Rüdiger: Moja przyszłość? Skupiam się na Chelsea, a resztę spraw pozostawiam agentowi
Dodano: 12.01.2022 12:15 / Ostatnia aktualizacja: 12.01.2022 12:15Nie da się ukryć, że od momentu objęcia trenerskiej posady przez Thomasa Tuchela, wielu zawodników Chelsea skorzystało na tej zmianie. Do tego grona można śmiało zaliczyć Antonio Rüdigera, który od blisko roku odgrywa kluczową rolę w bloku defensywnym.
Środkowy defensor mocno przyczynił się do zeszłosezonowego sukcesu w postaci zdobytego pucharu Ligi Mistrzów oraz Superpucharu Europy. Z tygodnia na tydzień fani CFC zadają sobie jednak coraz częściej pytanie o dalszą sytuację niektórych piłkarzy. Nie tak dawno klub ogłosił przedłużenie kontraktu z Thiago Silvą.
Nadal jednak nie wiadomo, czy włodarze The Blues zatrzymają na następną kampanię takich graczy, jak César Azpilicueta, Andreas Christensen czy wcześniej wspomniany Rüdiger. Obawy u sympatyków sześciokrotnego mistrza Anglii są uzasadnione, bo tym trzem zawodnikom umowy wygasają wraz z końcem czerwca tego roku, a wielkich postępów w tym temacie nie widać.
W rozmowie dla gazety "Bild", 28-latek zdystansował się od pogłosek związanych z jego obecną sytuacją w zachodnim Londynie. Od pewnego czasu wiadomo, że najwięksi pracodawcy na Starym Kontynencie monitorują realia na Stamford Bridge.
– Jeżeli chodzi o plotki transferowe, dobrze wiemy, że media zawsze lubią dodać trochę soli i pieprzu, aby nagłówki były wybuchowe i odpowiednio wytłuszczone – odpowiedział "Toni" na doniesienia łączące go z transferem do Bayernu Monachium.
– Właśnie z tego powodu nie usłyszycie ode mnie nic na ten temat aż do momentu, gdy podejmę ostateczną decyzję. Nadal mamy z Chelsea sporo do zrobienia w tym sezonie, a teraz w pełni koncentruję się na najbliższym meczu z City. Mój agent obecnie troszczy się o pozostałe sprawy – dodał.
- Źródło: "Bild" za Sport Witness
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nie rozumiem tego całego hejtu na Rudigera , gość wyrósł na czołowego obrońcę PL ma 29 lat i ostani duży kontrakt przed nim , więc walczy o swoje jak nie u nas to w innym miejscu .
Z tym odejściem to wcale nie jestem pewny bo jest liderem , gra non stop i ma duży wpływ na drużynę bo nawet trener potwierdził że był w grupie zawodników gdy rozmawiali o Lukaku . I to właśnie sprawa Lukaku stwarza ten problem a mianowicie jego wypłata ( była nawet moga o 400 tys tygodniowo )
Moim zdaniem chłop nie jest głupi i walczy o swoje bo jeśli ktoś kto jak narazie nie jest liderem ataku dostał taką kasę to czemu on jest gorszy . ?
Czyli dobrze napisałem że chodzi o pieniądze tak jak mówię nikt nie jest niezastąpiony znajdzie się na jego miejscu 10 innych o tej samej klasie piłkarskiej co on
Przecież on chce odejść nie akceptuje żadnych warunków Chelsea wszystkie odrzuca więc do widzenia Tuchel zrobił z niego dobrego obronce a on pokazuje już jak jest przywiązany do klubu jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze