Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z Manchesterem City
Dodano: 25.09.2021 17:11 / Ostatnia aktualizacja: 26.09.2021 11:24Chelsea przegrała 0:1 w hicie kolejki z ekipą Pepa Guardioli na Stamford Bridge. Drużyna gości przeważała przez całe spotkanie i wynik był jak najbardziej sprawiedliwy. Po pierwszej porażce swojej drużyny w tym sezonie, Thomas Tuchel odpowiedział napytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej.
Dzisiejsza Chelsea nie wyglądała jak drużyna, którą obserwowaliśmy przez ostatnie miesiące. Czy uważasz, że to uczciwa krytyka?
– Tak, oczywiście. Nie da się temu zaprzeczyć. Zagraliśmy na odpowiednim poziomie tyko w końcówce spotkania. Przez 80% meczu to rywal był lepszy. Częścią tej gry jest sprawienie, aby przeciwnik nie osiągnął lepszego wyniku i to dzisiaj zrobiło City. Byli silniejsi, ostrzejsi, mieli więcej precyzji.
– Odnoszę wrażenie, że brakowało nam wiary i pewności siebie, aby spróbować powalczyć w sytuacjach, w których było to możliwe. Z każdym błędem traciliśmy pewność siebie. To się może zdarzyć. W końcówce bardzo dobrze broniliśmy swojego pola karnego, ale byliśmy ustawieni zbyt głęboko. Piłka nożna to bardzo złożony sport. W każdym meczu potrzebujesz występu na dobrym poziomie, żeby osiągnąć wynik. Dzisiaj tak nie było, więc musimy to zaakceptować i iść dalej.
Romelu Lukaku miał ciężki mecz. Czy była to kwestia taktyczna, czy po prostu został stłamszony przez obrońców rywali?
– Myślę, że nie ma sensu zbytnio rozwodzić się nad występem Romelu. Kiedy piłka docierała do Romelu zazwyczaj nasza akcja się kończyła, ponieważ wokół nie było dostatecznie dużo naszych zawodników. Brakowało odpowiedniego wsparcia. Był to więc problem zespołowy, a nie indywidualny.
Jaki był plan na dzisiejszy mecz?
– Plan był prosty. Jeśli chcesz rywalizować na takim poziomie potrzebujesz wszystkiego: posiadania piłki, długich piłek, obrony, przechwytów, wygrywania pojedynków. Przez większość czasu nasi rywale zmusili nas do głębokiej obrony. Nie mogliśmy się uwolnić spod pressingu. Była to po części kwestia odpowiedniej decyzyjności, wizji, indywidualnych możliwości. Byliśmy bardzo niedokładni, a nasze podejmowanie decyzji nie było wystarczająco dobre. Zabrakło nam pewności siebie, aby wejść z piłką na połowę rywala.
– Wiemy, że są oni jedną z najintensywniej grających drużyn w lidze. Stosują świetny pressing, ale zawsze są sposoby żeby się spod niego uwolnić. Nie zagraliśmy na naszym najwyższym poziomie, więc nie możemy oczekiwać wyniku. Graliśmy zachowawczo, jakbyśmy mieli coś do stracenia, a tutaj nie było nic do stracenia.
– Po bramce zareagowaliśmy w odpowiedni sposób, ożywiliśmy naszą grę, podjęliśmy ryzyko i w końcu zobaczyłem mentalność, której potrzebujesz od początku. Podjęcia i zaakceptowania ryzyka. To nie miało miejsca dzisiaj, nasi rywale sprawili, że nie osiągnęliśmy dobrego wyniku i zasłużyli na zwycięstwo.
Zmiany w drugiej połowie przyniosły pozytywny efekt w grze zespołu. Jednak czy w wyjściowym składzie było wystarczająco ofensywnych zawodników?
– Możemy debatować bez końca i nigdy nie będziemy mieli odpowiedzi. Zdecydowaliśmy się na 5-3-2. Nie sądzę, że na wynik wpływ miało złe ustawienie. To raczej kwestia odpowiedniego dostosowanie się do przeciwnika i szukania przestrzeni. Próbowaliśmy w tym ustawieniu, jednak nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedniego połączenia między zawodnikami ofensywnymi, a resztą zespołu. Jesteśmy w tym razem. Wygrywamy i przegrywamy razem i oczywiście zadam sobie również pytanie, czy była to właściwa formacja. Jednak nie sądzę, że ustawienie jest decydujące dla wyniku.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Byli lepsi, nasza gra była słaba, nie ma co się oszukiwać. Na szczęście tylko 1:0, choć marne to pocieszenie :-(((