W pierwszym sobotnim meczu, Manchester City podejmował Chelsea na Etihad. Obywatele zwyciężyli 1:0 po golu Kevina De Bruyne, a na pomeczowej konferencji prasowej Thomas Tuchel skomentował występ swoich podopiecznych.

Jakie masz przemyślenia na temat spotkania?

– Myślę, że przegraliśmy przez indywidualne błędy w jednej konkretnej sytuacji. W kwestii nastawienia, poświęcenia oraz roztropności w obronie, jestem zadowolony z występu chłopaków. Nie dopuściliśmy przeciwników do zbyt wielu dogodnych sytuacji, ograniczyliśmy ich liczbę do minimum. Trzymaliśmy zagrożenie z dala od bramki.

– Byliśmy świadomi zagrożenia, aktywni i agresywni w obronie. Tylko w pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych okazji, by wyprowadzić kontrataki, ale niestety zmarnowaliśmy je. W drugiej połowie podobała mi się reakcja po straconej bramce. Rozgrywaliśmy piłkę, były szanse na wyrównanie. Grając bardzo podobnie, wygraliśmy już z nimi. Możliwości było wiele, między innymi remis czy porażka.

– Jakość Kevina De Bruyne zrobiła różnicę. Brakowało nam w ofensywie właśnie takiego zachowania, jakie on zaprezentował. Nie udało się nam zdobyć bramki i wprowadzić zamieszania w ich grę.

Skupicie się teraz bardziej na wyścigu o najlepszą czwórkę bardziej niż na gonieniu Liverpoolu i Manchesteru City?

– Dlaczego mamy spoglądać na Liverpool, czy kogokolwiek innego? Jeśli dobrze przeanalizujesz to co powiedzieliśmy wcześniej, patrzymy tylko na siebie. Najważniejszy jest najbliższy mecz we wtorek, a co zabawne, kolejny gramy już w niedzielę. Musimy być dobrze przygotowani. Nie mam czasu nawet spojrzeć na nadchodzące spotkania lub tabelę, dlatego nie do końca rozumiem to pytanie.

Mówiło się o Chelsea jako myśliwym, ale czy teraz to nie wy jesteście zwierzyną?

– Częścią bycia topową drużyną jest pościg, który za tobą się toczy. Tak wygląda Premier League. Powiedzcie mi coś, czego nie wiem.

W wywiadzie dla telewizji krytycznie wypowiadałeś się o zmarnowanych przez Romelu Lukaku szansach...

– Zatrzymaj się w tym miejscu. To nieprawda. Nie krytykowałem naszych zawodników za niewykorzystane okazje.

Dobrze, negatywnie oceniłeś występ przedniej formacji. Dlaczego?

– Stworzyliśmy zbyt mało szans na dogodne piłki. Nasze poruszanie się, podania, wyczucie czasu i precyzja były na zbyt niskim poziomie, żeby wypracować okazje bramkowe. W trakcie pierwszej połowy, osiem czy dziewięć razy wychodziliśmy z własnej części boiska, a mimo to nie zaliczyliśmy żadnego kontaktu z piłką w polu karnym rywala. Wobec tego jestem krytyczny.

– Nie wykorzystywanie okazji nie jest takim problemem. Każdy chce trafiać, zamieniać każdą szansę na gola, a takich nie ma dużo w meczach na szczycie. Potrzebujesz jednak skuteczności, ale także szczęścia i opanowania.

– Mogliśmy stworzyć zdecydowanie więcej szans, gdyby nie zbyt wczesne utraty piłki. Byliśmy zbyt mało zdecydowani i nie mogliśmy dobrze wyczuć tempa akcji. Takich błędów nie możesz popełniać w meczach na tak wysokim poziomie. To są rzeczy, które źle oceniam i należy je poprawić.

Derby północnego Londynu zostały przełożone. Co o tym sądzisz?

– Lepiej będzie dla mnie, gdy nie odpowiem na to pytanie. Naprawdę znacznie lepiej.

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów.

W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.

Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.

Źródło: football.london