The Athletic: Kiedy możemy się spodziewać powrotu formy Masona Mounta?
Dodano: 25.11.2021 18:14 / Ostatnia aktualizacja: 25.11.2021 18:14Po wygranej Chelsea 4:0 z Juventusem w ostatnim meczu Ligi Mistrzów znów zrobiło się głośno o wychowankach akademii Chelsea, którzy to mieli znaczący wpływ na świetny wynik tego spotkania i dobrą postawę The Blues. Jednak w tych rozmowach brakuje nazwiska piłkarza, który przez ostatnie sezony był jedną z najjaśniejszych postaci, które w przeszłości przecierały szlaki akademii klubu ze Stamford Bridge.
Mason Mount w tym spotkaniu rozegrał tylko 14 minut zastępując na boisku Calluma Hudsona-Odoia, który chwilę wcześniej zaliczył swoje pierwsze trafienie w tej edycji Ligi Mistrzów. W potkaniu błyszczeli też tacy zawodnicy jak Trevoh Chalobach, Reece James, czy Ruben Loftus-Cheek. Wszyscy trzej to wychowankowie akademii Chelsea i w tym sezonie dostają dużo szans od Thomasa Tuchela, a swoją postawą i formą udowadniają, że zasługują na częstą grę.
22-latek, który w poprzednim sezonie został wybrany przez kibiców klubu zawodnikiem roku, tym razem zaliczył znacznie spokojniejszy początek kampanii, jak na jego wysokie standardy. Mount przypomniał o tym, jak wielkim jest talentem, strzelając swojego pierwszego w karierze hat-tricka przeciwko Norwich w zeszłym miesiącu.
W jego przypadku trudno było jednak o konsekwencje i to nie sam piłkarz jest winny tej sytuacji. Po pierwsze musiał odpuścić okres przygotowawczy, aby zregenerować się po Mistrzostwach Europy, w których z reprezentacją Anglii doszedł do finału. Następnie we wrześniu złapał drobny uraz, który wykluczył go z porażek z Manchesterem City i Juventusem. Kiedy Mount zaczynał już łapać rytm, musiał opuścić mecze z Newcastle i Malmo z powodu operacji usunięcia zęba mądrości. Przez to opuścił również mecze reprezentacji Anglii z Albanią i San Marino.
Zrozumiałe jest, że zęby mądrości dokuczały Mountowi od miesięcy, a nie tylko przez kilka dni, ale sprawy nasiliły się przed październikowym meczem z Newcastle, w którym miał wystąpić. Zawodnik czuł się tak źle, że musiał się wycofać i został odwieziony z powrotem do Londynu. Zęby zostały usunięte, co było problematyczną operacją, a sam zawodnik podchodził do sytuacji z poczuciem humoru.
Problemem po operacji okazał się być dość poważny dyskomfort, przez który 22-latek nie mógł normalnie jeść przez kilka dni i stracił na wadzę. Od tamtej chwili Anglik wciąż stara się wrócić do poprzedniej wagi i odpowiedniej formy fizycznej. Jednak taki proces chwilę trwa, a nagła utrata wagi może mieć spore znaczenie w nowoczesnym futbolu, w którym to fizyczny aspekt gry jest jednym z najważniejszych. W meczu z Leicester zagrał od samego początku, ale było widać, że nie jest jeszcze w pełni sił i został ściągnięty po 60 minutach gry. Sztab Chelsea sugeruje, że jest on coraz bliżej powrotu do stuprocentowej formy, co jest dobrą wiadomością w obliczu niedzielnego spotkania z Manchesterem United.
Być może dla samego piłkarza ta sytuacja będzie pewnego rodzaju błogosławieństwem. W poprzednim sezonie Mount rozegrał aż 69 spotkań dla klubu i reprezentacji. To niezwykle duży wysiłek, szczególnie, gdy mówimy o rywalizacji na poziomie Premier League i Lidze Mistrzów. Do tego dochodziły pucharu oraz EURO.
W wywiadzie dla L'Equipe gracz Chelsea mówił o tym, że po przegranej w finale Mistrzostw Europy z Włochami zajęło mu trochę czasu, aby wrócić do odpowiedniej formy psychicznej, jak i fizycznej. Okres wakacji był bardzo skrócony, a potem musiał wejść w nowy sezon i od początku prezentować najwyższą formę. W jego przypadku taka przerwa i odpowiednia regeneracja zarówno fizyczna jak i psychiczna, mogą mieć kolosalne znaczenie w kontekście powrotu do optymalnej formy i dalszego rozwoju w drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela.
W obecnych rozgrywkach Mount rozegrał tylko trzy pełne mecze. Przed sezonem nikt nie spodziewał się takiej sytuacji. Przyczyniło się to do poswatania pewnych spekulacji na temat niezadowolenia piłkarza ze swojej sytuacji w drużynie. Sugerowane, że zawodnik może chcieć odejść z Chelsea. W dodatku mówiono o braku postępu rozmów w sprawie nowego kontraktu piłkarza, co potęgowało wątpliwości. Jednak te sugestie szybko zostały uznane za bezpodstawne.
Biorąc pod uwagę, że Mason zawsze traktował grę dla Chelsea jako swój priorytet, jego zaangażowanie nie powinno być kwestionowane. Można się spodziewać, że szczyt jego formy dopiero nadejdzie w tym sezonie. Sytuacja wokół Mounta nie powinna być dla kibiców Chelsea zmartwieniem, a raczej powodem do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Pomimo, że kluczowy zawodnik poprzedniego sezonu musi wrócić do optymalnej formy drużyna radzi sobie znakomicie na wszystkich frontach, a biorąc pod uwagę talent jakim dysponuje 22-latek, jego powrót do formy będzie ogromnym wzmocnieniem dla drużyny The Blues w dalszej części sezonu.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ja również jestem o niego spokojny, dużo się działo w jego piłkarskim życiu - miał bardzo pracowity sezon klubowy i reprezentacyjny + problemy z zębami. Kwestią czasu jest kiedy nasz kontuzjodporny gracz znowu zacznie błyszczeć i wróci do pełnej formy.
Wrócić wróci, miał problemy ze zdrowie a to naturalna sytuacja gdzie był do dyspozycji Tuchela a tu nagle coś jego stan z, zębami się pogorszył i cóż forma nagle spadła.
O niego jestem bardzo spokojny:)
Wracaj Mason jesteś potrzebny. W formie grałby każde spotkanie. Potrzeba nam takiego zawodnika w ofensywie.