Asysta Mounta
A faktycznie mój błąd
Nieco dluzej utrzymalismy sue przy pilce i od razu gol. Brawo Azpi
Azpi pięknie
Alonso to jest kręcony po tej lewej stronie non Stop ciągle z tamtej strony są ataki Lille bo wiedzą że jest cienki
Coś się stało z Mateo? Wie ktoś coś? To trochę niepojęte, aby ściągać go z boiska, gdy Jorginho zajmuje się tarciem chrzanu.
Mecz ogólnie słaby,ale bramka pod koniec 1 połowy nam wynagradza wszystko
Jorginho gra ok to wina chabolaha nie wiem ale ten gość ostatnio gra chujowo jak nie karny z norwich potem łapanie za koszulkę z Newcastle i dziś kolejny głupi faul
Pełna zgoda. Jest zupełnie bez formy
Z tym Chalobahem pełna zgoda, ma chłopak zniżkę formy,może nie radzi sobie z tym co dzieje się wokół klubu?
1:1 i nie można było przy 0:0 takiej akcji zrobić bramkowej? Tuchel musi uderzyć dłonią w stół w przerwie meczu i musimy zacząć myśleć na boisku.
Kapitan Ameryka
Bardzo wazny gol do szatni. Znow asysta Jorginho :)
No no no,zachowuje spokój ale to co gramy,powiem inaczej,my od początku chcieliśmy stracić bramkę.
Nie wiem dlaczego aż tak mocno od początku meczu gramy z wykorzystaniem Mendego.
Po co było bronić wyniku 2:0 jak mogliśmy rzucić się na nim i iść po kolejną bramkę,a tak mamy co mamy.
Jaka ta Chelsea anemiczna.
Tuchel zmień taktyke na wahadła i Jorgiego wywal
Jorginho, wirtuoz wspolczesnego futbolu
Tracimy bramkę przez kontakt ręką Jorginho ale nie było by rzutu wolnego gdyby nie faul Chalobaha
Robi sie nie ciekawie
Chalobah wchodzi i oby by nie popełniał błędów
Christensen chyba już myślami w Barcelonie...
Ja pier... tych komentatorow to nie idzie sluchac
Zgadza się polsat ma zwykłych amatorów którzy komentować nie potrafią.Tylko usypiają kibiców przed tv.Na Canal+Sport to mają prawdziwych fachowców,Nahorny,Twarowski których chce się słuchać.A nie ten bełkot tu
Kiepski poczateke narazie. Sporo bledow
Do boju Chelsea, do boju Chelsea w tak trudnym momencie jakim jest klub!damy radę, wierzę w was:)
Ciekawe jak ze soba zagraja jorgi_kante_kova?
Mamy bardzo dobrą zaliczkę natomiast nie można podejść z lekceważeniem do rywala bo w piłce już nie takie comback człowiek widział . Wogóle bym powiedział że ostatnim czasie nasza drużyna prezentuje się świetnie mimo że wszyscy wiemy jak jest sytuacja w klubie. Obstawiam taki skład: Mendy, Alonso, Rudiger, Silva, Chiristensen, Azpi, Kante, Jorginho, Mount, Havertz, Pulisic. Chalobah ostatnio mam wrażenie gra nieostrożnie w swoim polu karnym a dzisiaj na błędy nie można pozwolić. Oczywiście darzę sympatią Chalobaha . Najlepiej jak najszybciej strzelić bramkę by potem być bliżej awansu. Do boju Chelsea!!!
Mamy bdb przewagę w tym rewanżowym spotkaniu.Jednak nie ma co stawiać na murowanie od początku.Tylko starać się strzelić jak najszybciej bramkę i zamknąć ten mecz.Później można już będzie grać na pełnym luzie i bawić się piłką.
Z havertzem bez lukaku gra wygląda zupełnie inaczej więc myślę za awansujemy dalej