Fot. GettyImages

The Athletic: Real Madryt faworytem w wyścigu o Rudigera

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 09.12.2021 15:48 / Ostatnia aktualizacja: 09.12.2021 15:48

Real Madryt wyrasta na faworyta w wyścigu o podpis Antonio Rudigera. Kontrakt Niemca wygasa z wraz z końcem sezonu, ale jak dotąd brak postępów w negocjacjach.


Zarząd hiszpańskiego klubu coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że Rudiger nie przedłuży umowy z The Blues oraz zaakceptuje oferowane w Realu warunki kontraktu. Tym samym, Niemiec dołączyłby do wicemistrzów Hiszpanii latem, na zasadzie wolnego transferu. Umowa Antonio wygasa w czerwcu, a czas na jej przedłużenie ucieka. Wraz z początkiem nowego roku Rudiger może zacząć oficjalnie prowadzić rozmowy z innymi klubami i słuchać ich ofert. Faktem jest, że chętnych nie brakuje, a najbardziej zdeterminowane kluby kontaktowały się z nim w ostatnich miesiącach.


W kuluarach mówi się, że Chelsea po odrzuceniu przez zawodnika sierpniowej oferty podwyżki do około 140 tysięcy funtów tygodniowo, nie kontaktowała się w sprawie kolejnych negocjacji. Wg The Athletic, Rudiger oczekuje pensji na poziomie 200 tysięcy, ale zarząd Chelsea nie jest skłonny zaoferować mu tak wysokiej tygodniówki. Źródła donoszą, że obecnie 28-latek zarabia 90 tysięcy funtów, co stanowi około jednej trzeciej pensji jego rodaków, Timo Wernera i Kaia Havertza.


Kilka klubów chętnie widziałoby Niemca w swoich szeregach. Między innymi Bayern Monachium jest w stanie spełnić oczekiwania finansowe Rudigera. Na razie żadne decyzje nie zapadły, wszystko jest możliwe. Zawodnik jednak nie wyklucza odejścia z klubu, jeżeli otrzymana oferta nie będzie zadowalająca.


Przybycie Rudigera do Realu Madryt z pewnością wniosłoby wiele do drużyny. Niemiec jest liderem zespołu, ma silny charakter. Potrafi grać w 4-osobowym bloku obronnym, ale także jego występy po lewej stronie 3-osobowej obrony robią dobre wrażenie. Jego forma wystrzeliła po zatrudnieniu Thomasa Tuchela w Chelsea. Nowy trener wydobył z niego to, co najlepsze. Antonio regularnie otrzymuje wysokie noty za interwencje w obronie, ale także nierzadko rusza z piłką do przodu i chętnie podłącza się do akcji ofensywnych.


Los Blancos stracili zeszłego lata dwóch kluczowych obrońców: Raphaela Varane’a i Sergio Ramosa. Rudiger mógłby wspomóc zespół nie tylko swoimi umiejętnościami i doświadczeniem, ale także charyzmą w szatni.


Utrata takiego zawodnika dla Chelsea może być kosztowna. Można śmiało stwierdzić, że jest w tym roku najlepszym obrońcą The Blues, co jest nie lada wyczynem, gdy w kadrze są tacy zawodnicy jak Thiago Silva, Andreas Christensen, Reece James, Ben Chilwell czy Cesar Azpilicueta. Wszyscy odznaczali się wysoką formą. Fani go uwielbiają, a należy także zaznaczyć, że jako jedyny spośród siedmiu zawodników sprowadzonych w 2017 roku odniósł prawdziwy sukces.


Podczas swojego pobytu w Chelsea przeżywał wzloty i upadki, a także kontuzje. W marcu skończy 29 lat, a zarząd The Blues musi intensywnie rozważyć oferowanie mu długiego kontraktu oraz znacznej podwyżki. Oddanie jednak za darmo zawodnika, który udowodnił w tym roku swoją wysoką wartość, jest sporym ryzykiem dla Chelsea.


Warto także dodać, że Rudiger nie jest jedynym obrońcą zeszłorocznego triumfatora Ligi Mistrzów, któremu kończy się kontrakt. Oferowana Andreasowi Christensenowi tygodniówka nie była wystarczająca, w związku z czym umowa Duńczyka to kolejna pilna sprawa, której należy się przyjrzeć.

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close