Harry Kane miał opuścić Tottenham latem, jednak Manchester City nie był w stanie osiągnąć porozumienia z klubem napastnika i transakcja upadła. Thomas Tuchel przyznał, że spodziewał się odejścia zawodnika Spurs.

Mistrzowie Anglii ostatecznie nie pozyskali Kane'a, który otwarcie mówił o chęci zmiany klubu. Tuchel wyjawił, że Anglik nie był traktowany jako cel transferowy, bo zgodnie z oczekiwaniami, do klubu wrócił Romelu Lukaku. Zapytany o zainteresowanie Manchesteru City napastnikiem reprezentacji Anglii, Tuchel odparł, że spodziewał się finalizacji tego ruchu.

– Jego nazwisko nigdy nie było na naszej liście transferowej i nigdy nie poszedłem do Mariny z prośbą, abyśmy go kupili. Klub rozwiązał problem. Wokół graczy jest wiele osób, ich agentów i doradców oraz ludzi pomiędzy nimi, a my otrzymaliśmy od nich pewne informacje. Nigdy nie byliśmy tak blisko, żeby rywalizować z Tottenhamem. Wiedziałem o tymj, ale mam wrażenie, że nigdy nie było to tak odległe.

Romelu Lukaku strzelił cztery gole od momentu powrotu na Stamford Bridge. Trener będzie dążył, aby nadal być niepokonanym i w niedzielę chce wygrać z Tottenhamem. 

Mimo plotek łączących Kane'a z Manchesterem City, Tuchel nadal nie bałby się drużyny Guardioli. Niemiec z perspektywy kibica jest zadowolony, że są piłkarze, którzy mogą całą karierę występować w jednym klubie. 

– Nie, nie bałem się, ale gdyby to się wydarzyło, byłbym bardzo zainteresowany tym, jak być może zmieniłoby to styl gry Manchesteru City. Nikogo się nie boimy. Akceptujemy każdą drużynę; Manchester City, Manchester United i Liverpool. Są to zespoły mocne jak żadne inne w tej lidze i mają silne składy. To są zespoły, z którymi chcemy rywalizować. To normalne, że walczą o najlepszych piłkarzy, więc pomyślałem, że to może się wydarzyć. Z jednej strony cieszyłem się, że został, bo fajne jest też to, że piłkarze mogą występować dla jednego klubu przez całą swoją karierę.

– Harry Kane to Tottenham. Nawet dla mnie, osoby, która nie ma nic wspólnego ze Spurs, nigdy tam nie pracowałem. Kiedy myślisz o Tottenhamie w ostatniej dekadzie, myślisz o Kane'e. To jest bardzo fajne. To tak jak myślisz o Messim i od razu masz na myśli Barcelonę. Bardzo trudno jest pomyśleć, że teraz gra dla innego klubu. Tak samo jest z Harrym. Dlatego z jednej strony byłem szczęśliwy, bo to lubię, a część mojej osobowości dalej jest fanem i podoba mi się, że takie rzeczy się zdarzają. Fajnie też, że Lukaku wrócił do Chelsea. Niektóre rzeczy pasują do siebie i nie powinny być zmieniane. 

Do Chelsea przybył także Saul. Tuchel dał kilka rad Hiszpanowi, aby poradził sobie z szokiem związanym ze zmianą kraju i ligi. Trener Chelsea przyznał, że w klubie panuje przekonanie, że Saul pokaże pełnię swoich umiejętności.

– Może zajmie to trochę czasu, zanim zejdzie to z jego barków, ale jest teraz w wieku, w którym nie ma dużo zmartwień. Jest pewny siebie, a wszyscy w klubie i szatni znają go bardzo dobrze i grali przeciwko niemu wiele razy. Nie mamy wątpliwości. Potrzeba tylko trochę czasu. Trenuje intensywnie i przygotowuje się na następny występ. 

Źródło: Sky Sports