Fot. Getty Images

Werner: Dwa gole? Jeden w zupełności mi wystarczył

Autor: Piotr Różalski Dodano: 24.04.2021 23:24 / Ostatnia aktualizacja: 24.04.2021 23:28

Timo Werner zażartował po meczu z West Hamem United, że zdobycie dwóch bramek byłoby dla niego dużą przesadą. Warto przy okazji przypomnieć, że niemiecki napastnik w końcu zanotował trafienie po wielu tygodniach posuchy.

 

Piłkarz pozyskany z RB Lepizig strzelił pierwszego od lutego, a drugiego od końcówki listopada gola w niebieskiej koszulce. Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że 25-latek swoim strzałem zapewnił ekipie ze Stamford Bridge kluczowe zwycięstwo w walce o TOP4.

 

Gracz linii ataku mógł dołożyć od siebie coś więcej, jednak znajdując się w stuprocentowej sytuacji nie podwyższył prowadzenia dla The Blues. Timo postanowił zatem po meczu obrócić wspomniany moment w żart.

 

– Myślę, że przy drugiej akcji z moim udziałem strzelenie gola to obowiązek, ale myślę, że muszę powoli dochodzić do siebie. Jeden gol mi w zupełności wystarczył. Gdybym strzelił dwa, to byłaby przesada. Oczywiście żartuję i jestem szczęśliwy, że udało nam się dziś wygrać. To bardzo ważne zwycięstwo w kontekście wyścigu o czołową czwórkę – skwitował uśmiechem Werner.

 

– Zbyt krótko cieszyłem się tym momentem, jednak to najlepsze uczucie jakie można zaznać, tym bardziej przy wygranym meczu. Jestem szczęśliwy, że w końcu pojawiłem się na liście strzelców. Sądzę, że niektórzy z was również długo oczekiwali na moje przełamanie, tak jak na nadejście nowego sezonu.

 

– Przed meczem Callum powiedział do mnie, że dziś nadszedł mój czas na strzelenie gola. Pół minuty później to samo powiedział mi Tammy. Obaj powiedzieli, żebym wskazał na nich palcem, gdy zdobędę bramkę. Cieszę się, że mogłem to uczynić. Towarzyszyła mi pewność siebie, w przeciwnym razie znów nie znalazłbym drogi do bramki. Czasem na kiepską skuteczność składa się zarówno brak pewności siebie, jak i szczęścia.

 

– W zeszłym roku piłka po kontakcie z moją nogą często wpadała do siatki. W tym roku jest inaczej, ale uszczęśliwił mnie fakt, że w końcu to się stało i zdobyłem pierwszą bramkę. Brak drugiego gola? W nadchodzących tygodniach lub miesiącach z większą łatwością przyjdzie mi wykorzystywać takie okazje.

 

Teraz Chelsea może w pełni skupić się na kolejnym ważnym sprawdzianie. Pierwsza część testu, jakim jest półfinał Ligi Mistrzów, odbędzie się w Madrycie. Real jest stawiany w roli delikatnego faworyta, jednak Timo wierzy, że dzisiejsze zwycięstwo nad West Hamem pozwoli drużynie wejść w dwumecz z dużym przekonaniem we własne umiejętności.

 

– To cenna wygrana. Remis z Brighton był dla nas trudny do zaakceptowania, bo chcieliśmy przystąpić do meczu z West Hamem z większą przewagą punktową. Teraz udało nam się ją utworzyć. Mamy za sobą mecze z silnymi rywalami, ale inni jeszcze na nas czekają. To naprawdę ważne, że odnieśliśmy zwycięstwo przed spotkaniem z Realem. Mam nadzieję, że te trzy punkty znajdą także przełożenie na dalszą metę – podsumował Timo.

Źródło: Sky Sports

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

FanTheBlues
komentarzy: 3066
25.04.2021 12:49

1 gol dał 3 pkt więc wszystko gra

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close