Chilwell: Wygraliśmy Ligę Mistrzów i tylko to się teraz liczy
Dodano: 30.05.2021 17:20 / Ostatnia aktualizacja: 30.05.2021 17:20Ben Chilwell nie ukrywał radości po sobotnim triumfie w Lidze Mistrzów. Anglik przyznał, że wygranie najważniejszych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie jest dla niego spełnieniem marzeń i wszystko inne schodzi na drugi plan.
The Blues po bardzo dobrym spotkaniu pokonali The Citizens 1:0, a decydującą bramkę strzelił Kai Havertz. Cały zespół Chelsea zaprezentował się z bardzo dobrej strony, a Ben Chilwell dostosował się do poziomu swoich kolegów i podobnie jak oni zagrał na najwyższym poziomie.
– Szczerze mówiąc, nie wiem, co powiedzieć. Dzisiaj stoczyliśmy bardzo ciężką walkę. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Druga połowa... walczyliśmy w niej o swoje życie, żeby dotrzeć do tego momentu, żeby móc poczuć to, co czujemy. Dosłownie brakuje mi słów w tej chwili. Właśnie dlatego przeszedłem do Chelsea. Moje marzenie się spełniło – przyznał Ben Chilwell po wczorajszym meczu.
– Znaliśmy mocne strony Manchesteru City. Kluczowe było zawężanie pola gry i agresja. Rywale chcieli sprawić nam problemy więc ja i Reece musieliśmy wykonać swoją robotę.
– W czasie meczu byłem zmęczony, ale kiedy stoisz przed szansą zdobycia Ligi Mistrzów, tak naprawdę przestajesz odczuwać zmęczenie. Wszyscy walczyli o tą wygraną jak o swoje życie. Wygraliśmy Ligę Mistrzów więc nie interesuje mnie to, jak zagraliśmy!
Na słowa pochwały zasługują wszyscy obrońcy Chelsea. Reece James i Ben Chilwell świetnie zabezpieczali boczne sektory, zaś César Azpilicueta, Antonio Rüdiger, Thiago Silva oraz zastępujący Brazylijczyka Andreas Christensen bezbłędnie bronili dostępu do swojego pola karnego.
– Wiecie, co chcieliśmy osiągnąć. Wszyscy grający w obronie byli znakomici i świetnie wypełniali przestrzeń. Gra obok Toniego [Antonio Rüdigera – przyp. red.] przez cały sezon była niesamowita. Ten facet był kompletny, od kiedy przyszedł do nas Tuchel. Myślę, że w drugiej połowie broniliśmy bardzo dobrze, a wszyscy cierpieli – dodał Anglik.
- Źródło: UEFA
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Jeden z lepszych ostatnich transferów . jedynie musi popracować nad pojedynkami 1na1.
Chilwell również miał spory wkład w ten wielki sukces. Warto było o niego walczyć i wyłożyć sporą kasę. Może być godnym następcą Ashley'a Cole'a