Fot. GettyImages

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z Aston Villą

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 26.12.2021 23:11 / Ostatnia aktualizacja: 29.12.2021 07:06

Po niedzielnym meczu na Villa Park, wygranym przez The Blues 3-1, Thomas Tuchel pojawił się na konferencji prasowej i odpowiadał na pytania dziennikarzy.


Jak ważne było dzisiejsze zwycięstwo?


– Ogromnie ważne, zawodnicy są bardzo zmęczeni, mecz ich wiele kosztował. Początek był dość trudny, brakowało nam zawziętości. Miałem wrażenie, że chcieliśmy wyjść z każdej sytuacji w bardzo umiejętny sposób, ale zawsze pojawiała się niedokładność. Pomimo tych niedoskonałości, nie pozwalaliśmy przeciwnikom na zbyt wiele.


– Musieliśmy niestety odrabiać straty po pechowym samobóju. Reakcja zespołu na taki stan rzeczy była dobra w pierwszej połowie, a w drugiej jeszcze lepsza. Mieliśmy pewne problemy po zdobyciu drugiej bramki, gdy Aston Villa próbowała odzyskać dobry wynik. Wszystko było jednak pod naszą kontrolą i pojawiały się okazje do kontrataku.


– Nasza metamorfoza w trakcie gry zadecydowała o losach meczu. Mogliśmy zakończyć to spotkanie wcześniej, ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Niestety pojawiły się kolejne urazy w zespole i to się nie zmienia.


Jak ważny dla drużyny jest w pełni zdrowy Romelu Lukaku?


– Nie ma żadnych wątpliwości, że to bardzo istotny zawodnik. Każdy z członków zespołu jest ważny, ale Romelu jest jednym z tych kluczowych. Nikt w tej sprawie nie ma innego zdania. Ostatni raz, kiedy miał okazję znaleźć się w wyjściowej jedenastce, był w październiku. Nie wynikało to z prezentowanego przez niego poziomu lub wątpliwości czy radzimy sobie z nim lepiej, czy też gorzej. Miał niestety pecha, odniósł kontuzję, potem jeszcze przez kolejne 10 dni przechodził chorobę.


– Dzisiaj pojawił się na boisku na całą drugą połowę, co i tak było większą liczbą minut niż zalecał sztab medyczny. Podjęliśmy ryzyko, dzięki niemu mieliśmy szerszy wachlarz możliwości w ofensywie. Cieszę się, że wszystko poszło po naszej myśli. Teraz mamy czas na analizę jego adaptacji w drużynie i dokładne przyjrzenie się detalom.


Co przekazałeś Romelu w przerwie meczu?


– Szczerze mówiąc, zapytałem po prostu czy będzie w stanie zagrać 45 minut. Odpowiedział twierdząco, więc wystawiliśmy go na pozycji napastnika. Nie było żadnych taktycznych rozwiązań przygotowanych pod jego obecność na boisku. Lukaku nie potrzebuje poleceń i rad ode mnie, dobrze wie co ma robić. Robi to całe życie, więc wie jak się ma zachować. Jedyne, co jest ważne, to jego zdrowie, a powrót po długiej kontuzji i przejściu Covida nie jest łatwy.


– Kiedy przyglądasz się wyjściowemu składowi, możesz stwierdzić, że jest to drużyna na najwyższym poziomie. To oczywiście prawda, ale gdy dokładnie spojrzysz na przebieg spotkania, zobaczysz, że w wielu aspektach nadal mamy problemy i podejmujemy duże ryzyko. W dzisiejszym meczu Callum zmuszony był zagrać 90 minut zaraz po przerwie związanej z kwarantanną. Co więcej, podczas meczu nabawił się lekkiego urazu, z którym i tak dalej przebywał na boisku.


Jak cenne jest to zwycięstwo?


– Byłoby, gdy mielibyśmy w pełni zdrowy skład po meczu w Carabao Cup. Sposób w jaki je rozegraliśmy, przyniósł nam dużo pewności siebie, również zawodnikom, którzy otrzymują mniej minut. Dzisiaj również udało się wywieźć trzy punkty z wyjazdowego spotkania na Villa Park. To dobra reakcja z naszej strony na trudną sytuację.


– W międzyczasie, ciągle rozmyślam nad stanem zdrowia i bezpieczeństwem moich piłkarzy. To dlatego nie skaczę z radości, ponieważ nieustannie borykamy się z trudnościami. Mieliśmy okazję złapać swój rytm i naciskać na przeciwników, ale codziennie musimy mierzyć się z tym, kto jest w stanie grać i naciskać.


Kwestia urazów - Thiago Silva i N’Golo Kante nie będą dostępni na środowe spotkanie?


– Tak mi się wydaje. Do meczu tylko dwa dni, więc małe są szanse, że powrócą w tym czasie do pełnej sprawności. Kante odczuwa duży ból w miejscu, które było kontuzjowane podczas spotkania z Juventusem. W przypadku Thiago, chodzi o ścięgna udowe. Na szczęście zszedł z boiska zanim doszło do urazu. Będziemy próbować stworzyć nową jedenastkę złożoną z dostępnych zawodników.
Callum Hudson-Odoi miał spory wpływ na grę, ale czasem patrzyłeś w jego stronę z frustracją.


– Uważam, że zaliczył świetny występ. Ani przez chwilę nie byłem zdenerwowany jego grą. Podjął jedną złą decyzję, kiedy pod presją próbował odegrać piłkę piętą na oczach całego sztabu. Być może wtedy można było lepiej to rozwiązać, miał otwartą drogę by podać do Kante. Ale w ogóle nie byłem dzisiaj zdenerwowany.


– Jego gra była naprawdę bardzo dobra i chcieliśmy jak najdłużej z tego korzystać. Zazwyczaj gra 45 lub maksymalnie 60 minut. Dzisiaj dostał ich więcej niż stanowiły zalecenia lekarzy, ale pokazał swoją siłę i moc na treningach, więc chciałem żeby grał dłużej. Hakim Ziyech miał za sobą tylko jedną sesję treningową, a Callum dwie i pół, więc podjęliśmy decyzję, żeby to Callum znalazł się w składzie.


– Wykazywał się dużym zaangażowaniem. Uporał się z przeszkodami i trudnościami. To był bardzo ważny mecz dla niego, a my musieliśmy zaryzykować, bo dopiero wrócił z kwarantanny, ale opłaciło się.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

ToSąDziady
komentarzy: 153
27.12.2021 06:12

Tumek nie bajeruj tylko poustawiaj ich tam.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close