W drugiej części ekskluzywnego wywiadu, którego Mason Mount udzielił po triumfie w Lidze Mistrzów, Anglik opowiedział, czym jest dla niego gra dla Chelsea i w jaki sposób dba o swój rozwój.

Mason Mount to wzór profesjonalisty. 22-latek nigdy nie spoczywa na laurach i cały czas stara się podnosić swój poziom.

– Zawsze chcę się poprawiać w porównaniu do poprzedniego sezonu. Chcę być coraz lepszy, mieć coraz lepsze statystyki więc cały czas patrzę na to, w czym mogę być lepszy – przyznał Mason Mount na początku drugiej części wywiadu. Przez ostatnie miesiące czułem, że dojrzewam, ale nie tylko jako piłkarz, ale także jako człowiek. Moja rola w zespole uległa zmianie, stałem się ważnym piłkarzem i chcę się wyróżniać się w decydujących momentach. Chcę prowadzić cały zespół do przodu.

– Dwa razy miałem na ramieniu opaskę kapitańską i dało mi do dodatkową pewność siebie, ale myślę, że pracowałem na to. Mam poczucie, że dobrze sobie radzę, ale wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Gdy jesteś piłkarzem, musisz myśleć w ten sposób. Coraz bardziej uczę się roli lidera. Kapitanem byłem kilka razy na szczeblach młodzieżowych, gdy wygrywaliśmy Youth Cup. To było niezwykłe. Tamte chwile dużo mnie nauczyły i mogłem z nich korzystać w minionym sezonie, a poza tym, dodałem nowe rzeczy.

– Kiedy trafiasz do dorosłej drużyny, nadal możesz być kimś, kto prowadzi zespół poprzez dobry przykład, ale nie możesz być po prostu przykładem. W takim klubie jak Chelsea musisz wnieść do drużyny coś więcej, gdy jesteś kapitanem, musisz mieć osobowość i posłuch u chłopaków. To naprawdę pomaga. Te cechy są potrzebne, by prowadzić zespół w trudnych momentach. To jest coś, czego się nauczyłem i co mogę dodać do swojej gry. Cały czas się uczę i cały czas jest coś, co mogę poprawić. Kiedy patrzysz na piłkarzy, którzy w przeszłości byli liderami Chelsea i legendami tego klubu, starasz się iść w ich ślady. To jest coś, co zawsze robiłem i nadal to robię.

W dwóch minionych sezonach Mason Mount był bardzo ważnym piłkarzem Chelsea i rozegrał bardzo dużo meczów. 22-latek był najczęściej wykorzystywanym piłkarzem przez Franka Lamparda oraz Thomasa Tuchela.

– Bycie młodym bardzo mi w tym pomaga, ale po prostu taki jestem. Zawsze jestem głodny gry, chcę grać w każdym meczu. Nie chcę opuścić żadnego spotkania i żadnego treningu. Co pewien czas dostaję kopniaki, ale nigdy nie sądziłem, że jakieś kopniaki są w stanie uniemożliwić mi grę przez tydzień. Zawsze będę starał się przez to przejść i będę chciał grać, jeśli będzie taka możliwość. W poprzednim sezonie miałem jeden problem z kostką, ale zabandażowałem ją i dalej normalnie grałem. Po tygodniu czy dwóch wszystko wróciło do normy. Bycie dostępnym do gry daje mi wielką siłę. Cały czas chcę być dostępny i chcę grać w każdym meczu, chcę wykorzystać każdą szansę. Miejmy nadzieję, odpukać, że dalej będę mógł grać w każdym meczu i że będę dostępny.

– Trzeba wyznaczać sobie cele przed każdym sezonem i muszę one być naprawdę wysokie, żeby chcieć je osiągnąć. Zawsze chcę strzelić w sezonie minimum 10 bramek więc w tym roku trochę mi zabrakło. Miałem jednak wiele okazji, ale nie mogę na to patrzeć w ten sposób i powiedzieć, że zadowala mnie dziewięć bramek. Mogłem i powinienem mieć ich o wiele więcej i z pewnością będę zwracał na to uwagę.

– Niedawno rozmawiałem z Joe Edwardsem [asystentem Thomasa Tuchela – przyp. red.] o tym, gdzie na boisku jestem najbardziej wydajny i gdzie mogę być jeszcze bardziej wydajny. Większość bramek strzelam ze środka pola karnego więc muszę się zastanowić, gdzie są obszary, w których mogę zachowywać się lepiej. Muszę je dostrzec, a następnie pracować nad nimi. To jest coś, na co patrzę, ponieważ wciąż mogę stawać się coraz lepszy. Zdecydowanie mogę strzelać więcej bramek, zwłaszcza patrząc na sytuacje, jakie mam i na styl, w jakim teraz gramy. Mogę strzelać więcej bramek i oczywiście mogę częściej asystować. Chcę po prostu więcej dawać swoim kolegom, a także sobie, żeby się rozwijać i stawać się coraz lepszym piłkarzem – dodał Mount.

Pierwszą część wywiadu z naszym wychowankiem można przeczytać pod tym LINKIEM.

Źródło: Chelsea FC