Romelu Lukaku kontuzjowany! Belg opuścił zgrupowanie reprezentacji
Dodano: 09.10.2021 18:34 / Ostatnia aktualizacja: 09.10.2021 18:34Romelu Lukaku nie wystąpi w jutrzejszym meczu z Włochami w Lidze Narodów. Napastnik Chelsea doznał urazu i dzisiaj dostał zgodę na powrót do Londynu. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie trwała jego przerwa od treningów.
W tym tygodniu Belgia przegrała z Francją 2:3 w półfinale Ligi Narodów, ale napastnik Chelsea zdołał wpisać się na listę strzelców ładnym uderzeniem. Jutro Czerwone Diabły zmierzą się z reprezentacją Włoch w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów, ale Romelu Lukaku nie będzie mógł wystąpić w tym spotkaniu z powodu urazu.
– Romelu Lukaku cierpi na przemęczenie mięśni. Podobnie jest z Edenem Hazardem. Obaj nie są gotowi do gry i z powodu tych problemów opuścili zgrupowanie reprezentacji. Nie wiem, jak długo nie będą mogli grać – powiedział Roberto Martinez.
Dla reprezentacji Belgii Romelu Lukaku rozegrał 101 spotkań, w których strzelił 68 bramek.
- Źródło: "London Evening Standard"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Wierzę, że da radę się wykurować.
Ogólnie cała ta liga narodów jest bezsensu. To zwyczajme przegiecie FIFA i skok na kase. Podczas gdy terminarz jest przeładowany meczami, o czym mówią trenerzy od dawna, FIFA dokłada sobie piłkarzom kolejne mecze o "stawke" Uważam że dla kibiców futbol stałby się lepszy gdybyśmy pozbyli sie takich mało znaczących turniejów jak Liga narodów czy mecze towarzyskie reprezentacji, ale takze przestali grac krajowe puchary. Które tez sa bezsensu, zmniekszyli ligi do 18 klubów a w zamian zwiekszyli ilosc spotkan ligi mistrzów i europy.
Czyli klubowi zawodnicy powinni z marszu grać mecze o punkty w reprezentacji?
Mam nadzieję, że to tylko taka zasłona. Nie ma sensu ich męczyć. Sam Tibo przyznał, że ten mecz jest bez sensu o 3 miejsce. Byłoby zabawne gdyby Romelu który grał wszystko właściwie przez lata bez kontuzji, u nas zacząłby je łapać.
Jeśli faktycznie jest zmęczony to sobie poradzimy z Brentford i bez niego. Wystarczy chcieć, a nie człapać i liczyć, że samo wpadnie.
Oby zdołał się wykurować na Brentford...