Maurizio Sarri na konferencji prasowej przed wyjazdowym meczem z BATE odpowiedział na pytania związane z m.in.: brakiem Alvaro Moraty, sytuacją Edena Hazarda czy zawodnikiem gospodarzy – Alaksandrem Hlebem.

Duża część wypowiedzi szkoleniowca Chelsea dotyczyła Moraty, który nie znalazł się w kadrze meczowej. 

– On zagrał trzy mecze z rzędu, pomyślałem, że lepiej jak zostanie w Cobham i odbędzie tam trening. Jedynym problemem jest Cesc, który ma gorączkę.

Padło pytanie, czy nie lepiej byłoby, gdyby Alvaro grał, by utrzymał swoją dobrą formę.

– Nie. Myślę, że jest odwrotnie. Morata został w Cobham by odpocząć, a później odbyć trening. Dla niego lepiej będzie, jeśli utrzyma swoją kondycję fizyczną poprzez dwa czy trzy treningi, zamiast tylko rozgrywać mecze. To normalne. Czasami lepiej jest odpocząć niż grać w każdym meczu. Gdyby tylko rozgrywał spotkania, utraciłby swoje walory fizyczne.

Chelsea odbędzie treningi w Mińsku, a nie jak to uczynił Arsenal w zeszłym roku, w Borysowie.

– Nie wiem, dlaczego tak jest, nie jestem w stanie ocenić tamtych boisk. Muszę słuchać się zarządu, lepiej jest jeśli tutaj zostaniemy, a jutro dojedziemy na miejsce spotkania.

Sarri został również zapytany o to, czy zabranie ze sobą Edena Hazarda nie niesie ze sobą ryzyka.

– Nasz lekarz powiedział, że nie ma żadnego ryzyka. Gdyby było inaczej, zostałby w Cobham. W ostatnim meczu zagrał 30 minut, dobrze by było, żeby jutro było to 45 czy 50 minut.

Padło również pytania o Alaksandara Hleba, który kilka lat temu mógł zagrać pod wodzą Maurizio Sarriego.

– On grał dla Arsenalu, kiedy ci byli najlepsi w Anglii, grał z Ceskiem dwa czy trzy sezony. Znam go. Teraz ma 37 lat, jednak dalej jest dobrym zawodnikiem.

Źródło: football.london