Fot. Getty Images

Hudson-Odoi: Dobrze weszliśmy w ten sezon, ale nie możemy się zatrzymywać

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 22.09.2021 19:05 / Ostatnia aktualizacja: 22.09.2021 19:05

Chelsea bardzo dobrze rozpoczęła bieżące rozgrywki. The Blues plasują się na szczycie ligowej tabeli, dobrze radzą sobie w meczach pucharowych, a wielu ekspertów stawia ich w ścisłym gronie faworytów do zdobycia mistrzostwa Anglii. Callum Hudson-Odoi jest jednak przekonany, że przed jego drużyną jeszcze daleka droga i wiele ciężkiej pracy.


Dzisiaj wieczorem The Blues podejmą na Stamford Bridge Aston Villę w meczu Carabao Cup. W obecnym sezonie piłkarze Thomasa Tuchela mierzyli się już z ekipą z Villa Park i pokonali ją 3:0. Callum Hudson-Odoi zaliczył w tym spotkaniu setny występ w barwach Chelsea.


– Kilka razy słyszałem od mojego brata, że jestem bliski tego wyniku. Nie wiedziałem, że konkretnie w tym meczu zagrałem dla Chelsea po raz setny więc kiedy się o tym dowiedziałem, było to dla mnie niespodzianką, ale sprawiło mi to dużą radość – przyznał Callum Hudson-Odoi. Byłem podekscytowany tym faktem, ale ważniejsze było to, że wygraliśmy mecz. Odnieśliśmy dobry rezultat, a rozegranie setnego meczu dla klubu również jest czymś wyjątkowym. Zawsze marzyłem o zagraniu pierwszego meczu dla Chelsea. Miało to miejsce w meczu z Newcastle. Teraz jestem już 100 występów później i przyznaję, że minęło to bardzo szybko.


– To szalone uczucie, gdy grając w akademii myślisz o zagraniu choćby jednego meczu dla Chelsea, by poczuć tę atmosferę i by zobaczyć, jak to jest być na boisku z tą drużyną. Tak więc rozegraniu 100 meczów dla klubu, w którym chciałeś grać od samego początku, jest czymś niezwykłym.


Niespełna dwa tygodnie temu Chelsea pokonała Aston Villę 3:0 w meczu ligowym, a Callum Hudson-Odoi wystąpił w tym spotkaniu od pierwszej minuty. Kilka minut przed końcowym gwizdkiem został zmieniony przez Timo Wernera.


– Aston Villa grała w tej samej formacji, co my więc momentami było trudno. To był mecz, w którym chodziło o cierpliwość oraz o umiejętność czekania na bramki. Aston Villa grała bardzo głęboko więc czasami trudno było nam wykonywać pewne ruchy czy dostarczyć piłkę w określone miejsce i stworzyć zagrożenie więc był to trudny mecz. Mimo to, wykonaliśmy swoją pracę i wygraliśmy 3:0. Zachowaliśmy też czyste konto, co było niesamowite. Zrobiliśmy to, co musieliśmy. To był dobry mecz i sprawił nam radość.


Bardzo często Thomas Tuchel ustawia Calluma Hudsona-Odoia na pozycji wahadłowego. Anglik ma więcej zadań defensywnych i rzadziej pojawia się pod polem karnym rywali.


– Gdy gram na tej pozycji, muszę także pomagać w budowaniu akcji. Mam sporo możliwości na strzelanie bramki lub asystowanie. Staram się szukać różnych pozycji, by pomóc zespołowi rozciągać grę, skracać ją lub wykonuję sprinty, by robić więcej miejsca. Patrzę na to w taki sposób, że muszę pomagać zespołowi bardziej w defensywie niż w ofensywie. Przesuwam się raz do przodu, raz do tyłu, ale zawsze kładę nacisk na to, byśmy zachowali czyste konto, ponieważ jeśli rywale nie strzelą bramki, to nie wygrają. Jestem bardziej nastawiony na obronę, staram się nie dopuszczać do utraty bramek i wydaje mi się, że na początku funkcjonuje to bardzo dobrze.


– Standardem, jaki sobie wyznaczyliśmy, jest chęć wygrania każdego meczu. Nasze myślenie nakierowane jest na wygrywanie, przechodzenie do kolejnych rund i osiąganie jak najdalszych etapów poszczególnych rozgrywek. Dobrze rozpoczęliśmy ten sezon więc nie chcemy odpuszczać. Chcemy utrzymać tę formę więc miejmy nadzieję, że pokonamy Aston Villę i przejdziemy do następnej rundy – dodał Hudson-Odoi.


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close