W programie meczowym przed spotkaniem Chelsea z Southampoton w czwartej rundzie Carabao Cup ukazał się wywiad z Kepą Arrizabalagą. Hiszpański golkiper bronił bramki The Blues w meczu poprzedniej runy pucharu z Aston Villą, gdzie wyszedł obronną ręką podczas serii rzutów karnych, co przyczyniło się do awansu drużyny prowadzonej przez Thomasa Tuchela.

W sumie, w tym sezonie już w dwóch meczach hiszpański bramkarz popisywał się świetną postawą w serii rzutów karnych. Kepa został okrzyknięty bohaterem również w spotkaniu Superpucharu Europy z Villarrealem, gdzie również bronił bramki The Blues w takiej sytuacji. W tamtym spotkaniu nie grał jednak przez cały mecz, a trener postanowił wpuścić go na boisko tuż przed zakończeniem dogrywki, aby to właśnie Hiszpan bronił podczas serii jedenastek.

­– To było jak przygotowanie do biegu na 100 metrów. To wszystko dzieje się tak szybko i musisz być gotowy, wręcz nadpobudliwy. Musisz być na wysokim poziomie adrenaliny przez krótki okres czasu i tak właśnie było. Potem, po meczu, nie mogłem zasnąć, ale to była dobra rzecz.

Ten moment z pewnością był budujący dla bramkarza Chelsea, jednak mógł powtórzyć swój wyczyn w meczu pucharowym przeciwko Aston Villi. Wtedy również wystąpił  znakomicie i zachował spokój, gdy rywale oddawali swoje strzały z jedenastu metrów.

­– Tak, byłem pewny siebie. Byłem pewny siebie, ponieważ rozegrałem świetny mecz. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz przeciwko bardzo silnej drużynie, a potem, po ostatnim gwizdku sędziego, znów musiałem się skupić na bronieniu jedenastek rywali.

­– Uważam również, że w drużynie mamy wielu dobrych wykonawców rzutów karnych. To daje nam pewności siebie, gdy dochodzi do rzutów karnych. W spotkaniu z Aston Villą udało mi się wybronić kolejnego karnego i wszyscy cieszyliśmy się, że zagramy w kolejnej rundzie.

Bardzo możliwe, że Hiszpan będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności w kolejnym spotkaniu Chelsea w Carabao Cup, w którym rywalem The Blues będzie Southampton.

Źródło: Chelsea FC